Skocz do zawartości

Mamusie i przyszłe mamusie z Trójmiasta i okolic. | Forum o ciąży


Niunia26

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Niunia, też byłam wczoraj na targach i też bez rewelacji. Faktycznie mogłoby być tego więcej. A poza tym przesada z opłatą, powinno być za darmo - my wzięliśmy bilet rodzinny za 15 zł, bo byliśmy z Olą.
Kupiliśmy 2 bodziaki z napisami Księżniczka jest tylko jedna i Mała kobietka, z firmy Mam - szczoteczki do ząbków i miseczkę z przyssawką oraz przykryciem i też wzięliśmy trochę próbek. Oglądaliśmy też fotelik samochodowy rosnący taki od 9 kg i dziecko może w nim jeździć do 12 roku życia (pewnie jakoś odpowiednio się go rozkłada jak ma tak długo posłużyć), więc w tym przypadku wydanie prawie 1000 zł opłaca się-można go kupić w Mama i ja.
Moim zdaniem takie targi największą frajdę sprawiają raczej kobietom w ciąży, które dopiero kompletują wyprawkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 721
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Super, że Gerda ma już Patryczka przy sobie 🙂 Pewnie od piątku nameczyła się. Niunia, a wiesz czy urodziła naturalnie czy miała cc?

Dziewczyny, jak Wasze maluszki będą miały za sobą pierwsze spacery to wtedy przy ładnej pogodzie spotkamy się tak jak umawiałyśmy się 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochane Mamusie!!

Bardzo prosimy o głosy na mojego synka Mateusza 🙂

spadliśmy na 2 ale dalej mamy szansę!

prosimy o głos 🙂 http://pl.lennylamb.com/#chusty_do_noszenia_dzieci/konkurs/2961
dziękujemy!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Faktycznie, często zerka na zapalone światło ;-) Anulka muszę Ci powiedzieć, że nawet się nie spodziewałam, że się tak zakocham w tej mojej żabie. Czy Ty też cały czas martwisz się o Olcię. Ja kurcze nie mogę przestać myśleć o małym i mam jakieś leki o niego. Dziś to cały czas wyje nie wiem dlaczego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunia, tak można zakochać się w swoim szkrabie, wiadomo kochało się maleństwo już w brzuchu, ale prawdziwa miłość pojawia się jak jest na świecie. Jak Olcię położyli mi na brzuchu to pomimo całego oszołomienia czułam takie wzruszenie (nawet mój mąż miał łzy w oczach ze szczęścia), właśnie miłość i chciałam ją całować po główce i cały czas przytulać.

Co do lęków to zawsze są i zawsze będą. Ja też martwiłam się o różne rzeczy, jak mała zakwiliła to od razu leciałam do niej, mąż śmiał się, że jak w nocy obudziła się to zrywałam się jak na baczność, ale z czasem wrzuciłam na luz. Oczywiście martwienie się nie przeszło, ale dot. czy przypadkiem nie złapie choróbska od kogoś, czy nie chwyci czegoś i nie wpakuje do buzi.

Jeszcze co do tej miłości to jak jestem wykończona całodniowym marudzeniem Oli, czasem wkurzona, czego przy niej nie okazuje, ale dzieci wyczuwają takie rzeczy to wystarczy jeden jej uśmiech albo wołanie mama mama i już wszystko odchodzi.

A jak Pawełek, przeszedł płacz? Miał może twardy brzuszek lub czy robił kupkę? Mogło być mu niewygodnie albo chciał się poprostu poprzytulać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunia, a może spróbuj kładąc Pawełka do łóżeczka położyć pieluszkę lub jakąś bluzkę, która będzie Tobą pachniała. Na pieluszke możesz pokapać też trochę swojego mleka. Takie małe oszustwo, ale dość często skutkuje.
A jak nie uda się to chyba trzeba przeczekać, bo jeśli nie jest głodny, brzuszek jest ok, kupka pojawia się regularnie to nie wiem co jeszcze może być oprócz potrzeby przebywania z Tobą.

Zawsze możesz o to zapytać pediatry przy okazji szczepienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Byłam u Was na wątku i widzę temat szczepionek. Fakt to jest bandyctwo, wszystkie szczepionki powinny być za darmo albo przynajmniej te podstawowe, a dodatkowe za jakieś grosze.

Ja wykupiłam szczepionkę 5 w 1 i na pneumokoki, na rotawirusy nie szczepiłam, bo niestety już finansowo nie wyrobiliśmy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Fajnie, że Gerda jest już w domu.

Niunia, powiem tak, że na moim wątku większość dziewczyn oraz znajomych wybrała pneumokoki zamiast rotawirusów. Pomimo braku kasy zastanawialiśmy się czy warto na rota szczepić, bo najwyżej pożyczyło by się od rodziny, ale odpuściliśmy sobie. Jak dziecko złapie rotawirusa to trzeba pilnować, że nieodwodniło się, u jednej czerwcówki 2 synków było w szpitalu, a u drugiej synek przeszedł w domu i już jest ok - rotawirusy można przyrównać do grypy jak nawet zaszczepisz się to i tak możesz przejść. Podobno pneumokoki są gorsze. W żłobkach i przedszoklach jest większe prawdopodobieństwo złapania rota, chociaż u moich czerwcówek dzieciaki są w domu, więc różnie to bywa.
Oczywiscie decyzję pozostawiam Tobie i dobrze trzeba się zastanowić co wybrać, a może rodzina pożyczy kaskę albo dziadki ufundują wnuczkowi i zainwestujecie w pneumokoki i rotawirusy jakbyś obawiala które wybrać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anulka81 napisał(a):
Fajnie, że Gerda jest już w domu.

Niunia, powiem tak, że na moim wątku większość dziewczyn oraz znajomych wybrała pneumokoki zamiast rotawirusów. Pomimo braku kasy zastanawialiśmy się czy warto na rota szczepić, bo najwyżej pożyczyło by się od rodziny, ale odpuściliśmy sobie. Jak dziecko złapie rotawirusa to trzeba pilnować, że nieodwodniło się, u jednej czerwcówki 2 synków było w szpitalu, a u drugiej synek przeszedł w domu i już jest ok - rotawirusy można przyrównać do grypy jak nawet zaszczepisz się to i tak możesz przejść. Podobno pneumokoki są gorsze. W żłobkach i przedszoklach jest większe prawdopodobieństwo złapania rota, chociaż u moich czerwcówek dzieciaki są w domu, więc różnie to bywa.
Oczywiscie decyzję pozostawiam Tobie i dobrze trzeba się zastanowić co wybrać, a może rodzina pożyczy kaskę albo dziadki ufundują wnuczkowi i zainwestujecie w pneumokoki i rotawirusy jakbyś obawiala które wybrać.


Ja szczepię tylko na pneumokoki 🙂 Mojego męża siostra mieszka w Niemczech i oni refundują pneumokoki a rotawirusa już nie. Małego nie szczepiła na rota i nie zachorował na razie. Poza tym rotawirusy mogą się mutować gdzieś czytałam wątek dziewczyny co pisała, że zaszczepiła dziecko a i tak wylądowało 2 razy w szpitalu na rotawirusy 🙂 A pneumokoki mogą powodować nieodwracalne zmiany w mózgu (niszczą ukł. nerwowy) często dzieci po tym mają padaczkę, niedorozwój umysłowy czy fiz. ) a głównie pneumokoki wywołują sepsę(posocznicę) i zapalenie opon mózgowych. Najbardziej są narażone dzieci, które często chorują i dostają antybiotyki itd. A jak wiadomo posocznica jest bardzo śmiertelna umierają dorośli ludzie a co dopiero małe dzieci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...