PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży

Szczęśliwy koniec części 4
No to parłam oj to było nie fajne…ale już nie pamiętam tych bóli i wysiłku jaki musiałam włożyć aby mała była na tym świecie. Położna instruowała mnie kiedy mam przeć i jak i co robić. Czułam jak główka już jest w kanale i że zachwalę jak się przyłożę to będzie koniec. I dobrze czułam. Ostatnie bóle parte….i poczułam jak Zuzi główka wyszła i usłyszeliśmy jej pierwszy jęk a później płacz i zobaczyliśmy ją taką malutką zwiniętą, taką trochę szarą na mojej piersi. Oczywiście były łzy wzruszenia i nie dowierzanie że to nasze kochanie. Mąż przeciął pępowinę. Zabrali mi malutką i z mężem poszła na ważenie. A mi zostało tylko urodzić łożysko. Jak już było łożysko (wyszło nie całe) zrobiono mi łyżeczkowanie, zszyto i zawieziono do córki i męża…..Ach mówię wam jakie to piękne uczucie zobaczyć swoje dziecko na świecie.

Spokojnie możecie mnie męczyć. Zdjęcie dodałam na priv. No to tak w skrócie wyglądały narodziny Zuzanny!! 🤪 🤪
Cieszcie się jeszcze swoimi brzuszkami, ja już nie pamiętam prawie jakie to uczucie mieć maluszka w brzuchu, który daje znać o sobie. choć teraz to mogę je już tulić całować i patrzeć jej ciągle na buzię, która robi takie piękne grymasy i uśmieszki 🙂och i ach

Oooo, to idę zobaczyć ! 🤪

Koyotko, piękna historia !!!!!!!!!!!!!!!
Zaraz wszystkie będziemy ryczeć ....

bo narodziny to cudowna sprawa!!ja nawet dziś patrząc na Zuzię uroniłam kilka łez że mamy ją i że jest taka śliczna!!

Normalnie szok... że to z brzuszka ziarenko wykiełkowało i wyrósł z tego mały człowiek... nie mogę uwierzyć... CUD po prostu !

Koyotko witamy spowrotem! Podziwiam Cię za cierpliwośc i za to, że nie spanikowałaś rodząc! Tak jak to opisujesz to nie było to takie straszne jak się wydaje! Zazdroszczę, że masz Zuzię i mam nadzieję, że jako prawie pionier październikowy będziesz nam służyc radą 🙂

Moje pierwsze pytanie: Laktator jest Ci potrzebny? Małą karmisz na zawołanie, czy co jakiś czas?

a tak z innej beczki. Laski, znalazłam przyczynę dlaczego tak mi ręka cierpła w nocy!! Ja śpię zawsze w zegarku i pewnie jakoś wieczorem te ręce mam po całym dniu spuchnięte i pasek od zegarka naciskał na tą rękę..Dzisiaj spałam bez zegarka i jak ręką odjął!! Co za cudowne uczucie..
druga sprawa. Weszłam dzisiaj na wagę i nic nie przytyłam przez tydzień..aż dziwne, ale się cieszę.

Aga 33 mam nadzieję, że jesteś w domku i nie musiałaś jechac do szpitala!!

Zuziaczek ciekawa jestem, czy przepowiednia rodzinna się spełni 🙂

Koytoko pieknie opisujesz akcje z porodu 🙂nie oszukujesz ze nie bedzie bolalo ale tez piszesz ze jest to do przezycia 🙂super.
a miałas znieczulenie czy nie?
i wlsanie jak wyglada karmienie u Ciebie,powielam pytanie Kokosanki 🙂

Kokosanko no niezle z tym zegarkiem 😆dobrze ze juz wiesz co bylo przyczyna 😉

Dziewczyny mam pytanko czy Wy zakupujecie moze monitor oddechu???

Koyotko, witamy z wielkej wyprawy 🙂 Cieszę się,że jesteście już w domku z Kochaną Zuzanką!
Jest śliczna,przecudowna.
Dziękujemy za opowieść i za rady,których pewnie już będziesz mogła udzielać 🙂
No właśnie, jak z tym laktatorem ? Potrzebny jest od razu w szpitalu ??

znieczulenie miałam tylko do zszycia.
Tak laktator właśnie używam. Mam taki ręczny aventu. Zdaje rolę. Wczoraj u mnie w czasie 4 doby miałam nawal pokarmu i gdyby nie on to bym się za przeproszeniem posikała. 😉 Do tego jak piersi są takie nabrzmiałe to malej ciężko za brodawkę złapać. Karmię ja na żądanie. Oczywiście można to wszystko ręcznie zrobić ale to zajechać się idzie. I pamiętajcie dziewczyny jak karmicie a maleństwo się zassa i brodawka boli to znaczy, że źle jest przyłożone! A da się tak zrobić aby nie bolało- ja nie wierzyłam w to ale była u nas już w domu położna ze szkoły rodzenia i pokazała jak i co.

Koyotko witamy!!!!!

Ja tak na szybko.. Dziewczyny odczarujcie ten poniedziałek bo kurde mi się chłopak zwolnił i muszę jeszcze znaleść pracownika!!!! Normalnie chyba się załamię tą pracą!!!!!!!!!!!!!!!!! Grrrrr...........

ja nad monitorem się zastanawiam i chyba go kupię. Zuza chyba kupiła o ile pamiętam.

madziek84 napisał(a):

Dziewczyny mam pytanko czy Wy zakupujecie moze monitor oddechu???

ja osobiście nie kupuję. Kiedyś nie było żadnych monitorów i jakoś wszyscy żyjemy, ale to kwestia podejscia 🙂 Mała tak na początku będzie spała z nami, a z tego co słyszałam to matki są wyczulone strasznie na swoje dzieci 🙂
Później zakupię nianie elektryczną jak Nadia będzie już spała u siebie w pokoju 🙂

oj..marzenko... 😞 współczuję problemów z pracownikiem.
Do szpitala laktator może się przydać jak nie ma pokarmu i nim można stymulować pierś, ale jak bobas chce ssać to on da sobie radę-po woli i on się uczy i mama 🙂
Ja w szpitalu nie miałam go.

marzenka napisał(a):

Koyotko witamy!!!!!

Ja tak na szybko.. Dziewczyny odczarujcie ten poniedziałek bo kurde mi się chłopak zwolnił i muszę jeszcze znaleść pracownika!!!! Normalnie chyba się załamię tą pracą!!!!!!!!!!!!!!!!! Grrrrr...........

Marzenka a nadal masz jakieś bóle, że myślisz, że to już jest na kilku dniach? Czy po prostu chciałabyś teraz na dniach urodzic (oprócz poniedziałku oczywiście 🙂)

heheh Marzenko no to odczarowujemy 😆 abra kadabra,czary mary.... 😆

Bo ja sie tez zastanawiam nad tym monitorem.Maly bedzie spal u nas w pokoju i zastanawiam sie jak to bedzie.moze moja kostka pierdzaca nie da mi wylezec i bede do niego kukac co chwile....no nie wiem 😉
nad laktatorem tez sie zastanawiam 😉

Kokosanko czasami mam wrażenie że to już niedługo bo już mi tak ciężko, pachwiny ciągną, i ogólnie czuję że mała jest na dole a czasami mi się wydaje że to jeszcze wieki. Bóli właśnie nie mam już czasami mi się brzuch stawia i czasami coś mnie zaboli ale nie wiem czy to skurcz czy żołądek, Ale dziś się przeprowadzamy i wszystko może się zdarzyć.

A co do monitora oddechu to ja nie kupiłam i tak samo z laktatorem. Położna powiedziała że warto z tym poczekać najwyżej mąż dokupi tylko trzeba mu uświadomić co:P

a...z takich rzeczy co mi się przypomniało....warto mieć to kółko do siadania. Ja nie kupiłam i ciut żałowałam. Nawet takie zwykłe gumowe. Bo po cięciu ciężko znaleźć dobrą pozycję do siedzenia, Oczywiście da się wszystko przeżyć, ale jak może być wygodniej 😉 Ja w domu teraz siedzę na tej poduszce ciążowej, która też sprawdza się przy karmieniu piersią idealnie. 🙃 🙃

no my laktator kupiliśmy dopiero jak wróciłam do domu. Monitor oddechu sobie podarowaliśmy. Po kilku dniach z dzieckiem w szpitalu zobaczycie, że nie będziecie nad nim wisieć non stop, bo się nie da tak funkcjonować.

czyli monitor spokojnie mozna sobie darowac a laktator to po porodzie 😉
Koyotko ale Ci juz fajnie.....
A Ty w ogole jak sie czujesz?czy to szycie po cieciu bardzo Ci dokucza?

Kokosanka napisał(a):

Mała tak na początku będzie spała z nami,)

a ja chcę właśnie uniknąć przyzwyczajania dziecka do spania z rodzicami, bo to koszmar później...
Tak słyszałam, ale mam zamiar się tego trzymać, ze dziecko śpi w swoim łóżeczku.

Poza tym bałabym się, ze Mój 100-kilowiec przygniecie Małą, bo on nie patrzy, jak śpi, kilka razy mi twarz obił łokciem przez sen...
🤢

marzenka napisał(a):

Koyotko witamy!!!!!

Ja tak na szybko.. Dziewczyny odczarujcie ten poniedziałek bo kurde mi się chłopak zwolnił i muszę jeszcze znaleść pracownika!!!! Normalnie chyba się załamię tą pracą!!!!!!!!!!!!!!!!! Grrrrr...........

Marzenko, Ty nasz forumowy pracoholiku !!!
Odczarowujemy ten poniedziałek ! 😉

Kokosanka napisał(a):

Laski, znalazłam przyczynę dlaczego tak mi ręka cierpła w nocy!! Ja śpię zawsze w zegarku i pewnie jakoś wieczorem te ręce mam po całym dniu spuchnięte i pasek od zegarka naciskał na tą rękę..Dzisiaj spałam bez zegarka i jak ręką odjął!! Co za cudowne uczucie..
druga sprawa. Weszłam dzisiaj na wagę i nic nie przytyłam przez tydzień..aż dziwne, ale się cieszę.
Zuziaczek ciekawa jestem, czy przepowiednia rodzinna się spełni 🙂

heh, bosko ! To już nie musisz iść do szpitala na obserwację !!! 😆
Ja przez ostatni tydzień zgubiłam 1,5 kg !!! 🤪
Ciekawe, czy się spełni, ale mogłaby Maja do 5 .10 poczekać (bo chcę sesję foto zaliczyć ) 😉

madziek84 napisał(a):

Dziewczyny mam pytanko czy Wy zakupujecie moze monitor oddechu???

Ja kupiłam. Angelcare.
Tak na wszelki wypadek 😉 Używany, za 80 zł. z przesyłką.
Jest jak nowy, sprawny i działa, bo Mój go testował. Mam nadzieję, że się nie przyda, albo przyda, ale liczę na to, że nic złego się niuni nie stanie, ale wolę dmuchać na zimne...

A, kółko do pływania 😉 też już mam 🙂

zuziaczek o spanie Nadii z nami chodziło mi w kontekscie, że w 1 pokoju, ale w swoim łóżeczku, ponieważ również chcę unikac tego, by dziecko spało z nami w łóżku.

Wiadomośc od Meegotki zatrzymali ich w szpitalu, bo były zielone wody i Kaja ma wysokie CRP i musi dostawac antybiotyk, czyli kolejne 5 dni w szpitalu. Meegotka miała mały kryzys wczoraj, ale Kaja jej to wszystko wynagradza.
Meegotka pozdrawia wszystkie forumowe ciotki 🙂

tak więc wszystkie trzymamy za nie kciuki! 🙂

edytak napisał(a):

To tak moja Edytka urodziła dziś o 12.35 dzidziusia widzieliśmy o godzinie 17 jest śliczny 🙂 Ale tylko na dwie minutki bo w inkubatorku niestety musi leżeć. Waży 3650 i dostał 9 pkt także jest super za chwilke wżuce fotke mojego Bartusia. Edytka jak na razie bardzo osłabiona i otumaniona lekami wszystko jej się myli itd. Ale i tak była dzielna!!! Pozdrawiam was KRZYSIEK

[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/11b3aa0ce0065cb8.html][IMG]http://images35.fotosik.pl/940/11b3aa0ce0065cb8m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8e9b0998f5493ae6.html][IMG]http://images41.fotosik.pl/1093/8e9b0998f5493ae6m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1aa9a576b4dbaeb8.html][IMG]http://images41.fotosik.pl/1093/1aa9a576b4dbaeb8m.jpg[/IMG][/URL]

Krzysiek dbaj o Edytę! Masaże- te sprawy.. śniadanka do łóżka, i dużo wsparcia przede wszystkim i miłości. Tobie także należy się jakaś nagroda, bo wcale się nie dziwię, że się denerwowałeś – w końcu chodziło o Twoja dwa największe skarby!

serdeczne gratulacje EDYTO i KRZYSIU! Wasz Synek jest Przeuroczy! i bardzo duży 🙂 3600! wow 🤪

koyotka napisał(a):

[color=blue]Carpioo przepraszam że nie odpisałam na ostatniego esa ale byłam wymęczona 😞
A co jeszcze się tu wydarzyło? kto już po mnie urodził? bo ja nie nadrobię tylu stron 😞

spoko rozumiem 🙂
a co sie działo? ile dzieciaczków? Kochana- w wielkim skrócie- tabela, i zdjęcia naszych maleństw na privie Zuziaczek pięknie opisała 🙂

Koyotko, Twoja opowieść jest BARDZO SPOKOJNA .. nie ukrywam- cieszy mnie to bardzo. Oczywiście się poryczałam..

A Malutka jest śliczna! Cudowna!

MADZIEK - nie kupuje monitora oddechu. Mieliśmy na ten temat rozkminkę z Moim, ale po kilku telefonach do znajomych z maluszkami odradzali nam- jeśli maleństwo śpi w tym samym pokoju powiedzieli ze to zbędny wydatek.. No zobaczymy.
Ja nadal myślę ze fakt, ze jestem w tym samym pokoju nie da mi nic, bo przecież nie słuchać, jak ktos przestaje oddychać.. Wole o tym teraz nie myśleć.. bo się tylko martwię niepotrzebnie.

LAKTATOR- wyślę mojego jakby co do sklepu- powiem ręczny AVENT i ma kupić, a jak nie da rady to zejdę z nim do kiosku w szpitalu i kupię najzwyklejszy ! jakby co to będzie rozwiązanie tymczasowe.. w ogóle nie przejmuje się tym ze czegoś zapomniałam czy coś, bo sklepy są, będą otwarte

MARZENKO- bum, cyk cyk tralata- odczarowane! W poniedziałek nie urodzisz

A ja ma tak blisko łóżeczko od naszego łoża że będę widziała Małą. Będę się starała tak jak Zuziaczek nie brać Jagody do łóżka na spanie..
Zastanawiam się tez nad SMOCZKIEM_ brac czy nie? Nie chce Małej przyzwyczajać do smoczka, chyba w ogóle go nie będę jej dawała..
Doświadczone Mamusie- co myslicie?

no to ja też AKNERI będę próbowała bez smoka!