Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

bojalubie kochana on chyba nie dorusł do bycia ojcem i jego argesja i frustracja może właśnie wynikać z jego strachu .
powiem ci tak niemiał prawa mówić że to nie jego dziecko !!!! ani sie na tobie wyżywać !!!! pomyśl że lepiej by maleństwo sie wychowywało bez takiego ojca niezrównoważanego bo co jakby cie bił lub jego 😮 jesteśmy z tobą niemartw sie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Bojalubie miło Cię znowu widzieć na forum tylko wielka szkada, że z takimi smutnymi nowinami 😞
Cięzko napisać coś, co by mogło choć troszkę Cię pocieszyć.
Na poczatku nie będzie Ci łatwo samej ale patrząc na to z perspektywy czasu na pewno stwierdzisz, że dla wszystkich jest lepiej, że tak się stało. Ten facet nie zasługuje na Ciebie i na Maleństwo. Nie załamuj się, proszę Cię, szkoda łez na takiego niewdzięcznika. Przesyłam Ci uściski i pozytywną energię, aby przetrwać ten smutny okres 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
bojalubie moge sobie tylko wyborazic jak muszisz sie teraz czuc, nie dosc ze facet okazal sie totalnym chamem, prostakiem i idiota, to jeszcze czujesz sie cholernie samotna. Przede wszystkim pamiętaj, że masz mamę przy sobie (skoro miałaś do kogo wrócić w środku nocy, to znaczy że masz kogoś na kogo możesz liczyć), po drugie za jakiś czas uczucie napewno minie, przywykniesz do tego, że nie bedziesz z nim, ale nikt nie mówi, że nie znajdzie Cię ktoś lepszy. Jesteś sliczną, młodą dziewczyną, po co marnowac czas na takiego gnoj*, lepiej poszukać wartościowego faceta, który się zaopiekuje Tobą i dzieckiem. Ale nie odpuszczaj badań genetycznych, niech chociaz płaci alimenty jak taki mądry! Nie martw się, kto wie, moze za jakiś czas będzie przychodził i błagał Cię o kolejną szansę, ale lepiej nie mięknij za szybko (bo podejrzewam, że i tak zmiękniesz), postaraj się pokazać mu co stracił :* Zoabczysz, że wszystko się ułoży!
I pamiętaj, że wszystkie jesteśmy z Tobą :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bojalubię:nawet trudno mi sobie wyobrazić co czujesz...pewnie dopiero kiedy się w takiej sytuacji kobieta znajduje może powiedzieć,że wie jak to jest.Liczę na Toją mądrość wewnętrzna i siłę charakteru.Nie pozwól żeby uczucia i emocje wzięły górę i żebyś odrzuciła co rozum podpowiada.Lepiej zostań narazie samotną matką.Moja mama była w podobnej sytuacji do Ciebie,kiedy ja się urodziłam.Mój ojciec się mnie wyparł,była sprawa o ustalenie ojcostwa,a po 3 latach wrócił na kolanach(pijany)i ona mu wybaczyła..później zrobił jej jeszcze 2 dzieci i zmarnował całe życie...Piszę Ci o tym,bo dziś mój ojciec nie żyje ale zgotował nam takie piekło,że nie jego nienawidziłam,tylko do dziś moją matke.Pomyśl o tym co dla Was będzie lepsze.


Caprioo:uwierz mi,że maść pośladkowa nie będzie wzbudzała w Tobie obrzydzenia jeśli przez przypadek znajdziesz się w mojej sytuacji.Wiktor na 4 dobę po porodzie złapał w szpitalu jakąś bakterię.Dostał antybiotyk,a po nim drożdzycę sóry na pupie(częśta przypadłość u maluchów po antybiotykoterapii.I ten mały człowiek miał tak zaognioną skóre,że jajka można było smażyć...powiem Ci,że serce mi krwawiło z bólu a łzy same do oczu się cisnęły.Posmarowałabym mu wtedy pupę nawet piią kupą i wiem że Ty tez byś tak zrobiła 🙂


Fredeczko:nie pamiętam bólu porodowego,bo miałam cc.Pamietam za to ból po tej cesarce ale nie chce tu się uzewnętrzniaći straszyć niczym dziewczyn które czekają na swoje pierwsze maleństwo.Uwazam,że gadanie o porodach jest bez sensu,bo ból i próg bólu to sprawa indywidualna a i tak nie da się tego obejść i urodzić trzeba 🙂każda z nas przejdzie to albo naturalnie albo przez cesarkę i tyle.Myślenie o tym co nie uniknione lepiej schować do szuflady...
Nie było mnie na grudniówkach 2009,ale miałam termin na 24.12 🙂nie wiem czemu nie poczytywałam,bo w sumie całą ciążę byłam w domu...Teraz nadrabiam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny ja mam dziś wizytę na 18.30,myślałam,że ten dzien nigdy nie nastąpi...nie mogę się doczekać..Poczyniłam już ogólną kosmetykę pt.golenie...ech cóż to za sztuka się trudna robi,szok...ale wyszło pięknie i trójkącik nawet równy 🙂ale 15min to lekko było gimnastyki.Następnym razem bez pomocy mężą chyba się nie obejdzie...on to uwielbia 🙂mówi,że kiedy ja już nie mogę sobie poradzić(jak w ciąży z Wiktorem)to w końcu nasze zycie erityczne nabiera rozmachu i on może zrobić mi taką fryzurę jaka najbardziej mu odpowiada 🙂hehe,każdy lubi jakieś fetysze..

Trzymajcie kciuki żeby wszystko na tej wizycie było pod hasłem pomyślnej wiadomości 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Chryzantemko kofana jak to mowia do wesela sie zagoi a w naszym przypadku to do porodu sie wyleczy 😉bedzie dobrze 😉
Atagusia i super ze sie zdecydowałas na ten wozek 😉teraz jest dopiero radosc jak sie zaczyna pomalu znosic ciuszki i rozne inne rzeczy dla dzidzi 😉
Bojalubie cizko mi sobie wyobrazic jak sie teraz czujesz 😞Kochana masz dla kogo zyc,w Tobie rosnie cudowna kruszynka dla ktorej Ty bedziesz wkrotce całym swiatem 🙂to,ze Twoj facem okazał sie totalnym bydlakiem,nie oznacza ze sobie nie poradzisz w zyciu.a ja wiem i wierze w Ciebie,ze dasz rade 😉 On po takich slowach i po takich awanturach juz sie nie zmieni,choc moze bedzie obiecywał.Przezylas straszne chwile ale pomysl ze jesli wrocisz do niego i sytyacja sie powtorzy jak juz sie Wam dziciatko narodzi to znowu w srodku nocy bedziesz z dzieckiem szła do mamy.Nie Kochana jestes dzielna i dasz rade bez tego typa.Twoja mama na pewno Ci pomoze a z czasem bol i uczucie do niego tez zniknie.Sciskam Cie bardzo mocno :*

Aga daj znac jak po wizycie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weekend się już zaczyna to tu cisza.... 🙂
A ja dziś przeglądałam ubranka po mojej córci i synku siostry 🙂 trochę tego jest 🙂
Tylko oba dzieciaczki wiosenne to ubranka początkowe w większości letnie...
Ale coś się wybierze 🙂
a tu malutka prezentacja 🙂
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/828/dsc04339f.jpg/][IMG]http://img828.imageshack.us/img828/4158/dsc04339f.jpg[/IMG][/URL]
hihi aż trudno uwierzyć, że córcia była taka malutka 🙂
Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/217/dsc04340a.jpg/][IMG]http://img217.imageshack.us/img217/8135/dsc04340a.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aneta84 napisał(a):

Własnie, fajnie jak przynajmniej drugie imię, jest nadane po kimś z rodziny.

w ogóle myślę, że drugie imię to fajna sprawa... Ja nie dostałam dwóch, dlatego muszę się męczyć z tym, które mam a mi się nie podoba 😞
Więc dziecku na pewno dam 2, żeby miało wybór 🙂 Nie będę jej żałować 🙂

kasiuszka26 napisał(a):
aaaa zapomniało mi sie opowiadałąm mojemu o tym "morświnku" i teraz tak mu sie spodobało że woła do mnie tak hihi 😜 on wogóle ma jakąś manie raz to " turlaczku" potem "szpareczko" czasem nsie boje co jeszcze wymyśli :P

mój jeszcze do mnie mówi: chodź schabiku, kotecku, wielorybku, sinko 😉 ale wszystko grzecznie 😁

Atagusia, gratulacje, że masz już wózek 🙂 To duży zakup. Też już bym chciała 🙂

2 chorowitki na antybiotykach - wracajcie szybciutko do pełni zdrowia i sił witalnych 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aga33 napisał(a):

Trzymajcie kciuki żeby wszystko na tej wizycie było pod hasłem pomyślnej wiadomości 🙂

trzymamy kciuki ze wszystkich sił !
😆

I jak wrócisz to chwal się szybko nowymi wieściami 🙂

Bojalubie, załamałam się jak przeczytałam Twojego posta 😞
Jest mi okropnie smutno, żal, nie wiem, jak mam wyrazić swoje współczucie... Jest mi cholernie przykro, że Twój facet okazał się takim palantem, przepraszam, że tak mówię, ale nie mieści mi się to w głowie, jak można porzucić kobietę w ciąży ! Jak można nie wierzyć, ze jest się ojcem dziecka, skąd u niego takie zwątpienie ? Czemu on się tak zachowuje ?!
Ja myślę, ze on jest przerażony wizją bycia tatą i chce się z tego wyplątać.
Ale zeby w taki sposób ?! 🥴 Boże, na prawdę jest mi strasznie przykro, że tak się zachował, takim gnojkom to powinni h...je ucinać !
A Ty jesteś śliczna, młoda i silna, znajdziesz wystarczająco dużo sił by stawić czoła życiu razem z Dzieckiem, przecież to największe błogosławieństwo dla kobiety, ciesz się tym. Porozmawiaj z mamą, na pewno będzie wsparciem dla Ciebie, nie łam się dziewczyno, całe życie przed Tobą, pamiętaj, że dla swojego dziecka będziesz najważniejszą osobą na świecie, nie zmarnuj tego, opiekuj się dobrze maleństwem, a ten dupek niech zgnije pod płotem !
Życzę Ci kochającego faceta, który będzie też przyjacielem na wszystkie dni...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
akneri1982 napisał(a):

a tu malutka prezentacja 🙂

akneri, super ubranka 🙂 ja nie mam jeszcze nic zimowego... A zimowe ubranka są przecież najdroższe 🤢

Chociaż przypomniało mi się, ze koleżanka z pracy niedawno urodziła córcię (no, rok temu, ale to niedawno 😉 ) więc obiecała przynieść jakieś ciuchy z piwnicy 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się cieszę, bo mam jeszcze jeden kombinezon dla chłopca na 3-6mcy od siostry, okazało się, że jak synek potrzebował go założyć, to był już za mały.

Bojalubie...jestem pewna, że dasz sobie pięknie radę! Łatwo nie będzie, ale dasz sobie radę, a maleństwo da Ci siły!!! ściskam mocno!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej!

ja po badaniu, komorniku itp.

kasiuszka ja w pierwszej ciazy 6dni przed porodem jechalam 120km do Poznania do pracowni wad plodu wlasnie na polna. sprzet rewelacyjny i watpie ze sie pomylili.

bojalubie - bylam w baaaaaaaaaardzo podobnej sytuacji !! tylko ze my zostalysmy same juz po porodzie jak malutka miala 3mies. a teraz mam kochajacego faceta ktory jest dla mnie calym swiatem. a jak opisujesz co sie dzialo to jak bym moj zwiazek widziala, sytuacja byla o tyle dobra ze to ja go wyrzucalam bo bylam u siebie.... glowa do gory i ciesz sie tym ze bedziesz mieec maluszka bo on jest teraz najwazniejszy ! FACET DZISIAJ JEST - JUTRO GO NIE MA A DZIECKO I JEGO MILOSC ZOSTAJA NA CALE ZYCIE! teraz zajmij sie zbieraniem paragonow za wszystko co kupujesz i jesli uzna dziecko za swoje po porodzie to skladaj sprawe o alimenty, to tez Ci zwroca co w ciazy kupowlaas. leki, wuzyty lekarskie, zakupy dla malucha. jesli nie uzna to po testach bedzie musial zaplacic. glowa do gory i nie lam sie. a moge Ci tylko powiedziec ze wczesniej czy pozniej tak wlasnie by sie skonczylo. aaaa a moj ex to tez Marcin :| i tez przy klotniach robil sie agresywny.....jeszcze dodam ze mialam wtedy 18lat..... bylo mi choelrnie ciezko jak odszedl ale.... przez 3 dni! przeplakalam i podnioslam sie, zaczelam bardziej o siebie dbac i o coreczke i najwazniejsze bylo dla mnie skonczyc szkole. a moja miłośc do niego prysła jak jakiś czar i zmieniła sie w nienawisc i szczerze go nienawidze do dzisiaj...... chociaz z jednej strony to nienawisc za to ze nie interesuje sie niunia a z drugiej zupelna obojetnosc na jego osobe chociaz nie powiem.... mialam glupi plan zeby doprowadzic do sytuacji ze wyladujemy w lozku a jak juz by mialo do czegos dojsc to wyciagnelabym noz i podstawila mu pod jajka i pogrozila ze utne 😁 wiem chore.......

aga33 poprostu zastanawialam sie czy to prawda z ta amnezja poporodowa...... bo juz czekajac na corcie na sali noworodkowej nie pamietalam bolu! szycie rany bolalo to fakt no i szwy mi sie wrastaly i to tez cholernie bolalo ale pozatym luzik 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
fredeczkaa napisał(a):
hej!

ja po badaniu, komorniku itp.
aaaa a moj ex to tez Marcin :| i tez przy klotniach robil sie agresywny.....jeszcze dodam ze mialam wtedy 18lat.....

jak po badaniu ?
Co lekarz mówił ?
Co komornik mówił ?
A żeby było na temat to moją jedyną rodzoną siostrę też Marcin porzucił, gdy była w 7 miesiącu ciąży ! No proszę, lepiej chyba unikać panów o tym imieniu...
(siostra go znienawidziła, ale się nie mściła, alimentów nie chciała, zero kontaktu z nim, rodzice jej pomagali, jego rodzina nic, i wiecie co? w kwietniu tego roku on umarł mając 36 lat. Bóg go skarał, ja to wiem. Nie chciał nawet słyszeć o dziecku i wychowywaniu razem mimo, że wcześniej wspólnie podjęli taką decyzję, zeby ślub przyspieszyć, a tu tuż przed ślubem cham ją rzucił... )
Po części wiem, co czujecie dziewczyny, bo się na siorę napatrzyłam i jej tragedię... siostra cudem urodziła zdrowe dziecko, niestety bardzo nerwowe 😞


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zuziaczek po badaniu krwi hehe 🙂 ale siniaka nie ma a pani ktora pobierala byla bardzo milutka 🙂

ojjj imie nie ma zadnego znaczenia taka prawda, poprostu czysty zbieg okolicznosci no i facetow z tym imieniem sporo wiec wieksze szanse.....

a u komornika zalatwialam zaswiadczenie o niewyplacalnosci dluznika bo potrzebuje do funduszu alimentacyjnego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem Dziewczynki, że życie pisze różne scenariusze.......
Ale właśnie nie można generalizować...
Mój mąż ma na imię Marcin 🙂 i jest najlepszym, co mnie w życiu spotkało, przed dziećmi 😁 😁 😁

Odnośnie alimentów na dzieciątko, to kojarzę coś, że można się starać od czasu-3 miesięcy przed urodzeniem maleństwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a ja po badaniu "po glukozie" wynik dobry cukrzycy ciążowej brak, uff....już się bałam, bo ostatnio dużo słodkości wcinałam 🤢
napój do picia nie był taki zły, piłam 50 , a ponoć 75 dużo gorsza. myślałam tylko,że na tą godzinkę będę mogła sobie gdzieś skoczyć, ale pielegniarki powiedziały,że wykluczone, mam siedzieć w poczekalni, bo jak bym zemdlała albo coś, to one by miały nieprzyjemności...no i siedziałam na twardej ławie tą godz. i myślałam,że mi tyłek odpadnie, a przy tym dopadło mnie straszne ziewanie i spać mi się chciało i kiwałam się,jak babcia w jadącym pociągu 🙃
ale najważniejsze,że badanie wyszło dobrze 🙂

bojalubie...
Ja też jestem dziewczyną po przejściach, może nie ,"aż takich", ale tak jak napisała fredeczka, trzeba myśleć o sobie i o maleństwie, żeby było zdrowe i szczęśliwe. Facet dziś jest ten jutro tam ten. I nie ma co się załamywać, tym bardziej,że nie ma kogo żałować, bo z tego co pisałaś, to straszny dupek i egoista,który nie dorósł, to bycia mężem i ojcem. Na pewno spotkasz na swojej drodze prawdziwego ,opiekuńczego faceta,który bardzo Was pokocha- czego życzę z całego serca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...