Sierpień 2009 | Forum o ciąży

Od wczoraj nie zagladalam a tu juztyle do nadrobienia tematow. Napisze co udalo sie mi spamietac -ah ta skleroza 🙃
Sandroos sliczna coreczka ja tez zazdroszcze Ci zdjecia buziaczka...
Goshe nie zgadzam sie jak ktos powiedzial ze to nie sa raczej wody plodpwe bo wszystko mozliwe. Kolezance kilka dni wody wyplywaly dobrze sie sie potem zorientowala i bylo wszystko wporzadku. Bo moga sie saczyc... jej chyba pekl troszeczke "worek owodniowy" (czy jak tam sie to nazywa.
Ale ja kilka razy mialam takie przeczucie. Z tych upalow zdaza sie ze z nas sie tak saczy, z goraca...
Asiaczek bardzo wspolczuje Ci z powodu psa. U mnie pies jest czlonkiem rodziny takze i to bardzo smutne przezycie. Trzymaj sie kochaniutka
Kasiamnie czeka slub chyba we wrzesniu ale chyba taniej jest wypozyczenie. Chociaz sie zastanawialam ale watpie ze finanse pozwola mi na zakup. Piekna suknia 😆 (ja mialam podobna na studniowke czarna heh)
Agniesiaa z tym sikaniem to tez 3-4 razy latam do kibelka ok 22:00-23:00, 0:00, 3:00 5:00...ale ubikacje mam na dodole i sie nalatam, taki nony maraton hihi 🙃
Ja bylam w pon u lekarza to mowil ze wsko jest jak powinno byc. Oglądał lozysko i mowil ze jest ladne tylko troche zwapnien wiec jest ok. Głowka nadal u dolu. Okulista zastzrezen do porodu naturalnego nie dal wiec czeka mnie porod naturalny.
Caluski dla SIERPNIOWECZEK 😘 😘 😘

P.S. O kurcze ale sie rozpisalam... 😲

Sandra a nic nie wspominalas ze szyjka Ci sie skarca 🙂ile ma cm??
z tymi wodami plodowymi to ja juz sama nie wiem jak sie dzisiaj cos takiego powtorzy to lece szybko do lekarza i niech mi mowi o co chodzi 🙂
Paula z malutka wporzadeczku wiec tylko czekac na oznaki porodu 😁
kurcze od rana mam skurcze chyba z tego gorąca...ide sie polozyc bo juz nie moge tak mnie sciska w dole:/
caluski kochane 😘

kurcze zawsze zapominam pogrubic nazwy Waszych nickow na koniec pisania 😁 😁 😁

moja mala jest zawsze taka spokojna ciagle nic sie nie dzieje.... dzis do 11 to ruszala sie ze2-4 razy eh
idz sie Goshe poloz 🙂 dla bezpieczenstwa teraz to aby do 38tc 🙂 potem niech sie dzieje co chce

Goshei Kasiu
W piątek mam wizytę u mojego lekarza prowadzącego więc wtedy dzwonimy do Pani ordynator ze Stargardu, umawiam się z nią na "wizytę" zrobi mi KTG i sprawdzi wyniki badań no i wtedy ustalimy termin. Ja to chciałabym już tak po 38 tygodniu gdzieś tak 3 sierpnia, fajnie by było gdyby wzieli mnie na stół 🙂

Ojjj gorąco gorąco, wróciłam z króciutkiego spacerku a teraz odpoczywam ale czeka mnie jeszcze odkurzanie mieszkanka bo mój sierściuch gubi "włosy" i mam koty na podłodze 😁

Dorcia ja gdzies nie odczytalam z jakiego powodu masz cc? wybor? buski

Z powodu wzroku a dokładniej mam nieprawidłowe ciśnienie dna oka i mam chorą tarczycę a dokładniej choruję na nadczynność...

Z powodu wzroku a dokładniej mam nieprawidłowe ciśnienie dna oka i mam chorą tarczycę a dokładniej choruję na nadczynność...

ojej ... no ale to dobrze ze wsztstko jest pod kontrola kochana... caluski

Dziś się nareszcie porządnie wyspałam!Tylko 2 razy w toalecie i pokręciłam się w łóżku do 9:30! Aż wstyd bo mężuś o 6 wstaje do pracki:/
Ale mimo ze dzień będzie krótszy to i tak będę się nudzic:/ Czasem to już nie mogę wysiedzieć,wszyscy pracują,zajęci są a ja tylko czekam...

Elasia

To powiem Ci że ja dziś ani razu nie wstałam w nocy, tak jak położyłam się spać przed 23 tak spałam całą noc do 7:30, ale wczoraj wieczorem naszła mnie jakaś mała depresyjka i sobie powyłam i ten płacz mnie chyba tak zmęczył że przespałam bez żadnego problemu do rana...

Dorcia zazdroszcze Ci tego ze przespalas calutka noc 😁 😁 ja od samego poczateczku ciazy wstawalam co noc!!!!raz siku a teraz w 3 trymestrze to juz po ok 3-4 razy ehh a jak maluch juz bedzie z nami to napewno jeszcze przez dluzszy czas nie przespie calej nocki hehe 😁 😁
Elasia Ty to spioch jestes 🙂 moje skurcze minely na szczescie przespalam sie 2h 🙂

Lece robic obiad 😁 bo moj wlasnie z pracy wrocil i glodny 😁

Kochana ale to wszytko przez nerwy, więc to tylko raz miałam taki luksus przespanej nocy 🙂 Zawsze też wstaję po kilka razy do łazienki... Ja już obiadek zrobiłam, mój zażyczył sobie grochóweczki i ją ma 🙂 Dobrze jak mi mówi na co ma ochotę, bo czasami brakuje mi już pomysłów na jadłospis...

A ja nawet obiadu nie robię bo wczoraj byliśmy u znajomych i załapaliśmy się na pierożki, nawet na wynos dostaliśmy też wiec dziś mam wolne od garczków 🙂

Dorcia ja też czasem mam gorsze dni,to chyba już te nerwy przed porodem bo dotychczas jakoś się trzymałam. Strasznie się boje tych bóli ale wszędzie czytam że najgorsze to właśnie denerwować się tym 😮

Ale teraz mam ochotę na pierożki... Kurcze gdyby nie to że mój dzisiaj musiał do pracy jechać swoim samochodem i szef mu jeszcze pieniędzy nie zwrócił to zaraz bym leciała kupić jakieś pierogi 😉
Dorcia zazdroszcze Ci przespanej nocki. ja też wczoraj miałam gorszy dzień i przepłakałam nockę bo z miom się pokłóciłam... ehs... ale jest ok:P A ja znowu wstałam o 5.30 a póżniej mój jechał dopracy i już spaćnie mogłam ale położyłam się z powrotem o 8.30 i spałam do 11.40 😉 jeszcze bym pospała tylko co za dużo to nie zdrowo:P
A u mnie zaduch już 2 dzień i paskudnie się czuję przez tą pogodę. Wczoraj praktycznie wszystko porobiłam a dzisiaj leniuchuje tylko jeszcze na 17.00 do szkoły rodzenia...jakoś mam lenia ale wlece na chwilkę piętro niżej do siostrzeńca więcmam nadzieję ze poprawi mi to dzisiejszy humorek...

Dziewczyny nie ma co się bać... Wiem pewnie sobie pomyslicie że tak mówie bo będę miała cc. Wszystkie babeczki jakoś przez to przechodzą więc wszystkie damy radę. Wczoraj czekając na USG rozmawiałam z dziewczyną która spodziewa się 2 dziecka i mówi że nie wyobraża sobie tego aby rodzić inaczej niż naturalnie. Opoiwadała mi że to piękne uczucie zwłaszcza gdy maleństo kładą na brzucholek. Po mimo tego że rodziła 12h bardzo dobrze wspomina poród zwłaszcza że był przy niej cały czas mąż, więc jeśli się strasznie boicie porozmawiajcie ze swoimi partnerami że ich pomoc naprawdę dużo daje. Coraz częściej sądzę że to lepsze niż to całe cc, no ale cóż nie moża mieć wszystiego....

Nie wyobrażam sobie jakbym miała sama rodzić,mieć kogoś bliskiego kolo siebie to jednak bardzo ważne i pomocne!
Postaram się jak najdłużej wytrzymać tez w domku bo nie chce w szpitalu długo być,w domu to ja dyktuje warunki wiec wydaje mi się ze po prostu lepiej będę znosić ból w znajomym otoczeniu. szczególnie że mieszkam 5 min autkiem od szpitala więc nie muszę się choć denerwować że może urodzę podczas drogi 🙂Aż tak dobrze nie ma 😁

Dokladnie... ja mam 6 minut, wiec poki co mam zamiar isc pieszo 🙂) hehe...

Goshe, jak Ci sie zdarzy to drugi raz to zadzwon do gina i niech skontroluje...
Skraca się w sumie od 31 tc, ale na dopochwowym USG wyszlo, ze wewnetrzne ujscie zamkniete, wiec spoko...ale aspargin biore po 4 razy dziennie...

Na wizyte ide dopiero w 36 licze, ze male rozwarcie juz bedzie na ten tydzien 🙂

Ale macie dobrze , tak blisko szpitale 🙂 Ja mam jakieś 10 km do szpitala od swojego domku.. Ale w TYM SĄDNY DNIU mąż zawiezie mnie na porodówkę, więc liczę na szybkie pokonanie tej trasy :P

A w Szczecinie właśnie jest po burzy, powietrze się orzeźwiło i nareszcie można czym oddychać 🙂
Dziś wyparzyłam we wrzątku wszystkie butelki i smoczki dla Małego, tak w razie czego by były już wysterylizowane 🙂

Sandroos - ja byłam tydzień temu na wizycie, i mimo pessara, wyczuła już u mnie małe rozwarcie. Lekarka powiedziała, że już w każdej chwili u mnie może się poród zacząć.. Ale liczę, że Grzesiu pomieszka jeszcze z 2 tygodnie w brzuszku 🙂

Wiecie co kochane ja jednak zapisalam sie na jutro na 9.30 do lekarza(fart ze jedno wolne miejsce sie znalazlo 🙂)...bylismy z moim M w banku i znowu zlapaly mnie skurcze i to silniejsze:/
zreszta moja mamcia mi tez kazala isc zeby zbadac co to byl za strumyczek...

JA do szpitala to mam 2 min piechotka 🙂 ale nie bede tam rodzic bo akurat remont tam bedzie w MOIM czasie hehe wiec do drugiego szpitala to musze kawalek jechac 🙂

U nas we Wrocławiu tez po deszczyku i teraz tak fajnie sie zrobilo 🙂

Dorcia ja tez zawsze sie mojego M pytam co chce na obiad bo mi juz samej to naprawde brak pomyslow heh 🙂

A ja mam 10-15 minut spacerkiem ale jak by mój mnie zawoził to pewnie bedie tak szybciutko jak ostatnio zawoził siostrzeńca to pewnie bedzie minutka lub dwie:P tylko mój to wtedy nie patrzy ani na przepisy ani na policję... 🤔
A u mnie właśnie grzmi ale jeszcze nie pada. Jestem po szkole rodzenia i łądny wycisk dostałyśmy dzisiaj:P Ale dobrze przyajmniej jakoś się przygotujemy a mój syneczek jak zawsze ćwiczył ze mną że nawet położna to zaóważyła 😉
Paula mi napisałażejet w szpitalu 😞 Oto jej 2 eska:
"wogóle siędzisiaj nie ruszała teraz się rusza...mówią że to ma związek np. jak się owinie pępowiną i nie może iddychać itp. to wtedy mniej ruchów i wtedy trzeba uwazać ehs..."
Obecnie leży pod ktg i jest ok. więc mam nadzieję że szybciutko do nas wróci 😉

Goshe daj obowiązkowo znać jak tam Oliwierek i co lekarz powiedział 🙂 Aha dzisiaj w szkole rodzenia położna powiedziała że jak zaczną się skurcze to nie przyjeżdżać szybciej niż jak skurcze nie beda co 5 minut a jak sa czestrze to moga byc to skurcze przepowiadajace, które moga sie skonczyć. Pewnie Wy to wiedziałyście ale muiałam sie ochwalic swoja wiedza 🙂 No i oczywiscie moze któraś tego nie wiedziała tak samo jak ja ☺️ hihi:laugh:

heh Goshe daj znac jak tam u lekarza..

Kurcze chyba mi sie zaczynaja robic rozstepty w okolicy blizny po wyrostku 😞 Sine plamki... i zobaczcie jak to jest... tak malo przytylam a tu mi sie to swinstwo zaczyna pojawiac... 😞
Wlasie sie wysmarowalam tak oliwka, ze caly laptop jest tlusty heh..

Agniesia - dobrze wiedzieć z tymi skurczami 🙂 znając mnie, to ja pewnie spanikuję i pojadę gdy cokolwiek będzie się działo :P
ale z tego co mówili na oddziale, większość pierworódek nie potrafi prawidłowo rozpoznać porodu i przyjeżdżają zbyt szybko do szpitala.

Mam nadzieje, że u Pauli wszystko ok z dzieckiem. Kurcze, przez ten brak ruchów to rzeczywiście stracha można się najeść 😞

A co do obiadków, to ja nie pytam się męża co zrobić, gotuję wg uznania, a jak coś marudzi, to mówię, że niech się cieszy że ma to co ma, bo mógłby nic nie mieć na obiad :P Na szczęście rzadko mi marudzi i zjada co mu zrobię 🙂
A pomysły to często biorę z internetu. Jestem ciekawa kiedy mi się znudzi wyszukiwanie kulinarnych ciekawostek 😉

Oby Nikolcia Pauli sie wyplatala z tej pepowinki bo z tego co wiem to moze miec cesarke przez to..i mam nadzieje ze szybciutko wroca obie do domku 🙂Aga jak bedziesz miala jeszcze jakies info to daj znac 🙂 ja tez dam Wam znac jak wroce 🙂