Skocz do zawartości

Lipcóweczki 2009 | Forum o ciąży


gosiawilsonka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 7,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Zaznacz kochana cały tekst i wybierz to, co chcesz z nim zrobić... Pogrubić... powiększyć (czyli to niebieskie A) lub zmienić kolor.. 😉 dasz radę 🙂
a ja Wam się pochwalę..zaczęłam od wczoraj ćwiczenia... Callanetics 🙂 ponoć wiele mogą zdziałać 😉 😉jedno jest pewne..po pierwszej godzince czuję się jakby stado słoni po mnie przeszło 😁 ale wytrwam, bo zwykła siłownia to nie dla mnie...albo sama głodówka..ja po prostu lubię jeść 😜 choć teraz staram się nie podjadać i jeść w miarę regularnie.. Mam nadzieję,że te ćwiczenia mi coś dadzą, bo czytałam opinie,że są super 🙂
A my dziś nawet na spacerku byliśmy, bo trochę się ociepliło u nas 🙂 Oki, biorę się za testy, bo niedługo egzamin... 😮 pa 🙂






url=http://pierwszezabki.pl] [/url]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej hej hej 🙂)) miałam się nie chwalić ale tak mnie radość rozpiera,że nie mogę 😉 Zdałam dziś egzamin teoretyczny 🤪 🤪 🤪 za pierwszym podejściem 🤪 🤪 🤪 i nie miałam ani jednego błędu 🤪 🤪 🤪 no po prostu jeszcze w to nie wierzę.. 😜 wiem,że to dopiero połowa sukcesu...ale jestem taka szczęśliwa 😉 teraz kawka i biorę się ze spokojnym sumieniem za porządki 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anusia86 napisał(a):
hej hej hej 🙂)) miałam się nie chwalić ale tak mnie radość rozpiera,że nie mogę 😉 Zdałam dziś egzamin teoretyczny 🤪 🤪 🤪 za pierwszym podejściem 🤪 🤪 🤪 i nie miałam ani jednego błędu 🤪 🤪 🤪 no po prostu jeszcze w to nie wierzę.. 😜 wiem,że to dopiero połowa sukcesu...ale jestem taka szczęśliwa 😉 teraz kawka i biorę się ze spokojnym sumieniem za porządki 😉
OGROMNE GRATULACJE 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ziolka witamy 🙂 jak znajdziesz chwilkę to zajrzyj i podziel się z nami opowieścią 🙂
Ja też się powoli zabieram za robotę 🙂 ale bardzooo powoli 😜 Niedawno od kardiologa wróciliśmy, no i spędzające nam sen z powiek szmery na Julka serduchem okazały się szmerami tzw. rozwojowymi..ale i tak pod koniec marca mamy na wizytę kontrolną przyjść..
A egzamin z jazdy mam dopiero 30 stycznia..i to na 7.00 rano...no ale cóż..to był najbliższy wolny termin.. 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej hej
widzę że piąteczki w końcu ruszyły 🙂
A przed nami teraz wsyztsko od nowa hehehehe

Jeśli chodzi o poród to wsyztsko przebiegło bardzo szybko. Koło 22 zaczął mi sę napinac brzuch ale to tak juz miałam od pewnego cxasu. WIęc nawet się nie nastawiałm bo same napinanie bezbolesne więc pomyślałam ze znowu fałszywy alarm. Ale od 23 zaczęły mi się juz takie skurcze dość mocne i od razu co 5 i co 3 minuty więc się zebralismy i pojechaliśmy do szpitala. Tam byłam o północy przyjęli mnie i nawet usg nie mógł lekarz zrobić bo powiedział że za duża czynność skurczowa więc od razu na porodówkę. Położna mnie przypiłęa do ktg więc musiałam pół godzinki poleżeć przy czym pod koniec jużz zaczęły mi się skurcze parte. Woda do wanny nalana weszłam i po 10 minutach Ola już się urodziłą. Nie byłam nacinana tym razem ale ze względu na to że za szybko sżło wsyztsko to troche miałam pekniecie i trzeba było szyć ale już mam ściągniete więc dużo lepiej.
Ola miała ważyć wg mojego lekarza nie więcej niż 3kg mówił ze jak dojdzie do 3kg to będzie sukces ehe a urodziła się z wagą 3400g. Sam poród zupełnie inny niż poprzedni. Szybszy dużo ale jakby bardziej intensywny. Skurcze dłuższe i silniejsze. Moja położna śmiała się że z 3- cim dzieckiem to dużo szybciej do szpitala bo możemy nie zdążyć. Sama była w szoku bo nie zdążyła nawet wypełnić dokumentów hehehe

A ZUzia przywitała Olę dostała od niej odkurzacz więc zadowolona. Głaszcze ja dotyka dzielić się chce lizakami itd. Natomiast jest zazdrosna ale to wiadomo bo zaczęła wszlekimi sposobami zwracać na siebie uwagę. I o dziwo bardziej jest zazdrosna o tatę 🙂 przynjamniej na razie. Choć i tak dalej chce żebym to ja tylko ja usypiała tak jak do tej pory 🙂 w nocy też do mamusi do mamusi heheh.
Z efektów ubocznych po porodzie to mega hustawka nastrojów okropne to jest. Ale przy Zuzi też tak miałam tylko nie pamietam ile to trwało wiem że krótko. Mam nadzieję że tym razem tez przejdzie.
Kasiulek czu Ty tez tak miałamś jak urodziłas drugą dzidzię?

No to tyle moich opowieści 🙂 Chyba że coś pominęłam ale się rozpisałam hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ziolka napisał(a):
hej hej
widzę że piąteczki w końcu ruszyły 🙂
A przed nami teraz wsyztsko od nowa hehehehe

Jeśli chodzi o poród to wsyztsko przebiegło bardzo szybko. Koło 22 zaczął mi sę napinac brzuch ale to tak juz miałam od pewnego cxasu. WIęc nawet się nie nastawiałm bo same napinanie bezbolesne więc pomyślałam ze znowu fałszywy alarm. Ale od 23 zaczęły mi się juz takie skurcze dość mocne i od razu co 5 i co 3 minuty więc się zebralismy i pojechaliśmy do szpitala. Tam byłam o północy przyjęli mnie i nawet usg nie mógł lekarz zrobić bo powiedział że za duża czynność skurczowa więc od razu na porodówkę. Położna mnie przypiłęa do ktg więc musiałam pół godzinki poleżeć przy czym pod koniec jużz zaczęły mi się skurcze parte. Woda do wanny nalana weszłam i po 10 minutach Ola już się urodziłą. Nie byłam nacinana tym razem ale ze względu na to że za szybko sżło wsyztsko to troche miałam pekniecie i trzeba było szyć ale już mam ściągniete więc dużo lepiej.
Ola miała ważyć wg mojego lekarza nie więcej niż 3kg mówił ze jak dojdzie do 3kg to będzie sukces ehe a urodziła się z wagą 3400g. Sam poród zupełnie inny niż poprzedni. Szybszy dużo ale jakby bardziej intensywny. Skurcze dłuższe i silniejsze. Moja położna śmiała się że z 3- cim dzieckiem to dużo szybciej do szpitala bo możemy nie zdążyć. Sama była w szoku bo nie zdążyła nawet wypełnić dokumentów hehehe

A ZUzia przywitała Olę dostała od niej odkurzacz więc zadowolona. Głaszcze ja dotyka dzielić się chce lizakami itd. Natomiast jest zazdrosna ale to wiadomo bo zaczęła wszlekimi sposobami zwracać na siebie uwagę. I o dziwo bardziej jest zazdrosna o tatę 🙂 przynjamniej na razie. Choć i tak dalej chce żebym to ja tylko ja usypiała tak jak do tej pory 🙂 w nocy też do mamusi do mamusi heheh.
Z efektów ubocznych po porodzie to mega hustawka nastrojów okropne to jest. Ale przy Zuzi też tak miałam tylko nie pamietam ile to trwało wiem że krótko. Mam nadzieję że tym razem tez przejdzie.
Kasiulek czu Ty tez tak miałamś jak urodziłas drugą dzidzię?

No to tyle moich opowieści 🙂 Chyba że coś pominęłam ale się rozpisałam hehe
Ziolka u nas też marcel był bardziej zazdrosny o tatę ale do usypiania musiał być mamusia i tak jest do tej pory.
Co do huśtawki nastrojów to też miałam i chyba czasami jeszcze ona mi się zdarza 🤪a zdjęcie jakieś wrzucisz Oli 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ziolka [color=orange][/color]- super,że wszystko tak szybko poszło..i w ogóle,że jesteś już w miarę dobrej formie 🙂 ja może i chciałabym już drugiego maluszka, ale ciągle boję się porodu..bo teraz już wiem jak to wygląda, a nie tak jak z Julkiem, że śmiałam się jak głupia jak na porodówkę jechałam..ale tak sobie myślę,że to był jeden z objawów stresu 🤪
Ale najważniejsze,że Oleńka zdrowa!!! I,że obie już w domu jesteście 🙂 Piękne święta będziecie mieli 🙂 A foteczkę mogłabyś wrzucić, bo nas tu wszystkie ciekawość zżera 😜 zaczynam dziś intensywny przed - świąteczny tydzień 🙂 i nie ma zmiłuj..choć powiem Wam szczerze,że najchętniej przespałabym te Święta 🤨





url=http://pierwszezabki.pl] [/url]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...