Lipcóweczki 2009 | Forum o ciąży

Wszystkie nasze pociechy sa swietne 🙂
Ale Julci włosków chyba nic nie przebije hehe sliczna 🙂

Ale słodziak z tej naszej Julci buziaki dla niej 😘

wszystkie nasze lipcowe pociechy są prześliczne 🙂 takie do schrupania 🙂

Oj jak pusto tylko Kasia była...
Ja uciekam na m jak miłość 🤪
Dobranoc

no wszystkie słodkie 🙂a wiecie,ze moj nada łysy 🙂:P hihi

Hejo dziewczyny 🙂 wpadłam się tylko przywitać 🙂 mały oporządzony 😜 a więc idę szybko zupkę ugotować, bo prania i prasowania mam po same uszy 🤢 Na szczęście dzisiaj jest dziadek, więc mały będzie miał się z kim bawić jak będę zajęta 😜 Zajrzę później 🙂 Miłego dzionka 🙂

witam mamusie 🙂 wczoraj byłam na wizycie u gina i z dzidzią wszystko ok, ładnie rośnie i wogóle już niemoge się doczekać przyszłego czwartku jak poznam płeć 🙂
Anusia powodzenia przy prasowaniu tej sterty ubrań 🙂 oklask dla ciebie

cześć dziewczyny
Oj z tym prasowaniem wczoraj wzięłam się za tą stertę co mnie już straszyła od tygodni. Mała akurat dwa razy po dwie godziny spała więc się udało. Jeszcze odkurzanko i po dniu. Dzisiaj znowu trzeba odkurzać i tak codziennie hehe mała sama zjada więc co chwilę trzeba sprzątać.
Teraz jeszcze chwilka i idziemy na spacer. Przy okazji kupię jakiś jogurt i mam nadzieję jak wrócimy pójdzie spać a ja sobie poleżę i poczytam gazetkę heheh

JA TEŻ MAM PRASOWANIE ALE NIE TAK DUŻO 🙂 IDĘ SPRZĄTAĆ 😞 PA 🙂

Przypomniałyście mi o mojej stercie prasowania 🤢 ja mam dziś lekarza 🙂

ehhh ja sięciesze że się już ztym uporałam. Terazmam chwilkę wolnego bo mała spi a jak wstanie to będe sprzątać bo to mały pomocnik jest. Jak odkurzam to trzyma za rurę i odkurza zemną hehehe. I chodzi i mówi buuu. Teraz juz będe robic tak że co mi pranie wyschnie to od razu poprasuje i z głowy juz tak robiła ale potem odpusciłam teraz już tego nie powtórzę hehe

no..ja już mam zupkę zrobioną 😉 pomidorówka dziś 🙂 hehe 😉 zaraz wrzucam kolejne pranko... jedno już wywiesiłam 😉 Ziolka Ty wiesz,że mój Julek identycznie robi jak odkurzam 😉 jak widzi odkurzacz to jest w siódmym niebie - nie ważne czy włączony czy wyłączony 😁
Kasiu, dziękuję za oklaska i odwdzięczam się - żeby Ci się milej czekało do czwartku 😉
Uciekam, spróbuję małego od bajki odciągnąć i wezmę go na spacerek póki ładna pogoda jest. Do później laski 😆

heh bajki ja to mogę tylko pomarzyć ale może to i dobrze hehe. Zuzia pięciu minut nie usiedzi przed tv 🙂
Ja właśnie mięcho duszę mniam... do tego fryteczki w piekarniku i już. Mała spi nadal i oby jeszcze tak z godzinkę 🙂

Moja Ewunia ogląda w miedzy czasie przy zabawie bajki 🙂

hej laseczki 🙂 widze ze wy tu pełną para sprzątacie,pierzecie... 🙂 a ja to jakos nie moge sie zebrac 🙂... no ale sama sobie sie nie dziwie bo co posprzątam to zaraz bałagan....przy tej mojej trójeczce:P. Kamilek nie nachodził sie długo do przedszkola 😞.chory jest ....zapalenie oskrzeli 😞.i bidulek tydzien ma z głowy 😞.wiec siedzimy w domku... Wojtek zatkany nosek ma....ale osłuchowo dobrze. mam nadzieje ze sie nie zarazi ani on ani Weronka. wczoraj z Wojtusiem pojechaliśmy do jego prababci... pierwszy raz tam byl....tak to babcia przychodziła. skubany pochodził troszku... pokręcił sie na fotelu i poszedł spac na 1,5 godzinki haha ...olał wszystkich 🙂.u nas troszku cieplej dzisiaj.... aha nie wiem czy wam pisałam.mąż na rocznice ślubu kupił mi rower....no i jeźdzę sobie z córą albo koleżankami...próbowałam też jazdy na rolkach...ale nogi bolą !!!! wiec to chyba nie dla mnie.a córę podziwiam ze tak sobie śmiga 🙂.ma sobie kondycję!. a co wogóle u guski? Magdey? ozdywały sie? bo Mroczi to widziałąm na naszej klasie.zmieniła kolorek włosów na brązowy 🙂...wyglada fajnie...choc w bląd lepiej.

Milcia guska odzywała się tydzień temu
oto co napisała:
starałam sie was czytac ale i tak jestem do tyłu. Moja mała zaczeła chodzic 1 sierpnia dopiero. Mieszkamy juz na swoim mieszkanku 72 metry wiec ma duzo miejsca do gonienia. Ma już całą buzie ząbków teraz wyszły jej oczne i jest troszkę niespokojna, ale na noc Viburcol i jest ok.Troszke problemów zdrowotnych z mężem,idzie na operacje 6 września ma 1,5 cm kamień na nerce i kraków nas czeka. Dziewczyny gratulacje 2 dzidzi!!! Mogę już z wami pisać wiec bede na czasie z wiadomościami!

Hej mamusie, widze że nie tylko ja latam i sprzątam 🙂. u nas do kitu pogoda, od wczoraj cały zcas mży, co jakiś czas tylko pada mocniej, brak nadziei na spacerek 😞. Moja niunia też uwielbia odkurzać i mi pomagać, a najbardziej lubi JEŚĆ wszystko i w całkiem pokaźnych ilościach 🙂. Fakt że znowu urosła co widać po ubrankach, choć dla mnie ona nadal jest malutka 🙂

a no właśnie ile ważą wasze pociechy? Moja zaledwie 9kg

nie wiem dawno się nie ważyliśmy ale coś powyżej 10
3.08 ważył 10.100

dzieki kasiulek 🙂.Wojtus wazy 12kg 🙂 wiec jest pewnie najwiekszy.taka mała chodzaca już kluseczka 🙂bo tez lubi baaaardzo jesc 🙂

mój też je dużo ale mu idzie w wzrost 🙂

też macie taki problem jak ja? a mianowicie po lecie mój Marcelek jest przyzwyczajony że chodził w samych bodach a teraz jak mu nakładam bluzeczkę spodnie i skarpetki to zaraz się denerwuje płacze i ściąga wszystko co mu założe a najbardziej skarpetki no i czapkę jak idziemy na dwór. dzisiaj się schytrzyłam i ubrałam mu rajstopki ale i to próbuje ściągnąć

Moja waży na wadze domowej 11,3 kg, ale 17 września mamy szczepienie wiec dokładnie się dowiemy 🙂. Moja nie przepada za ubieraniem się ale jeśli widzi że pójdzie na dwór to sama się nadstawia 🙂

Tak moja na początku tez się buntowałaprzed ubieraniem jeśli chodzi o czapkę to cały czas ją ściąga ehhh. Ale jak chce iść na spacer to idzie do drzwi bierze swojego buta przynosi mi i mówi papa pociesznie to wygląda 🙂 Teraz już niestety padła o jakieś półtorej godziny za wcześnie no ale już trudno wykąpałam ją bo marudziła bardzo i zjadła trochę mleka z kaszką i padła 🙂 Musze sovie butelkeprzygotowaćna noc bo będzie głodna zapewne a cycusia dostaje już tylko rano bo ją powoli odstawiam no a w nocy nie daję i za to lepiej teraz śpi 🙂

Mój Julek, jak byliśmy na szczepieniu 22 lipca, ważył równe 10 kg i mierzył 78 cm. Nie wiem jak teraz, bo w domu ciężko wsadzić go na wagę 😮 a je też praktycznie wszystko- oczywiście to, co mu podam 😉 nie przepada tylko za ziemniakami- no chyba,że w zupie są, to zje 🙂 A teraz sobie chodzi przerzuca zabawki, zerka na bajkę, zaczepia mnie i czasami marudzi 😉 jeszcze godzinka i kąpanie.. mam nadzieje,że uśnie od razu, bo od kilku dni znów ma swoje "widzi-mi-się" i jak go kładę o stałej porze, to wrzask, bo się jeszcze nie wybawił...ehh