Skocz do zawartości

Luty 2010 | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Kazda historia ma cos w sobie magicznego i jak tak pomysle to ja z moim jestesmy razem 11 lat a mam wrazenie ze nic sie nie zmienilo od tamtego czasu. Dalej tacy zakochani jak wtedy tylko troche powazniej jak to w zyciu. Niczego nie zaluje. I po tylu latach teraz dzidzia i jakos tak to wszystko poukladane. 🙂 Ale fajnie powspominac. 😉 Wiecej od zycia nie chce. Fajny temat mamusie. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aaana

    2035

  • iwiokej

    2637

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
aaana ale sie usmialam z twojej wypowiedzi ale faktycznie trzeba wrocic na ziemie. 🤪 Moj juz tez w drodze do domu a ja dalej nic procz pierogow!!! Len ze mnie!!!

Dziekuje dodi- to cale kikucisko z tej antenki mojej. Do pozniej moze bo jeszcze mnie zakupy czekaja. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nieee ja tu z rozerwanym serduchem a Wy takie romantyczne story mi tu hehe :P

U mnie też było pięknie do czasu. Myślałam, że mój M. będzie tym jednym do końca, podobno do pierwszego zawsze dziewczyna się tak przywiązuje. Wytrzymałam 5 lat tragicznego traktowania. Nie byłam w stanie go zostawić od tak sobie, do póki nie zobaczyłam tatusia Nadii. Na początku tylko wodziłam za nim wzrokiem, przez kilka miesięcy patrzyliśmy tylko na siebie w pracy w końcu poprosił mnie o spotkanie. Matko szaleńcza miłość, chemia, latałam normalnie 🙂 Niestety szybko okazało się, że mój piękny mnie oszukuje. Byłam tak zakochana, że wtedy to mnie nie obchodziło. Gdy dowiedział się o ciąży to powiedział, że dziecko nie jest jego!!
Dzisiaj ja jestem sama z Nadią a on mieszka ze swoją żoną i trzy letnim synkiem. Pewnie wcale o nas nie myśląc 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
CandyMonka nie pisz tych smutnych opowieści, bo płakać sie chce, tak mi Ciebie żal, ale nic nie da sie już zmienić ,ale nie ma co patrzeć w tył, juz niedługo i Ty będziesz opowiadała jak to dobrze że nie jesteś z tamtymi draniami, bo poznasz swoją jedyną wielką miłość i jak Ci dobrze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂
Kurcze znowu mnie nie było tu 3 dni i nie mam szans na nadrobienie tematów 😞
Jeśli któraś urodziła to proszę się przyznać kto jest tą szczęściarą 🙂 no a jeśli nie to czekamy wspólnie 🙂

Andzia śliczniusi masz ten brzusio:laugh: zazdroszczę ci,bo mój nie dość że nabawił się rozstępów to od kilku dni mam wysypkę 🤢 Cała jestem w kropki jak biedronka 🥴 i cholernie mnie swędzi całe ciało 🥴
Jestem po badaniach i cholestaza ciążowa została wykluczona(na szczęście)Dermatolog stwierdził,że to albo alergiczne albo mały uciska na wątrobę(a to z wyników badań nie wyjdzie)i tak mogę mieć do końca ciąży 🥴
Chcę się zadrapać i wierzcie mi na nic nie mam ochoty 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łoho ale się objadłam 🙂

Zaraz filmik włącze, obejrzymy sobie z mamuśką 🙂

Miłego wieczorku brzuchatki 😘 😘

Titinka dobrze, że nie masz tej cholestazy 🙂 mnie swędzą piersi i brzuch strasznie, kup sobie wapno dla dzieci. Pij trzy razy dziennie. Pomaga 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mamusie a ja miałam parówki i chciałam zrobić coś innego z tych parówek i znalazłam super przepis 🙂 już wypróbowany i smaczny polecam 🙂
Parówki o smaku tak nieparówkowym, że szalenie przepyszne!
składniki
pół kilograma parówek drobiowych
dwie duże cebule
dwa duże, twarde i kwaśne jabłka
szklanka piwa
pół szklanki bulionu [np. pół kostki rosołowej rozpuszczonej w gorącej wodzie]
dwie łyżki oleju
łyżeczka majeranku
odrobina chilli
sól - bardzo mało, albo wcale
świeżo zmielony pieprz



sposób przygotowania
Doskonała to potrawa na "niskobudżetową" imprezkę. Szybkie, tanie okropnie i naprawdę smaczne!

Najpierw parówki - obieram je z osłonek, kroję na kawałki o długości około 2 cm. Podsmażam na rozgrzanym oleju, aż się zrumienią ze wszystkich stron. Parówki zdejmuję z patelni i wrzucam na pozostały tłuszcz cebule pokrojone [oczywiście wcześniej obrane] na ósemki - kawałki cebuli powinny być raczej duże. Cebulę smażę do zeszklenia. Kiedy prawie miękka, dodaję parówki i wrzucam jabłka pokrojone w ósemki i pozbawione gniazd nasiennych - koniecznie ze skórą! Skóra jabłek nada potrawie zdecydowanego charakteru.

Wszystko smażę około 2 minut często mieszając. Teraz do potrawy wlewam piwo, bulion i dodaję przyprawy. Z solą bardzo uważam - niekiedy nie trzeba jej zupełnie dodawać - parówki bowiem same w sobie są okropnie słone. Całość przykrywam i duszę na małym ogniu około 10 minut. Po tym czasie sprawdzam potrawę - jeśli jeszcze dużo w niej sosu - odkrywam ją i gotuję kilka chwil na dużym ogniu, by sos odparował - potrawa powinna być raczej gęsta.

I to wszystko - na talerzu potrawę posypuję świeżo posiekaną natką pietruszki. Doskonale smakuje z bagietką albo z chlebem razowym - tak z chlebem razowym jest najlepsze - aromat gotowanego piwa doskonale się z nim komponuje. Do popicia oczywiście piwo - to samo, które zostało dodane do potrawy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć mamy lutowe 🙂 czy mogę się do was tymczasowo "zakwaterować"?mogę zostać styczniówko lutówką?:laugh: bo to już prawie koniec stycznia a ja jeszcze nic 🙂 a u nas w styczniowym wątku o pielęgnacji maluszków itp. a ja jeszcze nie w temacie :laugh: więc będę na dwóch wątkach. 🙂
U mnie niby 2 dni do terminu ale dziś i wczoraj mało mnie bolał brzuch.Najgorszy był poniedziałek i wtorek..
jak nie urodzę w tym tygodniu to 27 stycznia idę na wywołanie 🙂
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzieńdoberek mamuśki 🙂
w końcu nadrobiłam czytanie a było tego trochę 🤔

jakie romantyczne tematy fiu, fiu.

ja swojego męża poznałam w barze, on przyszedł z kolegą a ja z 2 koleżankami, oni grali w lotki a ze koledze podobała się moja koleżanka( z resztą moja bratowa teraz) to tak wyginali końcówki lotek żeby wszystkie odbijały się od maszyny i spadały na nasz stolik. W przeprosiny postawili nam piwko i tak jakoś zaczęliśmy razem grać. Mój mąż wcale nie był zainteresowany mną na początku bo miał zły dzień i w sumie przyszedł zapić doła, a i ja nie byłam zainteresowana, jakoś nie zauroczył mnie taki osowiały 😞 . W końcu wylądowaliśmy na dyskotece gdzie dołączył się jeszcze jeden kolega męża i tak siły były już wyrównana. Każdy dostał w przydziale jedna do odprowadzenia, jak byliśmy pod domem mój poprosił mnie o nr tel. a ja tak byłam pijana ze nie miałam pojęcia jaki mam numer i napisałam jakieś głupoty. W drodze do domu mąż spotkał jedną z koleżanek która była ze mną i ona mu ten numer poprawiła, gdyby nie to to już nigdy byśmy się nie spotkali bo mój mówił ze by już nie trafił gdzie mieszkam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a tak poza tym to Andzia super brzuszek, ty też chudzinka taka jak Dodi,

Madziula witam, nie dziwię się ze przerzuciłaś się do nas bo na styczniówkach już zupełnie inne tematy, ale to ze cię na razie nic nie boli nie oznacza ze lada chwila się nie rozpakujesz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy sobotnie 🙂

U nas noc oczywiście dziurawa z dwugodzinną przerwą po 4 ehh..chyba nie za szybko się wyśpię 😉

Już po kąpaniu jesteśmy, zaraz tylko się umaluję i na jakieś zakupki trzeba się przejść 🙂 Słoneczko tak ładnie świeci 🙂

Mam powoli dość moich cycorów, są takie ogromne ciężko mi się je nosi, poce się ciągle pod nimi i swędzą całe. No ale co się dziwić z miseczki B na F 🤪 🤪

Bób jak dobrze mieć koleżanki, które pomogą w potrzebie hehe 🙂

Miłego dnia brzuchatki :***
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam Mamusie weekendowo!!!!!!
a ja znowu pół nocy nie przespałam bo myślałam o jakiś głupotach dopiero nad ranem jakoś zasnęłam, na razie się trzymam , ale z nadejściem wieczora pewnie będę już nieprzytomna
Witaj Madziula w naszym gronie, ale pewnie nie na długo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...