Skocz do zawartości

Luty 2010 | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 30 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aaana

    2035

  • iwiokej

    2637

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
widzę, że tak piszecie o tej kapuście. Nam w szkole rodzenia położna, która jest doradcą laktacyjnym mówiła o tej kapuście jako o środku wypróbowanym przez nasze babki, ale że nie ma ona żadnych właściwości antybakteryjnych, przeciwzapalnych czy coś podobnego. Poprostu jak włoży się rozgniecionego liścia do lodówki to jest on zimny i tyle 🙂 i o to chodzi, żeby przyłożyć coś zimnego.
Zdecydowanie bardzie polecała taki żel w torebce, który można nagrzewać np. w mikrofali i chłodzić czy zamrażać. Zdecydowanie dłużej trzyma temperaturę niż kapusta, no i kapusta średnio będzie trzymała temp. wysoką.

O tyle jest to praktyczne, że przy wszelkich zatorach, zapaleniach itp. najpierw powinno się zrobić okład ciepły, potem ściągnąć mleczko, bądź przystawić malucha no i na koniec okład zimny - nigdy odwrotnie. Taki żel to duża wygoda no i przede wszystkim praktyczny. Podejrzewam, że to jest coś podobnego jak takie maski kosmetyczne na oczy, które się zamraża. A że sobie przypomniałam o tym, to może gdzieś wynajdę w necie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej - Małalena kawka to b dobry pomysł ! 🙂 też robię :P
nie wiem jak Ty ale mam już serdecznie dosyć siedzenia w domu - ile można??!! co prawda jak mąż wróci to staram się gdzieś pójść ale do 18tej to masakra...
nie mogę się doczekać kiedy będzie można z Domi wychodzić na spacery...
albo spokojnie bez obaw że zacznie się poród wyjść do sklepu..

Darusia mam nadzieję że już "chłopa" ustawiłaś 😉 i teraz chodzi jak w zegarku!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Małalena skąd takie rozbieżności w terminie? przecież Twoja dzidzia nie kurczy się i nie rozciąga - bo na podst wielkości chyba dedukują datę porodu...nie rozumiem aż tak dużych różnic! no ale wszystko się jutro wyjaśni!

a i rozmawiałam dzisiaj z ginką sugerując że może by mi jutro masaż szyjki zrobiła żeby Domi pogonić a ona zaczeła się śmiać że to tylko niepotrzebne cierpienie bez wpływu na poród (!) i to położne robią ale nie ma to uzasadnienia... 😲
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkie oczekujące mamusie 🙂
Widzę, że jeszcze kilka Was zostało i Iwokej Ty chyba też jeszcze oczekująca.
Ja już nie mogę się doczekać, chciałabym, aby dziś się wszystko normalnie zaczęło 🙂 Termin mi się zmienił. W sobotę w nocy źle się czułam i cały czas twardy brzuszek i oka nie zmrużyłam. W niedzielę byłam u lekarza i okazało się, że to już pełny 40 tydzień ciąży i mój Kubuś ma 3700g. Mam b.dużo wód płodowych 19 cm, a 20 cm to maximum, potem jest niebezpiecznie. No i jeśli nic mnie dziś nie ruszy jutro mam być w szpitalu, pewnie będą mi wywoływać poród, bo mam wszystko zabrać.
Życzę Wam mamuśki powodzenia, a które już po to gratuluję 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witamy poniedzialkowo 🙂

ale dzisiaj mamy zabiegany dzien chociaz Maluda śpi od 12 stej 🙂

Fifi dzisiaj miał wielki dzien 🙂 Pierwsze kąpanie 🙂Slodziutko Mały wcale nie płakał 🙂 Fajnie sie pluskał 🙂
Pierwsza wizyta połoznej 🙂

Ja na szczescie dziekuje Bogu ze dał mi takiego męza 🙂 Tak wokol niego lata, wszystko robi i do tego bardzo Go kocha 🙂 Taki słodki widok jak go trzyma na rekach 🙂 Fifi to jego oczko w glowie 🙂

Aaana mam nadzieje ze nie bedziesz musiała miec wywołania i żę Maluda sama przyjdzie na świat 🙂

a ja już dzisiaj ciutek lepiej, troche sie poruszałam 🙂

ogolnie wszystko okey 🙂 Tak bym sobie chciala posiedziec z Wami pogadac ale jeszcze tyłek nie pozwala takze zmykam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny co do pokarmu zgadzam się z opinią Małalena, mnie też dziś położna mówiła o zimnym okładzie. Natomiast jak macie nawał pokarmu to nie ściągajcie czasem do końca, tylko tyle żeby poczuć ulgę, ponieważ odciąganie wzmaga laktację więc będzie w kółko to samo 🙂
Mnie niestety laktator medela poranił całe brodawki do tego jak dołożyć poranione od dzidzi sutki to jest to masakra 🙂 ale co tam nasze maleństwa nam to wynagradzają 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
my po wizycie w szpitalu 🙂 jednak nie opuszczę Was jeszcze, skurczyk był jeden taki pitu pitu, ale ja czułam ich więcej i trochę bolały, ale nie ważne szyjka długa ale też rozwarcie maleńkie, prawdopodobnie dotrwamy do 25 do CC 🙂 ale chodzić jest już ciężko bo mała napiera 😞 no ale się cieszę, że na czopie się skończyło i nie musiałam zostać w szpitalu 🙂
a na 24 lutego to mar 2803 ma termin CC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejka
byłam dziś u lekarza.
dostałam skierowanie na jutro do szpitala gdyż muszę być cały czas pod obserwacją i tam zdecydują co dalej czy jeszcze czekamy czy będziemy coś kombinować.
chciałabym żeby mnie złapało do tego czasu, żebym nie musiała tam leżeć 😞
a co do terminów na usg to ja miałam takie 20, 21,23 i ostatnie usg wyszło tak jak w karcie na 17 lutego a ja dalej w dwupaku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka ja w przelocie :P
bo tak jakos z Mama sobie gawedzimy hehe :P
dzis zaliczylismy pierwszy spacerek 😁 Olafek spal sobie smacznie 🙂
Dodi co do kapusty to pamietaj jedno po wyciagnieciu kapusty umyj piersi!!! zebys nie podala dziecku piersi po kapuscie bo moze byc ciezko mam na mysli kolki itd...
A ogolnie to lipka bo dzis sie wydalo ze moj Tato mial wypadek 23grudnia sobie wyobrazcie i wszystko przedemna ukrywali zeby mnie nie denerwowac. Mama mi dzis pokazuje zdjecia a tam fotka Taty z siostrzenica moja i mial kolnierz zalozony i sie zapytalam czemu ma kolnierz skoro jest na zwolnieniu niby dlatego ze go krzyz bolal...i wtedy Mama mi powiedziala 😞
jakas pinda mloda mu wyjechala i Tata zeby w nia nie uderzyc odbil i zaczal koziolkowac...Takze swieta byl w szpitalu a wszyscy tak grali ze ja sie wogole nie domyslilam...
ech smutno mi teraz...Ma przyleciec w niedziele i mam nadzieje ze da rade...jak narazie ma rehabilitacje itd... dobrze ze sie ten rok 2009 skonczyl bo byl pechowy dla mojej rodziny na maxa...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wioletka Ty juz masz rozwarcie wiec wywolywanie nie powinno byc tragedia 🙂 mam jednak nadzieje ze pojdzie samo do jutra 🙂
Iwiokej ciesze sie ze wszystko ok 🙂 dasz rade jeszxze chwilke 🙂
Klaudia ciesze sie ze juz lepiej i widze ze Twoj Maz tak jak Moj wszystko robi hehe u mnie tak bylo pierwsze pare dni.
I wiecie co kochane??? doznalam lekkiego szoku wczoraj bo ja procz 3dawek zelu dostalam jeszcze kroplowke oxy jak sie okazalo...dlatego tak sie nacierpialam jeszcze bardziej 😠
ech juz normalnie lzy mam w oczach znowu 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja też się cieszę że nie zrobili mi dziś CC bo bez męża to tak dziwnie i smutno mi było, dobrze że to tylko 3 dni, bo coraz ciężej mi się poruszać, a brzuszek mi się obniżył w 2 dni dosyć mocno, jak się dzieje to wszystko na raz, ale przynajmniej wiem że Amelka jest już gotowa i nie będą jej wyciągać za szybko 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej ja tylko sie przywitac,
mam zwykły reczny laktator, ale cienko idzie, trzeba sie nameczyc, nie wiem ile mam sciagac tego pokarmu, wysyłam wlasnie M. po kapuche do cycków.

W srode przychodzi polozna, dobrze, bo mam obawy co do moich " odchodów " po porodowych , jakis dziwny zapach maja podobny do meskiego nasienia , nie wiem czy jakies zakazenie sie nie robi.
Noi kupki nie moge zrobic od porodu, musze kupic czopki glicerynowe.

Mała duzo spi, nie budzi sie na jedzenie, trzeba ja budzic, je chyba malo, 10-15 minut , mam poranione sutki, a mój M. nie za bardzo jest za tymi nakładkamim, juz sama nie wiem. .
jutro jade na kontrol z mała, zobaczymy czy cos przytyła, i na badania jutro ,

to tyle 🙂 buziaki i dzieki za rady cyckowe 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam po raz drugi 🙂
u mnie tez dzisiaj bnyła połozna juz drugi raz i z moja maleńka jak narazie wszystko ok 🙂 wczoraj wygoniłysmy tatuśka do drugiego pokoju i spałam caaałą noc z moja kruszynką bardzo mi tego brakowało bo tak to ciągle w łożeczku ostatnio spała i wiecie co od 12 do 6 rano spała 🤪 hehe przy mamusi najlepiej 🙂 🙂 powiem wam ze mogłabym tak ciągle spać z nią ale po pierwsze nie chce jej przyzwyczaic bo potem bedzie problem a po drugie Mariuszowi bedzie smutno bo juz dziś przyszedł w połowie nocy i chciał z nami spać ale poprosiłam go zeby jednak poszedł spać do drugiego;p potem troszke mnie sumienie gryzło 🤨
jejku pamiętam jak na koniec stycznia przezywałysmy ze niedługo na nas czas a to już prawie wszystkie mają swoje bobaski no i reszta już tez sie szykuje... 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aaana napisał:
Hej - Małalena kawka to b dobry pomysł ! 🙂 też robię :P
nie wiem jak Ty ale mam już serdecznie dosyć siedzenia w domu - ile można??!! co prawda jak mąż wróci to staram się gdzieś pójść ale do 18tej to masakra...
nie mogę się doczekać kiedy będzie można z Domi wychodzić na spacery...
albo spokojnie bez obaw że zacznie się poród wyjść do sklepu..


Ja to już dostaję szału macicy, wypiłam wtedy tą kawę, wyszłam z mężem na spacer zrobiliśmy 3 kroki i stwierdziliśmy, że jedziemy do moich rodziców. No i przed chwilą wróciłam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aaana napisał:
Małalena skąd takie rozbieżności w terminie? przecież Twoja dzidzia nie kurczy się i nie rozciąga - bo na podst wielkości chyba dedukują datę porodu...nie rozumiem aż tak dużych różnic! no ale wszystko się jutro wyjaśni!


aaana z tego co wiem to sporadycznie się zdarza, żeby przy każdym USG wyszedł ten sam termin porodu. Np. na drugim USG dziecko może mieć większą główkę, a nóżki nie urosły tak szybko jak główka i data będzie już inna. Nasze maluchy przez cały swój rozwój bywają nieproporcjonalne - stąd różnice w terminie.
Z resztą lekarze określają termin na podstawie swoich wyliczeń a nie USG, bo w USG właśnie często się to zmienia. Np. mojej koleżanki synuś podczas USG był tak jakby miesiąc do przodu bo był taki duży, a pod koniec było już normalnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Z niecierpliwością czekam do jutra. Mam tylko nadzieję, że w razie co nie będą wywoływać 😞
Na szczęście mam bardzo dobrego lekarza, któremu ufam i raczej nie podejmie pierwszej lepszej pochopnej decyzji, tym bardziej, że zna moje podejście do tych wszystkich kwestii.

Wioletka życzę Ci "złapania w nocy"

Tak miło czytać wrażenia świeżo upieczonych mamusiek, a to cycochy, a to kupka... a u nas.... cholera NIC 😠

No niech się w końcu ruszy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...