Luty 2010 | Forum o ciąży

Juz wrocilam...Brzus boli troszku...Kurcze Tata mi wyslal nospe i magnez w piatek i jeszzce nie doszlo :> ech z ta poczta mam nadzieje ze dojdzie bo nospy mam tylko 10tabletek.
Co do bajek to wiem ze nie rozumie hehe zartowalam sobie tylko :P
ja tam nie czytam :P JaiHo co do spierwania to czytalam o tym i jest napisane ze nie ma znaczenia czy Mama ma sluch muzyczny czy tez nie. Dziecko i tak to odbiera jako cos mega przyjemnego 🙂
ja spiewalam w zespole w PL jak mieszkalam wiec jakis tam sluch mam 🤪 mam nadzieje ze Maly we mnie sie wda z tym haha :P

Dodi sama bym sie przeszla na imieniny najesc haha :P
ejjj tak wczoraj rozmawialam z kumplem oni tez sie staraja o dziecko od ponad roku no i niestety ona musi sie leczyc a teraz nie oddzywala sie do mnie od wrzesnia...Nawet po tym krwawieniu moim nie napisala do nmie z pytaniem jak sie czuje itd. bylam zla na nia a teraz to jestem zla na siebie po rozmowie z jej mezem stwierdzam ze lepiej ja zostawic w spokoju...Jest biedna zalamana podobno nawet w kosciele placze jak widzisz dzieciaczki male 😞 no i tak w sumie juz teraz rozumiem dlaczego nie chce kontaktu z nikim...a do tego mieli znajomych z PL na weekend i wiecie co jej przywiezli? buciki dziecece 😞 to jakby jej ktos w twarz strzelil normalnie. Wiecie znajomi nic nie wiedza to mial byc chyba taki podtekst ze juz ponad rok po slubie a dzieci nie maja jeszcze...ale nie wiem wogole jak mozna wpasc na taki pomysl zeby komus cos takiego kupic...Hmmm szkoda mi jej 😞 modle sie kazdego dnia zeby im sie udalo...Tak przykro bo ten slub mamy za 3tygodnie i ona mnie bedzie widziec wiec pewnie tez jej bedzie zle 😞 ech zycie jest niesprawiedliwe bo jedni nie chca a maja a Ci co chca to miec nie moga 😞
Pomodlcie sie i za nia kochane...

No wlasnie chcialam pisac Dodi ze we wtorek sie spic to pozniej bedzie stekal do konca tygodnia :P
my w sobote sie umowilismy do pubu bo mecz jest ale kurcze jesli chodzi o checi na dzien dzisiejszy to brak...
bo brzus boli w dole...a siusiu robie co 30min oszalec mozna 😞 i tak od wczoraj...choc dzisiaj to juz naprawde masakra. Chyba ze Maly lezy sobie glowka w dol i stad to parcie sie zaczelo...No coz z kazdym tygodniem bedzie coraz ciezej :P
jak ja sie ciesze ze juz mam zakupy zrobione te wieksze dla Dziecka bo kurcze nie wyobrazam sobie teraz latac za tym wszystkim...

No raczej by sie zrobili ale z drugiej strony sobie mysle kto komu kupuje takie rzeczy wiedzac ze ktos w ciazy nie jest ech normalnie cios ponizej pasa jak dla mnie 😞
no ja tez trzymam kciuki zeby im sie udalo i wierze ze na nowy rok sie uda 🙂 musi 🙂
Uciekam wstawic tylko miesko i cebulke bo Moj juz wraca sie okazalo :P
zaraz zajrze :P

iwiokej napisał:

anitek na pewno się pomodlę , ale rok staran to nie jest jeszcze tak długo na pewno nie długo im się uda 🙂
mam znajomych co 10 lat się starali no i się udało w końcu 🙂
a z tym prezentem to faktycznie przegięcie, może ona nie ma bratniej duszy co by ją mogła wesprzeć , a tu z każdej strony tylko ciosy

Ona miala jakis zabieg we wrzesniu i wyniki byly ani dobre ani zle...tyle wiemy od jej meza, no ale sie leczy wiec miejmy nadzieje ze jej los to wynagrodzi...
a leczy sie juz od ponad roku z tym ze od wrzesnia po tej diagnozie ma pewnie inne leki. Nie wiem co jej jest bo jak zapytalam to powiedziala ze nie chce o tym rozmawiac i mam to uszanowac...Wiec wiecej nie pytalam a od tego czasu nie rozmawiamy. No coz mam nadzieje ze uda im sie w koncu i wroci biedna do zycia...

Kurcze boli mnie brzuch od wczoraj 😞 tak na dole rwie 😞 nie wiem czemu a do tego do siusianie co chwile....
choc bol boli w dolnej parti ale czesciej po obu stronach niz na srodku...juz sama nie wiem 😞 no chyba ze to jelita...
To czeste siusianie kojarzy mi sie z atakmi tej kolki ktore mam a wtedy to leze i placze jejkus mam nadzieje ze mnie nie dopadnie bo oszaleje 😞
po obiadku sie poloze i rozgrzeje boczki suszarka do wlosow ostatnio mi pomoglo moze teraz tez pomoze 🙂
na zgage ja nic nie stosuje bo rzadko ja mam a jak mam to tylko raz mi dokuczala a tak to taka delikatna ze daje rade 🙂

Wiecie co? boje sie ze mnie tak brzuch bedzie bolal w dzien slubu 😞 a znajac moje szczescie bedzie bolal 😞 i co ja wtedy zrobie??? zamiast sie cieszyc bede siedziec pewnie nadasana i zla...ech nie wiem co na to pomaga bo ani nospa ani magnez albo nic...A paracetamolu na takie cos brac nie bede bo i watpie zeby pomogl...Chyba ze to od tego cholernego zelaza...Bo znow od kilku dni biore zelazo...Ostatnio tez brzuch bolal 😞 ale jak odstawie zelazo to zle sie to skonczy...Bo przez 2tyg nie brania z 11,2 spadlo do 10,9 wiec musze je brac 😞