TORBIELOWATOŚĆ PŁUCA | Forum o ciąży

Cześć Dziewczyny!
Justyna ja mam refundowaną szczepionkę na pneumokoki i sanepid u nas ma pieniądze żeby ją refundować bo w tamtym tygodniu byłam na szczepieniu z Julką i pani doktor dalej się mnie pytała czy szczepimy.... Szczepie julkę szczepionką skojarzoną 5w1 ale za pneumokoki podziękowałam nie wiem czy dobrze czy źle poczytałam oglądnęłam filmiki które Aleandra nadsyłała i stwierdziłam że jeśli miała by być to rewelacyjna szczepionka a zwłaszcza konieczna byłaby ona dla wszystkich naszych pociech refundowana .... Kiedyś nas tym nie szczepili i chyba nic z tego powodu się nie działo ja osobiście się boje że mogę swojej Julce jeszcze bardziej zaszkodzić niż pomóc nie wiem czy dobrze robię ale powiedziałam w przychodni " że dziękuje nie skorzystam"!!!!
Co do butelek ja korzystam z TOMMEE TIPPEE i jestem zadowolona nic się nie dzieje po tych butelkach zero kolek,pleśniawek bo nie którzy piszą że dzieci je mają po tych butelkach :"wielka bzdura" Jak się je wyparza i utrzymuje w czystości są ok! 🙂 Sa dostępne 150ml 260ml 340ml bynajmniej takie posiadam smoczki dokupuje się osobno te sylikony i tak 0- od urodzenia 2- trzy miesiące + 3-sześć miesięcy plus aaa i są jeszcze specjalne do kaszek końcówki je polecam bo na początku kaszę podawałam łyżeczką 🙂 OGÓLNIE PISZĄC JESTEM ZADOWOLONA Z TYCH BUTELEK 🙂
A NA KONIEC MOJE PYTANIE ... CZY SZCZEPICIE DZIECI NA PNEUMOKOKI JESLI TAK TO NAPISZCIE JAK SIE MIEWAJA PO TEJ SZCZEPIONCE NIE WIEM MOZE JA ZLE ROBIE ZE SZCZEPIC NIE CHCE PO PROSTU BOJE SIE TYCH REAKCJI POSZCZEPIENNYCH I TEGO ZE MOGE JULCE ZASZKODZIC A NIE POMOC! 😞
BUZIAKI

Hej Magda,
moja córeczka Natalia w 23 grudnia skończy 4 m-ce. Torbiele wyszły na 2 badaniu prenatalnym wtedy sytuacja wyglądała tragicznie zajęte było całe lewe płucko, które przesunęło serduszko na prawą stronę. Z upływem czasu wszystko się polepszało z 7 torbieli został 1, a serce wróciło na swoje miejsce. Niedawno miała robione rtg i został 1 torbiel 2,5x2. Lekarz powiedział nam że musi mieć zrobioną tomografie w styczniu,a na przełomie maja-lipca operacje 🥴. Leczymy się w Katowicach

hej Gabi,
witaj w gronie mam dzieci "niepowtarzalnych" 🙂. Wiem, że dla Was to ciężki czas, początek twojej historii jest łudząco podobny do naszej, wierzę, że i zakończenie będzie takie samo.

NIe wiem już, czy powinnam na tym forum wspominać o Gdańsku.... bo zostałam niemalże zlinczowana za to, że wybraliśmy metodę torakoskopową, ale ja jestem zdania, że trzeba zrobić wszystko, żeby dziecku zaoszczędzić bólu. Jeśli masz ochotę - zerknij sobie na wsześniejsze wpisy.
Pozdrawiam serdecznie

Justyna a co z tym szczepieniem szczepisz?Ktoś Ci doradził że akurat teraz jesteś zdecydowana,dlaczego na samym początku nie szczepiłaś??? ZA ODP.Z GÓRY DZIĘKI,UCAŁUJ DOBRUSIE:*

nie szczepie. zapytałam tylko dlatego, że mówiłyście o darmowym szczepieniu i chciałam się zorientować co moja pediatra na to, bez względu na to na odp. zakładaliśmy i tak, że nie szczepimy.
Dobrusia odpukać nam nie choruje, mimo, że ostatnio ja chorowałam i mój mąż także;/, także twardzielka z niej 🙂
magda daj znak kiedy dokładnie wybieracie się do MP, może akurat będziemy w Łodzi 🙂 chętnie spotkałabym się z Wami 🙂
pozdrawiam 🙂

Justyś my w łodzi jesteśmy 18 grudnia 🙂 Taki termin nam Piotrowska wyznaczyła,a wy kiedy na ŁÓDZ SIĘ WYBIERACIE???

Hej Justyna,
czytałam już wcześniej Twój wpis o Gdańsku. Ja jestem zdania że dobrze zrobiłaś i też się zastanawiam nad tą metodą, ponieważ lekarz prowadzący zaproponował nam ją.

Możecie mi napisać jak przygotowują do tomografi komputerowej, bo w styczniu mamy mieć robioną i słyszałam że dziecko musi zostać na 2 noce w szpitalu 🥴

18 grudnia;/ wypada w tygodniu, myślałam, że każe Wam przyjechać już w ndz tak jak my przyjeżdzaliśmy, wówczas przejechalibyśmy się Was odwiedzić, ale w tygodniu nie damy rady 😞ale na pewno będę trzymała kciuki za badanie.
Gabi co do tomografii to pierwszy tomograf Dobrusi trwał łącznie z przygotowaniem ok.5min. (ale wtedy było bez znieczulenia bo usnęła po mleczku), później mieliśmy rezonans i on przy znieczuleniu ogólnym trwał ok.30min, ostatni tomograf trwał ok.15 min. i też był w znieczuleniu. Badania robiliśmy w Łodzi. Kazali nam przyjechać dzień przed badaniem, wychodziliśmy dzień po badaniu więc łącznie 3 dni;/. Dla nas bezsensem był przyjazd dzień przed bo nie robili Dobrusi żadnych badań, poza tym, że bylismy w szpitalu nic się nie działo..równie dobrze mogliśmy jechać rano na czczo i byłoby to samo...zgodzisz się ze mną Magda?
tak czy siak, po naszych doświadczeniach wiemy, że i tak te badania nie oddają do końca tego co lekarze zastają operując...
trzymam za Was dziewczyny mocno kciuki. 🙂

No dokładnie... Teraz sobie pomyślałam że może skoro mam przyjechać we wtorek rano to może uda się tego samego dnia zrobić TK ale po zastanowieniu to nie mówili mi nic żeby julka była na czczo więc z tego chyba nici... Ja mam ogromną nadzieję,że zmiany się nie powiększyły lub ich nie przybyło eh... Jak tylko będę po to się Justyś odezwę zobaczymy co mi powiedzą i co zalecą dopytam się też osobiście Piotrowskiej o ten Gdańsk mam nadzieje że mojej Julce też będzie dane tam pojechać 🙂))

oo widzisz - to podpytaj, zobaczymy co powie. Z jednej strony zdziwiła mnie że nam zaproponowała Gdańsk, bo przecież wiadomo, że te kliki walczą o każdego pacjenta, tzn o każdą złotówkę.. ale to tylko może świadczyć o tym, że ona kieruje się dobrem dziecka.
tak mi się wydaje.
będę czekała na wieści od Ciebie 🙂 i mam wielką nadzieję, że u Was badanie nic nie wykaże i nie będziesz miała dylematu gdzie operować...

Dziewczyny,trzymam kciuki za Wasze szkraby!!! Co do tych 3 dni-to choćby mieli tam Ci na oddziale plasterek na palca naklejać-to i tak będziesz tam zawsze te 3 dni, bo inaczej NFZ kasy nie oddaje...nawet lekarze rezydenci nam to mówili, żeby już nie pytać kiedy, ile, itp. bo 3 dni każdy zawsze musi odleżeć przez...kasę... Ja się zastanawiam , czy przed moim maleństwem Piotrowska już wiedziała o Gdańsku? pewnie tak...Projusta, codo tego,ze Cię za ten Gdańsk zlinczowano-to była to chyba tylko 1 osoba, czym nie ma się co przejmować, bo chyba wszystkie wiemy, ze to jest najlepsze rozwiązanie dla dziecka...jak najmniej inwazyjne i bezpieczniejsze...A ja niedawno zauważyłam jeszcze 1 dziurkę-bliznę pod pachą Nikuśka, także ma takich małych dziurek 4+blizna i na udzie 1. Po operacji miał na szyi,chyba po centralnym, ale szybko zniknęła...Magda, daj znać, bo jestem strasznie ciekawa czy Was też odeśle do Gdańska! Może mają jakąś wspólną umowę, jakiś program robią..? ciekawe jak to działa, ale dobrze, że tak robią. Buziaki dla Was!

Hej Justyna jak będziesz to napisz mi proszę czy tam u tych mniejszych dzieci jak byłaś z mężem to nie robili problemów mógł z wami przebywać i czy tam jest internat dla facetów bo teraz wybieramy się tam wspólnie i nie wiem czego możemy się spodziewać 🙂 🙂 🙂 🙂Pozdrawiam!

hej,
tak od godz.7 może być już maż cały czas tak mniej więcej do 21.00 w boksie. Na nockę może załatwić sobie hotel dla matki 😉 też jest w tym samym budynku, tylko tam dość ciężko o nocleg, bo obładowany jest więc jak tylko tam pojedziecie to niech mąż się przejdzie bodajże na I piętro i tam jest ten internat (jak wyjdzie z oddziału, pójdzie w lewo i po prawej stronie są windy (albo schody) na I piętro wejdzie i w prawo. i jak zobaczy kiosk to za nim będzie internat).
kosztuje 29zł za nockę, pokoje podobno kooedukacyjne.
trzymam mocno kciuki i czekam na dobre wieści 🙂

Dziewczyny, ja tam spałam ponad miesiac i mąż też czasami, spokojnie trzeba z kierowniczką pogadać, albo z panią...Henia...niby sprzątaczka, a załatwia też noclegi. Dziewczyna, która mieszkała tam 5m-cy wiedziała co tam się dzieje i to, ze pokoje są obładowane, to nie jest tak do końca...jest czasem sporo miejs, a mówia, ze nie ma, bo np. komuś znajomemu załatwiają, albo parze wspólne pokój...Do mnie raz maż na wekend przyjechał i powiedziały, ze może da się załatwić, żebyśmy sami byli ( w 3 os.pokoju) i byliśmy, na drzwiach kartka "brak wolnych miejsc, a u na 1 było i znajomych 2 miejsca...gdyby ktoś w nocy przyjechał-to by spał na fotelach chyba...masakra...

Hej dziewczyny my juz w Lodzi,trzymajcie za nas kciuki bo tak sie boje eh jeszcze ten okres swiateczny mam nadzieje,ze bedzie na tyle dobrze,ze zjedziemy do domu!:-) A teraz nowosci P.Piotrowska operuje laparoskopowo wraz z lekarzem z Wroclawia,leze z Pania,ktorej corka ma torbielowatosc lewego pluca Zosia ma 4miesiace i miala szanse,ale niestety skonczylo sie cienciem natomiast bardzo szybko doszla do siebie. Dowiedzialam sie tez ze przed nami byl chlopiec i w jego przypadku laparoskopowo sie udalo zobaczymy co nam pani doktor powie.Pozdrawiam!

A moj maz spi jednak u kolegi w Lodzi udalo sie skontaktowc:-) i dzieci w matce polce mialy mikolaja zalapalysmy sie kazde dziecko dostalo misia pluszowego,balonika i plyte z piosenkami hehe dacie wiare:-)

Hehe, super! Trzymam za Was kciuki, żeby się wszystko udało! No więc my się nie załapaliśmy na tą laparoskopię, za późno to wprowadzili...szkoda, ale Wam życzę powodzenia!!!!

No hej my już w domku 🙂 Więc tak torbiele się nie wchłonęły,ale też nie powiększyły ani ich nie przybyło... Mamy zadzwonić do profesor po 18stycznia wyznaczy nam termin operacji i będzie to laparoskopia mam nadzieję,że się uda profesor jezdzi na szkolenia ah... 🙂 więc mam nadzieje że już niebawem będziemy mieć to szczęśliwie za sobą ... Pozdrawiam dziewuszki :P

hej Maqda 🙂
czyli jednak stanęło tak jak u nas;/ I co? czekacie na termin w Łodzi, czy wybieracie się do Gdańska? my prawdopodobnie w styczniu jeszcze wybierzemy się na kontrol do Gdańska, bo to już pół roku minie od operacji. Czas szybko leci 🙂
jak malutka zniosła znieczulenie?

Dziewczyny życzymy Was mnóstwo spokoju w te święta a przede wszystkim mnóstwo zdrówka dla Waszych pociech 🙂 buziaki.

Magda, to super, ze się nie powiększają, a wiesz jak duże są te torbiele? u mojego największa torbiel była do ...2cm... A właśnie, mam pytanie jak Projusta, nie chcesz może do Gdańska jechać? jak tak sobie myślę, że jak już laparoskopowo, to w Gdańsku mają jednak większe doświadczenie...Piotrowska jak otworzy klatkę, to ponoć nie ma lepszych, ale laparoskop to chyba dopiero opanowuje...no ale to tylko tak na marginesie moje skromne zdanie, ja też bym miała dylemat... I życzymy Wam Szczęścia i rozwiązania wszystkich problemów zdrowotnych w Nowym Roku!!!

Aleandra ja też tak uważam. Jednak Piotrowska dopiero się uczy, jak najbardziej wierze w jej kompetencję, ale jednak prof. z Gdańska ma tych operacji za sobą więcej.
wiem też, że to kolejny dylemat dla Was 😞 i odległość dwa razy większa;/.

W dolnym placie pluca lewego-segment 10 widoczna jest torbielowata- lita masa o wymiarze 41-37-24.Najwieksza torbiel sre.12na11na10 mm. We wczesniejszym tk pisalo \'skupisko torbieli do 10mm. Chyba zostane przy Lodzi a ona sama nie przeprowadza tej operacji robi to z jakims Guru z wroclawia tak go nazywa hehe:-) Jeszcze dziewczyny mam czas zeby to przemyslec:-) Justys dobrze zniosla znieczulenie i nawet nie byla glodna bo o 3 ja karmilam a o 9 wzieli nas na tk. Rowniez wam zycze zdrowych i pogodnych swiat. Nie wiem czy odp na wszystkie pytania bo z tel.pisze buziaki

hej 🙂
witam Was w Nowym Roku, oby dla z każdej nas LEPSZYM..!

Magda, właśnie czytam jakiś artykuł o operacjach w Gdańsku i wyczytałam, że w 2011 r. prof. Czauderna zaprosił wówczas do współpracy prof. Dariusza Patkowskiego z Wrocławia. Być może to ten sam, z którym teraz prof. Piotrowska operuje? nie wiesz jak się on nazywa? w artykule napisali, że wówczas przeprowadzili właśnie metodą torakoskopii bardzo skomplikowaną operację przełyku na wcześniaku.

Hi no oby byl ten nasz 2013r. Udany :-) Co do godnosci tego lekarza Justys to nie mam pojecia bo profesor wola na niego guru:-) Oby to byl On... Buzka pozdrawiam.

Magda-życzę Wam, zeby to był właśnie ten prof. guru, bo skoro tak-to on jest najlepszy 🙂 Ale na bank będzie dobrze!!! Byłam na rehabilitacji z moim maluchem i słuchajcie-te wszystkie dziurki po drenach, blizny, itp. trzeba obowiązkowo masować!!!!! Najlepiej oliwką i ciągnąć, naciskać, rozciągać, masować...bo jak się tego nie robi-to dziecko ma w tych miejscach mniejsze pole ruchowe. No właśnie u mojego tak jest...nie przekręca się w ogóle na lewą stronę, bo jest to dla niego wysiłek, musiałby naciągać skórę, której jest mniej i tak też jest...teraz muszę go masować, ćwiczyć klatkę i jeszcze mam spotkania z fizjoterapeutami... Ale jest bardzo żywotny i już zaczyna powoli raczkować 🙂)) No ale u Waszych pociech są i będą tylko małe dziureczki, mój ma tego dżo więcej niestety...Wciąz nie mogę sobie darować myśli, ze tak późno wprowadzili tą torakoskopię w łodzi:/
PozdrawiamWas mocno!