Skocz do zawartości

Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży


coriana

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosiaq

    1781

  • Cherry

    2655

  • Shelby

    2530

  • madzia_m3

    1652

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Madziu, my jeszcze nie podjęliśmy decyzji czy rodzimy razem, ale pokusa jest 🙂 bo z Maćkiem trochę żałowałam, że nie mam przy sobie męża (bo po prostu było fajnie 😮 ). Teraz, mówiąc szczerze moja mam mi odradza jak mówi ze względu na dbałość intymności po porodzie (żeby facetowi trauma po prostu nie została hihihi), ale chyba mój mąż by chciał.... Zresztą muszę popytać w moim szpitalu za ile? (bo chyba u nas płatne), no i podobno jesteś sama w sali tylko z dzieciątkiem... a pokusa wyspania się po porodzie jest duuuuuża (po Maćku miałam kilka drzemek w ciągu dnia i przesypiałam nocki całe, tak schodziły ze mnie emocje po prostu).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No ja właśnie wolę żeby mąż nie oglądał mnie w takim stanie. I tak wiele przeszedł widząc mnie w różnych stanach w szpitalu, ale tu chodzi mi o te widoki na dole bardziej.

On sam powiedział, że jak bardzo chcę to będzie ze mną. Z naciskiem na bardzo, nie będę dlatego go zmuszać, bo tak jak położna powiedziała może to się różnie skończyć

Jeśli chodzi o osobę towarzyszącą to słyszałam od koleżanek że warto mieć kogoś przy sobie, bo nawet położne bardziej się pilnują, nie zaniedbują.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeśli chodzi o przeciwciała związane z grupą krwi to nie mam i sprawdzali w 28 tygodniu. Więc Jakub pewnie będzie miał RH- jak mamusia.

Jeśli chodzi o przeciwciało tarczycowe, to mam ich dozwoloną ilość, nie muszę myśleć o żadnym cc i nie ma to żadnego wpływu na Małego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
madziu ja rowniez mialam pewne obawy jesli chodzi o te dolne partie, ale po rozmowie z mezem sytuacja wyglada inaczej powiedzialam mu ze to moze byc dla mnie bardzo krepujace, on wtedy zaproponowal mi kompromis, jesli bede sie obawiac czegos badz po prostu nie bede chciala by on widzial moje dolne partie to mam mu o tym powiedziec a on po prostu bedzie stal przy mnie nie patrzac tam tylko na moja buzke, badz bedzie za mna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
madzia_m3 napisał(a):
Jeśli chodzi o przeciwciała związane z grupą krwi to nie mam i sprawdzali w 28 tygodniu. Więc Jakub pewnie będzie miał RH- jak mamusia.

Jeśli chodzi o przeciwciało tarczycowe, to mam ich dozwoloną ilość, nie muszę myśleć o żadnym cc i nie ma to żadnego wpływu na Małego.

i chwała Bogu! Rh- dla faceta jest ok 🙂 mój mąż ma A Rh- i panie w krwiodawstwie baaardzo się cieszą jak przychodzi, bo jak mówią nie dość, ze krew bardzo rzadka, to jeszcze papieska (JPII miał taką).

No właśnie, jak chłopina zobaczy do czego służy nasza ...(jak ją delikatnie nazwać?), to potem nie będzie chciał się w łóżku zbliżyć.... 🤢 Poza tym kawałek krwi, trochę bólu, wiadro męczarni czy jak tam będzie na pewno nie sprzyja nastrojowi 🙂 I nie wiem czy chciałabym, żeby mnie mąż zobaczył jak się męczę... chociaż z drugiej strony, gdyby widział, to więź większa i taka solidarność przeżyć, co? Zresztą stwierdził ostatnio, że wcale kobietom nie zazdrości chodzenia w ciąży: tu boli, tam uciska, tu badania, tam niepokój, tu spać nie możesz, tam ciężko się ruszyć, tego nie wolno etc...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja mam grupę krwi B Rh-, i dwa tyg temu tez miałam badanie krwi, w celu wykrycia przeciwciał, ale moja położna stwierdziła , że wynik jest ok , wiec chyba przeciwciał nie stwierdzono. W każdym razie we wtorek i tak dostałam zastrzyk z przeciwciałami , bo w Uk dają go wszystkim kobieta z Rh -. Po porodzie natomiast dodatkowo sprawdzą od razu małemu grupę krwi i jak będzie miał inną niż ja, to dostanę drugi zastrzyk.

Co do porodu, to kiedyś byłam przeciwna, żeby ojciec dziecka mi towarzyszył...zawsze chciałam, żeby była przy mnie moja mama. Ale z racji tego , że moja mamcia jest w Polsce, to teraz sobie nie wyobrażam, żeby mój ukochany nie był przy mnie w tak ważnym momencie, tym bardziej, że w momentach bólu bariera językowa będzie dla mnie dodatkowym stresem, więc ktoś musi mnie wspierać i pilnować czy nie bełkotam głupot po angielsku 🙂 Boje się tylko jak on to zniesie, bo nie jest odporny na widoki krwi itd, więc na pewno mu nie pozwolę zerkać poniżej pasa...a jak i tak zasłabnie to go chyba własnoręcznie uduszę po wszystkim 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gosiaq napisał(a):
madzia_m3 napisał(a):
Jeśli chodzi o przeciwciała związane z grupą krwi to nie mam i sprawdzali w 28 tygodniu. Więc Jakub pewnie będzie miał RH- jak mamusia.

Jeśli chodzi o przeciwciało tarczycowe, to mam ich dozwoloną ilość, nie muszę myśleć o żadnym cc i nie ma to żadnego wpływu na Małego.

i chwała Bogu! Rh- dla faceta jest ok 🙂 mój mąż ma A Rh- i panie w krwiodawstwie baaardzo się cieszą jak przychodzi, bo jak mówią nie dość, ze krew bardzo rzadka, to jeszcze papieska (JPII miał taką).

No właśnie, jak chłopina zobaczy do czego służy nasza ...(jak ją delikatnie nazwać?), to potem nie będzie chciał się w łóżku zbliżyć.... 🤢 Poza tym kawałek krwi, trochę bólu, wiadro męczarni czy jak tam będzie na pewno nie sprzyja nastrojowi 🙂 I nie wiem czy chciałabym, żeby mnie mąż zobaczył jak się męczę... chociaż z drugiej strony, gdyby widział, to więź większa i taka solidarność przeżyć, co? Zresztą stwierdził ostatnio, że wcale kobietom nie zazdrości chodzenia w ciąży: tu boli, tam uciska, tu badania, tam niepokój, tu spać nie możesz, tam ciężko się ruszyć, tego nie wolno etc...


No Gosiu właśnie o to chodzi, to nie jest reguła, że Panowie tak reagują, ale podobno takie zachowania się zdarzają. Jeśli Nasz Mąż chce bardzo iść, to super, ale jeśli chce iść tylko dla Nas, bo my chcemy to bez sensu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jadwiga-roza napisał(a):
madziu ja rowniez mialam pewne obawy jesli chodzi o te dolne partie, ale po rozmowie z mezem sytuacja wyglada inaczej powiedzialam mu ze to moze byc dla mnie bardzo krepujace, on wtedy zaproponowal mi kompromis, jesli bede sie obawiac czegos badz po prostu nie bede chciala by on widzial moje dolne partie to mam mu o tym powiedziec a on po prostu bedzie stal przy mnie nie patrzac tam tylko na moja buzke, badz bedzie za mna


To fajny pomysł i bezpieczne wyjście dla obojga. Mąż jest z Tobą, a Ty nie musisz się krępować sytuacją. Przy pierwszej ciąży gdy jeszcze miałam badania na fotelu i usg domaciczne mąż był ze mną w gabinecie, ale też miał zakaz kierowania wzroku w "tamtą" stronę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej byłam w szkole ale nie wysiedziałam do końca... Poszłam do domu z 3 lekcji... Nie czuje się najlepiej... Rozmawiałam z pedagog a później z dyrektorką i jedna mówi inaczej i druga.... Ale chyba z tego wynika że wogóle nei chodzę do szkoły dopiero po urodzeniu mogę się starać o lekcje indywidualne... Może jakoś dam radę...
W szkole coś jak by zaczęło delikatnie co jakiś czas ze mnie cieknąć... 😞 Nie wiem czemu ale mam nadzieje że to nic groźnego... Na szczęście mama była niedaleko to mogłam wrócić z nią a nie czekać na autobus 1.5h... A teraz musze iść robić obiad... :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do tych białych krwinek. Ja od dwóch lat mam stwierdzoną leukopenię, za niski poziom białych krwinek, normalny mój poziom to koło trzech. W ciąży mam osiem. Ucieszona na wizycie u lekarza powiedziałam, że chyba już teraz będzie wszystko dobrze z tymi krwinkami, a pani mi doktór powiedziała, pani Magdo to stan przejściowy- ciąża.

Normalnie zbyt duża ilość białych krwinek znaczy że organizm walczy z infekcją, ale w przypadku kobiet w ciąży słyszałam, że 12 to górna norma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no coz wczesniej wogole nie widzialam na oczy swoich wynikow, wszystko bylo dostarczane do lekarza a ten mowil tylko ze jest ok wiec mu wierzylam na slowo..

i teraz odebralam wyniki moczu i moj macz jest za lekki 😁 i sa nieliczne bakterie... tak wiec trzeba isc do apteki po sok zurawinowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosia marsz do lozka odpoczywac!!! Nigdy nie wiadomo co sie moze przytrafic, ale skoro juz masz rozwarcie.... Tu teraz chodzi o maluszka, wiec musisz odpoczywac.
Szkola?! Mozesz w razie czego powtorzyc rok- nic sie nie stanie. Zdrowie Twoje i dzieciatka jest najwazniejsze!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosiu, to ja myślałam, że Ty do szkoły tylko do pedagoga, a Ty jeszcze na lekcjach zostałaś? Dobrze, że nie na wszystkich... Pewnie i tak ten obiad robisz, więc chociaż później połóż się i leż aż... aż do rana 😉 I miejmy nadzieję, że to po prostu większa ilość śluzu, a nie wody płodowe...

Ja mam nadzieję rodzić razem, ale jak to wyjdzie, to się okaże dopiero przy porodzie... Wcale nie jest tak, że partner jak już się zgodzi być przy porodzie, to musi być cały czas. Może być tak, że będzie przy Was w pierwszej fazie porodu, pomoże, pomasuje i zawsze w razie szalonego dnia, kiedy to jedna położna odbiera 5 porodów nie zostaniecie same. A już na samo rodzenie może wyjść mąż, żeby nie krępował i on i Wy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...