Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży

Shelby jesteś ewenementem na tym forum 🙂 my tu wszystkie doczekać się nie możemy a Ty ostoja spokoju 🙂 Brawo dla Ciebie....masz zdrowe podejście...jak przyjdzie czas to będzie 🙂 Ja od dziś już nie narzekam i co ma być to będzie 🙂

tak sobie czasem myślę, że to wynika z tego, że ja po prostu jeszcze nie nacieszyłam się tą wolnością 😉

Agisal - dokładnie tak, jak mówisz - co ma być to będzie - i tego nie zmienimy
a tak, jak pisała Judzia, każdy nasz nastrój ma niebagatelny wpływ na maluszka...

Ja właśnie wróciłam z Moim z miasta...byliśmy z nim u fryzjera, co by się Oskarek zarośniętego tatusia nie przestraszył 🙂, po jedzonko i parę pierdół...oczywiście musiałam zahaczyć do Mc donalda po frytki, bo ostatnio ciągle mam na nie chrapkę 🙂 Teraz wcinam takie ciemne ciasto z rumem...pyszotka i humor poprawił mi się po tych zakupach 🙂 No i przez to, że Mój był dzisiaj w pracy, w ogóle nie czuje , że to sobota dzisiaj...cieszę się bo mi szybciej czas zleci 🤪 A no i Mój już lepiej się czuje, co mnie cieszy 🙂

Shelby Ty to zawsze mi smaka tą pierogarnią narobisz...czemu tutaj takiej nie ma 😞

Witam też nasze mamusie, które już są w domku z bąbelkami 🙂

a tym razem to była zupełnie inna pierogarnia :P

a ciasto - mniam! też bym sobie jakieś zjadła 🤪

widzę, że dziś tatuśkowie szykują swoje fryzury :P hehe! 😁 i dobrze, że Twój coraz zdrowszy!

Dziewczyny właśnie mi wody odeszły!!! I odchodzą cały czas, ale są czyste...dzwoniłam do szpitala i kazali przyjechać! Jakby co mam kontakt do Zani, Kukunari i Cygnee, wiec dam znać...ale dużo tych wód...a skurczy zero!

yenefer - bądź dzielna! trzymam kciuki!!!

Yenefer super wieści - powodzenia kochana i dużo sił!

yenefer super! trzymam kciuki.
mi udzielił sie wasz nastrój i narzekam od rana.Becze jak powalona, nie wiem co jest:/
Chce żeby Zuzia juz była z Nami, ale zaczełam sie panicznie bać tego, ze bede sama.. tzn. z córcia..ale taka.. samotna?Niewiem..bez sensu.. Boje sie że bede uwieziona w domu i mi odpier**li.Zobaczcie.. jeszcze dziecka nie ma a juz baby blues.
Wczoraj w nocy miałam sygnały bojowe..skórcze co 10 min, bolesne.Byłam przekonana, że sie rozkręca, ale ustały.I teraz zaczyna sie to samo.Dziwnie czuje, ze to tuż tuż..

YENEFER!!! PRZECIEŻ MIAŁYŚMY RAZEM RODZIĆ! TZN W TYM SAMYM CZASIE! 🤪
Żartuję kochana, cieszę się że nadszedł wreszcie twój wymarzony dzień!! Trzymamy kciuki!! 😘

A nasza Gosia734 na razie bez zmian, Kinia nie chce jeszcze wychodzić...

ojj to kinia!

patrzcie, znalazłąm coś dla nas na necie 🙃

Przewidywany termin porodu już minął, a Ty wciąż nie odczuwasz skurczów? Marzysz tylko o tym, żeby w końcu urodzić? Jesteś zmęczona i masz już dość ciąży? Chciałabyś to wszystko przyśpieszyć i nareszcie powitać maleństwo na świecie? Jest na to kilka sprawdzonych, naturalnych sposobów.

Zanim jednak odpowiemy na pytanie „jakich”, będziemy namawiać wszystkie przyszłe mamy do cierpliwości. Cierpliwość to bowiem najlepszy sprzymierzeniec kobiet w ciąży. Tylko pięć procent dzieci rodzi się zaś w wyznaczonym dniu. Tak naprawdę więc każdy maluch sam wybiera sobie najlepszą porę przyjścia na świat. Dziecko rodzi się wtedy, kiedy jest już na to w pełni gotowe. I nawet gdy mamy już dość ciąży, a termin porodu minął, niekiedy warto poczekać.

Pamiętajmy też o ostrożności. Metody przyśpieszające urodzenie się dziecka stosujemy tylko wtedy, gdy termin porodu się zbliża (albo już minął), mama czuje się dobrze i nie zauważa żadnych niepokojących objawów, a USG wykazuje całkowitą gotowość dziecka do przyjścia na świat.

Przyjemne z pożytecznym

Jednym z najbardziej skutecznych sposobów na przyspieszenie porodu jest po prostu seks. Podczas stosunku uwalniana jest bowiem oksytocyna – hormon wywołujący i podtrzymujący akcję porodową. W spermie natomiast znajduje się prostaglandyna – hormon, który wywołuje skurcze macicy. Warto też podkreślić, że szyjka macicy staje się wrażliwa na ilość prostaglandyny obecnej w spermie dopiero w 38 tygodniu ciąży.

Herbatka z liści malin

Od stuleci mieszkanki Afryki, Ameryki i Azji z powodzeniem stosują napar z liści malin jako środek skutecznie wywołujący poród. Herbatka z liści malin (tak – z liści, nie z owoców) działa stymulująco i sprawia, że sam poród postępuje szybciej. Wywar zaczyna jednak działać dopiero po kilkunastu dniach. Należy więc go zacząć pić od ok. 38 tygodnia ciąży. To metoda, którą często zalecają lekarze i położne, bo herbatka z liści malin dobrze przygotowuje szyjkę macicy do porodu. Sprawia też, że skurcze są skuteczniejsze, a sama akcja porodowa przebiega szybciej. Wywar dobrze wpływa także na ilość i jakość pokarmu.
Pamiętajmy jednak, że herbatka z liści malin może dodatkowo powodować krwawienie.

Stymulacja sutków

Uznawana za jedną ze skuteczniejszych metod wywoływania porodu. Kobiety, które już mają dzieci i karmiły piersią na pewno doświadczyły tego, że macica podczas karmienia kurczy się. Podobnie dzieje się w momencie stymulacji. Podczas tego zabiegu uwalniania jest bowiem oksytocyna – hormon powodujący skurcze macicy. Zaleca się stymulowanie piersi przez ok. godzinę dziennie – można po 15 minut na każdą pierś.
Stymulacja sutków daje największe efekty w połączeniu ze stosunkiem płciowym – szczególnie gdy termin porodu jest bardzo blisko.

Olejek rycynowy

Od stuleciu stosowany jest na całym świecie jako środek wywołujący poród. Substancje w nim zawarte zmiękczają szyjkę macicy. Olej rycynowy przyśpiesza także perystaltykę jelit i ułatwia wypróżnienie – dzięki temu główka dziecka przesuwa się niżej, co często może wywołać poród.

Wypicie oleju rycynowego do przyjemnych metod na pewno nie należy. Najłatwiej przełknąć go, kiedy ok. 2 łyżki oleju zmieszamy ze szklanką skoku pomarańczowego – taką mieszaninę najczęściej polecają przyszłe mamy.

Spacery

Położne często polecają spacer jako skuteczną metodę na wywołanie porodu. W rzeczywistości jest tak, że sam spacer akcji porodowej nie wywołuje. Podczas spaceru ćwiczymy zaś mięśnie, które są aktywne podczas porodu. Regularny ruch i codzienne spacerowanie może więc pomóc w szybszym i mniej bolesnym urodzeniu dziecka.

Rozmowa ze spóźnialskim

Samopoczucie i nastawienie mamy odgrywa kluczową rolę tuż przed porodem. Niektóre mamy wspominają, że dopiero szczera „rozmowa” ze spóźniającym się maluchem przyniosła zamierzony efekt. Może więc po prostu warto podzielić się z innymi swoimi obawami i lękami. Kiedy mamę opuszczają negatywne emocje, poród przychodzi znacznie łatwiej.

Babcine metody nie zawsze najlepsze

Co jeszcze robią zdesperowane kobiety, aby szybciej przywitać maleństwo na świecie? Fora internetowe aż huczą od rozmaitych porad, jak naturalnie przyśpieszyć poród. Wśród tradycyjnych – aczkolwiek nie do końca sprawdzonych - metod naszych mam i babć (wchodzenie po schodach, zbieranie rozrzuconych zapałek z podłogi, froterowanie, mycie okien, wieszanie firanek) znajdziemy również i współczesne, niestandardowe, a czasem wręcz - niebezpieczne pomysły. Szybka jazda samochodem po wyboistej drodze może być niebezpieczna zarówno dla matki, jak i dla dziecka. Picie w dużych ilościach mocnej kawy na pewno nie służy maleństwu. Herbatki oczyszczające - może i sprawdzają się - ale raczej podczas odchudzania. A najdziwniejsze pomysły typu: jajecznica z cebulą, palenie papierosów czy też intensywne podskoki - zostawmy bez komentarza. W tej kwestii zdrowy rozsądek jest po prostu najważniejszy…

Pamiętajmy też, że tak polecane przez nasze mamy i babcie mycie okien czy też froterowanie podłogi może odnieść przeciwny skutek. Nadmierny, niespodziewany wysiłek jest niebezpieczny dla kobiet w ostatniej fazie ciąży i może nawet prowadzić do odklejenia się łożyska – szczególnie jeśli całą ciążę się raczej oszczędzamy i unikamy dużego wysiłku fizycznego.

Cierpliwość przede wszystkim

Cierpliwość i rozluźnienie się mamy to najwięksi sprzymierzeńcy, kiedy maluch się spóźnia z przyjściem na świat. Zdarza się, że to właśnie strach i niepotrzebny stres mogą hamować poród.

Jeśli więc wszystkie naturalne metody zawodzą, nie denerwuj się. Wystarczy uzbroić się w cierpliwość i poczekać aż maleństwo samo zdecyduje, że TEN moment właśnie nadszedł.

ojjj tak, każdej mamie przyda się szkoła cierpliwości, na później, jak znalazł! 🙂

ja zmykam do wanny 🙂
Coś brzuszek pobolewa ale co tam..

uhuhu zaciągne męża do wanny 🙃

achh Ty :P jak Ci zazdroszczę tej wanny :P my będziemy szamać kolację w towarzystwie MAM TALENT 😉

Shelby tak się zastanawiam co tam w brzuszku nosisz 🙂 I Ty powinnaś być przykładem cierpliwości dla nas.. bo my tu wszystkie jakieś humory przerabiamy, a Ty nawet nie wiesz czy to dziewczynka czy chłopczyk - mnie to ciekawość żywcem zeżarłaby 😁 podziwiam Cię za to!

jaaaaaaaaa yenefer - ale numer a juz tak nam marudkala tutaj no i prosze 🙂 Szczesciara 🙂 Trzymam kciukole kochana dawaj znac jakby co!!!

Ja dzis z mama lepie pierogi z kapusta i grzybami (zeby sobiep ojesc przed porodem 😉 bo w swieta beda mi zabronione a tak je uwielbiam) i troche ruskich i uszka do barszczu a dla Mii z malinami wiec u nas caly dzien pierogarnia 100% 🙂 z mala przerwa na zakupki 😁 no i mimo to wszystko nic sie u mnie nie ruszylo wrrrrrrrrrrrrr..... 😜 Mam nadzije, ze bedzie niespodziewanka jak u yenefer 😉

a teraz ide wypluskac swe wielorybie cialo w goracej wodzie - zegnam ;*

powiem Ci , że z tą wanną to faktycznie super! A najlepiej posiedzieć z męzulkiem w wannie bo wtedy liczymy się tylo my i nic więcej.. można fajnie pogadać i pobyc razem tak o!

Witam Ja juz jestem w domu Połozyłam własnie Kube spac i sama ide odespac bede nadrabiac jutro zaległości z gorum Milej nocy 🙂

Yenefer trzymam kciuki abyś za kilka godzin trzymała w ramionach maluszka 🙂 My właśnie wróciliśmy z zakupów...przynajmniej się przespacerowałam ale pipka mnie teraz boli 🥴

właśnie sobie tak to wannowanie wyobrażam, relaks w dobrym towarzystwie - ach i jeszcze świeczki i płatki róż! ach ach!! super!

hie hie Kukunari - pierogowe szaleństwo! ja to bym chyba padła od kapusty! i grzybów 😉

14a11 - mocno zmęczona?

lala89 napisał(a):

powiem Ci , że z tą wanną to faktycznie super! A najlepiej posiedzieć z męzulkiem w wannie bo wtedy liczymy się tylo my i nic więcej.. można fajnie pogadać i pobyc razem tak o!

to ja nie wiem jak wy to robicie 🤔 bo mi samej w wannie ciasno juz - choc nasza wcale do najmniejszych nie nalezy wrecz dlugasna jest jakich malo... ja to bym musiala sie kapac z nim w basenie 😉 Moze to tez kwestia tego, ze moj P tez dorodnych rozmiaraow - na wysokosc a ja kurdupelek na szerokosc - jak Flip i Flap 😉

a co do płci dzidziusia - jak ktoś mi się pyta: "Wiesz co będzie?" odpowiadam, że tak 😁, co będzie? jak to co, dziecko! 😁 hahaha! mina pytającego - bezcenna 😁

kukunari napisał(a):

lala89 napisał(a):

powiem Ci , że z tą wanną to faktycznie super! A najlepiej posiedzieć z męzulkiem w wannie bo wtedy liczymy się tylo my i nic więcej.. można fajnie pogadać i pobyc razem tak o!

to ja nie wiem jak wy to robicie 🤔 bo mi samej w wannie ciasno juz - choc nasza wcale do najmniejszych nie nalezy wrecz dlugasna jest jakich malo... ja to bym musiala sie kapac z nim w basenie 😉 Moze to tez kwestia tego, ze moj P tez dorodnych rozmiaraow - na wysokosc a ja kurdupelek na szerokosc - jak Flip i Flap 😉

lala pisała, że to uroki narożnej wanny 🙂

Witam moje drogie Panie 🙂

juz jestem i to nawet po kolacji 😁 😁 😁

ale mnie ucieszyła informacja o Yenefer.... oczywiście nadałam już wszystko Gosikowi i Madzi 🙂 🙂 🙂

Madzia jeszcze nie odpisała więc czekamy na wieści - te z południa już Wam przekazywałam....

Gosiaq pisze zaś że prawdopodobnie wyjdą w poniedziałek 🙂 🙂 🙂 Póki co nie ma jeszcze mleka i karmi siarą. Pisze też że czuje się fantastycznie i że macica prawidłowo się zwija 🙂 🙂 🙂 a krocze troszkę ciągnie ale Gosia pisze, że szybko wraca do formy i jest już laska 🙂 🙂 🙂 Z resztą same popatrzcie jak dobrze wyglądała godzinę po porodzie !



Pisze, że Filip jest cały czas przy niej i prawie non stop przy cycku 😜 Obiecała, że jak wróci tylko ze szpitala to w miarę mozliwości opisze jak to u niej wszystko przebiegało 🙂 🙂 🙂

POzdrawia Was wszystkie serdecznie i życzy szybkich rozwiązań 🙂 🙂 🙂

p.s. W szpitalu się podśmiewują że nasza Gosia cały czas Filipowi śpiewa 😁 😁 😁

AAA i najważniejsze Filip zdążył obsikać swoją Mamusię 😁 😁 😁 😁 😁 😁 🙃 🙃 🙃

Cześć dziewczyny, tyle się dzieje...
Dla Gosiq buziaki i czekamy na Nią:-)
Dla dziewczyn, które dzisiaj w szpitalu Gosia, Madzia, Yenefer - POWODZENIA!!! Jak przeczytałam wiadomość od Yenefer to aż mnie deszcze przeszły, trzymam mocno kciuki!!
Dla rozpakowanych wszystkiego najlepszego!
Ellusia a zapodaj nową fotkę Mai, założę się, że nasza królewna już się zmienia, no nie daj się prosić:-)

U mnie wszystko ok, dzięki za pamięć. Jutro dowiem się czy data CC pozostaje bez zmian, czyli na 15. A! Jedno się zmieniło, Pola, nie Nataszka.