Skocz do zawartości

Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży


coriana

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosiaq

    1781

  • Cherry

    2655

  • Shelby

    2530

  • madzia_m3

    1652

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
hej Brzuchatki, myślałam, że po tym kilkugodzinnym nocnym buszowaniu po internecie jakoś uda mi się zasnąć nad ranem...ale dłuuuuugo się męczyłam, aż w końcu się udało...ale za długo to nie trwało, bo już od półtora godz jestem na nogach!!!

No i proszę jaka wiadomość z samego rana 🤪
Wielkie gratulacje dla Jagody 🤪 🤪 🤪 i dużo zdrówka dla Nich!!!

Jeżeli chodzi o kanapki do pracy, to ja od początku Swojemu powiedziałam, że nie będę mu robić kanapek!!! Kiedyś, w poprzednim związku robiłam wszystko za faceta, ale teraz się wycwaniłam i nie zamierzam 🙂 A Mój kochany świetnie sobie radzi 🙂

A co do ciuchów, to wczoraj znalazłam sobie taki płaszcz zimowy na allegro i chyba sobie zamówię, postanowiłam kupić w rozmiarze sprzed ciąży, bo zostało już kilka tyg, a na razie u nas nie jest jeszcze tak zimno....i mówię Swojemu o tym, a on to skwitował tak" czyli w końcu rozmiar dla normalnych ludzi" no wiecie co? 😠 😠 😠

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wow a ja jak wszystko uprałam, poszłam dokupić ciuszki, bo nadal wydaje mi się że mało tego, ale mam takie podejście, że dzisiaj sklepy są czynne nawet w niedzielę i to co będzie trzeba dokupię, ja albo mój mąż. Mam też takie założenie z laktatorem i podgrzewaczem.

Co do ciuchów to nie wiem co to będzie po ciąży, bo elegancka paniusia (sama się śmieje z siebie) chodziła przed ciążą głównie w spódnicach,płaszczyku i kozakach, mam tylko dwie pary dżinsów na zimę w które na pewno się nie zmieszczę. Już nie mówiąc, że jak więcej niż -10 to woziła się samochodem. Ale jest rozwiązanie mam strój narciarski 😉. Plus 24 kg, nie zejdzie od tak... trudno najwyżej kupię jedną parę spodni w h&m i będę chodzić w nich non stop póki nie wróce do sylwetki... to jest najmniejszy problem... byleby Kubuś był zdrowy... mam założenie, że przy spacerach po śniegu 😉, karmieniu szybko zleci to wszystko... może naiwna jestem... poza tym jak przeczytałam dietę matki karmiącej to się nie obawiam, że zleci 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzień dobry!
wszystkiego najlepszego dla Jagody i Wiktorka! jupi!!!!
Niech się zdrowo chowa 🙂 ale ważył malutko, co? przy takim wzroście 🙂
Co do brzucha po porodzie: mnie zeszło ekspresowo, je się same jałowe rzeczy, dietetyczne, więc schodzi ładnie. Flaka nie było 🙂 Po tygodniu miałam brzuch jak w 4 miesiącu mniej więcej 🙂 jak teraz będzie, zobaczymy. Trochę się tęskni za brzuszkiem i ruchami, ale naprawdę czas się kurczy i ma się chwili, żeby nad tym pomyśleć. A jak dotykałam brzucha, to skóra zdawała mi się jakby nie moja, tak obca, jak balon, który nadmuchano i potem spuszczono powietrze 🙂
A facetów to mobilizować do pracy w domu! bo się kochane zatyracie! a przy dzieciaczkach dojdzie jeszcze niewyspanie, ciągły niepokój, myślenie "czy ja wszystko robię ok?" Ja dodatkowo tresowałam całe moje otoczenie, dyrygowałam, ale to pewnie było wyładowanie frustracji i moja niepewność właśnie... Ciekawe co teraz nawyczyniam i nawygaduję 🙂
No! dość już, bo wypracowanie wyszło 🤢 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a ja to się bałam, że mnie dziecko nie będzie lubić.... niedawno wspominaliśmy z mężem moje obawy 🙂 ale człowiek był głupi 🙂 zdarzały się takie chwile, kiedy byłam sama z Maćkiem i nakrzyczałam na niego, on zamykał się w pokoju, żeby popłakać, a potem przychodził do mnie i mówił: no przytulisz?
zresztą przeczytałam kiedyś opinię, że mamy są najważniejsze dla dziecka dla 3 roku życia, więc faceci: drżyjcie 🙂 chociaż rola taty jest ogromna przecież (uważam, że wcześniej też, jak najbardziej).

Wczoraj myłam i pastowałam podłogi na kolanach. Co prawda nie wszystkie podłogi, ale myślicie, że coś pomogłam? Wieczorem był przezroczysty gęstawy śluz... i nawet sporo 🙂 ja to jestem kamikadze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosia, Ty szalona 🙂 🙂, widzę, że jednak chcesz być następna...

Choć pamiętam jak czytałam wrześniówki i co te dziewczyny wyprawiały, żeby urodzić i nic nie pomogło 😉 Ja nadaję sobie na wstrzymanie jak wczoraj pisałam do piątku przyszłego, ale ja sobie mogę chcieć prawda 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej... Widzę że jagoda już też tuli synusia... Super... Kto następny??
U mnie noc nawet w miare... Tylko o 4 się obudziłam i zasnąć nie mogłam... ;/
Mam pytanko... Czy chcecie żeby przy porodzie ktoś z wami był czy wolicie być same?? Bo ja wsumie sama nie wiem... Jak ktoś ze mną będzie to mama... z 1 strony dobrze mieć wsparcie ale z 2 strony to jest krępujące... 😞 Nie wiem co robić a pytała mnie czy chce żeby była bo to trzeba załatwić w szpitalu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...