Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży

lenymama napisał(a):

Buhaha, nieźle, jaka kulturalna ta nasza Shelby 🙂)
Kukunari, wiem, wiem, że w Dublinie mieszkacie, ale czy dobrze zrozumiałam, gdy pisałaś o Fuerta - chodzi o Kanary? My baaaardzo lubimy tę część świata, jest bez porównania fajniejsza niż Azja, zawsze to Hiszpania i mamy same dobre wspomnienia z tego miejsca. A jaki prezent Wasza Gwiazdeczka dostanie na drugie urodziny?
Dzisiejszym rodzicom to się jednak chce.

Takkkkkk Kanary - moj raj na ziemi 🙂 Te piekne piaszczyste plaze z turkusowa woda - achhhh sie rozmarzylam znow... My tez mamy dobre wspomnienia i mam nadzije, ze tam kiedys jeszcze wrocimy - tym razem na dluzej niz na pare miesiecy...
A jaki prezent dostanie Mia?? Jak to jaki??? Dzidziusia 😜 - zartuje....
na pewno dostanie lalke bobaska, ktory placze , siusia, mozna go kapac, przewijac, przebierac i karmic do tego obowiazkowo wozek dla tej lali - tak zeby mogla sie zajmowac swoim dzidziusiem jak ja bede zajeta tym naszym wspolnym 😉 (martwi mnie jednak jak bedzie chciala karmic piersia 😉 ) Myslelismy jeszcze o takiej tablicy po ktorej mozna pisac kreda, mazakami, przylepiac magnesy...: http://www.toys.ie/Crayola-Quickflip-2-Sided-Easel-!101201-prd.aspx?qwSessionID=7648c8c8-9b01-41ab-9bc1-a5da1e5c3a43 i o walizce podroznej z uwagi na to, ze czesto podrozujemy : http://allegro.pl/trunki-jezdzaca-walizka-biedronka-jezdzik-gratis-i1851910052.html Na pewno wszystkie trzy rzeczy dostanie, czy na urodziny to sie zobaczy, moze rozlozymy to nieco w czasie - niedlugo swieta 🙂 A jak macie jakies fajne pomysly na prezent dla dwulatki to jestem otwarta na propozycje...

ania - niezle 10kg w pare dni !!! Nawal mleczny nie nalezy do przyjemnych ale wkrotce sie ureguluje... Bedzie szczupla cycolinką z piekniusim synusiem....
zdjecie super tylko schrupac 😆

O matko co za dzień !

jednym słowem padam!

Ania Synuś przesłodki !

Lala piękne zdjcie.

Przed chwilką smska napisała Martka, że jest w szpitalu na obserwacjo bo Malutki się lenił dziś do 15 ! 😮 Teraz już jest okej a Mały bryka jednak Martusia strachu się nam najadła! Jutro zapewne wyjdzie ale melduję, że już jest okej!

ja dopiero się przebudziłam 🙂

Ani podpisuje sie pod slowami dziewczyn!!!!!!!!!!!!!!!!
Do schrupania to WASZE SZCZESCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 🙂 🙂 🙂 🙂
Aniu 10 kg mniej WOW WOW WOW!!!!!!!! 😁 😁 😁
A powiedz mi jak wygladaja nocki daje Xawery pospac????? 😉 😉 😉 😉 😉 😉 😉

Cale szczescie ze z malutkim Martki wszystko dobrze juz!!!!
Alez musiala sie strachu najesc 😞 😞
Bidulka tez nie ma latwej tej ciazy.......... ale jeszcze troszke!!!!! 🙂

Cale szczescie ze z malutkim Martki wszystko dobrze juz!!!!
Alez musiala sie strachu najesc 😞 😞
Bidulka tez nie ma latwej tej ciazy.......... ale jeszcze troszke!!!!! 🙂

Kurde ale mnie "mała" (wielgachna jak buła poznańska 😁) boli!
Ledwo siedze! Ciekawe czemu?

Cheery Ty to jak walniesz tekstem 😁 😁 😁 😁 😁 😁 Suuper!!!!! 😁

Moze Kacperek sie obniza i stad ten bol!!!!

cherry - ja tez tak mam... do tego mam wrazenie, ze jak chodze to glowka malenstwa mi naciska na "mala" 😁
a wczoraj to mi tak dawala popalic, ze nie moglam usiasc, to dopiero bylo... najsmieszniej bylo jak siadalam do obiadu - na krzeslo i podskoczylam az 🤪 musialam sie znizyc i "mala" miec wpowietrzu 😁

Cherry jak się udały urodziny i wizytacja?? 🙂

Ella - czy cudowna herbatka z liści malin coś dała??

Aniu - śliczny Twój synek!

ach ta Martka-ma do przeżycia swoje :|

Shelby herbatka wypita--- pije ja 2 razy dziennie---ale jak widac nic sie nie dzieje!!!!! Ale czytalam i herbatka raczej nie przyspiesza porodu...!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale i tak ja pije 😁 😁 😁 😁 😁

A tz jak sie czujesz?????? Dalej mdlosci???????

Cherry szczerze? mnie ostatnio też nachodziły takie bóle małej.. i nie wiem czym one były spowodowane może tym że właśnie tak zaczęła rosnąć.. ale znalazłam sposób - oczywiście początkowo myślałam że to przez golenie, potem że jakaś infekcja czy coś bo myślałam że to opuchlizna!
a jak sie okazuje to chyba normalne ze te małe robią się wielkie.. i mi na ten ból pomaga rumianek.
tzn zrobiłam sobie napar z rumianku i nim przemywałam małą i robiłam takie okłady - ale zimnym rumiankiem. I pomogło, mała jest duża a już nie boli 🙂 może spróbuj ? nie twierdze, że akurat to mi pomogło bo może to akurat taki zbieg okoliczności no ale zawsze arto..

a i jeszcze jedno, przestałam się kąpać w płynach różnych perfumowanych.. mydło BIAŁY JELEŃ 😁 najlepsze!

i qrcze jestem zła, bo mąż wrócił dziś.. no wiem wiem nie odzywam się do niego - ale wrócił chory! 😠 katar kaszel.. niestety na litośc mnie nie weźmie.. a że się nie odzywam i że chory jest to śpi w salonie - żeby mnie nie zarazić. Cichee dni, oj szykują się ciche dni. Chociaż strasznie się chce do niego przytulić 😞

muszę bardzo uważać, co jem, bo albo kończy się to mega boleściami żołądka, albo wymiotami, ale z tym akurat mam już chyba 3 dni spokoju (zgaga jednak mnie nie opuszcza :P - nocne chrupanie migdałów to wręcz rytuał :P)

a oprócz tego trochę się baczniej przyglądam sobie, bo palce puchną do granic możliwości (samo zginanie ich boli jak cholera!), kostki to wiadomo - zanik nastąpił już dawno, a czasem rano jak wstaję, to mam wrażenie, że twarz też jest opuchnięta! po tym dzisiejszym ciśnieniu, to wiecie o czym pomyślałam! ale całe szczęście trochę spadło 🙂

także niewesoło! zobaczymy, co u lekarza!

czy luteina może mieć jakieś skutki uboczne tego typu? w ulotce jest napisane tylko o bólach głowy i zawrotach!

ella1 napisał(a):

Shelby herbatka wypita--- pije ja 2 razy dziennie---ale jak widac nic sie nie dzieje!!!!! Ale czytalam i herbatka raczej nie przyspiesza porodu...!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale i tak ja pije 😁 😁 😁 😁 😁

prędzej, czy później się doczekasz 🙂 na pewno! 🙂 taka kolej rzeczy moja Droga 🙂 :* życzę Ci dużo sił i wytrwałości 🙂

lala89 napisał(a):

i qrcze jestem zła, bo mąż wrócił dziś.. no wiem wiem nie odzywam się do niego - ale wrócił chory! 😠 katar kaszel.. niestety na litośc mnie nie weźmie.. a że się nie odzywam i że chory jest to śpi w salonie - żeby mnie nie zarazić. Cichee dni, oj szykują się ciche dni. Chociaż strasznie się chce do niego przytulić 😞

to wewnętrzne rozdarcie jest najgorsze! z jednej strony złość i nerwy a z drugiej jednak kocha się tego człowieka i chciałoby się być blisko!

Shelby napisał(a):

lala89 napisał(a):

to wewnętrzne rozdarcie jest najgorsze! z jednej strony złość i nerwy a z drugiej jednak kocha się tego człowieka i chciałoby się być blisko!

no właśnie.. tak mam ochote iśc do niego się przytulić, ukochać.. ale nie popuszcze mu tak łatwo. Musi się nauczyć , że bardzo mi na tym zależało. Jak pokaże , że mi tak szybko przeszło to następnym razem nie zastanowi się 100 razy..

trzeba twardym być nie miętkim!
niestety..

Lala babo moja ! Normalnie złośnica jak się patrzy! Serce się łamie ale nie przytuli 😁 😁 😁

Impreza się udała! Ale oczywiście mój biedny maż opieprz dostał przed! Biedactwo moje normalnie! Ja byłam z robota w 4 literach więc musiałam na kogoś nakrzyczeć a potem przepraszałam 🤔 ☺️ ☺️ ☺️

Niestety wszystkie ciacha, torty i inne słodkości mnie ominęły i nawet bąbelki też 😞 ale co tam nadrobię nadrobię!

Acha pisałam z Jagoda i jutro się okaże kiedy wychodzi - zalezy od zółtaczki czy badania ją potwierdzą czy nie. Pisała jeszcze raz o tym hartowaniu - jej popękały sutki 😞 W ogóle chyba szpital Jagódkę zmęczył. Pisałam jej że się nie mogłyśmy wszystkie nachwalić Wiktorka !

Mój mąż przyszedł jak się przebierałam zmacał dupke i mówi wow jakaś skromna się zrobiła i mała! Patrzy na bułe i wowwwwwwwwwww 😮 😮 😮 a tu co się stało 😁 😁 😁 😁 😁

No i tak mnie dobito na wieczór 😁 😁 😁 😁 😁:

Cherry - ale Ty nam tu opowieści serwujesz na wieczór :P z małżeńskiej alkowy :P 🤪 😁

biedna Jagoda 😞 ach... ciekawe co nas czeka 🤔

lala - tak to już jest! każdy ma swoje metody na związek, ciekawe, jak pójdzie nam wychowywanie dzieci? 😎

idę spać! dobranoc Brzuszatki i mamuśki (Jagoda, która męczy się jeszcze w szpitalu i Ania, która już może to przeczytać :P)

hah, trzeba było powiedzieć że kryzys idzie i zima, to i z buły robi sie bochenek 🙂 a że w kupie siła o każda z nas ma taki - na ten kryzys oczywiście.. i do tego własne mleczarnie!

hahahaaa 😁 bo mi coś teraz zaczeło odbijać zaczęłam śpiewać i tańczyć co z brzuchem komicznie musi wygladać a sąsiadom to lampy chyba się kołyszą 😁 😁 😁

bum bum bum 😁 😁 😁

cherry - jestes niemozliwa 😁 i Twoj maz tez 😁 ale sie usmialam.... 🙃 🙃 🙃

lala masz racje - trza byc twardym nie mietkim 🙂 chociaz ja tez juz tak tesknie za przytuleniem sie do mojego.... ale nie dam sie, to on ma przyjsc na kolanach... bo inaczej - nigdy sie nie naucza...

lala89 napisał(a):

hah, trzeba było powiedzieć że kryzys idzie i zima, to i z buły robi sie bochenek 🙂 a że w kupie siła o każda z nas ma taki - na ten kryzys oczywiście.. i do tego własne mleczarnie!

😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁

cygnee święta racja..

cherry kochana, a tobie niech nie odbija - tylko powiedz sowjemu mężowi żeby też sie zabrał za produkcje jakąś.. bo kryzys i zima to ja nie wiem jak my to przetrwamy 😁
mój sie wziął za produkcje.. chyba śpików.
też mi dobija.. masakra.