Skocz do zawartości

Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży


coriana

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosiaq

    1781

  • Cherry

    2655

  • Shelby

    2530

  • madzia_m3

    1652

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Gamesz napisał(a):
Cześć wszystkim!

    Proszę o poradę: które podkłady i majtki siatkowe lepsze:Anena czy Hartman???


      Bulhakova! Rodzimy w przyblizonym terminie, tzn mój drugi termin to ok 16 listopada. Jeśli dobrze pamietam, też wybierasz się na Madalińskiego, czy tak?


Nie kochana - muszę rodzić na Karowej - tam mam z resztą swojego lekarza...
A termin mam i owszem na 18 listopada ale to lekko przekłamane... mam trombofilię (zakrzepicę) więc całą ciążę przyjmuję zastrzyki przeciwzakrzepowe i przez to może wcześniej dojsć do niewydolności łożyska - w związku z tym już w tym tygodniu idę do szpitala na testy łożyska i lekarz mi zapowiedziała, że w 38 tygodniu będziemy musieli rozwiązywać ciążę :-) więc ja de facto obstawiam 5-7 listopada :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bulhakova napisał(a):
cygnee napisał(a):
bulhakova - to moze mikolajki? 🙂 ale prezent!!!


hehe - ja się urodziłam w mikołajki - to by było!!!!


No to koniecznie w Mikołajki !!! 😁
Ja się urodziłam w mamy urodziny i co roku jest super jak obchodzimy je razem! No i fajne jest chyba dla mojej Mamy to, że w rocznice dnia, kiedy mnie urodziła dostaje ode mnie prezent, kwiaty i podziekowania.
Zaraz.... chwila, ale przeciez Mikołajki sa w grudniu... ale mnie wkręcacie 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A teraz się tak oficjalnie przywitam.
Witam w poniedziałek 🙂
Nie odzywałam się przez weekend bo byłam w szkole a potem chciałam spędzić trochę czasu z Mężem - w końcu już w tym tygodniu idę do szpitala i spędzę tam zapewne ok 2 tygodni. Z jednej strony wcale mi się nie uśmiecha leżeć na patologi - to fatalnie działa na moją psychikę - już raz leżałam po wypadku samochodowym i to nie było fajne... No nic - ale są też i dobre strony tej sytuacji - będę w miarę dokładnie wiedziała, kiedy będę rodzić 🙂
Miałam dziewczyny ambitny plan, żeby przeczytać wszystkie strony od piątku - ale skapitulowałam... było tego ok 80 stron więc musicie mi wybaczyć i ewentualnie zrobić update z najważniejszych wydarzeń brzuchatek 🙂
Z rzeczy, które udało mi się przeczytać:
Aniu - śliczna dzidzia - wszystkie jak jeden mąż zazdrościmy, że możesz potulić swoje maleństwo 🙂 🙂
Ale się temat alkoholu i jego wpływu na naszych mężczyzn rozwinął 😉 ja wierna swoim przekonaniom namówiłam wczoraj męża na piwko przy meczu 😁 niech sobie nie żałuje...
DZięki za odpowiedzi na temat skurczy - patrząc po Waszych opisach chyba jednak nie mam skurczy...
Za to Eliza jest już momentami nie do zniesienia - strasznie kopie mnie po żebrach - w piątek aż się popłakałam w nocy bo już nie mogłam wytrzymać z bólu i zmęczenia.
No dziewczyny - ja już czuję oddech porodu na karku i ciary mnie przechodzą 😮 a jeszcze to, że będę się musiała przygotować i będę wiedziała kiedy to nastąpi to jest dla mnie ciężkie...
Na dziś mam plan na Dzień piękności. Zrobię sobie peeling całego ciała, potem ufarbuję włosy, zrobię hennę na brwi i rzęsy i jestem gotowa do szpitala 😁 W końcu moja córka nie może mnie zobaczyć w takim stanie!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
W pt byłam u lekarki, która po badaniu stwierdziła, że mam jeszcze długą szyjkę i do listopada wytrzymam, co mnie ucieszyło bo do konca października mam przeprowadzic się do nowego mieszkania. Przy okazji mały skopał aparaturę do badania tetna 🙂
I task sie uaktywnił od tamtej pory, że wystawia mi łokcie i kolana przez brzuch 🤪
A też słyszałam, że z biegiem ciazy ma byc spokojniej - jest odwrotnie!

W sobotę zauwazyłam takie jakby plamienia, ale bardziej jasno brązowe, więc zadzwoniłam na Izbe Przyjęć wypytać o co może chodzic itd. Kazali nie przeciązać sie a ajkby sie nasiliło, to przyjeżdżac. No więc na wszelki wypadek zaległam w łóżku. Jedyna korzyść, że cały łikend mąż był na zawołanie i i naprawde się starał.

Dziś od rana miałam takie jakby delikatne ćmienie "przedokresowe", więc znów leżę. Muszę zrobić wszystko, zeby nie urodzić przed przeprowadzką, bo trzeba będzie ją odłożyc.

Może znacie jakies sposoby na 'przedłużenie" ciąży? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no i to jest ten minus!

Moja mama urodziła moją siostre Ale(16l) 16 grudnia w urodziny mojego taty! też taki prezent, potem poszła na kolejną wizyte usg, żeby sprawdzić czy po porodzie wszystko ok z macicą itd i co się okazało - znów była w ciąży! więc Paulina(15l) urodziła się 2 stycznia 😁 Ale wtedy była w szoku..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiecie co ja w weekend mogę rodzić 😉. Niech wybije ten 37 tydzień i może zacząć się dziać co chce. Tak sobie myślę,że czym nasze szkraby przyjdą szybciej na świat tym szybciej wyjdą na dwór, może ominie je śnieg, a mi moja samotność w ciągu dnia nie będzie doskwierać, choć koleżanka mi mówi, że będę za tym tęsknić.

Jaki smak ma ta herbata z liści malin, czytałam, że aby przyniosło jakiś skutek, to trzeba ją pić po 36 tygodniu. Pewnie to bujda 😉, ale może komuś pomoże.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bulhakova napisał(a):
A teraz się tak oficjalnie przywitam.
Witam w poniedziałek 🙂
Nie odzywałam się przez weekend bo byłam w szkole a potem chciałam spędzić trochę czasu z Mężem - w końcu już w tym tygodniu idę do szpitala i spędzę tam zapewne ok 2 tygodni. Z jednej strony wcale mi się nie uśmiecha leżeć na patologi - to fatalnie działa na moją psychikę - już raz leżałam po wypadku samochodowym i to nie było fajne... No nic - ale są też i dobre strony tej sytuacji - będę w miarę dokładnie wiedziała, kiedy będę rodzić 🙂
Miałam dziewczyny ambitny plan, żeby przeczytać wszystkie strony od piątku - ale skapitulowałam... było tego ok 80 stron więc musicie mi wybaczyć i ewentualnie zrobić update z najważniejszych wydarzeń brzuchatek 🙂
Z rzeczy, które udało mi się przeczytać:
Aniu - śliczna dzidzia - wszystkie jak jeden mąż zazdrościmy, że możesz potulić swoje maleństwo 🙂 🙂
Ale się temat alkoholu i jego wpływu na naszych mężczyzn rozwinął 😉 ja wierna swoim przekonaniom namówiłam wczoraj męża na piwko przy meczu 😁 niech sobie nie żałuje...
DZięki za odpowiedzi na temat skurczy - patrząc po Waszych opisach chyba jednak nie mam skurczy...
Za to Eliza jest już momentami nie do zniesienia - strasznie kopie mnie po żebrach - w piątek aż się popłakałam w nocy bo już nie mogłam wytrzymać z bólu i zmęczenia.
No dziewczyny - ja już czuję oddech porodu na karku i ciary mnie przechodzą 😮 a jeszcze to, że będę się musiała przygotować i będę wiedziała kiedy to nastąpi to jest dla mnie ciężkie...
Na dziś mam plan na Dzień piękności. Zrobię sobie peeling całego ciała, potem ufarbuję włosy, zrobię hennę na brwi i rzęsy i jestem gotowa do szpitala 😁 W końcu moja córka nie może mnie zobaczyć w takim stanie!!!!



Nie smuć się, dasz sobie świetnie radę. Spoędziłam już kiedyś na Karowej 3 tygodnie, nie jest tam tak źle. Do moich ulubionych lekarzy należy Tomek Lipiński, może go spotkasz, bardzo sympatyczny i przejmuje się pacjentami.

Co do wylaszczania się też dziś miałam plany, umówiony fryzmaster, ale odwołam jednak ze względu na to niepokojące ćmienie w krzyżu. Za to zrobię dokładnie manicure i pedicure 🙂.
Pokaż się Bulhakova po wylaszczeniu, koniecznie!!! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
madzia_m3 napisał(a):
Wiecie co ja w weekend mogę rodzić 😉. Niech wybije ten 37 tydzień i może zacząć się dziać co chce. Tak sobie myślę,że czym nasze szkraby przyjdą szybciej na świat tym szybciej wyjdą na dwór, może ominie je śnieg, a mi moja samotność w ciągu dnia nie będzie doskwierać, choć koleżanka mi mówi, że będę za tym tęsknić.

Jaki smak ma ta herbata z liści malin, czytałam, że aby przyniosło jakiś skutek, to trzeba ją pić po 36 tygodniu. Pewnie to bujda 😉, ale może komuś pomoże.


Ja piję ostatnio nałogowo herbatkę malinową z sokiem malinowym - to jakoś wpływa na wcześniejszy poród?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...