Skocz do zawartości

grudniówki2 | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
hej dziewczyny ja dzisisj juz po obiedzie krokiety były 🙂 a co do jedzenia to mam takie zachcianki na słodycze ze ostanio 3 razy w tyg piekłam ciasto już nawet nie chodze na zakupy zeby nie kupowac słodyczy bo ciekawe kto zrzuci nadmiar po porodzie
a co do karmienia to ja tez uważam ze to intymna sprawa i nawet połozna mówiła zeby nikt niepotrzebny nie rozpraszał dziecka
a co z dziewczynami fredeczka i akompf wiecie cos wiecej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 45,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • fredeczkaa

    4147

  • mittka

    4665

Nie smutam się i dziękuję 😘

Oj Aga na pewno nie jedna masz ten problem 😉 Ja też to przerabiałam przy pierwszej ciąży ale macierzyństwo wzięło górę nad wstydliwością i nie przejmowałam się już później tym ale to nie znaczy że małego karmiłam przy wszystkich. Jeżeli byliśmy gdzieś z mężem u rodzinki bądź u znajomych jak Kamilek był mały to ja po prostu prosiłam o jakiś wolny pokój bo muszę dziecko nakarmić i koniec :P
Wierz mi facetów raczej to nie interesuje jak kobieta karmi dziecko i nie pchają się w to ale gorzej jest z babami a szczególnie z ciotkami które porad będą chciały udzielać na temat karmienia 🤢 To dopiero wkurza 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja też się wzruszyłam bo nasza Agniesia taka super kobietka kochana i przykro mi że jej mamusia już tylko z góry może na nią popatrzeć 😞 ale widać tak musiało być a ona dzielna musi być i dobrze że ma taką wspaniałą teściową bo przynajmniej do niej może pójść i się wypłakać jak co.Aguś łap oklaska ode mnie bo normalnie wyściskała bym Cię teraz,ale nie mam jak 😞

Ja dziewczynki lece po wyniki,miałam po nie nie iść ale ciekawość mnie zżera czy w moczu i ogólnie na koniec wszystko jest ok.A i może na obiad coś upoluje co by się nie narobić :P chociaż moje dziecko to nie chce nic jeść 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobraźcie sobie , że moja szwagierka ostatnio jak bylismy u tesciów na obiedzie wywaliła cyca przy stole i zaczeła karmic małego... kurcze ja bym tak nie potrafiła. Chyba będę robic tak jak mówicie, prosic o jakis wolny pokój lub siadac jakos tak, żeby goście, rodzina, ludzie nie patrzyli bezpośrednio na moje piersi...
Poza tym przecież przy karmieniu chyba ważny jest spokój dziecka i matki i to żeby kobieta nie czuła się skrępowana, bo to na pewno nie sprzyja laktacji...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Mittka 😘
Pocieszam się tym że mam jeszcze Was 🤪 Też jesteście kochane bo można po marudzić do woli i żadna nie powie cicho bądź albo zamknij się bo wiecznie marudzisz :laugh: :laugh: :laugh: A i poradzicie jak coś dolega 😉
PannoNikt tez się nie smutaj i łap buziaka na pocieszenie 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, zauważyłam że zrobiłyśmy się bardzo wrażliwe pod koniec tych naszych ciąż, każda płacze , rozczula się i w ogóle...
Bardzo się ze sobą zżyłyśmy, chociaż tak naprawdę przecież się nie znamy, a już wywołujemy w sobie na wzajem takie wielkie emocje... martwimy się o siebie na wzajem, wspieramy, pocieszamy...
My naprawde musimy kiedys zorganizowac takie spotkanie na żywo i się poznać, na pewno było by to niezapomniane przeżycie dla nas 🙂
Uwielbiam Was dziewczynki 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie karmienie to indywidualna sprawa.
Np tutaj kobieta ma prawo karmić w miejscu publicznym i jeśli tak chce to tak robi. Ja po prostu staram się na matki karmiące nie patrzeć...

Ja nie znosiłam kiedy ktoś mi wpadał do pokoju w porze karmienia. Dla mnie to sprawa tak jakby intymna.
A moja kochana teściowa zaglądała mi w te cyce... Oj jak mnie to wnerwiało...
Albo pamiętam jak mała miała 1,5 tygodnia i teściowa, teść, dwie siostry męża i jego szwagier przyjechali w niedzielę. W pewnym momencie zabrałam się na górę karmić małą a oni przyszli za mną 😠
Nie wiedziałam jak się zachować, przykrywałam się pieluchą ale czułam się okropnie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no faktycznie jesteśmy ze sobą bardzo zżyte, ja się martwię o was jak o najbliższą rodzinę i przeżywam wszystko razem z wami, a wypad na jakichś weekendzik na wiosnę-lato to jak najbardziej:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No spotkanie fajna sprawa, może nam się kiedyś uda coś zorganizować 😉

Już nawet mój mąż Was kojarzy bo ciągle coś opowiadam o moich koleżankach z forum 😉 Na wieści od Was czekam jak na szpilkach 😉

Emmax ja też się zbieram do prasowania, chyba w końcu się zbiorę, może uda mi się wyprasować chociaż jedną szufladę ciuszków.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PannoNikt wierzę Ci, że ta sytuacja Cie zirytowała. Ja pewnie tez bym się wkurzyła. Ale dziwni są ludzie. Przecież to , że wyszłaś do innego pokoju nakarmic małą oznaczało że potrzebujesz w tym momencie byc sama... ja nie rozumiem jak ludzie mogą byc tak mało domyslni....

A co do naszego spotkania to myslę, że jak dzieciaczki będą troszkę większe, tak późną wiosna lub latem mozna by było gdzieś się spotkac. Co do miejsca to by się ustaliło... może morze 🙂 🙂 lub góry... ja tam jestem otwarta na wszelkie propozycje.

Ja uciekam dziewczuszki, męzus po mnie przyjechał i jedziemy na budowę rozplanować gdzie będa wtycznki, gniazdka , kontakty itp bo elektryk juz będzie zaczynał pracę 🙂


Ciekawe co tam u Fredeczki i Akompf...

Buzka i do potem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam was brzuszki, jednak nie pojechalam na basen bo sie rozleniwilam...Maz pojechal cos zalatwiac wiec mam chwile ktora zaczelam bardzo ciekawie, wyszlismy z domu razem bo on jechal a ja szlam do banku zaplacic rachunek a w drodze powrotnej zaczepilam sie o sklep dla maluszkow i takim sposobem zaopatrzylam sie w sweterek buciki i kilka pierdolek wrocilam do domu pochowalam zakupy zeby maz znow mnie nie przylapal:laugh: :laugh: :laugh: i teraz jestem z wami,,,dzien suuuuper:P :P :P

Jak tam u Was ??? Jakies wiesci od Akompf czy fredeczki???
Jak wy sie czujecie mnie ostatnio zlapaly skurcze braxtona czy jak to tam sie nazywa...Ach i pojawila sie rowniez siara.. 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Napewno to musiała być krępująca sytuacja ja sobie nie wyobrażam żeby moj wujek czy jakis inny mężczyzna patrzył jak ja karmie malutką nie mogła bym się skupić na karmieniu tylko chciałabym żeby on wyszedł. To jest jednak prywatne i troche wstydliwe. Ja na Twoim miejscu Pannonikt poprosilabym chyba żeby wyszli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ufff wyniki dobre nawe hemoglobina w miare 😁
AgnieszaW Na twoje wyniki tylko spojrzałam bo pani nie chciała mi wydać i też są rewelacyjne hihih 😉

Spotkanko ja jestem jak najbardziej za 🙂 a miejsce to już mi obojętne byle by się z Wami zobaczyć 🙂

Co do karmienia to w domu nie miałam z tm problemu,ale w miejscu publicznym albo gdzieś u rodzinki to zawsze się po kątach gdzieś chowałam.Na szczęście nie miałam takiej sytuacji jak PannNikt bo chyba bym nawrzeszczała na tych ludzi 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

megulka napisał:
Ja też nie chcę pokazywać piersi przy ludziach ale mnie martwi to że nie miałam jeszcze wycieku siary a mówią że powinnam mieć pod koniec ciąży boje się że nie będe potrafiła przyłożyć malutkiej do piersi.


Megulka wyciek siary to sprawa bardzo indywidualna gdyż ja już np.od tygodnia mam regularny wyciek i muszę na wyjście zakładać wkładki laktacyjne,ale spróbuj pomasować piersi i potem przycisnąć trochę sutka tak jakby Ci dziecko ssało i zobacz może coś się pojawi.Może potrzebny jakiś krem ,a może pojawi się po porodzie.W każdym razie ja byłam w wielkim szoku jak mi zaczęła już lecieć.

Pozdrawiam grudnióweczki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a mnie sie przysnęło na 2 godz
wstałam i jakoś nie w sosie jestem, obejrzałam sie w lustrze i to mnie dobiło 🤢 masakra jakaś...
chodze jak pokraka, jęcze, stękam jakby nie wiem co i ten cellulit na nogach...
nie dostaje do stóp aby sobie paznokcie zrobic a nie wspomne już o goleniu...
czuje sie jak wielka, gruba i zapuszczona baba 😞
no ale najgorsze jest to, że mam żylaki i popękane naczynka na prawej nodze a nato już niema żadnego kremu i tylko operacja mnie czeka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...