Skocz do zawartości

GRUDNIÓWECZKI 2011... | Forum o ciąży


guga

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Ja tez wlasnie skonczylam sprzatac i ide zaraz do pracy.
Nasza pracownica niestety tez na l4, co prawda nie ciazowym, ale poinformowala nas wlasnie dzisiaj rano... nie powiem zebym byla szczesliwa z tego powodu... no ale kazdy ma inny punkt widzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 26,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aaagaaa

    2257

  • pammat

    2228

  • novaM

    2360

  • coquelicot

    1836

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
witam dziewczynki 🙂
jeżeli chodzi o L4 też tak myśle.siedź w domu jak możesz.ja już wzięłam.tylko że u mnie historia L4 mam nadzieję że nie przerobi się na kontrolę z ZUSU.pracuję od września bawiąc dzieci.rodzice mają firmę więc umówiliśmy się tak,że jeśli zajdę w ciążę (planowaną od roku co najmniej ) to napiszemy umowę.szkopuł w tym że zarabiam 1600 zł i wszystkie opłaty do ZUSU robię ja.czyli płacę i za nich i za siebie.czyli zostaje mi 1000 zł.ciężka sprawa.popracowałam 1,5 miesiąca na umowie na czas nieokreślony na najniższą krajową i wzięłam zwolnienie.trochę się boję bo przy pierwszej ciąży mnie sprawdzali.wzywali mnie do ZUSU i wypytywali z kim pracowałam,co robiłam jak się ludzie nazywali.nie było problemu bo rzeczywiście robiłam to co w umowie.tu sprawa wygląda tak że niby jestem pracownikiem porządkowym a pilnuję dzieci w rzeczywistości. zobaczymy co z tego wyjdzie.mam nadzieję że nic.na najniższą krajową mogliby się nie czepiać prawda?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Choc L4 tak naprawde mnie nie dotyczy, uważam, że jezeli jest tylko możliwość odpoczynku... dlaczego nie... Po macierzyńskim gonią jak psa do pracy i nikt sie nie pyta gdzie sie maluch podzieje i czy mama sie wysypia... korzystac ile sie da i tyle...

Co mam dzisiaj zjeśc na obiad jak nie mam na nic ochoty...? 😞
Ostatnio smakuje w bułce razowej z żółtym serem ale ileż można.... 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
guga napisał(a):
Choc L4 tak naprawde mnie nie dotyczy, uważam, że jezeli jest tylko możliwość odpoczynku... dlaczego nie... Po macierzyńskim gonią jak psa do pracy i nikt sie nie pyta gdzie sie maluch podzieje i czy mama sie wysypia... korzystac ile sie da i tyle...

Co mam dzisiaj zjeśc na obiad jak nie mam na nic ochoty...? 😞
Ostatnio smakuje w bułce razowej z żółtym serem ale ileż można.... 🥴


Dla mnie najbardziej komiczne jets to ze ciaza to przeciez nie jest chorba wiec dlaczego wystawiaja na to L4? Powinni to nazwac inaczej. Ale co prawda to prawda jak macie mozliwasc i oczywiscie ochote to nie ma problemu zeby siedziec na "L4". Ja ogolnie w domku sie nudze i nie umiem usiedziec w jednym miejscu, wiec wole do pracy chodzic 🙂 przynajmniej sie cos dzieje i mam z kim gadac 😁 w razie czego moge sobie pomarudzic 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basienka84 napisał(a):
guga napisał(a):
Choc L4 tak naprawde mnie nie dotyczy, uważam, że jezeli jest tylko możliwość odpoczynku... dlaczego nie... Po macierzyńskim gonią jak psa do pracy i nikt sie nie pyta gdzie sie maluch podzieje i czy mama sie wysypia... korzystac ile sie da i tyle...

Co mam dzisiaj zjeśc na obiad jak nie mam na nic ochoty...? 😞
Ostatnio smakuje w bułce razowej z żółtym serem ale ileż można.... 🥴


Dla mnie najbardziej komiczne jets to ze ciaza to przeciez nie jest chorba wiec dlaczego wystawiaja na to L4? Powinni to nazwac inaczej. Ale co prawda to prawda jak macie mozliwasc i oczywiscie ochote to nie ma problemu zeby siedziec na "L4". Ja ogolnie w domku sie nudze i nie umiem usiedziec w jednym miejscu, wiec wole do pracy chodzic 🙂 przynajmniej sie cos dzieje i mam z kim gadac 😁 w razie czego moge sobie pomarudzic 😁


Jak sie ma prace ktorej i tak sie nie lubi i nie chce sie tam pracowac w przyszlosci, to brac l4 i przynajmniejj troche kasy z zusu odebrac, bo to zlodzieje i akurat tu sie zgadzam. Ale jak masz prace tkra lubisz, jak Basienka, no to sie chodzi i szybciej czas leci przynajmniej. wiem po sobie bo popzednia ciaze na l4 siedzialam i strasznie mi sie czas dluzyl, a teraz szybciutko leci 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj Basia.... z tym czy ciaza to nie choroba... dyskutowałabym...
Dziewczyny wiedza ze przez 2.5 miesiąca wymiotowałam 12-16 razy na dobe...(noc i dzien) jak mogłabym przy tym pracowac? nie bylo szansy...ledwie do lazienki dochodziłam... potem plamienia bo byłam bohaterka wlasnej ciązy i chcialam funkcjonowac, tak jak przed...
Mysle ze to jest bardzo roznie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a ja siedze na allegro i szukam jakiegoś fajnego wózka oczywiscie narazie tylko orientacyjnie....... 🙂
jeśli chodzi o L4 cóż w poprzedniej pracy to już bym napewno na nim była 🙂 ale tą naprawde lubie wiec mysle że pewnie gdzies wrzesień ...... ale w lipcu planuje tydzień na L4 w sierpniu dwa tygodnie urlopu wypad nad bałtyk wiec póki co chodze ale jak widzicie tez mam plan jakby tu odpocząc 🙂 ale do grudnia to jak dla mnie za daleko zeby już nie chodzic..... znudziłoby mi się 🙂
ale z czystym sumieniem leniuchujcie 🙂 grunt to żeby mamusia i dzidzio były zadowolone 🙂

uuuu ale grzmi......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
guga napisał(a):
Oj Basia.... z tym czy ciaza to nie choroba... dyskutowałabym...
Dziewczyny wiedza ze przez 2.5 miesiąca wymiotowałam 12-16 razy na dobe...(noc i dzien) jak mogłabym przy tym pracowac? nie bylo szansy...ledwie do lazienki dochodziłam... potem plamienia bo byłam bohaterka wlasnej ciązy i chcialam funkcjonowac, tak jak przed...
Mysle ze to jest bardzo roznie...


Tu masz racje pod tym wzgledem jak najbardziej jest to choroba 🙂 Najwazniejsze ze teraz jest juz ok.
U mnie odbylo sie na szczescie bez wymiotow i plamien moze dlatego nie bardzo okreslilabym to jako chorobe 🙂 Ale jak najbardziej zgadzam sie ze w przypadku jakichkolwiek plamien czy wymiotow itp. uznaje sie to za chorobe 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marika321 napisał(a):
a ja siedze na allegro i szukam jakiegoś fajnego wózka oczywiscie narazie tylko orientacyjnie....... 🙂
......


Temat wózek...dla mnie masakra - im więcej oglądam tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu że żaden nie jest idealny... Mam nadzieję że wypali plan chusta i wózek nie będzie zajeżdżany non stop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marika321 napisał(a):
Wanilia tylko żeby kręgosłupa nie zajechać 😉


Dlatego chusta dla trochę starszego bobasa i raczej jako zamiennik a nie jedyny środek transporu 🙂 Zobaczymy jak będzie, chustę dostanę po koleżance więc na pewno spróbuję. A wózek chyba kupię jakiś używany..?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
antya1 napisał(a):
Hejka dziewuszki, my jutro wyjeżdżamy z mężem na 2 tyg. do mamy na wieś planujemy się trochę po urlopować tzn. mój mąż bo ja sobie urlop to wykorzystam po macierzyńskim 🙂teraz nie ma jak zwolnionko, mówie wam.


Miłego wypoczynku, jeśli nie będziesz miała tam internetu to zaległości będą nie do nadrobienia 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja własnie skończyłam cały materiał co nie znaczy że go umiem hehehhe
wieczorem siądę do powtórek a teraz ide zjeśc obiadek i troche ogarnąć 🙂
Pammat też mam placki ziemniaczane ale zostały mi jeszcze z wczoraj więc nie to samo hehehe

Ulka myslisz że całą zimę będziesz siedziec z dzidzią w domu? Chyba nie 🙂

Chusta fajna sprawa ja sobie chwalę. Na szczęście nie sprzedałam jej po małej i bedzie jak znalazł. Tylko Uwaga na sliskie chodniki lepszy wózek 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
musze powiedzieć że artykuł ciekawy.przeczytałam i jakoś nie zdawałam sobie sprawy że można dziecko udusić.ale do wszystkiego trzeba podchodzić z rezerwą.wiadomo że nie wsadzisz tam dziecka na kilka godzin i nie 'zostawisz' tak?gotować z dzieckiem też nie będziesz,więc kontrole ciągle masz.nie wiem jak te kobiety nie dały rady dopilnować dzieci które miały tak blisko.co, usnęły na nich?ciężka sprawa.zastanawiałam się nad chustą chociażby po to żeby ręce trochę odciążyć. a wózek to ja mam po Julce.leży na strychu...prosiłam męża żeby go ściągnął ale można się prosić i prosić.trzeba go uprać póki brzuch niewielki i ciepło na dworze.pozniej zapakować dobrze i na strych z powrotem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...