Skocz do zawartości

Rodze w marcu 2010 - czy ktos sie do mnie dolaczy? | Forum o ciąży


AngelFire

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Kinia, a mnie dobija pytanie-a ile juz przytyłaś? 😠
Jakby to było najważniejsze.Zamiast pytac jak tam dzidzia rośnie, to tylko kilogramy. Kurde, tak szybko jak teraz tyje, tak szybko schudne i oczy im wyjdą ze zdziwienia :laugh:
Kasen, mój mąż to widzę podobnie jak Twoj, taki Tadek niejadek. Słodkiego nie je w ogóle,stad u nas w domu prawie nic nie ma ze słodkości 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • anulab84

    2024

  • kasenn88

    1920

  • ola73

    3058

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

kasenn jak to możlwie że dopiero teraz tyjesz jak Ty cały zcas coś jesz hihiih.
Ja przed ciązą tak miałam,jadałąm po dwa śniadania, potem drugie śniadanie potem trzecie i czwarte a potem dwa obaidy i przynajmniej dwie kolacje, ważyłam ok 52 kg przy wzroście 165 cm, ale teraz wszystko się zmieniło.
Karka mam ten sam problem, w ogóle sie nie ruszam, wszędzie autem, w domu nawet sprzątać nien mogę, moi panowie mi nie pozwalają, zakupy mogę zrobić ale tylko wózkiem który pcham, w domu już oni wyciągają i tak samo z praniem, jedyny ruch jaki mam to z sypialni do salonu, pocieszenie że mamy dom więc sypialnia na piętrze hihiih. Pies wychodzi sam bo idzie na ogród, więc nawet tu nie idę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karka ja mam taką "życzliwą koleżankę" która na początku mojej ciąży stwierdziła "nic tylko Ci w boczki idzie, ciekawe jak wrócisz do wagi", a teraz ciągle jak ją spotykam to mówi że nic tylko tyje i tyje. Może nie zauważyła że w ciąży przecież SIĘ TYJE!!:laugh: No ale cóż to chyba z zazdrości, bo sama marzy o dziecku i o ślubie a jej facetowi jakoś się nie spieszy choć są ze sobą ponad 5 lat:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja ogólnie tez sie zrobiłam leniuch , rano z psem idzie Eliza potem ja do południa ,ale staram sie codziennie połazić choć trochę . Do rodziców mam 15 min drogi -teraz to przemierzam w ok 25 minut , bo chcę isc szybko a nie daję rady :laugh: ale śpię do 9 czasem i chyba mi tego trzeba bo nie wyleguję sie tak sobie tylko z potrzeby 🙂
Ale w domu mi nic nie pozwalają robić nawet wyrka sprzątnąć , ani prania powiesić, zamiatam tylko pokoje a juz odkurzaczem jedzie Eliza lub maż -czuję sie przez to jak inwalidka 😞 niedługo ubrać sie sama nie będę mogla bo cos wymyślą .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kochane ja jem dużo rzeczy ale w małych ilościach tak dla smaku a jak zamało to dołoże nie no dobra jem jak opentana ale mam obecnie tak rewelacyjna przemiane materi a brzuszek rosnie chyba tylko dla tego ,że dzidzia rosnie a i moge sie narazie pochwalic 0 iloscia rostępów na brzuszku niccc 🙂 ale nie zapeszam...

a moj malutki ma z 173 i waga 59,5 hehe to jest masakra bo ja sie boje,że czasem go gniote jak sie "wtulam"


Ola zazdroszcze ci Bo ja dziś musze kogos przyprzec do muru i powiem tak o ile Ty kochanie smieci i tych kartonów i gruzu nie wyniesiesz JA to zrobie ale o ile cos sie stanie dziecku bedzie to tylko i wylacznie twoja wina i bede Ci to wytykać do końca ,żecia o ile za coś takiego nie kopne cię w dupe... oczywiście to ma byc tylko zagranie ale może wreszcie na i mam zamiar sie na poczatek złapać za Gruz .. 🙂 kurcze gdybym mogła brzuch odpiać polożyc i sama to zrobic by nic sie nie stało bo mam tyle siły by wyniesc to ledwo ale wyniose jedna torba wazy z 20-25kg a kiedys dla mnie to pikus było
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tez Jeszce nie mam konkretów na świeta , zawsze jeden rok byliśmy na wigilii u rodziców raz u teściowej .Chcialam w tym roku zrobic u siebie wiadomo mam by mi pomogła i pewno nic bym nawet nie musiała kupować , ale jest jeszcze moj brat z rodzinka a to już za dużo luda w moim małym mieszkaniu :laugh: Z drugiej strony żal mi teściowej bo jest sama z babcia tylko , szwagier w Anglii a jeszcze nigdy nie robiłam świąt u siebie wiec moze czas -tylko chciałabym, aby atmosfera byla naprawdę świąteczna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A mnie jak zwykle czekają 2 wigilie, w domu i u Teściowej, no w Boże Narodzenie pewnie Babcia będzie nudziła żebyśmy wpadli więc czuję że te święta skończą się paroma kilogramami więcej:laugh:
Kasenn weź pod uwagę że to pierwsze święta kiedy będzie z Wami Synek co prawda jeszcze w brzuszku ale to też się liczy:P Więc już są wyjątkowe 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie z kolei święta spędzimy sami.
Moja teściowa wyjeżdża do Stanów, a ja szczerze nie mam siły myśleć o tym aby obskoczyć gości, a tak w trójkę sobie coś wspólnie przygotujemy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
my też cale święta raczej zawsze w rozjazdach bo rodziców mam na miejscu , teściowa w gdańsku a teść w Gdyni i tak żeby wszystkich odwiedzić trzeba sie poświecić .Najlepiej wspominam świeta jak ja byłam mala u dziadkow jeszcze , teraz już czegos brakuje to nie to samo inny klimat niz z lat dzieciństwa , tesnie za tym..Jeszcze jak Eliza byla mała to się człowiek cieszył bo ona tak radosna byla jak siedziała pod choinką i oglądała prezenty teraz trzeba czekac az Majka będzie tak to przeżywać .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mi też się wydaje że z roku na rok święta coraz mniej odczuwamy. Sklepy poobwieszane ozdobami praktycznie zaraz po Wszystkich Świętych więc jak tu czuć atmosferę świąt. Z resztą ludzie są coraz bardziej zabiegani, zmęczeni i może dlatego już mniej uwagi poświęcają na te wszystkie przygotowania. U mnie też już to nie wygląda jak dawniej, trochę porzygotowań, Wigilia i praktycznie po świętach.
A macie jakieś plany na Sylwestra? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ola, jak Ty się uchowałaś przez tyle lat z Wigilią u kogoś... 😉 Nie chciałaś nigdy sama dla swojej rodzinki zrobić?
My w zeszłym roku mieliśmy naszą pierwszą Wigilię po ślubie-zaprosiłam na nią rodziców i teściów :laugh: Czułam się juz jak prawdziwa Pani Domu, haha. I cieszę się,że tak zrobiłam. W tym roku wybieramy się do moich rodziców, w przyszłym do teściów, a kolejna znowu u nas. I tak bedziemy pewnie w kółko się nawzajem odwiedzać 😉
Nic mi nie odpisałyscie o tej wadze urodzeniowej, buu 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
my może wyskoczymy do mojego brata ale jeszcze nic nie gadaliśmy z nimi ( na pewno będą w domu bo co zrobić z dwoma małymi bąblami)a jak nie to posiedzimy sobie razem we dwojkę w domku i też bęzie przyjemnie , na żądną zabawę nie wybieram sie bo w czym ? :laugh: sukni ciążowej .po drugie halas i dym papierosów -to nie dla mnie .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mi swieta przypominaja traume z dzieciństwa i zawsze po pseudo kolacji zamykałam sie w pokoju i ryczałam w kacie tak nawet tamten rok teraz jest już krystian i tymek z dala od rodziny i w choler nie wiem co mam robic najchetniej bym znowu na swieta zamkneła sie w pokoju ale maz ma 25 urodziny ok ja zmykam papap
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do Sylwestra to w tym roku zapraszamy znajomych do nas. Mają synka 5 miesiecznego, ja z brzuchem-więc towarzystwo odpowiednie 😉 Na żadne bale nie mam ochoty. Czuję się jak miś panda i takie wyjście mnie nie interesuje. Tym bardziej, ze przez świeta to pewnie ze 3 kilo wejdzie jeszcze dodatkowo :laugh: Bo Wigilia u rodziców, I święto u teściów, II święto u brata... i wszędzie pyszne jedzonko!
Właśnie kumpela mi do pracy podrzuciłą fajną ciążową bluzeczkę, taką imprezową-no bo mamy gości andrzejkowych w weekend i musze jakos wyglądać 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karka napisał:
Ola, jak Ty się uchowałaś przez tyle lat z Wigilią u kogoś... 😉 Nie chciałaś nigdy sama dla swojej rodzinki zrobić?



karka -jakoś tak wyszło przez te 16 lat mi sie udawało 🙂 , ale moja mam jest zdania że póki ona żyje to zaprasza do siebie na wigilię swoje dzieci ( teraz juz oboje z bratem mamy rodzinki)i samotną siostrę.A powiem ci ze i wygodne to jest , zawsze jej cos tam pomoglam i coś od siebie przynioslam ale tak to na gotowe wpadaliśmy.A w boze Narodzenie to mialam gości nie raz .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My też raczej zostaniemy w domu bo ja to chyba nie czuję się na siłach żeby wychodzić z domu na całą noc, jeszcze nie tak dawno po przyjęciu ślubnym myślałam że padnę z nóg i już modliłam się żeby goście poszli:laugh: Z resztą do znajomych też nie ma co iść, bo wszyscy znajomi palą a przecież nie będę ich upominać ani sama nie będę ciągle wychodzić:P No i tak jak piszesz Olu hałas i te sprawy to nie dla ciężarnych 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kurczę, Kasenn, biedaku... współczuję... trauma z dzieciństwa na świeta Bożego Narodzenia... mi aż sie to wydaje niemożliwe. Zawsze każdy czeka na pierwszą gwiazdkę i jakby nie było zawsze świeta są super 🙂
Ja juz obmyslam prezenty i zaczynam kupować.Mam juz prezent dla chrześniaczki. Dla męża upatrzony kask na narty. Nie wiem tylko jeszcze co rodzicom i tesciom...
Jej, jak dobrze, ze coraz blizej do świąt 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My na sylwestra tez zostaniemy w domu, natomiast szykuję się na andrzejki, po pierwsze mój mąż jest Andrzej a po drugie zebralismy pakę znajomych i wybywamy, tak naprawdę to ostatni dzwonek na jakąkolwiek zabawę, potem sylwester już grubo a potem dzidzia mała więc nie bardzo będzie jak. Zamierzam z tego skorzystać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No cieszę sie Kinia jak smok 🙂 Uwielbiam okres świąteczny.
Mykam już do domku. Dziś nadrabiam zaległości w prasowaniu, uhhh, nie lubię. Jak mi się ta stronka zaloguje wieczorkiem to pewnie jeszcze do Was zajrzę, ale nie wiem dlaczego od kilku dni w domu mam problemy, zeby mi brzuszek.net odpalił 😞
Pa Dziewczęta :P Miłego popołudnia 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ojej Święta... faktycznie :laugh: Uwielbiam je, choc nie znoszę zastanawiac się nad prezentami dla najbliższych (bo strasznie ich dużo). Sylwester też spędzamy w domciu 🤔

A ja miewam jakieś dziwne nastroje. Wczoraj prawie płakałam mojemu mężowi, że nie dam sobie rady z małym Szkrabem a dziś jestem pełna euforii i nie mogę się już doczekac tego, kiedy przyjdzie na świat... Zwariowałam! :laugh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anulab u mnie to nie tylko z dnia na dzień humor się zmienia ale nawet z godziny na godzinę:laugh:
Dziewczyny zamawiacie jakieś ciuszki dla Dzidziusiów przez internet czy raczej tylko w sklepach kupujecie? Ja już tyle śliczności znalazłam na allegro ale nie wiem czy im ufać. A wiadomo wygodniej zamówić:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...