Rodze w marcu 2010 - czy ktos sie do mnie dolaczy? | Forum o ciąży

Kasenn ale się uśmiałam:laugh: :laugh: :laugh: Wyobraziłam sobie mojego Męża jak panikuje kiedy tak bym zrobiła:laugh: No ale coś w tym jest:P
A co do spodni to ja mam w rozmiarze XS:P Na razie się mieszczę ale ciasno się robi jak siadam:P

Ja dziekowac Bogu mieszczę się w jeansy, te które mam od początku ciąży. Jakbym sie nie miesiła, to miałabym kolejny powód na depresję!
Z mężami to tak jest. Mój zawsze mówi: "Spokojnie, zdążymy, mamy czas" Jakbymm tak na niego patrzyła to pewnie nic bym jeszcze nie miała. A tak to mam wszystko poprane, poprasowane i poukładane w szafce Zuzy. W sobotę muszę kupic łóżeczko i już!
Jakbym teraz miala zaczynac z przygotowaniami to byloby mi ciężko.

A z moim mężem jest wręcz odwrotnie, gdybym nie zaczęła pakować torby do szpitala, to pewnie dawno sam by ją spakował. Codziennie pyta czy na pewno wszystko mamy 🤢
A to, że nie mieszczę się do swoich ciążowych jeansów w rozmiarze S też potrafi ładnie wytłumaczyć, więc depresji z tego powodu nie mam 🙂 Boję się tylko o niego co będzie w momencie porodu :laugh:

Olamat mój to na szczęście zakupy chciał szybko zrobić i tym sposobem już dawno wszystko mamy, ale uparł się z tym praniem:P Chce żeby Synuś miał jak najświeższe:P

no to juz was szukam 🙂

a ja nie wiem co jest zaczełam zdychać nie dobrze mi jak nie wiem .. ide posiedziec w kibelku

dziewczynki jestem

poszłam do położnej powiedziałam o co chodzi i zapisała mnie na wizytę od razu do lekarza - w życiu tej baby- dr. nie widziałam znałam z nazwiska i że jest nie mila strasznie.Weszłam do niej i znowu mówię o co chodzi -zdziwiona ze ma mi oglądać piersi , ale zbadała wygniotła -zaciskałam zęby z bólu i prawie mi łzy leciały .Ale stwierdziła ze zapalenia nie mam , musiały mi się zapchać kanaliki albo co -robić okłady tylko kapusta albo zimne nic ciepłego jak wczesniej robiłam. Leków mi nie może dac bo wszystkie są za Silne na dzieciaczka tylko paracetamol jakbym z bólu nie mogła wytrzymać .rozczarowała mnie swoja uprzejmością nawet 😉 i życzyła obym jeszcze miesiąc wytrzymała ,a potem juz w razie czego można leczyć takie stany .
A położna dala mi swój nr. tel. komórkowego i mam zadzwonić jak będę ze szpitala wychodzić to umówimy sie na wizytę patronażowa . 🙂

za to że sie tak wycierpiałam w nagrodę kupiłam sobie coca colę taką miałam chęć 😉 ale zaraz zrobie sobie chyba tez mleczko z miodem bo czuję jakby mnie cos choroba kręciła albo to przez tą pierś ,

to tyle 🙂

a doczytałam ze sie Angel pojawiła -no w końcu martwiłyśmy sie tu o ciebie 🙂

ja tez dziewczyny ma słabszy apetyt niz zwykle tzn . czuje głód ale nic mi sie nie chce jeść -wszytko jest ble..., dzisiaj to chyba ta cola i nic wiecej :P

No widzisz Ola, najważniejsze że wszystko się wyjaśniło 🙂 Miejmy nadzieję że już nie będzie Cię bolało.
A co do lekarzy to już nie raz słyszałam że baba lekarz jest 100 razy gorsza od faceta, jeśli chodzi o takie kobiece sprawy.

Anulab może byc ciężko 🙂 Ja ostatnio mojemu powiedziałm, że po porodzie rodzi się łożysko i jak ono wygląda. Był przerażony, ale uspokoiłam go, że wtedy to on będzie juz oglądałm Zuzę i na mnie nie bedzie zwracał uwagi 🙂
Musimy byc dzielne i zebrac siły za nas dwoje 🙂

ale powiem wam nie wyobrażam sobie czuć sie tak okropnie jak dzisiaj ja ból piersi , tem.37,7 ogólne rozbicie i jeszcze skakać nad maluszkiem który potrzebuje naszej opieki oby nigdy sie nie przytrafiło nam .ja bym dzisiaj nie potrafiła nic zrobić chyba -ogólna niemoc i brak sił. ide robic mleko z miodek i do wyrka .

Ola uffff. Najważniejsze, że to nic mega poważnego 🙂

ola73 napisał:

a doczytałam ze sie Angel pojawiła -no w końcu martwiłyśmy sie tu o ciebie 🙂

ojej przepraszam. Po prostu w pracy mam urwanie glowy, a w domu jak juz nawet zmusze sie do wlaczenia laptopa to szlag mnie trafia przez internet ktory ciagle traci polaczenie...

Olu, jeszcze raz polecam mrozone pieluchy tetrowe jako oklady na piers, przynosi ulge i jak dobrze je przed zamorozeniem wykrecisz to nie bedzie z nich kapac przy rozmrazaniu tylko chlodzic konkretne miejsce.

Trzymaj sie cieplo ,
zmykam poprasowac 😠

ok. masz moje rozgrzeszenie


wypije mleko i sie zmywam do wyrka , potem zajrzę do was jeszcze jak zbiorę trochę sił, choc z wami zawsze tu tak milo ze sie od razu lepiej robi też ,ale sil mi brak aby stukać w klawiaturę 😞 😞 😞 😞 😞

OOOO Ola wróciła to juz mozna puscic kciuki 🙂 przynajmniej juz wiesz co Ci jest - teraz mleko no i wskakuj do wyrka.

Może jak teraz masz zapalenie piersi to póżniej jak juz bedzie maluszek Twój na swiecie to nie bedziesz miała 🙂

june28 napisał:

Olu, jeszcze raz polecam mrozone pieluchy tetrowe jako oklady na piers, przynosi ulge i jak dobrze je przed zamorozeniem wykrecisz to nie bedzie z nich kapac przy rozmrazaniu tylko chlodzic konkretne miejsce.

Trzymaj sie cieplo ,
zmykam poprasowac 😠

dzięki za rade tak zrobię tylko chyba najpierw sie przespie bo mnie oczy sie same zamykają

Kasenn, ja tez piore wszystko- posciel, wypelnienie, ochraniacz , baldachim, wypralam nawet wysciolke fotelika samochodowego i wszystko co dalo sie wyjac z gondoli wozka 🙂 ale pewnie troche przesadzilam 😉

Ola, mam nadzieje ze Ci to pomoze, mi w kazdym razie przynioslo niesamowita ulge.

A do mnie za chwilkę przyjdzie koleżanka która jest w 3 m-cu ciąży i wiecie co strasznie fajnie się czuję kiedy mogę jej coś poradzić. Patrząc z perspektywy czasu, na początku byłam taka bezradna, nic nie wiedząca i myślałam że tak już zostanie. A teraz mam pole do popisu:P Jakieś ciążowe doświadczenie już mam:P Fajnie że mam z kim się nim podzielić 🙂

A Ty Ola kuruj się i wracaj do nas szybciutko z dawką pozytywnej energii jak zawsze 🙂 😘

Zmykam, do później Brzuszki 🙂 😘

Znikam szykowac mieszkanie na przyjscie ksiedza do pozniej 🙂

ahhaa czyli do łózeczka mam dobre plany: 🙂

ja czuje sie jak bym sie ropy opiła takiej z dziasła ze stanu zapalnego.. do tego 37C i do tego ból żoładka,.. jestem głodna ale jak coś zjem to chyba umre bo nie mam miejsca

Olu kuruj się, wszystkie tu chcemy żebyś wróciła z dawnym wigorem 🙂
kasenn ja też prałam wszystko do łóżeczka 🙂
kinia oj jak ja się cieszyłam, że mogę służyć radą swojej koleżance, niestety ona Dzidzię straciła. Teraz jest w strasznej depresji i nawet odwiedzić jej nie mogę 😞