Rodze w marcu 2010 - czy ktos sie do mnie dolaczy? | Forum o ciąży

witajcie mamusie, jak tam samopoczucie dzisiejsze...ola szkoda mi ciebie bardzo 😞 i jeszcze ten strach gdy dzidzia sie nie rusza...ale dzis juz wariowala wiec jest dobrze 🙂

ja dzis czuje sie bardzo zmeczona, i jakas taka oslabiona, tez tak macie???

Wow ale napisane przez noc, już doczytałam wszystkie strony.

Ola73 dobrze, ze się czujesz lepiej. Ja dzis też będe piła mleko z miodem, na dworzu jest -16*C więc lekka przesada jak już dla mnie.

Doti wiesz na poczatku w pierwszym trymestrze też mówiłam, że ciąża to nie choroba ale od 3 trymestru uważam, że jednak jest to coś ala choroba. Jest to bardzo trudny czas dla kobiety fizyczy i psychiczny.
Jak czasami nie mogę wstać z łóżka to sie czuje jak by mi ktoś siły odebrał.
Zaglądaj do nas częściej i zobaczysz że u nas jest wesoło bo w gromadzie 🙂

Oj tak Montusia. Tu sie zgadzam. Ostatni trymestr to najtrudniejszy dla nas. Ja w prawdzie fizycznie czuje sie bardzo ok, ale psychicznie wysiadam. Miedzy innymi przez prace. Szef stawia przezde mna duzo nowych wyzwan a ja - jak to ja, oczywiscie wszystkim sie przejmuje. W czawrtek i piatek bylam tak zestresowana ze polaly sie zly z emocji. Na weekendzie postanowilam wyluzowac ale wiem ze przez te 7 tygodni pracy jeszcze wiele sie moze zdarzyc. Najgorsze jest to ze wczoraj przypadkiem wpadlam na artykul o stresujacej pracy w czasie ciazy. Badania dowiodly ze kobieta pracujaca powyzej 24godzinn tygodniowo w warunkach stresujacych, szkodzi dziecku tak samo jak ciezarna palaca papierosy! SZOK!
Wzielam to sobie do serca. Postanowilam ze jezeli poczuje ze mam juz dosyc - poprosze o zwolnienie. Trudno, pieniadze to nie wszystko. Damy rade! Najwazniejsze jest zdrowie dzidziusia...

no ! w końcu ktoś się obudził 😉

ja dalej pije mleczko z miodem choć mi za słodko to jestem dzielna 😉 i wapno rano wypiłam . nie wiem czy ten stan mogę podciągnąć pod ten bol piersi ale chyba tak bo tydzień temu było dokładnie tak samo-dziwne to dla mnie .Jak tak ma byc co tydzień to jeszcze jakieś 5 razy to przeżyje :laugh:

doti -co to znaczy -masz juz dosyć ciąży ? juz tylko kilka tyg. zostało . ciężko nam wszystkim fizycznie i psychicznie również -ale cóż ....nasze maluszki tez nie mogą sie nas już doczekać 🙂

Dziewczyny - ciezko, nie ciezko - NIEWAZNE! Pomyslcie o tych malych istotkach ktore juz niedlugo bedziemy trzymaly w ramionach 🙂
DAMY RADE!

Dzień dobry 🙂
AngelFire kobitko Ty idź już na zwolnienie lekarskie. Wypłatę i tak dostaniesz 100%, a zdrowie Twoje i Dzidzi jest najważniejsze, pamiętaj. Po co później pluć sobie w brodę!
Ola73 trzymaj się dzielnie Kochana 🙂

Anulka nie dostane 100%. Tutaj system tak dziala ze firma wyplaca 100% pensji tylko do 3 dni chorobowych. Powyzej tych 3 dni, placi Social Welfare. dostane moze 1/3. moj maz obecnie jest na bezrobotnym ze wzgledu na pore roku (jest ogrodnikiem, a w tym okresie nic nie rosnie), wiec to nie jest najlepszy moment na zwolnienie. Ale za kilka tygodni wszystko powinno wrocic do normy i wtedy chyba przejde na zwolnienie.

dzięki Anula - dzisiaj to sie czuje niebo a ziemia w porównaniu do wczoraj , nigdzie sie dzisiaj nie wybieram, dalej okłady na cycuś -zimne 😉

Angel tez mnie dziwi ze tak zasuwasz w pracy - czy nie możesz isc na zwolnienie ? wypadało by odpocząć przed tak wielkim wysiłkiem jakim jest poród , a i później tez czasu będzie mało na odpoczynek przy malutkiej choć to wielka radość taki szkrab.

oj ciężko ciężko -mimo tej radości jak piszesz Angel ze będziemy mieli te nasze maluszki niedługo 🙂 moj maż sobie planował jeszcze jednego bąbelka -ale chyba widząc jak teraz sie meczę to zrezygnuje i do tego ten mój wiek 😞

AngelFire trzymam za Ciebie kciuki abyś dała radę w pracy. Zresztą co się orientuje w Kodeksie Pracy a troche tego czytam - to jak kobieta jest w ciąży nie może przyjować nowych obowiązków i poleceń wykraczających poza dotychczasowe obowiżaki przed ciąża. No i pamiętaj, że powinnaś robić przerwy jak pracujesz przed komputerem.

Mam wielki kubek mleka z miodem ojjjj jak mi lepiej odrazu 🙂

a teraz rozumiem angel ,ale oszczędzaj się mimo wszystko 🙂

Anula byłaś na badaniach? ja tez muszę isc w tym tygodniu bo w poniedziałek wizyta i usg =już nie możemy się doczekać -znowu idziemy cała rodzinką zobaczyć Majeczkę 🙂

a w czwartek idę do fryzjera -lekka poprawa humoru nastąpi :P

AngelFire no tak, zapomnialam, że Ty nie jesteś w Polsce 😞 W takim razie dbaj o siebie i pamiętaj, więcej luzu 🙂 ŻADNYCH ŁEZ!

Tak Olu byłam. A potem, za to, że musiałam tak wcześnie wstać i jechać w ten mróz na badania, zjadłam olbrzymiego pączka 😁

Dzień dobry brzusie 🙂

Ja właśnie wstałam i zjadłam śniadanko 🙂 Noc jak zwykle przespana super, ale oczywiście bez kibelka się nie obyło 😉
Dzisiaj w nocy troszkę poszaleliśmy :laugh: ale żadnych skurczy nie było więc można szaleć dalej 😉

Ola, dobrze że już z Tobą lepiej ale się oszczędzaj i nie wychodź dzisiaj nigdzie jak nie musisz.

AngelFire trzymaj się dzielnie w pracy, to już niedługo i najważniejsze nie stresuj się tym tak bo Dzidzia też to czuję.

Miłego dnia

Dziś zaczynamy 34 tydzień, już coraz mniej 🤪 🤪 🤪

o ja pączek - a ja siedzę w domciu nigdzie się nie ruszam , jak masz więcej pod ręką to podrzuć mi choć jednego też -smaka mi zrobiłaś -oj ty niedobra 😉

znowu brak pomysłu na obiadek -wczoraj jak tak powiedziałam to moja Eliza zaproponowała abym ja poszła do szkoły a ona już coś wymyśli -pewno bylby Kebab zamówiony gdzieś :laugh: :laugh: :laugh:

Idę pod prysznic wygrzać się 🙂

Miałam wczoraj się spakować do szpitala i wiecie co spanikowałam i odłozyłam to jeszcze niby w szafie wszystko przygotowane ale jakoś się boje wrzucic do torby ehhhh

Glupia psychika :P

a ja bym zrobiła faworki , ale jajek tylu nie mam i siły tez 😞 zagonie Elinke niech robi, a co ...

kładę sie na 10-15 minut bo plecki bolą 😞

Ola ja zrobię dziś pomidorową z ryżem. Jakoś tak mnie wzięło... po tym pączku :laugh:

Montusia83 napisał:

Idę pod prysznic wygrzać się 🙂

Miałam wczoraj się spakować do szpitala i wiecie co spanikowałam i odłozyłam to jeszcze niby w szafie wszystko przygotowane ale jakoś się boje wrzucic do torby ehhhh

Glupia psychika :P

wiesz ja tez jakoś inaczej sie czuję odkąd torba spakowana i w szafie czeka .wczoraj ją wyjęłam bo potrzebowałam książeczkę RUm jak szłam do lekarza , a mój maż jak przyszedł z pracy to oczywiście to skwitował tym czy już sie do szpitala wybieram ? Ja wczoraj jakbym mial rodzic to na pewno sil bym nie miała 😞

Witam!
Ja też się boję torby spakować... ale to już czas jesteśmy jedne z pierwszych na liście :laugh: Zresztą ja liczę jeszcze jakieś 3 tyg. do porodu.

Moja torba też czeka na spakowanie, ale poczekam jeszcze do lutego. W poniedziałek mam wizytę to się dowiem co i jak i wtedy zacznę myśleć nad pakowaniem.

Olu a Ty chcialabys 3 dziecko? Ja nawet mialam takie mysli zeby zaraz po pierwszym zaczac myslec o drugim, ale jak kiedys poruszylam ten temat z mezem to sie troszke przerazil 🙂 Ciagle powtarza ze nie wie czy poradzi sobie z jednym a co tu dopiero mowic o dwojce. Prawda jest taka ze jesli poczekamy kilka lat na drugie to dziecko bedzie mialao dziadka a nie ojca. Ale nie bede go uszczesliwiala na sile. W kazdym razie chcialabym miec dwojke..

Ale wy szybko zasuwacie z tymi odpowiedziami hehe.
Apropos fryzjera - ciagle mnie kusi na jaks zmiane. Myslalm o podcieciu wlosow - pozniej nie bede miala czasu na zmiany.. Myslicie ze pasowalaby mi jakas krotka fryzurka? Taka do brody? Mam wlosy podatne na skret wiec zawsze moglabym szybko wmasowac pianke i heja 🙂 Ale boje sie takich drastycznych zmian...

Co do torby to tak tydzien w tydzien powoli kompletuje rzeczy. Wczoraj wypralam i wyprasowalam reczniki i ciuszki dla majel, takze dzisiaj postaram sie zmobilizowac i spakuje juz torbe. Przezorny zawsze ubezpieczony 🙂