Skocz do zawartości

z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Czesc ale dzis pustki 😉

Ja tez tylko na chwilee dzis mam nalot pomocników do sprzatania Rano mąz przysłał tesciowa do mycia okien i zabrał małego do ciotek a teraz czekam na te ciotki to znaczy jedna to moja ciocia a dróga siostrzyczka które przyjada ogarnąc kurze i podłogo bo po ostatnim zamiataniu podłog jak mi sie zaczoł brzuch napinac to taraz sobie odpusciłam A ja za to zrobia obiadek rosołek juz jest makaron tez kotlety rozbiłam tylko spanierowac i usmarzyc jeszcze ziemniaki do obrania mi zostały ale to pikus na 5 osób a jakies warzywka buraczka lub kapustke ze słoika wyciągne 😉
Juz dawno zwykłego schabowego nie jadłam 😉

Ide jeszcze polezec zanim przyjada 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Kruszyna123

    753

  • Mamusia
beata moj tez mi nerwy psuje
mi okropnie chce się spać wpadł◘am na chwile do domu teraz jade spowrotem do rodziców bo musze odebrac mame z pracy bo tata u nas rozbiera z strop był unas facet wyliczył okna ja jade po mame ide spac bo chyba nie wutrzymam 🤢 🤢 🤢 🤢 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mra i Anabel w odliczaniu są już \"na ostatnich nogach\" 🤪

Beata to nie tylko Ty ze swoim się kłócisz, ja z moim też się nie mogę czasami dogadać. 😉
Kruszyna mój mnie ostatnio zastrzelił, bo mówię mu, że koleżanka ma termin za tydzień i już cała w nerwach. A mój mąż z takim spokojem, \"no ja nie wiem najpierw chciała dziecko a teraz się denerwuje\"-normalnie jakby nagle z choinki się urwał. 🙃
Mra po drugim śniadaniu mdłości minęły. Ja tak mam codziennie, ze po pierwszym mi niedobrze, ale zwykle jem je wcześniej a potem jeszcze idę spać. A w weekend jem później i potem czekam. Za to zjem drugie i jak ręką odjął- dziwne to jest.
Co do za wysokiego cukru to robię sobie zastrzyk (czyli insulinę). A wczoraj to była moja wina, bo byłam zła, nie przeliczyłam tych słodyczy, jeszcze nawet wagi nie miałam. No i za dużo zjadłam a do tego za mało insuliny. No i wysoki cukier i byłam jeszcze bardziej zdołowana.
Anabel to pożycz mi jakiś pomocników do sprzątania. U mnie takie małe rzeczy robię sama, resztę maż a największe czekają aż się Emilka urodzi i wtedy zrobię.
A na fotce w odliczaniu jest tylko jedno dziecko 😁 😁 😁
WielkaB mi się też tak spać chce 😉, wypiłam słabą kawkę, ale dalej.

Dzwoniłam moja Babcia, pytała jak się czuje. Dalej za mnie świeczki zapala, ale chyba w takiej mocnej wierze coś jest, bo ja dalej w dwupaku. Nie wiem czy to zasługa medycyny, tabletek, odpoczynku, modlitwy, ale najważniejsze, że skuteczne. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kruszyna123 napisał(a):
Dziewczyny jak to będzie w nowym roku z refundacją leków??


Jak na razie zapowiada się tragedia. Jak bierzesz jakieś leki to lepiej się w starym roku zaopatrz. Jak czytam w necie i słucham w telewizji co wyrabiają to nerwy mam. Rząd, lekarze, farmaceuci-jedni na drugich a kto ucierpi - pacjenci.
Ja już się zaopatrzyłam w diabetologa w leki tzn. w recepty i je wykupiłam. Z synem jedziemy do lekarza 21.12 i też zaraz wykupię. Nie mam zamiaru zostawiać nic na Nowy Rok, bo ja np bez insuliny nie przeżyję, a jak nie będzie refundacji na wszystkie moje i syna leki to nie będę w stanie ich wykupić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nikusia wiesz tu chodzi o moją mamę bo też już się denerwuje bo insulinę którą teraz bierze bez refundacji kosztuje 100zł a na miesiąc 2 opakowania to 200zł i jeszcze do tego inne leki to tak 500zł na miesiąc musi liczyć i już jest zdołowana 😞
Zawsze tak jest ,że cierpi pacjent
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam kochane !! 🙂

Wczoraj nie dałam rady wejść... robiłam w końcu porządki w szafie małej i wiem co mam a czego jeszcze nie :P... a później żeśmy mieli niespodziewaną impreze u rodziców xD... a dziś kolejna 😞 ja mam dość ... no cóż może uda mi się męza namówić tylko na chwilkę do nich wyskoczyć żeby za duzo nie popili 😜... ( mam dość bo wczoraj wróciliśmy to mój mąż poszedł spać i chrapał jak smoooookkk... nie mogłam zasnąć, więc poszłam do salonu i na kanapie się położyłam... niewygodna jak cholera 😞... i tak co chwilę się budziłam... i o 4 usłyszałam że mąż nie chrapie, więc wróciłam do łóżka... ale ten mi nie dał spać... i tak dopiero o 6 zasnąłam... do 10 spałam 🙂 ) teraz mąż pojechał na garaż a ja robie porządki i sprzątam... a jeszcze siebie muszę ogarnąć (nie chce mi się :P)

Nikusia... co do obiadów... to tak bywa że się człowiek stara a później nikt i tak tego nie je 😞 szok!!
mój na szczęście był głodny i zmiótł wszystko w moment 🙂...

31072010 ja torby nie mam spakowanej,...bo mąż najpierw musi mi ją z szafy wygrzebać xD...

ewelinamit86 faceci mają to do siebie że wypalają różne dziwne teksty w niespodziewanych momentach 😜 no ale też trzeba przyznać że mają ciut inne wyobrażenie o porodzie i dziecku niżeli my kobiety 😜...

Skoreczka co do laptopa to poczytaj instrukcje, dowiesz się jakie dokładnie ma opcje i będziesz mogła ze spokojem odpowiedzieć na pytania + posprawdzaj w jakich cenach stoi na allegro i ile możesz opuścić żeby szybciej sprzedać, tylko nie daj się oszukać 🙂

WielkaB wierzę że najadłaś się strachu 😞 ja grzybicę miałam na samym początku ciąży (masakra 1 raz miałam coś takiego) ale przeszło i nie wraca póki co (mam nadzieję że już nei wróci) 🙂

No to tyle co pamiętam xD...


Widać na forum że weekend 🙂... mnie pewnie nie będzie aż do poniedziałku... chyba ze uda mi się jutro zajrzeć 🙂

Miłego weekendu dziewuszki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kruszyna123 napisał(a):
Nikusia wiesz tu chodzi o moją mamę bo też już się denerwuje bo insulinę którą teraz bierze bez refundacji kosztuje 100zł a na miesiąc 2 opakowania to 200zł i jeszcze do tego inne leki to tak 500zł na miesiąc musi liczyć i już jest zdołowana 😞
Zawsze tak jest ,że cierpi pacjent


Kruszyna ja liczę, ze tak będzie tylko na początku roku a potem się wyrówna. Co do inuliny to masz rację a paski bez refundacji paczka ponad 60zł, czyli za 50szt. Ja mam zapas na początek roku a potem liczę, że będzie dobrze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczyny!
Wczoraj nie dałam rady do Was zajrzeć bo on rana byli rodzice, potem szkoła rodzenia i jakoś to zleciało. Mieliśmy o karmieniu piersią, poskładam notatki i wrzucę do wątku.
Ja ostatnio nie mogę narzekać na sen ani na bóle pleców. Wszystko jakoś się ułożyło. Ale szczerze współczuję, bo nie raz płakałam z bólu.
Skoreczka jak mnie bolały plecy, to mąż mi masował po kręgosłupie, ale na leżąco bo na siedząco nic nie dawało. Do tego robiłam tzw. grzbiecik kota(na czworaka, głowa do góry plecy na dół i na zmianę głowa w dół plecy do góry) i stawałam w lekkim rozkroku przy krześle, opierałam się o oparcie i kręciłam biodrami, w prawo i w lewo. To pokazała nam położna w szkole rodzenia. Działa.
31072010 torbę mam spakowaną, ale tą dla mnie. Muszę jeszcze spakować na wyjście z rzeczami Małego i moimi żeby mąż nie musiał kombinować.
Nikusia gratuluję miesiąca do końca. Chociaż dzisiaj to już nawet mniej niż miesiąc. No i super, że już masz komodę.
Mra cieszę się, że ktg wyszło dobrze. Życzę Wam dotrwania do stycznia. Mi już w listopadzie męża siostra powiedziała, że brzuch mi się obniżył, ale myślę, że to było złośliwie. Bo skąd mogła to wiedzieć skoro ostatni raz widziała mnie w sierpniu-wtedy brzuszek był mały. Mieszka w Anglii i nie widujemy się na co dzień.
Bichito, trzymam kciuki za wizytę 🙂
Ewelina mój mąż też na szkole rodzenia chlapnął tekstem i to takim, że aż mi się wstyd zrobiło. Była luźna rozmowa, jeden z tatusiów spytał położną czy one przyjmują czekoladki od odwiedzających, położna się uśmiechnęła i trochę zmieszała a mój mąż wyskoczył z tekstem, że one wolą coś mocniejszego 😮. Grupa zaczęła się śmiać, ale mi nie było wesoło.
A mój maluszek dzisiaj się na mnie wypiął. Już dawno tego nie robił, więc tym bardziej byłam zaskoczona jak zobaczyłam ogromne coś 😮 wysoko nad pępkiem idące nieco pod pępek.
Obiadek już mam, ale coś głodu nie czuję. Chyba za późno jadam śniadania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamii18 u mnie z obiadami ostatnio było grymaszenie, a dziś mąż gotuje, jutro zresztą też. Ja dziś odpoczywam, spać mi się chcę, ale próbowałam zasnąć i nie wychodzi.
A jutro jedziemy do koleżanki z którą się ponad rok nie widziałam. Trochę to daleko od domu, wiec mam nadzieje, że nic się nie zacznie, bo będziemy w szybkim tempie do domu wracać. 🙂 😁 😁
Monika a ja myślę, że Twój mąż na szkole rodzenia obrócił czyjeś nietaktowne pytanie w żart. 😉
Też się cieszę że już 9 m-c 😉
Co do Twojej szwagierki to na pewno komentarz o Twoim brzuchu był złośliwy. Żeby zauważyć, że się obniżył trzeba kogoś często widzieć.

Mnie nie boli kręgosłup, a jak już to sporadycznie. Ze spaniem mam problemy, ale nie codziennie. My chyba tak na zmianę, 😉. Największy mój problem to skurcze i twardy bolący brzuch. No, ale jeszcze się toczę, 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajne porady na ostatni miesiąc ciąży, na dolegliwości (np. bóle kręgosłupa), smuteczki itd:
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/9-rad-na-dziewiaty-miesiac_35483.html

i drugi jak rozpoznać, ze rozpoczął się poród.
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/porod/kiedy-pora-jechac-do-szpitala_34913.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ech ale pustki 🙂...

mojego męża nadal nie ma 😞 już mi się nudzi 🙂 posprzątałam, ugotowałam obiad, poprałam pieluchy tetrowe, teraz flanelki, ręcznik itp.. i nie mam co robić :P... nawet na kompie zdążyłam sobie pograć... i wyjść z psem na spacer... cóż... zaraz się ściemni to przyjedzie 😉... a nie chcę dzwonić bo będzie póxniej narzekać że go poganiam xD... faceci...

Nikusia... link sie przyda na pewno, ale pcozytam go kiedy indziej 🙂... póki co idę pod kocyk i napiję się cieplej herbatki 🙂...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kruszyna123 napisał(a):
Masakra jest 16-ta a za oknem tak ciemno 🤨
Nikusia dzięki za linki 🙂ciekawe czy będziemy takie spokojne jak tam radzą 🙂 🙂 🙂


ja już wiem po ostatnich skurczach, ze na pewno nie 😁 😁 😁
nie wiedziałam czy to przepowiadające czy już mam dopakowywać torbę i jechać do szpitala i byłam nerwowa 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja juz po wizycie 😉 za wiele sie nie zmieniło tylko kurz znikł i podłogi czyste 😉 nareszcie 😉
Nikusia chewtnie wyporzycze zwłaszcza ciocie bo ona to ma niespozytą energie 😉 wczoraj porzatkowała u mojej babci a jak Daniel pojechał na działke to sie okazało ze i tam porobiła porzadki 😉 po murazach 😉

Matko nie słyszałam ze fundusz ma nie płacic za czesc lekarstw no to teraz naprawde trzeba cenic zdrowie...

Ide teraz polezec

Aaa obiad został na jutro bo goscie przyjechali najedzeni wiec tylko kawke wypili 😉
Wiec jutro bede miała luzy 😉

A jeszcze mi sie przypomniało ze sniło mi sie dzisiaj ze mała juz sie urodziła to znaczy snił mi sie poród heheheh oby prawdziwy był taki jak ten we snie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was mamusie 🙂 🙂 🙂 Wszystko przeczytałam, tylko nie wiem czy do wszystkiego sie odniosę bo mam sklerozę 😉

My niedawno wróciliśmy do domu, jak o 8 wyjechaliśmy tak teraz dopiero dotarlismy do domku. Byłam z synkiem u mojej cioci a mąz w pracy. Pokazała mi jakie ubranka kupiła dla naszego dzidziusia, ale mały dostanie je na wizycie powitalnej 🙂 Powiem Wam ze cudne. Śliczne!!! 🙂 🙂 🙂
Później pojechaliśmy na zakupy i wyobraźcie sobie stałam przy kasie i ludzie byli bardzo uprzejmi. Chcieli mnie przepuszczać i wypakowywać rzeczy z wózka. Było mi miło, ale spaliłam rumieńca i powiedziałam DZIĘKUJĘ I ŻE DAM RADĘ 😁 😁 😁 Mimo to było mi miło. Kupiłam tez dwa drobiazgi dla naszej małej sąsiadki na Mikołajki. Wielką przyjemnościa jest kupowanie małych, słodkich spineczek do włosków 🤪 🤪 🤪

Teraz robię sałatkę z tuńczyka, ryżu, jaj, kukurydzy, majonezu i tartego sera zółtego 🙂 A mąż maluje pokój, bo stwierdził ze juz czas na zmiany 😉
A i w końcu kobietka ze straganu przywiozła dla mnie staniki do karmienia, a juz myślałam ze zapomniała o mnie ☺️ Pewnie niedługo przywiezie i piżamkę dla karmiacej, chociaż jedną już mam.

Nikusia i Kruszyna coś okropnego z ceną insuliny 😠 😠 😠 Powinni ludziom ułatwiać życie a nie utrudniać!!!!!!!!!!!!!!! Życzę wszystkim i sobie aby ceny leków refundowanych były przystępne. Mnie sie tylko raz zdarzyło ze kupiłam lek refundowany - luteina,a przecież ona i tak jest tania, więc żadna to ulga.
Mra trzymam kciuki aby poród był w styczniu 🙂
Anabel ciekawe jak to będzie z maluszkami jak juz będą musiały się dzielić zabawkami ? 😉
Kasiulka nauka potrafi zmęczyć ale trzymaj się dzielnie!!!
Monika twój sposób na ból kręgosłupa jest taki koci 😉 Dlatego chciałam zawsze chodzic do szkoły rodzenia zeby poznać takie tajniki ulżenia sobie w bólu. Jednak ja takiej gimnastyki nie mogę uprawiać bo grozi mi to porodem a jestem dopiero w 33 tygodniu. Mimo to dziękuje za radę 😘
Nikusia tylko jutro na tym spacerze spokojnie 😉 Wieczorem odhaczasz sie w dwupaku 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoreczka ja jutro jadę do koleżanki samochodem, (ja jako pasażer) a potem nie zamierzam chodzić. Nawet bym nie ryzykowała, ale już się ciesze, bo się tyle czasu nie widziałyśmy 🙂 Rano jeszcze zajrzę na forum 😉
Anabel mi by się ktoś taki kto porządnie mieszkanie posprząta przydał. Za to wiem, że to będę ja po porodzie jak już dojdę do siebie 😁 😁 Ja Ci życzę takiego szybkiego porodu jak Ci się śnił 😜 sobie i innym też 😁 😁 😁
Kasiulka ja się cieszę, ze się obroniłam i mam naukę z głowy. Nie wyobrażam sobie teraz jeździć na uczelnie. Ostatnio z trudem załatwiałam obiegówkę a okazało się, że dyplomu jeszcze nie było. I teraz nawet nie mam kiedy, ani jak po dyplom pojechać. No, ale mi się nie śpieszy 😜

Poprasowałam trochę zaległego prania od Emilii, było wyprane, ale czekało na prasowanie. Potem siostra ze szwagrem przyjechali i wspominaliśmy dawne czasy. Dawno się tak nie pośmiałam. 😁 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc dziewczyny!

Widze ze forum wre 🙂 😉
Wczoraj bylismy na szkoleniu dla przyszlych rodzicow - takim dwugodzinnym - pierwsza godzina to opis porodu przez polozna (nie przebierala w slowach, az atmosfera sie ciezka zrobila 😉) a druga godzina byla o tym, jak opiekowac sie dzidzia.
Moj maz w pierwszej polowie mial wielkie mokre oczy z przejecia, bolu i strachu

Jako, ze mi polozna otworzyla wczoraj oczy, chcialam sie tez z Wami podzielic paroma, mam nadzieje uzytecznymi dla Was, uwagami:
- wiedzialyscie, ze nie nalezy w ciagu dnia siedziec w taki leniwy sposob - wiecie, brzuch do gory, a my nie siedzimy normalnie tylko prawie lezymy ogladajac telewizje.... to zacheca dzidzie do odwrocenia sie pleckami do naszego kregoslupa. Dzidzia powinna byc zwrocona pleckami do naszego pepka, bo wtedy porod bedzie 2x szybszy!!!
- wiedzialyscie, ze caly czas nalezy cwiczyc (chodzic, plywac, szybko maszerowac) po to, by zwiekszyc wytrzymalosc - porod to maraton, wiec jak teraz sobie odpuscimy cwiczenia, potem padniemy bez sily w polowie drogi...
- jak boli Was glowa, nalezy napic sie wody - bol jest zazwyczaj spowodowany odwodnieniem a dzidzia potrzebuje wody do tego, zeby caly czas plywala w swiezych wodach plodowych, wiec nalezy pic okolo 2l wody dziennie
- nie zapomnijcie o napojach energetycznych oraz batonach na czas porodu - potrzebne by utrzymac wymagany poziom energii 🙂

Mam nadzieje, ze ktoras z Was skorzysta.

PS: macie zamiar uzywac maszyny TENS? Wydaje sie ciekawym sposobem na zmniejszenie bolu! 🙂

Buziaki
M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MartaMay fajne te wszystkie rady, ale nie każda z nas może ćwiczyć w ciązy. Jest tu troszke mam, które muszą głównie odpoczywać. Gdybym ja z moim łożyskiem ćwiczyła to nie wyobrażam sobie co by to było. Taki mój urok, każdą ciążę muszę mieć tzw. relaksacyjną 😉 Pewnie tez dlatego tyję, ale warto leżeć i nawet tyć dla takich Skarbków 🙂

Dobranoc 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już rozmawialiśmy o receptach to poczytajcie http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/od-styczniaszykuje-sie-receptowy-horror-potwierdzenie-recepty-bedzie-wymagane-w-nfz_216744.html#comment_list_container
paranoja 😮 😠

Marta o przymusowym leżeniu już Ci odpowiedziała Skoreczka, ja tylko dodam że w Polsce na porodówce nie pozwolą Ci zjeść batonika już nie mówiąc o napoju energetycznym. Co kraj to obyczaj 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No, w końcu nadrobiłam zaległości czytelnicze 😉 ale żeście tego naprodukowały, tyle wątków że już połowy nie oamietam 🙂
Troche mnie tu nie było ale mąż skręcał nową komodę i łożeczko już sobie poskręcałam no i nową pościel trzeba było wyprasować i też już w łozeczku jest 😜 troche męczące te pare dni było ale w końcu wszystko przygotowane.
Dzisiaj pokupiłam dwa komplety dla małej jeden w rozmiarze 50 (bo i tak to wychodzi takie duże) na wyjście ze szpitala a drugi w rozmiarze 56 żeby miała do lekarza na szczepienia 🙂 takie śliczne i cieplusie. Zadowolona jestem 🙂 tylko że juz pod koniec zakupów padałam. Brzuch juz tak często mi twardniał ze co chwile musiałam w sklepie przykucnąć ☺️ i sobie głębiej pooddychać. No i do teraz mi tak twardnieje.
Zawsze sobie obiecuje ze juz koniec z zakupami i przemęczaniem sie i jakoś zawsze jest coś do zrobienia.
Do tego jestem zła bo już kolejny raz nie idzie się dostać do lekarza po głupie recepty nawet 😠 i muszę czekać do poniedziałku żeby dostac recepte na paski do glukometra i musze mierzyć cukier na maminowym wrrr a u niej jakoś zawsze mam te cukry zawyżone i jak juz mam mierzyć cukier to już mam stracha i wtedy jeszcze wyższy pomiar mam. Nawet po insulinie mam 140 😞 dołuje mnie to. Bo jak tak dalej pójdzie to mała bedzie ważyć 4 kg 😞
A jeśli chodzi o te refundacje to chore to jest. Moja mama jest po przeszczepie nerki i przed zabiegiem wszystko ładnie przedstawiają, ze skoncza się dialzy, jedna tabletka na odżut tylko ble ble ble. Jasne, a teraz wszystko wychodzi. Cukrzyca polekowa, w cholere tabletek i do tego bez refundacji bedzie musiała płacic za te wszystkie leki ponad tysiac złotych. I jak tu człowiek ma się cieszyć z nowej nerki jak wykoncza człowieka w inny sposób.

Aha, mam pytanie. Czy któraś z was też miewa czasami, ale baaardzo rzadko takie pyknięcie dobiegające z brzucha? Jakby mlasknięcie 🤔 Bo ja czasami to słyszę i jest to z wnętrza brzucha. Jest to mozliwe? 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Skoreczka! 🙂

mam nadzieje, ze masz sie dobrze - zgadzam sie, nie wszystkie mamy moga cwiczyc, cwiczenie moze im o wiele bardziej zaszkodzic niz pomoc, wiec niech odpoczywaja na maksa!!! 🙂 ale sa tez takie ktore moga, wiec dlatego zarzucilam temat 😉 nie mowie ze wszystkie MUSIMY cwiczyc, tylko podaje dalej rady, ktore mi pomogly i ktore, mam nadzieje, przydadza sie chociaz jednej mamie na tym forum...
buziaki Skoreczka 😘

skoreczka napisał(a):
MartaMay fajne te wszystkie rady, ale nie każda z nas może ćwiczyć w ciązy. Jest tu troszke mam, które muszą głównie odpoczywać. Gdybym ja z moim łożyskiem ćwiczyła to nie wyobrażam sobie co by to było. Taki mój urok, każdą ciążę muszę mieć tzw. relaksacyjną 😉 Pewnie tez dlatego tyję, ale warto leżeć i nawet tyć dla takich Skarbków 🙂

Dobranoc 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikusia - juz Skoreczce odpowiedzialam odnosnie przymusowego lezenia... 🙂 a co do batonika - to moze co szpital to obyczaj?
Buziaki

Nikusia102 napisał(a):
Jak już rozmawialiśmy o receptach to poczytajcie http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/od-styczniaszykuje-sie-receptowy-horror-potwierdzenie-recepty-bedzie-wymagane-w-nfz_216744.html#comment_list_container
paranoja 😮 😠

Marta o przymusowym leżeniu już Ci odpowiedziała Skoreczka, ja tylko dodam że w Polsce na porodówce nie pozwolą Ci zjeść batonika już nie mówiąc o napoju energetycznym. Co kraj to obyczaj 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...