Skocz do zawartości

kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży


moniadad

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 99,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • klapoucha

    8708

  • emilka1986

    7194

  • Agatta

    10594

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
ja tam bardzo bardzo juz chce rodzic i jakos szczegolnie poki co sie nie stresuje, nie nakrecam sie 🙂 u mnie maz bez problemu moze byc przy porodzie i odwiedzac kiedy chce, inaczej jest z pozostala rodzina i dobrze, bo moj tato to bylby zdolny z radosci pepkowe na calym oddziale zorganizowac, nie mam ochoty byc ogladana przez tesciow w szpitalu dlatego rodzinka ma juz zapowiedziane ze widzimy sie nie wczesniej jakw domu 🙂
czy na poczatku ze wzgledu na bakterie wirusy itp tez ograniczacie konatkty dziecka z rodzina do minimum chodzi mi o nadgorliwe ciotki wujkow kolezanki itp, bo ja mam zamiar sie goscic nie wczesniej jak po miesiacu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nie odwiedzin nie ma i jak się o tym dowiedziałam to myślałam że ucałuje ze szczęścia położną 🙂 w domu tak samo ograniczę do minimum odwiedziny bo dziecko to nie zabawka a tym bardziej że mam psiaki które wystarczająco dużo bakterii z dworu przywleką.Niech się mała przyzwyczai najpierw a potem będą mogli ją oglądać ale tylko oglądać nie dotykać 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotis ja nie chcę by mnie ktoś oglądał a zresztą w szpitalu mam wypocząć po porodzie i zapoznać się z małą i chcę te chwile wykorzystać a nie żeby mi goście latali i zaglądali i te komentarze do kogo podobna wrr...no normalnie że do swoich rodziców chyba nie do Pani z osiedlowego i listonosza. Dostaną Mmsy i niech się cieszą 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ilonka brawo mam takie samo podejscie, pewnie ze jak bede rozmawiac z mama po wszystkim to az mi bedzie zal gardlo sciskal ale wiem co mnie czeka po wyjsciu ze szpitala (oblezenie mieszkania przez mame i tesciowa) wiec chce sie nacieszyc dzieckiem i spokojem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dotis przeoczyłam chyba co napisała Ci Bogusia w sprawie tych remontów, ja mam niestety ten sam problem i wydaje mi się, że jeśli robi to w odpowiednich godzinach, to możesz mu naskoczyć. Chyba, że faktycznie jest inna opcja, to ja tez proszę o radę 🙂
Emilka Wiem tyle, że Madzia urodziła i chyba wszystko ok, ale może wiesz coś więcej, jak się czuje, jak dziewczynki, czy wymagają jakiejś specjalnej opieki?
Odwiedzin w szpitalu też sobie nie życzę, dlatego uświadomię wcześniej babeczki, że mąż tylko 🙂 W domu na początku tez raczej nie, bo nie będę nad nikim nadskakiwać, ja nie potrafię przyjąć gości do brudnego mieszkania i bez chociaż skromnego poczęstunku, więc sorry.
Ja rodzicom mówię wszystko o ciąży (znaczy mamie, a ona tacie i pewnie wszystkim znajomym i rodzinie :P) i może dlatego, że dobrze się czuję, to nie panikują. Grzybka mama skwitowała tak, że to normalne ona też miała i ją strasznie swędziało i miała budyniowe upławy- mnie np. nie swędzi i nie mam żadnych upławów podejrzanych, jazda samochodem jej nie wzrusza, bo ona w ostatnich tygodniach pociągiem do Wawy jechała po słodycze. Nie wiem, może gdyby się coś ekstremalnego działo to by panikowała, albo nie chce mnie stresować swoimi lękami. Wiem, że się wzruszyła jak powiedziałam, że raczej do porodu już się raczej nie zobaczymy, no chyba że mnie nawiedzą i zapytałam się czy mam dzwonić po fakcie, czy jak Piotrek będzie mnie do szpitala eskortował. Ogólnie mama luz- wydusiła w końcu dwójkę, brat się nabija że pęknę, tata że jestem gruba, no i oczywiście wydał rozkaz, że mam rodzić 12.04 (bo to jego urodziny 😁).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
morphi to jest normalnie nie do zniesienia,co innego jakby wiesz robil caly dzien i ok zejdzie mu to w dwa tygodnie ale wkoncu zrobi a nie on zaczyna np o 9.00 rano konczy o 10.30 potem przerwa do 17.00 i znowu 🤢 ja to jeszcze jakos znosze ale jak bedzie mala to nie wytrzymam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tez mi sie wydaje ze od 6 do 22 to mozna robic co sie chce co nie zmienia faktu ze im dluzej taki remont trwa bardziej otoczenie sie wkurza, my jak kupilismy mieszkanie i robilismy generalny remont to oblecialam klatke i pukalam do drzwi ze jestesmy nowymi sasiadami i ze bedzie glosno, tylko jeden sasiad sie burzyl bo pracowal na 3 zmiany i zadna mu pod katem wiercenia poraz dnia nie pasowala ale nasz spec od roboty go olal:P
teraz odwdzieczaja sie paleniem na klatce rzucaniem petow na moje pietro czy spychaniem piachu i lisci na moje schody, wkurza mnie to no ale co zrobic.
ide kasac obiadek, podmyc dupsko i lece do gina 🙂 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...