Skocz do zawartości

kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży


moniadad

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 99,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • klapoucha

    8708

  • emilka1986

    7194

  • Agatta

    10594

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
ja przeczowalam,ze bede miec cesarke wiec nie jestem w jakims ogromnym szoku.
Poprzednio tez mialam cesarke wiec wiem co i jak.
Ale chcialam sprobowac rodzic naturalnie,przygotowywalam sie cala ciaze do tego.
No coz wszystko dla zdrowia i bezpieczenstwa dzidzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Morfi nie ma co ukrywac - na poczatku jest ciezko ... momentami niestety hardcore
stopniowo nauczysz sie rozumiec swojego Bobasa - nikt tego nie umie od razu ...
a Mama jestes najlepsza dla swojego Malucha, jak kazda Mama dla swojego ...
Twoj zapach, glos itp itd sa dla niego najpiekniejsze i najwazniejsze ...
nie zamartwiaj sie bo mozna sie tylko zdolowac zupelnie bez sensu ...
bedzie dobrze ! zobaczysz z dnia na dzien - tygodnia na tydzien 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Areczek ma zabójczy uśmieszek 🙂
Majeczka urocza, a wy mamuśki takie zgrabne lasencje 🙂
MadzikM opuszczasz mnie? W piątek Kahna i zostanę sama 😞
Dzisiaj czop śluzowy ze mnie wyleciał więc może coś się zacznie w końcu dziać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
i w dupie !!!
napisałam posta mega długiego i mnie w kosmos posłało 😠 😠
w skrócie: kupiłam oilatum
jestem sama do północy a boję sie kąpać sama małego
wkurw....a mnie ta klitka
ciągle siedzę sama bo bartek pracuje a ja nie mam się jak umyc bo musze pilnować suki czy krzywdy nie robi
nie mieszczę się w łazience tyle tam gratów
odważyłąm sie wyczyścić pępola i nie dziwię sie, ze zalatywał bo sporo sie zebrało u nasady
niech on juz odpadnie bo mnie szlag trafia
nie moge się rozstać z małym nawet na czas srania bo tak za nim tęsknię
czasami zastanawiam się czy rzeczywiście ta pępowina to przecięta została
ciągle rycze, ze jestem chujowa i ciagle się boję, ze coś się małemu stanie.
czy to deprecha????
nie ma dnia bym nie ryczała, teraz też ryczę i zamierzam jeszcze poryczeć póki mały śpiocha.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Morphi, Anka73 - nie smutkujcie się dziewczyny! Jesteście da swoich maluszków najlepszymi mamami na świecie! Pewnie zaliczasie baby blues'y, ja swój przeszłam ostro w szpitalu, nasiliło się jak małego zabrali pod kropówkę bo schudł 500g i miał żółtaczkę na dodatek; wiem o czym mówicie. Ale obiecuję że to minie!
No chyba żeby dopadła was deprecha, ale życzę wam wersji baby bluesowej 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kobietki kochane jesteście najlepsze dla swoich maluchów i pamiętajcie o tym, u mnie też bywają ciężkie dni, ale to minie, musi minąć a wy bedziecie się cieszyć wspaniałym macierzyństwem. Przede wszystkim to wierzyć we własne siły, mieć odwagę i pewnośc w tym co się robi, przecież wiadomo że nikt nie chce skrzywdzić swojego maluszka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kobitki wróciłam od dżina ..
jutro będę mamusią !!
po zbadaniu dzin powiedziała że główka wysoko, macica rozciągnięta i nie przewiduje żadnych skurczy porodowych w najbliższym czasie, a ponieważ i tak już jestem po terminie a dziecko duże (3995g !!) to jutro zrobi mi cesarkę!!
ale mam stresa, nie wiem czy wszystko spakowałam do torby
pewnie nie zasnę..

jak się czułyście po cesarce?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Madzik bardzo Ci dziękuję za info 😘

super fotki mateczek i dzieciątek, uśmiech Arusia bezcenny 🙂

Anka ja mam na razie 3 dzień takiego wyjca...najgorzej jest wieczorem...cyce mnie tak potwornie bolą, że czasem ryczę, jak karmię młodą...też się ciągle boję, że coś jej będzie, że zachoruje, że co ja zrobię, jak ją coś będzie bolało, bo ja tego nie przeżyję i pęknie mi serce i takie tam...i tęsknię, jak śpi dłużej niż godzinę ( a śpi po 3 zwykle)...i jeszcze do tego wzruszam się sto razy bardziej niż w ciąży...nic mi nie można powiedzieć - czytam o waszych maluchach, patrzę na fotki i gotowe ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kahna ja po cesarce bardzo szybko czułam się ok...ale psychicznie to mi trochę siadło niestety 😞 ale to chyba nie żadna reguła...

jutro trzymam kciuki za Was laseczki Kahna i Madzik 😘
Kirrke tak coś czuję, że Tobie też dużo nie zostało 🙂

idę do małża na kanapę, zasmarkać mu rękaw.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
anka ja mialam depresje bejbowa jakis czas chyba kazda z nas to przechodzi chormony nowa sytuacja nowa rola a wiadomo wszystko musi byc na naszej glowie trzeba sie na nowo pewnych rzeczy uczyc ale to mija ja z kazdym dniem robilam sie pewniejsza siebie i swoiich ruchow i zaczelam wierzyc w siebie ze jestem fajna mama i to pomaga tak trzeba sobie tlumaczyc bo popadanie w depereche to najgorsze. i mnie wkurza ze w nocy to ja musze wstawac zeby przebrac nakarmic ponosic ja musze prac sprzatac gotowac o wszystkim pamietac ale my kobiety juz tak mamy. nie pamietam kiedy bylam u ludzi tak na luzie sama bez "ogonka" a moj pan wlasnie sobie pociekl na piwko z kumplami i to jest zycie 🙂 ale nie stekam bo wiem ze jeszcze troche i wszystko sie pouklada unormuje i juz.
kahna ja osobiscie po cesarce podupadlam psychicznie 🤢 bo bardzo chcialam urodzic naturalnie, po samym zabiegu czeka cie lezenie u mnie w szpitalu pilnowali zeby to byly 24 h, przez ten czas kroplowki kroplowki kroplowki najgorsze dla mnie bylo pierwsze wstanie z lozka ale potem jak juz dostalam dziecko to o ciagnieciu w dole brzucha nie myslalam bo wazniejsz ebylo szybko wstac do malego niz myslec o bolu, rada od cioci asi to duzo lezec i duzo pic wody dasz rade a najwazniejsze ze jutro zobaczysz swojego synka bo tulic bedziesz na nastepny dzien pewnie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kahna, jeśli chodzi o cesarkę, to jeśli chodzi o zalety - szybko i po temacie. Jeśli chodzi o wady - cała reszta... Ja byłam bardzo negatywnie zaskoczona, nie chcę cię nastawiać negatywnie, więc na tym zakończę 😉 Ale najważniejsze jest to, że przychodzi wreszcie taki dzień że jest oki 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kahna, no to trzymamy kciuki jutro za ciebie i maleństwo.
kirkke - oststnia ale pierwsza od tyłu 😉 😁
a moze cię dzisiaj w nocy skręci ? 😜
Aronek sie wybudza bo tak popiskuje juz, a jeszcze slepka zamknięte 🙂
mój kochany maluszek idę go zacałaować.
aaaaaa, zapomniałabym wam napisać:
akcja: przyszła do mnie koleżanka
w ogóle to Pipka jest bardzo przyjaznym psem dla ludzi, nawet plicjanta, kominiarza, obcego wita w domu jak swojego 🙂
więc:
przychodzi do mnie koleżanka, z która widziłam sie chyba ze sto lat temu,
Pipka ją wita jak domownika, skoki, skomlenie itp.
Baśka che zobaczyć małego i tak sie lekko nad nim nachyla (mały leży na łóżku i spi)
Pipka reaguje błyskawicznie i wskauje na łóżko pomiedzy małego a Baśkę 🙂
odniosłam wrazenie,z ę broniła go przed nią 😆
ciekawe. mam nadzieję, ze go zaakceptowała i będzie jego broniła jak starsza siostra 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...