kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży

ANKA bedzie super.
Wraz dzieckiem rodzi sie matka 🙂
Ja tez balam sie jak to bedzie a jak mala sie urodzila wszytsko przyszlo naturalnie 🙂 wiedzialam jak ja przytulic,przewinac itp

i tak oto ze świątecznego obajdania przesżłyśmy do standardowego srania 🙂

ania ja trzymalam na reku 4 miesiecznego bobasa az sie cala spocilam, mam takie same obawy jak Ty, ale mysle ze ten instynkt to sie pojawi zaraz po porodzie i w domku juz na spokojnie bedziemy obracac dzidzisiami jak kotletami na patelni. mnie najbardziej przeraza ta glowka ze nie jest sztywna i trzeba na nia uwage zwracac. w ogole czasem jak zaczne o tym wszystkim myslec to same obawy mam zadnych milych mysli, boje sie ze przy porodzie cos bedzie nie tak, ze uszkodza mi niuniusia, ze potem bedzie przestawiony albo cos zbioderkami bedzie mial dramat 🤢

Ja tez z kupka problemiku nie mam :P
A jak mam stres to srrrru co 5min

Tu nie robia lewatywy ale jak bede uwazac,ze trzeba sama sobie zrobie 😁

ilonka, ale może mąż cię dusi nie tam gdzie trzeba :laugh: :laugh: sorki - to był żart
włąśnie słyszałam, ze jak to pięknie Madia ujęła, wraz z dzieckiem rodzi sie matka, a kotlety na patelni to moja specjalność więc pewnie dam jakoś radę asieńko 🙂
ja też boję się tej "luźnej" szyjki i miękkiego ciemiączka.
a lewatywę to am zamiar sama w domu przeprowadzić bo to jakoś krępujące dla mnie chyba - oczywiście jeśli się tak złoży, ze Aaron zadziała wedle dobrego planu 😉

boa dusiciel :laugh: :laugh:

HEJKA 🙂 OSTATNIO CZUJE SIE JAK CZOŁG KTÓREMU NAJLEPIEJ W ŁOŻKU WIEC ZA CZESTO NIE ZAGLĄDAM DO WAS, ZA CO BARRRDZO PRZEPRASZAM. BRAKUJE MI TCHU MĘCZY MNIE ZGAA I WOGÓLE CIEEEEEEEZKO.WIE MOIM NAJLEPSIEJSZYM SRODOWISKIEM JEST ŁÓŻECZKO NO I PILOT 😁 NO I NIE MOGE JUZ JESC PIECZARKÓW NA MOICH ULUBIONYCH ZAPIEKANKACH :/ ALE LEPIEJ JUZ SIE PRZYZWYCZAJAĆ 😁

A MOJ MĄŻ TO JUZ SIE DOCZEKAĆ NIE MOŻE 🙂 NORMALNIE JAKDZIECKO NA GWIAZDKE :p TYLKO LICZY TYGODNIE DO PORODU, KTÓREGO JA NIE OCZEKUJE Z TAAAK WIELKĄ RADOŚCIA...RACZEJ ZE STRACHEM...

Hej Kobitki
Moj mąż też coraz bardziej świruje i nie może się doczekać Córci. Zaczynamy już po mału pierwsze zakupy rzeczy "niezbednych" i pewnie przez te małe śpiochy, butelki, kocyki tak go wzięło... 😮
A ja tak szczerze im bliżej terminu tym większy mam strach w oczach... 🤢

heh sie usmialam z tymi hotelami o roznym standardzie
i basenie przenosnym 😉 :laugh:

... no musze przyznac, ze ja tez boje sie Dzidziaszka ...
to znaczy tego malusienkiego cialka, raczek, nozek i miekkiej glowki ☺️
kapanie i przebieranie takiego kruchego cialka ...
.... ale mam nadzieje, ze szkola rodzenia a pozniej polozne w Zosce jakos pomoga i zle nie bedzie 😉

... wlasnie sie dowiedzialam, ze jutro meble do mnie przyjada ! 🤪 YUPI !
stolik najwazniejszy ...
bo jak narazie goscie talerzyki w reku trzymali ☺️

heh ilonka znaczy Twoj taki macho i na ostro lubi ? :laugh: 😉 ( skoro tchu zlapac nie mozesz )

A do mnie łóżeczko z Krakowa jedzie 🙂

o to fajnie 🙂
... a skoro juz tak szczerze sie zrobilo to musze sie przyznac, ze my z Mezem tez z tych co na ostro lubia 😎 ... teraz na Dzidzie trzeba uwazac wiec sie troche wyciszylismy 😉
ale tak to pelne szalenstwo 🤪
... przynajmniej nudno nigdy nie jest 🙂 🙃

to widze ze najbardziej zaawansowane w zakupach sa ilonka i klapoucha
ach te wasze podduszanie,ja mam problemy z zalatwianiem sie nie wiem jak juz sobie poradzic, lewatywe bede chciala sama sobie zrobic, ale dziewczynki ze stycznia to mowia ze przez 2 dni przed porodem maja taka biegunke ze juz potem nie maja czym sie zalatwiac i apetytu brak

my dziecko zrobilismy na ostro, ciekawe co z tego sie urodzi w kwietniu, pewnie jakis mały szatan :laugh:

a u nas ucichlo bo mnie boli... 😞

a u nas ucichlo bo mnie boli... 😞