Marcówki 2012 | Forum o ciąży

Jeeeeee, FIKUMIKU, gratulacje!!!!!!!! 😁 Dochodź szybciutko do siebie!

Jakos lecą te marcówki w lutym, ciekawe ktora następna? 🙂

Jutro mam pierwszą wizytę położnej, ciekawa jestem jak to będzie wyglądać. W każdym razie zasypię ją pytaniami 🙂

Moje dziecię ma się dobrze, apetyt dopisuje, chodzę praktycznie cały czas z cyckiem na wierzchu, bo je co 2-3 godziny. Nie śpię za dużo w nocy, ale o dziwo mi to nie dokucza. Póki co przynajmniej. Biuścik mam w rozmiarze mega-giga, czuję się trochę jakbym miała wstawione silikony 😉 Ale daję radę bez nakładek na sutki, tylko pilnuję żeby po każdym karmieniu się posmarować.

Czekam aż mała się obudzi na karmienie, bo chyba jej pora się zbliża i idę spać. Dobranoc 🙂

Hejo 😎

Katar minął zupełnie, ale gardło boli, jakby mi ktos je brzeszczotem pociągnął 😮 I ja się pytam po czym? Po herbatkach?!...masakra z tymi chorobami. Ale jestem zadowolona, bo dzis mi oczy nie łzawią i mogę oddychać 🤪

Dziewczyny ja to Wam powiem,że nie mam zielonego pojęcia, czym jest ból przy obkurczaniu macicy. Po porodzie nie miałam żadnych, ale to żadnych dolegliwosci poza tym,że szwy mnie ciągnęły. Ale ani bólu brzucha, ani pleców. Więc czuję, że teraz dostanę w kość 🤨 😁

Ja mam niemiłosierny burdel w domu, ale jebie mnie to. Na pewno nie mam ochoty teraz doprowadzać paneli do porządnego stanu, mężuś jutro ma wolne to się tym zajmie 😉 ja później coś tam ogarnę, na razie tylko po łebkach...

która z nas następna 🙂

Ti 😘

Ja do 6 muszę wytrzymać, bo mam wizytę, a potem niech się dzieje, co chce. Póki co nie mam nawet przepowiadających skurczów, rzadko kiedy twardnieje mi brzuch, ale myślę,ze to przez ten fenoterol i najwyższa pora go odstawić. Ale sama nie kombinuję, bo jeszcze za szybko mi pójdzie 😉

Też dzisiaj właśnie mam w planach zrobić krupniczek 🙂

A wczoraj mąż mi przywiózł zestaw kebaba z frytami i surówką na wieczór, ale byłam po iście świńskiej kolacji, więc już sobie nie wmuszałam, za to miałam dzisiaj śniadanko 😉 tylko mały mi frytki wyżarł 😜

W końcu ja Cie przegonię. Prawie co dzień pobolewa mnie brzuch. Ciekawe czy z szyjką coś się zmieniło. W czwartek wizyta to się dowiem

No,wszystko możliwe, patrząc na natallę to rzeczywiście moze będę się mordować jeszcze długo i urodze na samym końcu, nie dość,ze mam termin na 30 marca, to jeszcze te leki hehe
ale nieeee, nie wydaje mi się. Sądzę,że mimo wszystko nie przenoszę 😉

Moja nadal jak wściekła, najgorzej jak leżę na boku, wtedy jestem zmaltretowana dosłownie.. 🤢 😁

Idę kawkę zrobić 🙂 Dzisiaj sobie czarną fusatą strzelę 😉 i moze się bujnę do roboty w końcu.