Skocz do zawartości

Przepisy na nasze zachcianki ciążowe | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Postanowiłam założyć ten wątek w związku z częstymi dyskusjami na forum luty_2010 na temat jedzenia w ciąży - a dokładniej, tego co i jak jemy czyli co gotujemy wedle naszych zachcianek.

Liczę na krótkie opisy Waszych preferencji oraz sprawdzone przepisy do wykonania przez każdą z nas 🙂

Nie czuję się ekspertem, chociaż jestem chwaloną, a gotowanie sprawia mi przyjemność 🙂
Violka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tak jak wspomniałam we wstępie tego wątku przedstawiam pierwsze moje zachcianki i "dania" (szumnie to brzmi 😉 )

1. Ser biały chudy

na słodko
grube plastry sera białego (ok. 3-4) polane strużką miodu lub dżemu brzoskwiniowego. Kilka plastrow melona. Do tego świeżo upieczona bułka (można takie do zamrożenia kupić) z masłem. Do picia kakao.

na niesłodko:
ser biały pokruszyć, dodać trochę jogurtu naturalnego - aby powstała masa. Do tego wkroić drobno posiakane warzywa: pomidor, ogórek zielony i/lub kiszony, papryka rzodkiewka, por, pietruszka, szczypior - to co akurat mamy. Doprawić oliwą z oliwek (polecam grecką, extra virgine), szczyptą soli, świeżo utartym pieprzem, bazylią, czosnkiem. Do tego chleb z ziarnem słonecznika. Podawać na kanapkach lub osobno.

i na ostro
czyli tzatziki w wersji ciążowej, bo nie wolno serów niepasteryzowanych:
zetrzeć na tarce kiszony ogórek, zielony ogorek - tak aby jednego i drugiego było tyle samo. Odstawić, by puściły sok, który potem można wypić lub wylać. Ser pokruszyć, dodać oliwę z oliwek, sól, pieprz, zgniecione kilka małych ząbków czosnku (polski jest najbardziej aromatyczny) i wymieszać z odcedzonymi ogórkami.
Do tego pomidory w plastrach, ciemne i zielone oliwki polane oliwą z oliwek i popieprzone oraz ciemna, korzenna bułka.

Jedzonko zdrowe, bo ma dużo wapnia i witaminek (warzywa), i kwasy omega (oliwa z oliwek) oraz nie jest tuczące (chudy ser, naturalny jogurt) a poza tym taaakie pyszne!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Heh Violka ja siedze w domu i tez pichce, coraz lepsze rzeczy ,przepisy z netu 🙂
Co do zachcianek : to ciagle ser biały, dzis np.z drzemem, noi czekolada obowiązkowa ,ale taka z duzymi orzeszkami,
a ostanio placek z jabłkiem-narzeczony smażył o 21 🙂
boroovka napisał:
Postanowiłam założyć ten wątek w związku z częstymi dyskusjami na forum luty_2010 na temat jedzenia w ciąży - a dokładniej, tego co i jak jemy czyli co gotujemy wedle naszych zachcianek.

Liczę na krótkie opisy Waszych preferencji oraz sprawdzone przepisy do wykonania przez każdą z nas 🙂

Nie czuję się ekspertem, chociaż jestem chwaloną, a gotowanie sprawia mi przyjemność 🙂
Violka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej a ja dzisiaj nabrałam ochoty na pierogi leniwe...łatwe i tanie 😉
ot mój przepis :

-ugotowałam 5 średnich ziemniaków (w mundurku)
-2 kostki twarogu (najlepiej mielonego)
-szklanka maki ziemniaczanej
-4 jajka
-mąki pszennej tyle by ciasto się nie kleiło (około 2 szklanek)

trzeba tylko pamiętać że im więcej mąki tym kluski twardsze...

ziemniaki z twarogiem przemielić,dodać resztę składników i rozwałkować kluseczki...najbardziej lubię z bułką tarta na masełku i z cukrem...mnnniammm....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...
  • Mamusia
Polecam sprawdzony przeze mnie przepis wygrzebany gdzieś z sieci na pierś z kurczaka w pomarańczach. Mnimniuśne i nie wydziwione, jakby się z pozoru mogło wydawać. I lekkie.:
Na 2-4 porcje (na oko, zeleży od ilości i wielkości wszystkiego):
1)2 pomarańcze. Z połówki wycisnąć sok, 1,5 obrać z błonek jak do sałatki.
2)skroić dużego świeżutkiego pora i udusić na mięciutko. Można dać na początek łyżeczkę jakiegoś oleju (np. z oliwek), albo smażyć na dobrej patelni bez tłuszczu i w połowie duszenia dolać sok z pomarańczy.
3)Pokroić na małe kawałki i wrzucić pierś kurczaka. Co do przypraw, wystarczy odrobina soli.
I koniec. Pasuje do ryżu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ciążowe zachciewajki? Ojejku! Było ich od groma! 🤪 I mój biedny M musiał to wszystko znosić, bo ja jestem kuchenna lebioda. ☺️

Nieodłącznie, przez większość ciąży towarzyszyły mi jogurty wszelkie, po które facet biegał mi do całodobowego nawet w środku nocy. :laugh: I różne połączenia, typu jogurt + surowa marchewka do chrupania. Na jego szczęście już mi zbrzydły... 😉 Przez całą ciążę natomiast nieodłącznie towarzyszą mi pomidory. 🙂 A od wakacji malinki... choć teraz już tylko w formie soku do herbaty.

Z dań... Hm, np. najprostsze: ugotowana brukselka z bułką tartą na roztopionym maśle. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...
  • Mamusia
Hmm u mnie największą zachcianką śniadaniową jest kanapeczka z chleba słonecznikowego, z masełkiem(obowiązkowo), na to biały ser i na to jeszcze dżem wiśniowy albo jagodowy. PYCHOTKA aż mi teraz ślinka cieknie 😉 albo kromeczka z miodkiem 🙃 i do tego mleczko:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodnie później...
  • 1 miesiąc później...
  • 2 miesiące później...
  • Mamusia
A ja pirogi z truskawkami mogę wcinać codziennie 😉
a chlebek z białym serem i dżemikiem tez uwielbiam.
no i pomarańcze obowiązkowo mogę kilogramami 🙂 w ogóle wszystkie owoce mogę wcinać;
A tak poza tym to typowo ciążowe zachcianki... lody, kiszone ogórki i kapusta, śledziki w occie ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
moniczek napisał(a):
hej a ja dzisiaj nabrałam ochoty na pierogi leniwe...łatwe i tanie 😉
ot mój przepis :

-ugotowałam 5 średnich ziemniaków (w mundurku)
-2 kostki twarogu (najlepiej mielonego)
-szklanka maki ziemniaczanej
-4 jajka
-mąki pszennej tyle by ciasto się nie kleiło (około 2 szklanek)

trzeba tylko pamiętać że im więcej mąki tym kluski twardsze...

ziemniaki z twarogiem przemielić,dodać resztę składników i rozwałkować kluseczki...najbardziej lubię z bułką tarta na masełku i z cukrem...mnnniammm....



mnaim..... ale bym zjadła takie ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...
  • Mamusia
Mnie od kilku tygodni nachodzi na zupy. Normalnie to raczej gotuję je w weekendy do obiadu z dwóch dań a teraz? Muszę mieć codziennie. Najwspanialszy to krupnik z młodą włoszczyną i posiekanym całym duuużym pęczkiem koperku 🙂 Uwielbiam też kwaśną szczawiową i ogórkową. Te trzy mogłabym jeść w kółko ale dla Natali robię wyjątek na pomidorówkę i rosół. Zupa u mnie w ciąży na przynajmniej jeden posiłek 🙂 Na niewielkiej ilości mięsa, dużo wawzyw... chyba zbyt tuczące nie są.

Dodatkowo naszło mnie na owoce. Wszystkie. Z tego to akurat też się cieszę

To druga ciąża kiedy odrzuca mnie na samą myśl o nabiale. Zimne mleko ok ale na serki, jogurty... ble. Nie mam ochoty.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...