Skocz do zawartości

Iris

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1191
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Iris

  1. Ja też ostatnio odczuwam bóle w dole brzucha, czasem jak się zbyt gwałtownie próbuje podnieść czuję taki ukłucie w dole brzucha. Ból utrzymuje się dłuższa chwile ale sam przechodzi... A wczoraj gdy byliśmy po południu na zakupach, nie długo bo jechaliśmy po konkretne rzeczy wiec bez spacerowania, miałam jakiś taki skurcz ale na szczęście przeszło i już nie wrócił... Przestraszyłam się trochę, może to te przepowiadające się zaczęły, nie wiem. W poniedziałek mam wizytę i USG to zobaczymy czy wszystko jest w porządku. Nie czuję żeby coś złego się działo.
  2. Hej Brzuszki 🙂 Ja się dzisiaj wyspałam, wtulałam się w Męża tak mocno jakby miał mi gdzieś zwiać 🙂 Zjadłam śniadanko, wykąpałam się, przetestowałam moją nową super hiper zajebistą suszarkę 🙂 i klikam 🙂 Dzisiaj czeka mnie zebranie w przedszkolu u mojego zerówkowicza 🙂 Najmłodszy w rodzinie od rana ćwiczy jogę w moim brzuchu, wypina mi się na wszystkie strony!!! Szuka sobie chyba wygodnej pozycji, co chwile miewa czkawkę i szczerze mówiąc już sobie wyobrażam jaki ma temperament 🙂 Megootko ja niestety nie mam doświadczenia w robieniu zakupów przez internet ale na pewno uporasz się z tym zwrotem. Ja czekam z zakupem stanika do karmienia aż do po porodzie. Nie wiem jaki będę miała rozmiar, muszę dobrze zmierzyć stanik zanim kupię i boję się trochę kupować przez net. W szpitalu jakoś będe sobie radziła z tymi stanikami, które mam. trudno. Mdoundi możliwe że masz taki skok wagowy jak ja miałam na początku sierpnia. w 4 dni przybrałam 2 kg i się załamałam. Okazało się że zupełnie nie potrzebnie się złościłam, bo teraz waga idzie w górę o ok 500 g tygodniowo 🙂 Kochane a ja tak się cieszyłam z narodzin córeczki od koleżanki, potem miałam wiadomość że moja druga znajoma jest w ciąży a od wczoraj bidulka leży w szpitalu na podtrzymaniu ciąży, trochę plamiła, ma duphaston, zastrzyki jakieś hormonalne i zakaz wstawania. To 5 tydzień, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze 😮 bo juz jedno maleństwo w zeszłym roku straciła ☺️
  3. carpioo napisał(a): Jezuuu jaka porażka 😁 😁 😁 😁
  4. Oj Megotko tak mi przykro... faceci są czasem żałośni... przytulam Cię ☺️ Moderatorem priwa jest Koyotka. Mam nadzieję, że dzisiaj dostaniesz linka jak tylko Koyotka się pojawi.
  5. Hej Brzuszki 🙂 Gosia gratulacje dla siostry 🙂 Na pewno Lenka jest kochana 🙂 A Ty uważaj na siebie i staraj się wypoczywać, pewnie niebawem utulisz Igorka 🙂 🙂 🙂 Ale adrenalina 🙂 Już w sumie możesz rodzić 🙂 Kokosanko dziewczyy maja rację, nie denerwuj się tylko obmyśl strategię i działaj. To tylko maszynka do mięsa, nie warto targać sobie dla niej nerwów. Carpioszku ie mam TLC a szkoda bo chętnie bym zobaczyła te gwiazdy 🙂 Ja słyszałam taką historię tu u siebie w mieście, jedna babka ponoć dowiedziała się o ciąży jak zaczęła rodzić na wakacjach, na plaży. Ale ponieważ nie była najmłodsza myślała, że to menopeuza (brak okresu) a że otyła to ponoć ruchów nie czuła. Też nie wiem jak to jest możliwe, ale jak widać głupich nie sieją 😉 Zuzia jaka Ty jesteś pilna Mamusia 🙂 Super, że w szkołach rodzenia uczą takich rzeczy prawda? Może faktycznie u Gosi zadziała taka metoda. Trzymam kciuki! Ja uciekam, smażę dzisiaj placki ziemniaczane (Meegotko narobiłaś mi smaku 🙂 i zupa krem z pomidorów dla Małża 🙂 Potem jedziemy po prezent dla mojej mamy na urodzy więc pewnie zaglądnę do Was wieczorem. Buziak 😘
  6. Buziole i miłego dzionka dziewczyny!
  7. Też mnie pobolewa Mdoundi , najbardziej jak chodzę dlatego staram się nie szaleć, nie wychodzę sama na jakieś spacery czy zakupy tylko z moimi jak już wracają do domu, jeździmy sobie razem. Jak pochodzę za długo to boli mnie krocze, pachwiny kręgosłup... staram się więc oszczędzać. Da się przeżyć 🙂 Ja już wstałam o 6 z chłopakami, prysznic, śniadanko, masaż antycellulitowy 🙂 A teraz klepiemy sobie z Meggotką od rana 🙂 Ale trzeba będzie się tez wreszcie trochę ruszyć... mam plan posprzątać w szafkach w kuchni ale chce na raty i pomału 🙂
  8. No mało nas tu ostatnio, nie wiem czym to jest spowodowane 🙂 Heeeej te które czytają a nic nie piszą może się odezwiecie jednak do nas 🙂 Kasiuszki faktycznie już dość długo nie ma, nie wiem co z nią. Fredeczka pisała, że wszystko u nich ok, ma telefony do nas z priva w razie czego będzie pisała. Ja też mam nadzieję, że Minonką z Alicją już są w domku 🙂
  9. Dla mnie pojawienie się Mikołaja w moim życiu było jak GROM, dał mi tyle radości, tyle się nauczyłam od niego, tyle rzeczy zrozumiałam patrząc jak on rośnie - że to jest niesamowite. Moje życie dzieli się na etap kiedy nie miałam Mikołaja, i odkąd jest w moim życiu. Byłabym w stanie dać się dla niego pokroić żywcem naprawdę. To mój największy Skarb. Wszystkie dzieci są najwspanialszymi istotkami na świecie i naszymi największymi nauczycielami 🙂 Już niedługo będziemy tulić nasze Maluchy 🙂 🙂 🙂
  10. 🙂 hejjjjjj ... tak było zobaczysz że i u Was tak będzie. Jak zobaczyłam Mikołaja to się tak zakochałam, jak w moim mężu, po prostu strzała amora, słabo mi aż było z emocji tak go pokochałam, był dla mnie perfekcyjny, idealny, a te jego zapach... jak feromon... do dzisiaj go tulę i wącham mu głowę tak pachnie, że aż mi serce szybciej bije 🙂 Macierzyństwo wyzwala w nas takie pokłady miłości o jakich nam się nawet nie śni!
  11. Zobaczysz sama jak będziesz się czuła. Ja miałam cc i miałam taką adrenalinę że Młody spał ze mną w rożku całą pierwszą noc a ja oka nie zmrużyłam takie miałam emocje 🙂 Patrzyłam się na niego, całowałam go, wąchałam, tuliłam a on spał 🙂Siostry mi go chciały zabrać, ale nie dałam 🙂
  12. No powiem Ci mój Młody jak się urodził miał 3820 i 59 cm więc tez był nie mały 🙂 Jak już się lepiej będą czuły dziewczyny to zadzwonię do nich, wczoraj była bardzo słaaaba i wyczerpana tym wszystkim, od poprzedniego dnia nie zmrużyła oka więc tę noc pewnie spała jak suseł. Zadzwonię jak złapią oddech, póki co nie chce im przeszkadzać 🙂 Niech się spokojnie poznają 🙂 Ja też się już nie mogę doczekać. kiedy zobaczę Tymka 🙂 A ten sen to na prawdę niezły 🙂 ja też się dzisiaj wyspałam i słonko za oknem świeci od rana 🙂
  13. Hejo ! Chciałam sie pochwalić moją dzielną koleżanką, urodziła wczoraj o 17:45!!! córcię, 3800 i 58 cm. O 11:00 były 2 cm rozwarcia, finał 17:45. Nie znam szczegółów, ale najważniejsze, że wreszcie się udało. No i dowiedziałam się też wczoraj, że moja następna koleżanka jest w ciąży 🙂 Chyba czas otworzyć żłobek 😉 Megotka, Carpioo jesteście jednorazowe 🙂 🙂 🙂 Uśmiałam się do łez 🙂 a propo diety... dostałam fajny blender na urodziny i postanowiłam, że od dzisiaj co rano będę robić sobie bombę witaminowo-białkową na śniadanie 🙂 Activia naturalna, dwa kiwi, banan, miód, dwie łyżki otrębów owsianych 🙂 wciągnęłam już i muszę Wam powiedzieć, że to jest pyycha!!!!
  14. Oj Kochane, widzę że nasze hormony robią z nami co chcą... no i trudno. Nic nie zrobimy. Musimy sobie ponarzekać, poużalać się trochę i sobie ulżyć. Ja też bym już chciała żeby wszystko było za nami. Dzisiaj posprzątałam Młodemu pokój, zrobiłam dwa prania, obiad a czuję się jakbym przeorała pole... brzuszek twardnieje, Młody wygina się niemiłosiernie, jak się położyłam to daję słowo że chyba widziałam jego stopę! A na pewno czułam. Wierzgał nią ile wlezie, karateka mały. Zaczyna mnie to boleć. Czuję się niezdarna, z rąk mi wszystko leci, zapominam co chciałam powiedzieć, niecierpliwię się... Myślę, że wszystkie jesteśmy już po prostu zmęczone. I fizycznie, i emocjonalnie. Największe ukojenie daje mi Mąż gdy mnie obejmie i przytuli... Wtedy czuję się taka bezradna wobec wszystkiego. Przed nami wielkie zmiany i choćby nie wiem co w tyle głowy ciągle nam stuka ten zegar omierzający kolejne dni, tygodnie do rozwiązania.... Jedyne co nam pozostaje zachować spokój. Całuję Was mocno wszystkie 😘
  15. Super Meegotka, teraz juz masz na prawdę z góry !!!!!!!!!!!! 🙂 Dam znać jak będę coś wiedziała, tymczasem ide sie położyć bo sprzątęłam Młodemu pokój, wyprałam dwa prania, zrobiłam obiad i czuję że Tymek się napina w brzuszku 🙂 Idziemy poleżeć 🙂
  16. Malena wierzę Ci, dla mnie też mi się nie chce 😉 Mój mąż prasuje sobie przed założeniem co rano, i od razu Młodemu machnie żelazkiem co trzeba. A dla Tymka jeszcze nie piorę bo musimy jechać po komodę dopiero wtedy sie tym zajmę. Póki co wszystko popakowane. U nas tylko chłodniej niż w zeszłym tygodniu, ale pięknie, słonecznie 🙂
  17. dzięki Malenko za cynk 😉 Oj że ci chce prasować, ja mam w nosie prasowanie ostatnimi czasy 🙂
  18. Natalia gratulacje 🙂 A łóżeczko dla królewny śliczne!!!! A ja właśnie dowiedziałam się że moja koleżanka jest w ciąży 🙂 JUPIIIII 🙂 🙂 🙂 A moja druga koleżanka ma już 2 cm rozwarcia...
  19. Megootko bardzo biedna, tak mi jej szkoda tym bardziej, że wczoraj już była taka podłamana tym wszystkim i pytała już mnie za jakie grzechy? Sporo po terminie jest, zmęczona, zniecierpliwiona... zamiast na adrenalinie rodzić, z fajnymi emocjami, z zaskoczenia to widzę że jest taka rozczarowana tym wszystkim. Mam nadzieję, że będzie dzielna i się zmobilizuje jak już przyjdzie czas i szybko urodzi 🙂
  20. http://www.nietylkodzieciaki.pl/ polecam 🙂 inspirujące 🙂
  21. Cześć Brzuszki, Chciałam Wam napisać póki pamiętam o świetnej maści do pupki na odparzenia, nazywa się Tormentiol, jest w tubce dostępna bez recepty za grosze 🙂 Kupie dla Tymka oprócz tej z apteki do codziennej pielęgnacji. Ten z apteki to ponoć wystarczy powiedzieć lekarzowi żeby dał receptę na krem pielęgnacyjny dla niemowląt robiony w aptece i da bez problemu. Jak dorwę skłąd to Wam napisze z czego jest zrobiony. Megootko nie mam pojęcia o co chodzi z tym mrowieniem, może to kwestia unerwienia, ukrwienia szyjki przed porodem. Na pewno nic złego się nie dzieje, w końcu to już finał więc chyba możemy coś takiego odczuwać. Nie wiem co inne dziewczyny powiedzą. Koyotko bądź dzielna z ta pracą 🙂 Przesyłam magiczne moce i siły witalne 🙂 Pamiętacie te moją kumpele z pracy po terminie? Otóż napisała mi wczoraj czyli 29.08 że jest w szpitalu (termin miała na 18.08) dostała kroplówkę z oxytocyny a 6 godz. pojawiły się skurcze ale bez rozwarcia. Pisała do mnie po 20:00 że skurcze ustają, są słabe i nieregularne więc już raczej się nie rozkręcą. Jak ic z tego dzisiaj nie będzie jutro powtórka z akcji kroplówkowej i dalej wywołanie. Pytałam ją czy nie zrobią ją cc w takim układzie na co odpisała że ie ma na co liczyć i ze tym terminem nikt się nie przejął specjalnie 😞 Biedna Moja... Szkoda mi jej, że się tak męczy. Od 18 już a szpilkach siedziała. A poza tym to ciesze się, że Brzuszek wreszcie działa 🙂
  22. mdoundi napisał(a): Ślicznie wyglądałaś! Bardzo ładnie Ci w tym kolorze 🙂 Nareszcie oddech od pracy prawda? 🙂 🙂 🙂
  23. Cześć Kochane! Kokosanko chciałam Ci napisać przede wszystkim żebyś się nie martwiła wagą małej, skoro lekarz twierdzi, że teraz dopiero zaczyna sie największy wzrost to na pewno wszystko jest OK. Byłam dzisiaj u koleżanki, która ma rocznego syna i rozmawiałyśmy wiadomo o czym 🙂 o dzieciach 🙂 no i ona powiedziała mi, że kiedyś rozmawiała z jedną położną i ta stwierdziła, że kiedyś porody naturalne to będą na życzenie pacjentek bo coraz więcej jest wskazań do CC . Podobno statystycznie rodzą sie coraz większe dzieci. Kiedyś 2700 - 3200 gram to była normalna waga urodzeniowa i 50 / pięćdziesiąt kilka cm, a teraz dzieci rodzą się coraz większe i długie. Wpływa na to nasze odżywianie, większa świadomość przyszłych mam i dodatkowo wcinanie witamin w ciąży... ciekawe ale coś w tym chyba jest. U nas czas wieczornego kąpania i bajek... W łazience śmiechy 🙂 a zaraz Pixi i Dixi na PULSie 🙂
  24. aga33 napisał(a): Owacja na stojąco dla tej Pani!!!!!!!!!!!!! 😁 😁 😁 😁 😁
  25. meegotka napisał(a): Tymek miał w poniedziałek 136 tętno, wpisane w kartę ciąży mam. Dobrze, że wzięłaś. Mam nadzieję, że pomoże. No chyba że Ty kochana zaraz urodzisz i to tak ma być 🤪 bo to już 36 tydzień ciąży Ci leci 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...