Skocz do zawartości

ewci@

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1469
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ewci@

  1. ewci@

    Marcówki 2012

    hehe, ja nienawidziłam zielongo a w ciazy mi sie odmieniło, pokoik pomalowalismy an zielono, wyprawka tez dla dzidzi, łozeczko na zólto pomalowalismy bo dostalismy drewniane. tak sie wydaje. a wóżek najpierw był granatowy a potem taki oliwkowy kupilismy w razie czego zeby dla drugiego chłopca był. wcale sie nie pogniewam jak i teraz nie bede wiedziała. i tak mam wsyztsko uniwersalne i z rózem nie bede szalała jak sie okaze ze dzeiwczynka.
  2. ewci@

    Marcówki 2012

    zrobiłam sobie druga kawe, juz taka na maksa lurke, bo nie wyrabiam z nudów, siedze w ozku, dzis siweto, z abardzo robic nic nie mozna, juz net pzrejrzałam, zaczełam czytac nawet e-booka "klub mało uzywanych dziewic" ale jakos nie chce mi sie czytac.... nic mi sie nie chce. ale juz moi niedługo wróca bo idziemy na 18 do koscioła wiec przyjada na czas. bardzo sie boje o nich, czy wróca szczesliwie, bo u nas krakjowa 8 w remoncie i non stop wypadki wszedzie. tylko mówia w tv o akcji znicz i ile juz ludzi zgineło. nawet nie chce myslec co by było, jakbym teraz tak sama została, z dzidziem...
  3. ewci@

    Marcówki 2012

    nio wszytskie powstwiałyscie brzuchy, jest sie czym chwalic to ja tez. fajnie, choc raz mozna powypinac z duma brzuszek, a nie jak ja po porodzie, co tu zrobic zeby go schowac, albo kiedys jak byłam u gin przychodzi dziewczyna a babka do niej, pani w ciazy tak, a ona nie była. zobacz jak jej sie musiało przykro zrobic, ale ja juz po jednej ciazy jestem wiec wiem jak to jest. a co do płci, to całkiem fajnie było nie wiedziec, a ile frajdy miał personel szpitala jak mnie lekarze kroili a oni stali i sie cieszyli, ciekawe co bedzie, ciekawe co bedzie. i potem ze Zuzia. moj maz jak stał an korytarzu a te babki co niosły zuze mówia " ale fajnie tak nei wiedziec i dopeior potem, o Zuzia jest!" i moja maz usłyszała, zanim przyniosły mu do pokazania. bo ja powiedziałam na sali operacyjnej ze albo Zuzia albo Filip i juz nie mowili, chłopczyk czy dziewczynka. hehe fajnie, ale chyba juz bym wolała wiedziec. wtedy to wszytsko było uniwersalne kupione,a zreszta mamy duzo dzieciw rodzinie wiec i takie ciuskzi i takie zreszta nie mam parcia, zeby jakso strasznie ubierac w róz czy niebieski. teraz dopiero dla starszych dzieci to bluzki dla dziewczynek raczej róz/fiolet a dla małych, co za róznica, byle nie jakis tam granat straszny czy cos.
  4. ewci@

    Marcówki 2012

    no nie wiemy. ja mam termin na koneic marca, dopiero zaczełam 20tc wiec nie miałam połówkowego jeszcze. moja gin jak robiłam mi dwie wizyty temu usg to widziała chyba, ale powiedziała ze za wczesnie. nie chce mówic pewnie zby pomyłki nie było. zreszta jest tak utarte ze o płci dowiadujemy sie na usg połówkowym. wiesz zebym miała termin tak jak z zuzia na 3.03. to juz bym pewnie wiedziała, choc zuza i taks ie nam skryła i i do porodu samego nie było wiadomo.
  5. ewci@

    Marcówki 2012

    moj marzył tez o córce przy Zuzi, potem chciał druga córke a teraz non stop gada o synku. niedługo jego niepewnosc zostanie rozwiana. nie wiem czy moja gin zrobi usg polówkowe juz 10 listopada czy bede dalej czekac.
  6. ewci@

    Marcówki 2012

    o Boze, ja 5 minut nie dam rady jechac a co dopiero tyle sie tłuc. to mówisz ze tatus wolał dziewczynki?? ciekawe co by powiedział potem. moja kolezanka była z takiej rodziny co były 4 córki, matka i jeden ojciec. Ile on sie miałz tymi babami. szok. mówie ci. a jak przychodziło isc na jakies wesele to normalnie musiał do banku po kredyty isc takie laski wystroic.
  7. ewci@

    Marcówki 2012

    hejo LOVE, jak tam tatus na wiesc o synku?? dzis w ogole ruchu tu nie ma, a ja ze uziemiona i nigdzie isc nie moge tkwie w łózeczku z nudów.
  8. ewci@

    Marcówki 2012

    nio ja tez uciekam bo jakos mnie ochota na frytki naszła, a jak nie ma meza i Zuzi to mało roboty, mzoe obiore ziemniaki. smacznego
  9. ewci@

    Marcówki 2012

    nio to widzisz, do ginka nie chodzisz napewno na czczo i zalezy co zjesz, co wypijesz, mysle ze ta waga pztrejaskrawiona jest, bo to wrecz niemozlwie. nasze dzidzie sa na tyle małe ze napewno tyle nie waza. dopiero zaczna rosnac, to co?? bedziesz 30kg wazyła?? zdarza sie wiem, ale to dziewczynom które np nie waza nawet 50kg pzred ciaza, te tyje najbardziej, organizm tak reaguje.
  10. ewci@

    Marcówki 2012

    mulant napisał(a): ważyłam 60kg teraz ważę 75 więc wychodzi na to że przytyło mi się 15kg a może o 2-3 kg się pomyliłam ale taka jest prawda rosnę w 4 literach ;D nio to na to wychodzi. a kiedy wazyłas te 60 zanim zaszłas w ciaze?? a schudłas cos?? a kiedy sie wazysz?? bo ja sie waze rano po wstaniu, po siku, staje na wage całkiem nago. i waze sie codziennie z przywyczajenia, tak miałam tez z ZUzia, kontroluje wage. bo jak ide do gin to ona raz mówi ze schudłam 1,5 kg potem ze tyle przybrałam, ale to wiesz jestes albo po obiedzie, albo głodna jak czekasz 3h w kolejce. takze rano na czczo najbardziej wiarygodne.
  11. ewci@

    Marcówki 2012

    coooo??? to chyba niemozliwe w połowie ciazy. ja wazyłam tyle pzred ciaza a teraz ok 72 kg. schudłam najpierw prawie 5kg a teraz juz ok 72 jest. i przynajmniej na twoim zdjeciu tych kg nie widac w ogole. i brzuszek wclae nie ogromniasty jakis.
  12. ewci@

    Marcówki 2012

    no ale popatrz w tabelce naszych marcówek ile WY dziewczyny wazycie a ile ja. to gdzies te kg musza sie kumulowac 🙂 hehe a propos kilogramów to powoli waga zaczyna drgac.
  13. ewci@

    Marcówki 2012

    mulant napisał(a): ale ze co?? sflaczały, duzy?? czy jaki?? ja wam pisałam nawet wczoraj ze ja pzred zuzia miałam duze C ale jakos teraz nie analizuje jak on tam wzrasta.szkoda mi czasu
  14. ewci@

    Marcówki 2012

    a ja dodałam wczorajsze zaległe zdjecie brzuszka, ale zeby był bardziej widopczny chyba powinnam w bardziej obcisłe ciuszki wskoczyc a nie w te rozciagniete dreski i sportowa koszulke. hehe nio ale jest mój brzusi z 20tc.
  15. ewci@

    Marcówki 2012

    hej hej, u nas tez pogoda do bani, ale pamietam te czasy jak czasami na wszytskich swietych był duzy snieg i mróz,wiec juz chyba wole tak jak jest. moi domownicy pojechali odwiedzic groby i do rodzinki, a ja (jeszcze w pizamie) zostałam w domku na słodkim leniuchowaniu. mi jakos jezdzenie nie słuzy wiec nie kusimy losu. wybieram sie czasami gdzies na chwilke, ale np 3 min jade samochodem do sklepu, juz mnie tak wytrzesie ze jak wchodze juz czuje ze musze wychodzic bo mnie wszytsko boli. wiec na dalsze trasy tym bradziej sie nie zapuszczam. musze wiec znaleźć na dzis jakas ksiazke, chyab w necie, bo te co mam juz przeczytałam albo nie mam na nie ochoty. a co WY teraz dziewczyny czytacie?? LOVE i jak tatus zareagował na synka?? wymysliłas juz imie czy za wczesnie?? co bierzesz [pod uwage??
  16. ewci@

    Marcówki 2012

    nefretetete666 napisał(a): hehe nie na koneic tylko po porodzie zobaczycie. ja na 4 dzien, jak wyszłam ze szpitala myslałam ze ocipieje, takie balony ze szok, a do tego nabrzamiłe, bolace, z zastojami, bo dzidzia na poczatku bardzo mało jje. ja tam miałąm stanik rosnacy, wiec nie wiem ile tam urosły, nigdy nie narzekałam bo miałam pzred tamta ciaza duze C a teraz sama nie wiem, nawet jzu czasami jak w ogole teraz nie wycjodze to nie zakładam wcale zeby ich nie meczyc, choc juz chyba w pierwszej cazy spałam w staniku w tym czasie.
  17. ewci@

    Marcówki 2012

    ggulekk napisał(a): nio oszalał, oszała, kiedys pisałam na forum ze mówił jak sie urodziła, ze nie bedzie chyba miał drugiego dziecka, bo nie bedzie umiał tej miłosci podzielic. i ona taka córeczka tatusia jest ze szok. teraz dopiero robi sie mamowa. moze dlatego ze wie ze bedzie druga dzidzia, ale jest kochana, mówi ze kocha ta dzidziunie i jak mnie całuje i przytula to potem podnosi bluzke i brzuszek tez kocha. mzoe dlatego... nio a co do Twojej sytuacji, to mysle ze sie zmieni, mam nadzieje... wiesz faceci ogolnie do wylewnych nie należa. pewnie ten Twój były tez nie był z Toba kilka lat, ze cały czas mówił ze kocha, a jak sama przyznajesz to sztuczne bo zdradzał.a ile juz jestescie z tym?? bo napisałas ze pzred pierwsza ciaza znaliscie sie 5 miesiecy?? bo powiem CI ze wazne jest zeby na poczatku było tak bajkowo i w ogole... ale to nie trwa wiecznie. my juz jestesmy ze soba prawie 10 lat - dokładnie 17 listopada mamy rocznice bycia razem, takze wiem jak jest,to mija, a jak dochodza dzieci to jest gorzej bo sa i inne obowiazki, nie ma czasami czasu na czułe gesty itd. wciaz gdzies sie biegnie, to do pracy to do lekarza, to zakupy. a nasza Zuza jeszcze do pzredszkola nie chodzi i nie ma zajec pozalekcyjnych. czasami po prostu mamy czas po 22 dopiero zeby cokolwiek ustalic np na nastepny dzien, takze sielanka sie konczy, inne zycie sie zaczyna,w którym czesto brak jest najzwyczajniej czasu na te miłe słowa, czułosci... ale trzeba o to zabiegac, dbac, peilegnowac... bo o rutyne nietrudno... och... o czym ja Wam pisze niektórym na poczatku tego wspaniałego okresu.... ble wredna ze mnie kolezanka... sprowadzam na ziemie??
  18. ewci@

    Marcówki 2012

    ggulekk napisał(a): ja juz obdarzonej nie truje, chyba wszytsko powiedziałam, musi powiedziec pass i tyle. a z tym okazywaniem uczc to wiesz tez u facetów jest inaczej, oni nie sa tacy wylewni. facet jak powie ze kocha to mysli ze kocha do odwołania, jak nie powie ze nie kocha juz to kocha cały cza si mysli ze raz wystarczy. oni własnie tak jak ci powiedział, uwazaja ze nie tzreba gadac tylko robic. taka jzu ich natura, poczytaj o facetach z marsa a kobietach z wenus. tylko wiesz tak jak pisałas wczesniej to to ze nie chce za reke isc czy cos to dziwne, co mu szkodzi, wstydzie sie ciazy czy co?? ile WY teraz mcie lat?? mysle ze jak sie interesuje córcia to u Ciebie wsyztsko an dobrej drodze, moze nie masz powodów do zmartwien, jak dzidzia bedzie na swiecie to sie zmieni, zwłascza dla córci, moj oszalał. a powiedz zanim zaszłas w ciaze pierwsza długo byliscie para?? tem slub Wasz to w tym grudniu tak?? jeszcze pzred narodzinami?? a nie było oswiadczyn?? jak wy planujecie?? sale, zespol?? czy taki slub w kameralnym gronie?? bo na takie wow to chyba z rok wczesniej tzreba sie decyzowac.
  19. ewci@

    Marcówki 2012

    ooo LOVE to tatus bedzie miał niespodzianke. w razie czego imie dla chłopca jakies macie w zanadrzu?? ja włąsnie wiem ze jak sie zyje mysla ze sa dwie dziewczynki to wez teraz z imienia jednego zrezygnuj. albo jak tak sie przyzwyczaiłas to poczekajcie az sie urodza i jak ja zobaczysz to zadecydujecie czy Ola czy Ala. ja osobiscie chyba bym Alę zostawiła, mi sie bardzo podoba, a tych Ol to przynajmniej u nas na podwórku Zuzia ma 3 kolezanki Ole w swoim wieku... takze masakra. A co do zdjecia brzuszka i płcoi, to na płec narazie nie mam wpływu, ajk pwoie lekarz to powie, ja z Zuzia do konca nie wiedziałam, wiec jakos sie nie pale strasznie do tego, ale wkurza mnie ze mezus chciał coreczke cały czas, a teraz mówi " jak tam mały??, wierci sie mały??" brzuszek postarams ie zaraz nadrobic 🙂 hehe ale jak mierze centymetrem to stoi w miejscu. natomiast chyba waga zaczyna drgac powoli, bo juz widze ze i apaetyt troche wróćił i juz nie waze tyle samo.
  20. ewci@

    Marcówki 2012

    love napisał(a): i zdjecia obejrzałam, boskie, chyba teraz juz sie nie pomylili 🙂 widac ewidentnie, az mi sie smiac chciało. dobzre ze dały sobie zajrzec pod nogi, tak ustawione 🙂
  21. ewci@

    Marcówki 2012

    love napisał(a): hehe to nieźle, ciekawe co bedzie potem, a imiona zmienione ?? z którego rezygnujecie?? z Oli czy Ali??
  22. ewci@

    Marcówki 2012

    obdarzona napisał(a): powinnas Agata pogadac z nim poki jest w polsce, bo potem przez telefon to nie bedzie rozmowy, i póki jeszcze rodzice nie wwalili kasy w remont stryszku. powinnas pogadac z rodzicami, nie wiem jakie maja podejscie, czy zebys była szczescliwa, czy pomoga przy dziecku, czy rodzina za wszelka cene, chca miec ziecia imprezowicza, szukanie go po nocach, jak mały bedzie chory czy cos takiego. ja tego nie widze, chyba wolałabym bys sama z dzieckiem juz, bo watpie ze jak on ma takie myslenie to zaraz szybko wydorosleje, zmieni poglady itd. mysle ze rozmowa jak najszybciej i szczera, zmus go zeby rozmwiała, postaw sprawe na ostrzu noza, jak powie ze nie chce zostac z Toba w polsce, ze ucieka tam bo nie chce dziecka, chce dalej balowac itd. to wiedz ze le[piej to usłyszec teraz niz po jakims czasie... i mordowac sie z nim. on jak jest szczeniak i mu nie zalezy niech sie okresli teraz, jak postawisz sprawe jasno to bedzie musiał sie za czyms opowiedziec, albo imprzey z lkolegami i była laska albo Ty i dziecko. najgprsze ze jak kiedys chyba pisałas to i jego rodzice sa zdania ze on nie powinien byc w polsce tylko zarabiac za granica, nawet po urodzinach synka 😞 ojejq, smutne to ale normalnie az mnie ponosi, co za chłopy...
  23. ewci@

    Marcówki 2012

    Astra napisał(a): A to znaczy,że nie wszystko zostało wyjaśnione... Obdarzona..ja to Cię szczerze podziwiam.Może jestem za bardzo honorowa, ale...ja bym z takim gówniarzem (mówię tu o zachowaniu) albo zrobiła porządek, albo dziękuję, żegnam. Jeżeli facet woli imprezować, zamiast być ze swoją dziewczyną, która spodziewa się jego dziecka, to niech imprezuje. Pamiętaj,ze on tego czasu nie wynagradza kolegom, tylko sobie!!! A teraz ma świetną wymówkę, bo Ty \"z brzuchem\". Potem będziesz \"z dzieckiem\". Nadal będziesz to tolerować? Ja nie jestem zwolenniczką ograniczania swojej jakiejś tam wolności w związku, ale nie mogłabym być z kimś, kto ma mnie głęboko w dupie, bo jest jeszcze niedojrzałym i nieodpowiedzialnym fiutem i musi se poimprezować, musi se poruchać, jak mu sie chce, musi se kupić markowe ubranie, musi pobyć z kolegami, musi to, co jemu odpowiada, a ja do domu, bo jestem w ciąży i siara. Łeb bym mu urwała. Mój też był młody, jak zaszłam w ciążę, bo miał 21 lat, ja 19. "Chodziliśmy" ze sobą wcześniej 2 lata. Imprezowaliśmy w większości razem, chociaż zdarzały się moje wypady z koleżankami, czy jego z kumplami. Zaszłam w ciążę, tydzień później był z kwiatami i pierścionkiem (który aktualnie leży w szkatułce, bo wpadł mi pod bęben pralki i wygląda jak to po wirowaniu 🤢 ). Dwa miesiące później wzięliśmy ślub, zamieszkaliśmy razem i też nie było tak bajkowo, jak sobie myślałam,ze będzie. Ale to trwało 2 miesiące, zanim się jeszcze mały urodził - takie docieranie się. Bo trudno jest zamienic beztroskie życie na to trudniejsze, odpowiedzialne i zupełnie dorosłe. Ale trzeba było rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać... przed nami było rodzicielstwo - czyli ten najtrudniejszy sprawdzian w zyciu i trzeba było sobie przewartościować i poukładać to, co najważniejsze i odstawić to, co zbędne. Ja mogę z czystym sumieniem powiedzieć,że jestem szczęśliwa i mam zamiar być jeszcze długo. Tylko wiecie, co było kluczem do tego wszystkiego? To,że on jest o mnie tak cholernie zazdrosny 😁 A tak naprawdę to umiejętność pójścia na kompromis, z którą się człowiek nie rodzi, ale którą człowiek nabywa i ciężko wypracowuje, jeśli chce z kimś stworzyć udaną rodzinę. o jacie, Astra, ale dałas wywód, jeszceznie czytałam dalej waszej dyskusji, ale powiem tak w 100% sie zgadzam. wczesniej sama nie napisałam obdarzonej co mysle o tym facecie, ale .... szok, brak słów. nie wiem czy to niedojrzałosc czy co. czy tak sobie siebie wybraliscie. najgorsze jest to ze wyglada na to, ze łaczy Was dziecko, bo jesli on sie nie interesuje tym jak sie czujesz, dzieckiem, sprzecza głupio sie o imie, i w ogole. czy najwazniejsza jest impreza/imprezy. tak jak Astra pisze, on sobie wynagradza rozłake z kolegami, a gadanie ze ty z brzuchem to nie mzoesz to juz przegiecie pały. jesli sie dobzre czujesz to nawet nie powinien tak mówic, mzoe na czesc imprezy bys poszła czy jak. ale nie ze on tobie mówi ze ty to nie idziesz tylko w domu siedziec. szok... nie wiem , zoe ja tego pojac nie moge bo my wzielismy slub w wieku 24(ja) i 25(maz), po studiach, dojrzale, wiedzielismy czego chcemy, ze chcemy byc razem, wczesniej bylismy 5 lat para, dotarlismy sie. po slubie jeszcez ponad 2 lata bylismy tylko my wiec jak zdecydowalismy sie na Zuzie to tez to była nasza decyzja. moze dlatego to dla mnie trudne do zrozumienia, ale ja nie dałabym rady tak zyc, bez zaplecza finansowego,z szykowaniem domku na szybkiego bo bedzie dziecko, facet tylko mysli kiedy by tu wyjezdzac do pracy, najpierw odbywajac imprezy. szok... a ggulek, u Ciebie to samo?? Ty juz byłas w jednej ciazy prawda?? jak on sie wtedy zachowywał?? bo to jzu było jakis czas temu, czy to swieza sprawa??
  24. ewci@

    Marcówki 2012

    Sztunia napisał(a): NIO JA WŁASNIE TEZ NIE MIAŁAM,A TERAZ GINKA MÓWIŁA ZE WARTO ZROBIC. ZREZTA JAK SIE PRZYGOTOWYWAŁAM DO CIAZY TO TEZ COS WSPOMINAŁA, ALE JA ZROBIŁAM TYLKO TOXO WTEDY. ALE TO INNY GIN, I KAZDY MA INNE PODEJSCIE PEWNIE, BOW POPRZEDNIEJ NIC TAKIEGO NIE ROBIŁAM, I WŁASNIE NIE WIEM CO TO, ALE TEZ SA TEZ iGM I IGG, TAKZE NIE WIEM. ZOBACZE, PEWNIE ZROBIE JAK ZNÓW PRZYPOMINAŁA. A JA NA MIEJSCU OBDARZONEJ TEZ BYM KAZAŁA NA D... SIEDZIECI, GDZIE TO LATAC JAK DZIECKOW DRODZE I JESZCZE MIEC JAKIES ALE DO WYBRANEGO PZREZ NIĄ IMIENIA, NIE DAWAJ SIE AGATA I TYLE. NIECH SIEDZI Z WAMI, POMAGA ITD.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...