Skocz do zawartości

Deira

Mamusia
  • Liczba zawartości

    721
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Deira

  1. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    karolka84 napisał(a): W zasadzie wszystko co wiąże się z bajkami, zabawkami, po prostu takie typowe dziecięce rysuneczki 😁 Misie pluszowe, kotki, pieski, wróżki, kwiatki... Karolka, tego można by wymieniać i wymieniać 😁 A ja dziś odespałam tę nieprzespaną noc. Jak wstałam, zmieniłam pościel, zrobiłam potrawkę z pieczarkami, poprasowałam, a teraz wcinam mandarynkę, leżę i staram się wyciszyć skurcze, które mnie przed chwilą złapały.
  2. Tusia, widzę, że Tobie też brzuszek wystrzelił do przodu 😁 Ślicznie 🙂
  3. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    karolka84 napisał(a): No niech moja Natka po terminie spróbuje wyjść 😜 😉 Już ja sobie z nią pogadam wtedy 😁 tez bym nie byla zadowolona z takiego psikusa 🤔 Prima Aprilis to w kwietniu a nie we wrześniu 😁 A wiecie co, złożyłam sobie ten laktator Medela, który od kumpeli dostałam - model Base Lactaset czy coś takiego. Prościutki w składaniu jak drut. I szybko się go składa. Byłam ciekawa, czy lejek będzie dobrze dopasowany do mojego cycka, więc jak ta głupia ustawiłam przez przypadek zasysanie na maxa, przystawiłamn do cycka i pociągnęłam tłokiem. Myślałam, że mi cyca urwie! 🤪 🙃 Ten Aventa jest chyba trochę bardziej skomplikowany do składania, ale nie będę już próbować zasysać na drugim cycku... 😁
  4. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    karolka84 napisał(a): No niech moja Natka po terminie spróbuje wyjść 😜 😉 Już ja sobie z nią pogadam wtedy 😁
  5. Aisza, jak ślicznie! 🤪 Bardzo mi się podoba, jak żeście to przygotowali. I powiem Ci, że całkiem fajny pomysł z tym wiklinowym koszyczkiem na kosmetyki, żeby były pod ręką 🙂 A tak na marginesie - my mamy prawie identyczny kolor ścian w sypialni 😉
  6. Dzięki dziewczyny za miłe słowa 🙂 marylu345 napisał(a): Bo masowany codziennie 😁 ...od środka, hehehe 🙃 😜
  7. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Hej Laseczeki 🙂 W pierwszej kolejności pochwalę się - sprawdziłam wyniki dzisiejszych badań w necie. Nie mam żadnej infekcji! 🤪 W ciągu 3 dni leukocyty spadły z 17.61 na 16.00 a CRP, które może wskazywac na infekcję mam 2.2 a norma to poniżej 5 😁 Więc jeśli nawet jakaś infekcja była, to się zmyła, hehe 😉 Ja już ogarnęłam resztę kuchni - umyłam kuchenkę, frytkownicę, lodówkę, zmyłam podłogę, wstawiłam już drugie pranie. A M walczy z odkurzaczem 😁 Zaraz skończy, to pomyślimy o obiedzie. Jak tę frytkownicę myłam, to naszła mnie ochota na frytki.... 😜 Chyba z rok nie jadłam 😮 Doti, Ty to masz utrapienie z tą niesforną córcią 😁 Coś czuję, że jak się urodzi, to też taka krnąbrna będzie, hehe 😜 Natalia, trzymam kciuki, żeby udało Ci się przesunąć termin na poniedziałek 🙂 Madzia, bądź dzielna i powodzenia przy porodzie, jakąkolwiek metodą nie byłby wywoływany. I wracaj do domciu już ze zdrowym Kubusiem w ramionach 😁 Karolka, my mamy w podobnym czasie termin, to się będziemy wspierały i nakręcały czopami i skurczami, hehe 😉 😜 I myślę, że jakoś damy radę 🙂
  8. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Witam się o świcie 🙂 Niektóre z Was pewnie dopiero się kładły, a ja wstawałam 😮 Obudziłam się przed 4 i potem już mogłam zapomnieć o spaniu. W końcu zwlekłam się z łóżka, wzięłam prysznic i tak siedzę teraz jak sierota w fotelu, bo nie wiem co ze sobą robić. Sprzątać nie zacznę, bo M obudzę, śniadania jeść raczej nie powinnam, bo jadę dziś na 8.00 powtórzyć morfo i CRP zrobić. Chyba coś poczytam. Miłego dnia wszystkim Mamuśkom życzę i może już jakiegoś weekendowego rozpakowania 😁 🤪
  9. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Doti, to nie masz wyjścia - albo sama się zawozisz na porodówkę albo ktoś z rodziny/sąsiadów 😁 😁 No chyba, że karetką chcesz jechać 😉
  10. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    karolka84 napisał(a): No cóż... 😜 Jest w pierwszej dziesiątce "atutów", które mnie zdecydowanie przekonują, że tak to ujmę 😉 No i pomijam, że w obsadzie jest Gary Oldman, Liam Neeson i genialny sir Michael Caine 😁 Doti, czyżby to JUŻ??? 😁 Trzymam kciuki! 😁 W razie czego wzywaj taksówkę. 8 dni to nadal przed terminem 😉
  11. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    karolka84 napisał(a): wlasnie sie jaram jak dziki koń 😁 😜 😜 😜 Aisza, słyszałam o nim 😁 Pozytywnie zakręcony koleś 😁 Edith, a w moim szpitalu, kobitki z planowaną cc muszą mieć choćby minimalne skurcze. Tak więc ordynator nie wyznaczył mi terminu tylko kazał przyjechać, gdy poczuję, że to już 🙂 No chyba, że Mała będzie miała w głębokim poważaniu terminy, to po 40 tygodniu mam przyjechać tak czy siak. Dobra, ja wracam przed tv 🙂
  12. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Natalia, dziwię się, że na weekend chcą Ciebie do szpitala położyć 🤢 W weekendy najczęściej nic się na oddziale nie dzieje. Może uda się to przełożyć na poniedziałek? Karolka, a czy Ty oglądasz dziś na TVN film o 20? 😉 😜 Christianek pokazuje swoje "atuty" 😜
  13. Deira

    Witajcie

    Witaj Olu w gronie tych nieco bardziej dojrzałych mamuś 🙂 Ja też już grubo "30+" i to też moja pierwsza (donoszona) ciąża. Trochę mnie i mojego męża kosztowało pracy, by w końcu dotrzeć do tego punktu. U mnie to już finisz. Ważne, byś pilnowała wszystkich badań i była pod stałą opieką lekarza, a na pewno wszystko ułoży się po Twojej myśli i w marcu z niecierpliwością będziesz odliczała już nie miesiące, ale dni 😁 Będę tu do Was od czasu do czasu zaglądać 🙂
  14. W ciągu ostatnich 4 tygodni taka piłka mi się zrobiła 🤪 Bo do tej pory to raczej był nisko, co widać po moim zdjęciu w profilu. Może dlatego tak mi ta wątroba siada... 🤔 Zrobiłam sobie małe porównanie, różnica mniej więcej 7 tygodni: 35+2 tydzień kontra mniej więcej 28 tydzień 🤪
  15. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Szczesliwamama, ja też w środę byłam na usg - u mnie to był 35+0 t.c. czyli początek 36. Moja mała akrobatka ważyła 2860 g. Emi, super wiadomość 🙂 Cieszę się, że humorek Ci się poprawił 🙂 To kiedy do domku dotrze?
  16. Nadrobiłam i ten wątek 🙂 Nawet nie zauważyłam, że tyle tu nowych zdjęć się pojawiło 😁 Marylu, jaki przystojniacha z tego Twojego Brzdąca 😁 Emi, Natalia, brzuszki Wam się obniżyły - ale to chyba już najwyższy czas 🙂 A to mój brzucholec (nadal wciąż wysoko i robi za podstawkę do książek, kiedy czytam, hehe 😜): 35+2
  17. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Sandra, to mnie trochę uspokoiło 🙂 Ale i tak dla świętego spokoju pojadę jutro do laboratoirum i to CRP zrobię. To raptem 18 zeta, a przynajmniej będę miała spokojne sumienie, ze nic nie przeoczyłam 🙂
  18. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Sandra, tak sobie analizuję, skąd mógł się pojawić ten nagły skok leukocytów i uświadomiłam sobie jedną rzecz - krew miałam pobieraną w środę rano. A w środę wieczorem zaczęłam czuć przykre swędzenie górnej wargi, czyli pierwsze objawy opryszczki na ustach. Czy to możliwe, że już rano organizm zwalczał te cholerne wirusy opryszczki i stąd tak wysokie leukocyty? Jak sądzisz? Natalia, cudowne wieści 🙂 A przepływami się nie martw. Wszystkie pozostałe wymiary z tego co widzę, mimo wszystko zbliżone do norm uśrednionych, więc jest dobrze 🙂 Teraz już tylko czekamy na Twoje rozpakowanie 🙂
  19. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Doti napisał(a): Hehe, Doti przypomniała mi się urocza książeczka Breinholsta \"Jak cało i zdrowo przyszedłem na świat\" 😁 😁 😁 Pozwolę sobie wkleić jeden z rysunków i komentarz do niego: Byliśmy znowu z Mamą u położnej. Teraz mam całkowitą pewność, ze ona jest przeciwko mnie, co zresztą podejrzewałem od dłuższego czasu. Jedno, na czym jej zależy, to schwycić mnie w jakiś sposób. A ja wiem swoje — tak długo, jak długo będę razem z Mama, nie uda jej się to. Mogą więc sobie robić swoje nie wiadomo jak przebiegłe plany, ile tylko im się podoba. Poród, o którym tak dużo mówią, dzieli się na dwie fazy — okres rozwierania i okres wypierania. To ostatnie słowo brzmi dość brutalnie i na pewno coś wymyślę, żeby nie brać w nim udziału. Wynalazłem trzecią fazę porodu, którą przeprowadzę, gdyby próbowali coś ze mną robić. Nazwałem ją okresem oporu. Polega on na tym, że jeśli ktoś będzie próbował mnie schwycić, ukryję się. A potem mogą sobie na mnie wołać KUKU, KUKU, ile będą chcieli. I tak nie uda im się zmusić mnie, żebym wyjrzał choćby jednym okiem. 😁 😁 😁
  20. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Dziewczyny, dzięki za wspracie 😘 Staram się nie myśleć i nie dopuszczać jakichś czarnych wizji. Jutro oprócz tego CRP powtórzę morfologię i zobaczę, czy leukocyty dalej idą do góry, czy może spadają. Właśnie przerzucam kanały w tv i trafiłam na TLC na Porodówkę. Pokazywali właśnie babkę, która rodziła przez cc. Dziecko nie chciało wyjść z rozciętego brzucha 😮 Jeden z lekarzy naciskał więc łokciem brzuch, żeby dziewczynkę wypchnąć a drugi dziecko wyciągał. Jak się okazuje, nawet przy cc, dzieci czasem mają problem by opuścić cieplutkie pomieszczenie jakim jest brzuch mamy 🙂
  21. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Właśnie M odczytał mi wyniki morfo przez telefon. Hemoglobina 12.3 g/dl, hematokryt 36.6 %, erytrocyty 4.16 T/l. Wartości są prawie takie same jak 2 tygodnie temu. Więc tu jest ok, ale zmartwiło mnie co innego. Leukocyty. Wiem, że kobieta w ciąży może je mieć podwyższone, ale u mnie w ciągu 14 dni podskoczyły z 14.33 na 17.61.. 😮 😞 Trochę mnie to załamało... 😞 😞 Nie wiem co mam robić. Wizytę u gina mam we wtorek. W minioną środę byłam na usg w szpitalu i było wszystko ok. Dzwoniłam przed chwilą do znajomej laborantki i ta mi poleciła zrobienie sobie badania CRP, które może być podwyższone przy jakichś stanach zapalnych. Cholera, boję się, że mam jakąś infekcję, która może mieć związek z ciążą. Trochę spanikowałam i chciałam już jechać do laboratorium robić to badanie, ale i tak wyniki będą dopiero w poniedziałek. Poza tym zaczęła się godzina szczytu i pewnie w jakimś korku bym utknęła. Pojadę jutro z rana, bo w sobotę też pobierają krew. Martwię się i jednocześnie się boję... 😞 😞 😞
  22. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Sprzątnęłam więcej niż pół kuchni i mam już dość. Została mi do umycia kuchenka, lodówka i frytkownica. Zostawiam to na jutro, bo sapię już ze zmęczenia jak po maratonie 😉 Poza tym złapały mnie jakieś koszmarne skurcze, jakich jeszcze do tej pory nie miałam 😮 Jakby mnie ktoś metalową obręczą dookoła brzucha ściskał, więc daruję sobie już na dziś sprzątanie. Ja na słodkie mam też non stop ochotę, ale staram się ograniczać. Omijam w sklepach półki z ciastkami, cukierkami, wafelkami i czekoladami i jak już mnie naprawdę przyciśnie i nawet owoce nie pomagają, to albo coś sama upiekę, albo serwuję sobie jakieś lody 😁 A z tym życiem towarzyskim to u mnie też od czasu jak jestem na L4 kiepsko 😞 Mam kilka dobrych przyjaciółek, ale one mieszkają albo w Sopocie albo w Gdańsku i do tego pracują, więc nie mogę mieć do nich pretensji, że naprawdę nie mają czasu po pracy i pewnie ochoty na jakieś eskapady do Gdyni. Madzia, na pewno wszystko będzie dobrze z Kubusiem. Jesteś pod okiem fachowców, którzy z pewnością mają na Ciebie i maleństwo baczenie 🙂 Powodzenia dziewczyny na wizytach 🙂 Mój M dziś odbierze moje wyniki morfo i moczu. Ciekawa jestem czy poszły w dół. A teraz spróbuję dokonać rzeczy niemożliwej - pedicure 😁
  23. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Witam wszystkie Kuleczki 🙂 Noc minęła mi względnie dobrze, choć parę razy musiałam wstawać - w wiadomym celu 😁 Teraz siedzę jeszcze w łóżku i dochodzę do siebie. M będzie dziś w domu dopiero koło 22, więc zastanawiam się, co ze sobą dziś robić. Chyba najpierw pójdę wziąć prysznic i może zabiorę się za ogarnięcie tej kuchni, bo nie mogę już patrzeć na ten bałagan. Sandra, jak wystawisz te śpiworki na allegro, daj znać na forum. Może któraś z nas będzie zainteresowana 🙂 Miłego dnia Kochane! 🙂
  24. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Madzia1988 napisał(a): Madziu, i tej dobrej myśli masz się trzymać 🙂 Pestka, chyba każda z nas, oczekująca pierwszego dziecka boi się tego co będzie. W końcu nasz dotychczasowy świat przewróci się do góry nogami 🤪 Nic już nie będzie takie samo i nie ma szans na powrót do tych czasów sprzed ciąży 🙂 A póki dziecko nie będzie w pełni samodzielne, to całe swoje życie trzeba podporządkować dziecku. A wszystko co nieznane budzi w nas jakiś niepokój i obawy, czy podołamy różnym problemom, które na pewno nas nie ominą 🙂
  25. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Doti, przestań mieć czarne myśli 🙂 Masz jeszcze czas. Tydzień do terminu a 3 tygodnie do potencjalnego wywyływania porodu, więc daj jeszcze Laurce poleniuchować w brzuszku 🙂 Ja się jej nie dziwię, że nie chce wychodzić. Te wszystkie kąpiele, przewijanie, kolki, ssanie cyca to niezły wysiłek, więc co ma się przemęczać, jak może sobie spokojniutko jeszcze w brzucholku posiedzieć 😁 Mamusiak, wzięłam Virlix na tę alergię. Nieco zelżało. Jest lepiej niż rano, kiedy leżałam, z nosa się lało, spuchnięte oczy a ja wyłam do sufitu. Katar dalej jest, ale jest już znośnie. A tym brakiem objawów przedporodowych to się nie przejmuj, wyluzuj 🙂 Po pierwsze z dnia na dzień może coś się zacząć dziać, a poza tym kochana, to Ty i Antoś macie jeszcze czas 😁 A tak wogóle, to czemu jeszcze się zdjęciami z sesji nie pochwaliłaś? 😉 🙂 No chyba, że ja coś przeoczyłam 😜 Ja dziś nie mam kompletnie pomysłu na obiad... 🥴
×
×
  • Dodaj nową pozycję...