Skocz do zawartości

Deira

Mamusia
  • Liczba zawartości

    721
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Deira

  1. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    karolka84 napisał(a): Karolka, ja myślę, że Twój M dobrze kombinuje 🙂 Ja ostatnio też miałam wciąż mokrą podpaskę. Miałam wrażenie, że się ze mnią coś non stop sączy, że aż z wkładek musiałam przejść na podpaski. Pojechałam do szpitala, zbadali mnie i teraz jestem spokojna, bo to nie wody. Myślę, że powinnaś pojechać, bo będziesz się niepotrzebnie nakręcać i co chwila oglądać watę czy podpaski i się zamartwiać. Emi, z tego co mi w SR mówiono, to czop MOŻE być podbiegnięty krwią (bardziej różowy niż żywoczerwony) lub z takimi pasemkami krwi, ale może też być czysty. Jeśli Mała nadal leniwa - jedź na IP. Z SR też wiem, że jeśli dziecko jest mało aktywne po 38 tygodniu to lepiej to sprawdzić - to może być tylko zwiastun nadchodzącego porodu, ale lepiej to skontrolować dla dobra dziecka.
  2. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Hello Mamuśki 🙂 Za oknem jeszcze ciemno, a ja już po prysznicu i śniadaniu 😮 😜 Wczoraj zapeszyłam, że tak dobrze mi się spało, to dziś mam. Od 3 nie śpię, od 4 na nogach... Nie wiem już o co w tym wszystkim chodzi 🙃 Może to te wczorajsze emocje zarówno u mojego gina jak i wieczorne na forum 😉 Pewnie dziś jeszcze padnę na twarz, ale na 17 jadę do endkorynologa, więc muszę do tego czasu doprowadzić się do ładu. Wczoraj skusiłam się na frytki, po raz pierwszy w tym roku 🤪 Były dobre, ale wątroba mnie teraz tak boli, że dziś na obiad pewnie zjem jakiś kleik ryżowy jedynie... 🤢 Dziewczyny, nie mogę się doczekać, która będzie piąta w kolejności 😁 Ja bym chyba jednak chciała, żeby sprawdziła się przepowiednia mojego gina i żebym urodziła do 15 września. Boję się jednak, że przenoszę i to długo, bo jestem zamknięta na cztery spusty a szyjka dłuuuuuga ... 🙃
  3. Dziewczyny, ale Was wzięło na pękanie 🤪 Buffy, wielkie gratulacje!!! 🤪 🤪 🤪 Zdrówka i szybkiego powrotu do domku !!! 🤪
  4. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    marylu345 napisał(a): Też taką opcję biorę pod uwagę, tylko muszę jakiegoś gina znaleźć, który mi pobierze materiał do badań. Teraz już naprawdę się zwijam do łóżka 🙂 Dobranoc, kochane 😘
  5. EMALETH, WIELKIE GRATULACJE!! 🤪 🤪 🤪 CO ZA BŁYSKAWICZNY PORÓD 😁 Dużo zdrówka dla Ciebie i Maleństwa i szybkiego powrotu do domku 😘
  6. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Kurczę, już chciałam się kłaść od łóżka, ale stwierdziłam, że jeszcze rzucę okiem na forum, a tu takie wieści!!!! 🤪 🤪 🤪 Od razu mi się humor poprawił 😁 Tak czułam, że nam sie Emaleth w kolejkę wciśnie 😉 Ona ostatniego posta napisała o 17.40 🤪 Aż mi się wierzyć nie chce, że tak szybko to poszło 🤪 Tylko takich porodów nam życzyć 😁 sandroos napisał(a): Sandra, dzięki za radę. Tak właśnie zrobię, zadzwonię do szpitala, a narazie wstrzymam się z tym antybiotykiem.
  7. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Dzięki dziewczyny 🙂 Sandra, to jeszcze na koniec pytanko - z tego co piszesz, to rozumiem, że dostałabym antybiotyk profilatycznie w szpitalu, jeśli będę jednak rodzić sn, a nie będę miała wogóle żadnego wyniku na paciorkowca, bo takiego badania nie zrobiłam?
  8. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Nie mam siły Was nadrabiać, dziewczynki 😞 Rzuciłam okiem tylko wyrywkowo na niektóre strony i widziałam, że Doti ma problem z karmieniem, a właściwie Mała ze ssaniem. Mam nadzieję, że to się wszystko unormuje. Madziu, trzymam kciuki, żeby w końcu ktoś kompetentny się Tobą zaopiekował. Nie rozumiem takiego postępowania lekarzy. Niestety ja dziś też na własnej skórze doświadczyłam, że czasem pacjent jest zupełnie bezsilny. Wyżalę się Wam, bo mnie to strasznie gniecie... 😞 Byłam u gina na wizycie i wróciłam zła i zawiedziona. Dwa tygodnie temu zapowiedział, że dziś będziemy pobierać posiew na paciorkowca. A dziś mi oznajmia, że nie będzie pobierał, a on od jutra do 17.09 jest na urlopie 😮 Pytam się, to kiedy ten posiew zrobimy, a on, że nie widzi takiej potrzeby, bo ja przecież do cięcia idę, więc dziecko nie przechodzi przez drogi rodne. 😮 Przyznam szczerze, że zgłupiałam. 😮 Wszystko fajnie pięknie, ale znam przypadki, kiedy mimo kwalifikacji do cc, udało się kobiecie jednak urodzić siłami natury. No więc mój gin mówi mi, że i tak na paciorkowca nie ma innej metody jak antybiotyk, więc profilaktycznie mam od jutra brać bodajże natamycynę i mi wypisał receptę 🤢 Nie rozumiem tego - po co kuźwa faszerować mnie antybiotykiem, jeśli nie jestem zarażona, a nie stwierdzimy tego, bo gin nie chce mi zrobć posiewu 😠 Do tego nie dał mi już żadnego skierowania na badanie morfo czy mocz, więc miałabym do szpitala badania z 36 tygodnia 🤢 Powiedział, że on przewiduje, ze ja do 15 września urodzę, więc raczej już nie ma sensu robić badań, bo ja już pewnie będę po porodzie jak on z urlopu wróci... Stwierdziłam, że mam to w dupie i sama sobie zrobię morfo i mocz koło 10 września, żeby mieć aktualne do szpitala. Usg dokładnego mi nie zrobił, bo miałam szczegółowe robione w szpitalu tydzień temu, ale tu się z nim zgadzam, bo po co Małą męczyć ultradźwiękami. Przeleciał mi tylko szybciutko głowicą po brzuchu, żeby sprawdzić czy serduszko prawidłowo bije i zrobił dwa pomiary, po których orzekł, że Małą ocenia na koniec 37 tc. No i na koniec potwierdził, to co mi w szpitalu mówiono, że jak będę miała skurcze już co 20 minut to mam się pakować i jechać do szpitala, bo u mnie jest co prawda minimalne, ale jest ryzyko rozejścia się blizny na macicy. Pomijam już fakt, że ja L4 mam do 9 września, a on mi zwolnienia na urlopie nie wypisze... Muszę pójść do kogoś innego po L4... Ogólnie to mam już dosyć tych wszystkich wizyt. Za każdym razem słyszę co innego i za każdym razem jestem coraz głupsza... Co lekarz to inne standardy... Sorki, że się tak tu Wam rozpisałam, ale musiałam to z siebie wyrzucić bo jestem zła, zawiedziona i zmęczona... Idę się położyć, coś poczytam i spróbuję się zrelaksować, bo na dziś mam już dość wszystkiego. Dobrej nocki, Laseczki 😘
  9. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Cześć Kuleczki 🙂 Ja chyba w końcu się wyspałam! 🙂 Zasnęłam co prawda dopiero koło 1 w nocy, ale spałam do 9 🤪 No i mała dziś od rana trochę bardziej aktywna niż wczoraj 🙂 Karolka, powodzenia na wizycie! 🙂 A co do jedzenia przed morfologią, to z najbardziej wiarygodnego źródła czyli od koleżanki, która pracuje w laboratorium wiem, że jeśli nie ma badań, na które może wpłynąć jedzenie to nie ma problemu, by coś lekkiego zjeść - czyli na czczo trzeba być przy badaniu glukozy, próbach wątrobowych, lipidogramie itp. Jeśli jest zwykła morfologia tj krwinki to nie ma co się głodzić. Ja już ogolona i powoli też szykuję się na wizytę. Mamusiak, myśmy nie zdecydowali się na przechowywanie krwi pępowinowej. Chcieliśmy, ale koszta nas przeraziły. Ile Wy będziecie bulić? Sandra, miłej zabawy u koleżanki 😁 A co do pomiarów na usg to moja Natka na ostatnim usg miała główkę na 34 tydzień a reszta na 37. Lekarz powiedział, żeby wogóle się tym nie przejmować. Emaleth, trzymam kciuki, bo wydaje mi się, że dziś lub jutro zobaczysz swoje Maleństwo 🙂 Mixi, miej rękę na pulsie i w razie czego dawaj znać, co u CIebie 🙂 Miłego dnia kochane 🙂
  10. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Mixi, jeśli te skurcze nie są bolesne, to chyba nie ma sensu jechać na IP. Ale jeśli coś Cię niepokoi, to zawsze możesz podjechać, żeby pod ktg Cię podłączyli. Emi, powodzenia w gwałceniach, hehe 🤪 Sandra, to Twoje maleństwo będzie chyba podobnej wagi jak moje 😁 Czyli nie takie najmniejsze 🙂 Dziewczyny, ja mówię Wam już dobranoc. Jestem w tej chwili tak padnięta i zmęczona, że nie wyrabiam 😮 Trochę mnie niepoki to, że Natka jakaś taka leniwa się zrobiła, ale narazie zrzucam to na kark tego, że ona też nie spała ze mną od 3 rano do 6 😞 Boli mnie brzuch, jakoś mnie mdli, wogóle to czuję się jakby mnie walec przejechał. 🤢 Jutro jadę do gina, muszę wcześniej wstać, żeby się do ładu doprowadzić Spokojnej nocki, kochane 🙂 😘
  11. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Widzę, że na całego rozgorzała dyskusja o tym, która następna, kiedy i gdzie 😁 😁 😁 No tak, bo w tym tygodniu na pewno któraś się jeszcze rozpakuje 🙂 Ja sobie pewnie jeszcze poczekam, czuję jakieś skurcze i ból jak na miesiączkę, ale miesiąc temu moja szyjka miała 6 cm i gdyby mi się skracała, to chyba poczułabym skurcze nieco bardziej bolesne. A tak wogóle, to chyba Pauleczka też się ostatnio nie odzywała... Inirtam, super wieści! 😁 Ty już jedną nogą pewnie też na porodówce 😉
  12. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Agnieszka, ja też Ci wysłałam zaproszenie, żebyś widziała zdjęcia, które publikuję w moich postach.
  13. Doti wygląda wręcz promieniująco 😁 Wierzyć się nie chce, że na zdjęciu jest pół godziny po porodzie! 🤪
  14. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Udało mi się wrzucić zdjęcia Lali i dzielnej Mamusi 🙂
  15. Jeszcze raz wielkie gratulacje dla dwóch dzielnych kobietek! 🤪 Gratulacje także dla Tatusia 😁 Dużo zdrówka i jak najszybszego powrotu do domu z tak wyczekiwaną Laurką! Oto obie dzielne Panie: I długo wyczekiwana Lala:
  16. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    DOTI URODZIŁA!!!!! 🤪 🤪 🤪 Godzina przyjścia na świat Laurki - 10.35, waga 3530 g. Wzrost jeszcze nieznany 😁 Mam zdjęcie Malutkiej na mmsie, ale nie wiem, czy uda mi się jakoś przenieść na kompa by opublikować.
  17. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Dziś nieco później weszłam na forum, a tu takie wieści !!! 🤪 DOTI, TRZYMAM KCIUKI!!! 🤪 Ciekawe, czy już po wszystkim, czy jeszcze bidulka się męczy z oxy... 🥴 Madzia, qrcze, Ci lekarze nie mają sumienia 🤢 Ale Ty już jesteś 39 tydzień, więc spokojnie mogłabyś już rodzić. Karolka, mnie też dopadły bóle jak na miesiączkę. Wczoraj cały dzień miałam te nieprzyjemne skurcze a dziś o 3 nad ranem obudził mnie taki ból, jakbym miesiączki miała dostać. Do 6 nie dało rady spać. Potem kimnęłam na 2 godzinki, bo mnie chyba wsłuchiwanie się w padający deszcz zmuliło 😁 Mam nadzieję, że to tylko te skurcze przepowiadające. Jutro wizyta u ginekologa, to niech mnie przebada.
  18. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Doti, no w końcu może Mała się zdecydowała 😁 Chyba sama też już była pewnie wymęczona tymi ciągłymi skurczami, więc teraz na poważnie pcha się na drugą stronę brzuszka 😁 Trzymam kciuki! 🙂 I czekam z niecierpliwością na dobre wieści 🙂 A ja powoli zwijam się i idę do łóżka. Mnie też męczą skurcze, ale to raczej te nieporodowe 🙂 Ciągle mi się naciąga brzuch i raz na jakiś czas mam uczucie ucisku. Wzięłam dwie nospy. Może jakoś zasnę. Buzioły i dobrej nocki! 😘 😘 😘
  19. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    inirtam napisał(a): Mi gin kazał unikać maści tylko w I trymestrze. Ostatnio jak mi wyskoczyło to świństwo na ustach po raz pierwszy na początku III trymestru to powiedział, że trzeba jak najszybciej zabić to w zarodku zanim pojawią się pękające bąble, bo wtedy jest najbardziej zaraźliwe. Ja stosuję Aciclovir-ratiopharm, kupiony w Niemczech. Zdaje się, że Zovirax dostępny w Polsce to ten sam skład. Niestety u mnie opryszczka to dość częsty problem, więc już na początku ciąży podpytałam gina co robić w takiej sytuacji.
  20. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Inirtam, tylko szukaj razem z nakrętką, bo czasem sprzedający dają niską cenę np. 2 zł i piszą, malutkimi literkami, że pojemniki są bez nakrętek a na innej aukcji możesz dokupić nakrętki za 3 zł i wtedy przepłacisz. A tu masz tę przejściówkę o której pisze Sandra, by pojemnik dokręcić do laktatora, o ile nie masz jej w zestawie z laktatorem - http://allegro.pl/avent-via-przejsciowka-nasadka-lacznik-1szt-nowa-i2563393409.html
  21. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Inirtam, takie pojemniczki Aventa, które pasują do laktatora na allegro można kupić za jakieś 4 złote razem z nakrętką. Nazywają się chyba Avent VIA. Ja mam też Aventa laktator i wszystko co do niego pasuje - pojemniczki, butelki, smoczki. A tak jak pisałam wcześniej, dostałam od kumpeli także laktator Medela Lacatset Base i w sumie stwierdzam, że i jeden i drugi ma swoje plusy i minusy. Do szpitala zabieram Medelę, bo tam mają na wyposażeniu tylko Medeli laktatory i takie specjalne zasilacze bateryjno-elektryczne, które można wypożyczyć i podłączyć do tego laktatora Medela i z ręcznego zrobić elektryczny. Poza tym ten Medela po rozmontowaniu jest mniejszy niż Aventa. No i Medela ma coś, czego brakuje mi w Avencie - ustawianie podciśnienia od minimalnego do maksymalnego. Ale za to Avent będzie mi pasował do pozostałych moich akcesoriów. Ma też taką fajną silikonową wkładkę masującą pierś. No i jest jeden ważny plus Aventa. Można go obsługiwać jedną ręką. Przy obsłudze Medeli niestety bez dwóch rąk się nie obejdzie, bo tłok jest za długi. Takich pojemniczków VIA mam 4 - dwa 180 ml i dwa 240 ml. A staników mam 2 i póki nie unormuje mi się mleko i wielkość piersi to więcej kupować nie będę. Sandra, wszystkiego najpiękniejszego z okazji imienin!!! 😁 😘
  22. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    karolka84 napisał(a): Karolka, trudne, ale nie niemożliwe, jak się domyślam 🙂 Ale masz rację, najpierw pogadaj z siostrą, jak ona dojdzie do siebie i emocje nieco opadną. Musi być jakieś rozsądne wyjście z tej sytuacji, bo to żadnej ze stron na dobre nie wyjdzie. Rozumiem, że siostra ma dobry kontakt z mężem? Nie ma tam takiego konfliktu jak między nim a Twoim tatą? Jeśli małżeństwo jest zgodne, to ja jej współczuję, bo ona naprawdę jest między przysłowiowym młotem a kowadłem. Trzymam kciuki, by udało się ten konflikt jakoś rozwiązać. Sandra, u tego sprzedawcy u którego chcę coś kupić rozmiary czapeczek są od 36, potem 38, 40 i tak dalej. Nie wiem, czy 36 nie będzie za małe. A tak wogóle to tu jakaś kosmiczna cisza 😁 Czy Wy wszystkie poszłyście już rodzić? 🤪 Ja mam cały dzień skurcze i nic nie pomaga. Do tego nieźle mnie przed chwilą przeczyściło. Gdyby skurcze były bolesne, to zaczęłabym się zastanawiać, czy Natka nie wpadła na pomysł by wyjrzeć na świat 😁 😜
  23. Deira

    Witajcie

    Alexisss, potwierdzam to, co pisze siehankowa. Nie każda dziewczyna musi mieć jakiekolwiek objawy ciąży. Ja nie miałam absolutnie żadnych za wyjątkiem braku miesiączki - żadnych nudności, żadnego bólu piersi, żadnych specjalnych zachcianek żywieniowych. Nawet brzuch zaczął mi rosnąć dopiero po 15-18 tygodniu 🙂 A piersi to do dziś mam prawie takie jak na początku. Wciąż mogę nosić staniki w rozmiarze B czyli sprzed ciąży, choć już tylko te bardziej elastyczne. Tylko się cieszyć trzeba, bo wiem, że niektóre dziewczyny strasznie przechodzą I trymestr.
  24. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Co za dzień 🤢 Ciągle mam jakieś skurcze, na szczęście niebolesne. A Natka co chwilę serwuje mi nieprzyjemne kopniaki, piruety i wypychanie pośladków... 😮 Praktycznie cały czas leżę, z przerwą na obiad, po którym jestem wykończona. Tyle z tego satysfakcji, że M smakowało, jeszcze zjadł z mojego talerza, bo ja dałam radę zjeść tylko pół tego co sobie nałożyłam. Karolka, przykro mi z powodu tego, co dzieje się w Twojej rodzinie 😞 Jestem w stanie wyobrazić sobie co przeżywasz, bo ja z moją rodzinką tez miałąm podobne horrory w pewnym okresie. Najgorsze jest to, że w takich sytuacjach cierpią nie tylko osoby bezpośrednio zaangażowane w spór, ale cała rodzina... 😞 Przykre jest to, że dotyka to Twoją siostrę, która powinna mieć teraz jak najwięcej komfortu psychiczngo, bo powodzenie leczenia w takiej chorobie dużo zależy też od nastawienia osoby chorej. Tak sobie pomyślałam, może gdy siostra dojdzie do siebie po chemii warto zaaranżować spotkanie jej i taty, takie w cztery oczy. Niech sobie pogadają, wyjaśnią pewne sprawy. Niech spróbują dojść do jakiegoś porozumienia, żeby i ojciec miał kontakt z córką i żeby ona nie musiała stawać pomiędzy dwiema osobami jakimi są jej mąż i tata. Dziewczyny, a mam pytanko do doświadczonych mamuś. Chcę kupić jeszcze Małej jakieś dwie czapeczki takie na wyjścia na okres wczesnej jesieni - wrzesień/początek października. I nie mam bladego pojęcia jaki rozmiar wziąć. Mała ma w tej chwili obwód główki 32. Ale to jeszcze jakieś 4 tygodnie. Czy jak wezmę rozmiar 38-40 nie będzie za duży?
  25. Deira

    Wrześnióweczki 2012

    Cześć dziewczynki. U mnie noc paskudna, bo męczyły mnie skurcze. Jestem padnięta, bo budziłam się często, przewracałam z boku na bok, a nie chciałam brać więcej nospy, bo i tak wieczorem wzięłam dwie. Natalia, Madzia, trzymam za Was obie mocno kciuki 🙂 Zazdroszczę Wam mimo wszystko, że możecie w zasadzie już odliczać godziny do momentu, gdy Wasze maluszki obejrzą świat od drugiej strony brzuszków 🙂 A tak wogóle to nie chce mi się ostatnio pisać na forum, bo ciągle mam te same z nim problemy. Żeby mi się okno logowania załadowało to muszę z 5 razy odświeżać stronę. Pal licho nie ładujące się zdjęcia, avatary czy suwaczki, ale nie ładuje się też okno wiadomości. I to nie jest jak pisze Admin kwestia cache czy innej pamięci, bo ja na bieżąco oczyszczam, a to samo dzieje mi się na dwóch komputerach. No i ten problem zgłasza ostatnio coraz więcej osób. Forum po prostu ładuje się jakby miało zatwardzenie 😉 😜 Miłej niedzieli kochane 😘 Zajrzę do Was późniejszym popołudniem 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...