Skocz do zawartości

wikarynka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    558
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez wikarynka

  1. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Jussta - no własnie spojrzałam na to. 🙂 Też mnie trochę podtrzymało na duchu. 🙂 NIe wszyscy rodzą się 3,5 kg. Ja urodziłam się 2,5 kg, a synek mojej kuzynki 2,7 kg. Wydaje mi się, że to też nie jest bez znaczenia.
  2. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Jussta - dzięki, staram się tak właśnie myśleć. 🙂 Zrobię jeszcze badania Toxo i Cytomegalię, żeby wszystko wykluczyć. Będe odpoczywała i żarła witaminy garściami.
  3. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Znowu znalazłam szacunkowe przyrosty masy płodu w ciąży. W tej chwili nie jestem w domu i korzystam z innego kompa, więc wkleję na forum, a potem sobie przekopiuję do Worda. 9-10 tydzień - 5 g 11-12 tydzień - 12 g 13-14 tydzień - 25 g 15-16 tydzień - 80 g 17-18 tydzień - 150 g 19-20 tydzień - 260 g 21-22 tydzień - 350 g 23-24 tydzień - 540 g 25-26 tydzień - 900 g 27-28 tydzień - 1100 g 29-30 tydzień - 1360 g 31-32 tydzień - 1800 g 33-34 tydzień - 2250 g 35-36 tydzień - 2750 g 37-38 tydzień - 3100 g 39-40 tydzień - 3600 g Skoro w tej chwili jestem między 29, a 30 tygodniem, to masa dziecka powinna być 1360g. U mnie jest ok. 1220 na słabszym sprzęcie, więc może ok. 1300g. To może nie jest tak źle. Staram się trzymać, ale chce mi się płakać.
  4. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Z całej wizyty jest tylko jeden pozytyw - mała ułożyła się głową do dołu. Co nawet dzis poczułam, bo nagle zaczęła napierać mi na pęcherz. Natomiast reszta... W tej chwili waży ok. 1220g, czyli przybrała w ciągu 2,5 tygodnia trochę ponad 300g, ale jest na dolnej granicy, a w zasadzie prawie pod granicą normy. Gin twierdzi, że mała idzie w hipotrofię i że będziemy znowu ją mierzyć na kolejnym USG za 2,5 tygodnia. Twierdzi, że byłby zadowolony, jesli dobijemy z jej wagą do 2700g. Według niego, mimo, że mam wyrównane ciśnienie, to jednak wpływa ono na przepływy i nie pomaga też ta dwunaczyniowa pępowina. A ja wiecie co, postanowiłam sie nie zamartwiać, ograniczyć maksymalnie pracę, będę leżała, spała, jadła, dbała o siebie i postaram się ją utuczyć. Acha - dzis badanie było na innym sprzęcie, więc mógł trochę zaniżyć, no ale i tak jest mała. Dlatego za 2,5 tygodnia wracamy na dobry sprzęt i zobaczymy. Trzymajcie kciuki proszę. 🙂
  5. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Ifyouliftmeup - może to kolka, a może skurcze. Lepiej nie lekceważyć. Jeśli będziesz nadal to czuła, to chyba lepiej jechać do szpitala... Jestem po wizycie, jesli uda mi się wysłac tego posta, to napiszę co i jak, chociaż uczucia mam mieszane.
  6. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Czytam Was dziewczynki, ale lecę po zakupki. Później odpiszę. 🙂
  7. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Skwara - dzięki za dobre słowa! Wiesz, ja tam bym nie dramatyzowała, nawet jeśli kilogramy by zostały. Oby mała była zdrowa. Nie lubie tylko tego lekarskiego buczenia - musi pani trzymać wagę, bo ciśnienie, bo ryzyko cukrzycy, bo coś tam... itd. strasznie mnie to stresuje i czuję się jak taki ostatni zapuszczony, nieświadomy paszczur, bo przytyłam kilogram. Ja rozumiem, że mówią to dla mojego zdrowia, ale na to akurat jestem wrażliwa. :P Też się cieszę, ze forum znów śmiga. A co do mieszkania. Trzeba wierzyć, że może jak nie ci, to kolejni, ale ktoś się musi znaleźć! Ifyouliftmeup - no właśnie też się waham z tym laktatorem. Z jednej strony elektryczny niby szybszy i bardziej skuteczny, z drugiej strony buczy i kojarzy mi się z dojeniem krowy. 🤢 I tak źle, i tak niedobrze. 😉
  8. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    O, żyranci to dobry pomysł. W ogóle trzeba się ratować - umowa, ale i hipoteka, żyranci. Może sobie wstępnie już przygotuję jakieś dokumenty albo strategię rozmowy. 🙂 Póki co mam problem z laktatorem. Dziewczynki, pomóżcie! Elektryczny czy ręczny. I jaka firma? Póki co 2 moje koleżanki używały elektrycznego - Medeli. Jedna poleca, druga nie, więc jestem w punkcie wyjścia.
  9. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Cześć dziewczynki! Anitek - trzymam kciuki za Twoją mamę. W moim otoczeniu co i rusz jakaś kobietka znajduje zmianę w piersi. Dwie miały operację - były to niegroźne włókniaki. Moja mama ma kontrole co rok - USG i mammografia, bo też ma takie podejrzane zmiany. Mam nadzieję, ze w przypadku Twojej mamy to nie będzie nic groźnego. Bardzo trzymam za to kciuki! Co do pracy, to świetnie, ze ona jest. Ale ja oczywiście również nie chciałabym zostać sama z maleństwem, a co dopiero dwójką. Wiem, że teściowie będą tylko na chwilę, a potem zostaniesz sama. Pogłówkujcie może z mężem, jak rozwiązać sytuację i widzieć się jak najwięcej. Firma nie jest w stanie zapewnić Wam przejściowego wspólnego lokum? A może udałoby się wynegocjować częstsze wizyty męża? Skwara - sama jestem ciekawa co będzie u lekarza. Za każdym razem robi mi USG, więc tym razem również powinien zobaczyć co i jak. Na giganta raczej się nie zapowiada, ale mam nadzieję, że rośnie. 🙂 Co do żołądka to mam zapalenie błony śluzowej. Miałam je już w przeszłości i zawsze pomagały mi tabletki takie jak Bioprazol czy IPP. Niestety nie można ich brać w ciąży i żyję na Ranigaście. Nie jest on jednak tak skuteczny... A to mnie zaskoczyłaś z tym wymeldowaniem. Nie wiem o co chodzi, ale jeszcze nie konsultowałam się w banku. Czekamy do końca października - co dalej z mieszkaniem. Jeśli murowane NIC, to wtedy intensywnie zacznę procedury kredytowe. Dziś rozmawiałam z pośrednikiem z biura. Twierdzi, że para, która do tej pory była zainteresowana, nie zrezygnowała jeszcze, ale się zastanawiają. Natomiast mieszkanie zostanie pokazane kolejnej parze. Ale na razie stoimy w miejscu. Trzymam ciągle kciuki. Paula - trzymam też kciuki za Wasze mieszkanko. Oby się udało. Podobnie jak Skwara uważam, ze lepiej płacić ratę, niż za wynajem, ale... nie zawsze dostanie się kredyt i nie ma innego wyjścia. Mam też nadzieję, ze nasze dzieciaczki się poobracają. Moja również nie wykazuje chęci zejścia główką w dół póki co. 🤔 Basia - zwolnij może obroty. Żeby kaszel nie przerodził się w coś mega paskudnego. Trzeba na siebie uważać i koniec! 🙂 [/color]Ifyouliftmeup[color=purple] - dzięki za wsparcie. Oczywiście masz rację z kredytem. Pisałam o tym samym, ale mojego posta forum nie przyjęło, więc teraz mam okazję dopisać. Basia, Ifyouliftmeup i Skwara - pisałyście ostatnio o wadze. Ważyłam się dziś przed ginem i ważę prawie +7kg od początku ciąży. Z jednej strony nie wydaje się to być bardzo dużo, a z drugiej gin powiedział mi, ze mogę maks. 6 kg. Więc trochę się stresuję, ale co zrobię. Nie obżeram się, jem niewiele słodyczy, no ale waga rośnie. Mam nadzieję, ze to wody i rosnąca mała... Nie mogę się już doczekać wizyty.
  10. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Dorotex - zapomniałam napisać, że gratuluję powiększania się rodziny. Ale szał. Będzie super, bo maluchy będą miały z kim się tłuc i wariować. Hehe. Ja dostałam wózek po kuzynce i jest to X-lander 3 w 1, który był tu już polecany przez dziewczyny. Jest drogi, ale chyba dobry, bo moja kuzynka odchowała w nim dwóch chłopaków. Wózek ma 5 lat, a w ogóle tego po nim nie widać. Łyknęłam Ranigast i jest mi jakby lepiej, ale powiem Wam, że ten żołądek strasznie mnie męczy. Muszę pamiętać, żeby się jutro poskarżyć ginowi. Ble.
  11. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Anitek - serdecznie współczuję. Z jednej strony jest projekt - jest praca, z drugiej masakrata, bo samotność i zdanie na siebie. Trudno szukać wyjścia z sytutacji. Nie macie żadnej możliwości pomieszkiwać jednak razem? Ifyouliftmeup- masz rację, że różnie może być z tymi datami i porodami. Mi też cały czas wydaje się, że urodzę wcześniej, niz termin. A przede wszystkim pierwszą obstawiam Paulę, a potem Skwarę i Ciebie. 🙂 Oczywiście, ze jest kryzys i z kredytami oraz kupnem mieszkania kiepsko i ciężko. Jakoś jednak trzeba próbować. 🙂 Basia - mam nadzieję, ze w koncu uda Ci sie dostać na wizytę. Moja jest jutro, też jestem ciekawa co i jak. Ale dopiero wieczorkiem idę, na 19. Znowu trochę dokucza mi żołądek. Łyknę tego ranigastu, bo inaczej sobie nie poradzę. Ech...
  12. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Skwara - dzięki za pamięć! Polecam Ci odpuścić sobie trochę i poleżeć, bo widzę, ze też ciągle gonisz. A co do wagi... podobno w 3 trymestrze najwięcej się nabiera. No i co zrobisz... 😉 W pracy męża na razie nic się nie mówi. Więc prawie na 100% wychodzi na to, ze w tym roku go nie zwolnią. Ale szanse na to, ze poleci w przyszłym w połowie albo na koniec są bardzo duże, chyba że się szczególnie wykaże. Spróbuję go zmotywować i mu pomóc, ale gdy pojawi się dziecko, to wiadomo, ze będzie koncentrował się na nim i na mnie. I trudno go za to winić... A co do mieszkania, to jesteśmy w czarnej D. Moja mama dziś da ogłoszenie do lokalnej telewizji w swojej miejscowości. To jest 70 km od Szczecina, ale czasem są osoby chętne na kupno i przeprowadzkę, bo dostają pracę w większym mieście. No zobaczymy. Chyba rzeczywiście ta pogoda jest do niczego. Zaraz wstawię ziemniaczki dla męża i chyba trochę poczytam sobie gazetę, bo czuję się śnięta.
  13. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Rzeczywiście, mi też pokazały się suwaczki na Operze! Ale fajowo! A z drugiej strony, jest napisane, ze zostało mi 72 dni.... 😮
  14. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Dzięki dziewczyny za miłe powitanie po nie widzeniu! Anitek - uderzyłaś w sedno! Hehehe. Mój szef mówi spać i spacerować, a przekazał mi plan zadań już na prawie cały przyszły rok. W zasadzie jakbym nie miała mieć dziecka. On chyba ma świadomość, że moja praca nie bedzie tak efektywna, ale nie odpuszcza. Paula - problemy mam z forum. Próbowałam skorzystać z Google Chrome, ale nie pokazuje mi na nim avatarów ani innych obrazków. Jakieś wariactwo. Już lecę z tej Opery i powinno być OK. Ifyouliftmeup - Ty jak Paula i Skwara taka zaawansowana. Podziwiam, trzymam kciuki i jednocześnie odliczam czas, gryząc pazury. 😉 Powiem Wam szczerze, że nie najlepiej się dziś czuję. Mam skłonność do migren i czuję się dziś tak przedmigrenowo jakby. Przysnęłam na godzinkę przed południem, ale nie czuję, zeby mnie to uzdrowiło. Dobrze byłoby pójść na spacer, ale akurat nadciąga mega deszczowo-burzowa chmura... Może to od tego źle się czuję. Dlatego siedzę i segreguję te body oraz śpioszki i sprzątam troszkę. Jutro będzie lepiej. 🙂
  15. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Przepraszam za ten nakrapiany post, ale wszystko idzie mi na opak. Mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni. 🙂
  16. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Dzień dobry! No póki co korzystam z przeglądarki Opery i jakoś idzie. Inaczej w ogóle nie mogę się z Wami połączyć. Dlatego polecam dziewczynom, które nadal nie mogą wysłać posta zmianę przeglądarki z Explorera na inną. [color=purple]Paula, Skwara[/color] - patrzę i nie mogę uwierzyć. Macie już obie po 32 tygodnie. Szaleństwo. Ten czas tak szybko pędzi, jest nieopanowany. 😮 Co do tych ciuszków, to śmiesznie wyszło, bo coś mi wbiło do głowy, że muszą być pajacyki. Nie wiem skąd to wzięłam, ale jakoś ufiksowałam się na to. Wymęczyłam kuzynkę czy ich nie ma, przeglądałam ciuszki, a tam brak pajacyków. Dopiero gdy przyjechałam do domu, czytam wyprawkę, a tam mam napisane, że pajacyk do spania, a tak głównie to body i śpioszki. O ile jeszcze wiedziałam co to body, to śpioszków w ogóle nie mogłam pojąć. 😆 😁 No wariatka, musiałam wpisać sobie w google śpioszki i dopiero zobaczyłam co to i że mam tego dosyć. Haha. [color=purple]Skwara[/color] - współczuję bardzo sytuacji z autem. To jest masakrata za każdym razem. Trochę boję się zimy, bo auto nasze stoi na zewnątrz i w zeszłym roku padł nam akumulator. Nie chcę myśleć, co będzie tym razem. Basia - jak to powiedział mój szef - spać i spacerować, spać i spacerować. Chyba trzeba zastosować sobie taką mieszankę. 😉 Ifyouliftmeup - masz fantazyjne podejście do włosów, hehe. Podoba mi się to. Super, ze możesz sobie pozwolić na eksperymenty. Moje włosy są bardzo cienkie i tylko je często tnę, ale nie farbuje, bo boję się, że mi wypadną. 😉 Anitek - fajnie, że te weekendy poświęcacie z mężem tylko dla siebie. Wiadomo, ze lepiej byłoby być ze sobą na codzień, nawet jeśli to rutyna. Ale nadganianie weekendowe też ma coś w sobie. 😆 Jutro mam wizytę u swojego gina. Ciekawa jestem co usłyszę. Póki co sama czuję, ze mała raczej nie ułożyła się głową do dołu. Dostaję ciągle w pęcherz, a grzbiet czuję przez środek swojego brzucha, więc leży poprzecznie i nic nie robi sobie z próśb mamy, żeby ustawić się głową do dołu. Za to znacznie powiększył mi się brzuch. Nie mogę Wam pokazać zdjęcia, bo mi go nie przyjmuje. Tak samo jak knoci mi w postach kolory i pogrubienie. Kiedy w końcu to forum wróci do normy!
  17. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Dziewczyny! W końcu mi się udało. Dziękuję Wam za pamięć! Jestem, czytam ciągle, ale nie mogłam nic wysłać. Przy każdej próbie wyskakiwała mi jakaś dziwna strona z cyferkami. Dopiero po zmianie przeglądarki na Operę udało mi się za trzecim razem wysłać posta. Masakra. Nie mam już siły nic dziś pisać, bo dopiero wróciliśmy od moich rodziców z kilkoma rzeczami dla małej i dużą ilością jedzenia. Muszę jeszcze to wszystko rozpakować i zrobić kolację mężowi. Pozdrawiam Was bardzo, bardzo mi Was brakowało. Jeśli dam radę to napiszę dziś coś jeszcze później, ale raczej umawiam się na rano, o ile znowu mi się to wszystko nie zbiesi!
  18. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    To już setna próba wysłania postu...
  19. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Dzień dobry! Anitek - trzymam za Was cały czas kciuki! Niech Olafek zdrowieje. Basia, Ania - trzymam też kciuki za Wasze zdrówko! Paula - cieszę się bardzo, ze znaleźliście mieszkanko! Według mnie 600 złotych to fajna oferta, ale to dlatego, ze mojej okolicy 2-pokojowe mieszkania chodzą za 1000 zł. Ja też nie mam balkonu, bo mieszkam na parterze i dla mnie to nie problem. Zresztą zimą i tak nie będziecie na nim siedzieć. Skwara - ciesze się bardzo, ze w końcu udało Ci się napisać. I miło mi się wszystko czytało. Wiesz, wydałam 350 złotych, ale naprawdę kupiłam prawie wszystko, wcześniej mając niewiele albo prawie nic. Brakuje mi tylko laktatora i łóżeczka z "wyposażeniem". Kosmetyki to w każdej chwili można kupić i to nie problem. 🙂 Dziś od rana biegałam z mężem i za mężem. Jednak różnie jest w tej jego pracy i bardzo przeżywa sytuację. To dla niego duży stres. Dziś nie wytrzymał i miał wybuch. Na szczęście nie na mnie, bo nie jest taki, zeby wyładować się o coś na mnie. Niestety wyładowuje się na sobie. Mam nadzieję, ze jakoś będzie sobie radził z sytuacją. Dzisiejszy tenis na pewno mu pomógł. 🙂 Coraz więcej śpię i coraz mniej mi się chce, ale tak podobno bywa. Mam nadzieję, że jutro będę miała więcej napędu. Pa!
  20. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Anitek - bardzo współczuję. Przy takiej temperaturze to tylko lekarz. Trzymam za Was kciuki! Basia - też muszę zrobić sprzątanie i czyszczenie komody oraz szafy, bo inaczej się nie pomieścimy. Znowu wywiozę część rzeczy do rodziców. Szczególnie, ze zamówiłam dziś kolejną turę rzeczy na Allegro, ale mam już chyba wszystko prócz łóżeczka i jego "wyposażenia". Zamówienie zrobiłam na 350 zł... Ania - leż w łóżku i odpoczywaj, nie ma co. Lepiej się nie nadwyrężać. Oglądam znowu porody na TLC. Heh, coraz bliżej...
  21. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Dzień dobry! Nie wiem czy też tak macie, ale ja bym tylko spała i spała. Normalna śpiączka nie wiadomo skąd. Mam nadzieję, że to mi przejdzie. Basia - co Ty piszesz, że koleżanka miała nie donosić z powodu dużej nadwagi. Mi nic ginek nie mówił o przedwczesnym porodzie. Zestresowałam się. Mam nadzieję, ze to chodzi może o tydzień wcześniej, a nie np. miesiąc... Paula, Skwara - gdzie jesteście, wracajcie do nas. 🙂 Biorę się dziewuszki za sprzątanie, ale jestem tak śnięta, że sobie nie wyobrażacie. Mierzyłam ciśnienie i jest w normie, więc już sama nie wiem co to. No nic, do roboty!
  22. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Justta - superaśnie, witaj w klubie na dobre! Nie dość, ze mamy ten sam termin, to jeszcze dziewuszki 🙂. Przy czym moja troszkę mniejsza chyba, ale nie jestem pewna. Teraz już na pewno 1 kg pokonała. Dowiem się więcej na następnej wizycie - 9.10. 🙂 Podziwiam, że dajesz radę z takim ciśnieniem, mi robi się słabo, gdy mam za niskie. No i fajnie, że była u Was szczypta romantyzmu. 🙂 dorotex - masz rację. Gdy Pauli już się uda podłączyć, to sobie poczytamy. Oj poczytamy! 🙂 🙂 🙂 Idę powoli do łóżeczka, jeszcze nie spać, ale poleżeć i poczytać. Jakoś słabiej się czuję. Męża zostawię na posterunku, niech sobie pracuje jeszcze, a ja do lekturki. 🙂
  23. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Cześć dziewczynki! Już mam lepszy humor po spotkaniu z koleżanką i po powrocie męża z pracy. 🙂 Anitek - dzięki za ten opis dojrzałości i za wykład o szyjce. Ja się pytam gina, ale jak widać nie o to, o co trzeba. Wpisywał mi jakieś czwórki do Karty Ciąży, a ja nawet nie zastawiałam się co to. Rozumiem już, ze to szyjka. Hihihi. Natomiast on zawsze ogląda łożysko, ale nigdy mi nie mówił o dojrzałości. Z tego mam wniosek, że jest pewnie w normie. Bo jak by coś było nie tak, to na pewno by mówił. Wsadź Olafa do łóżka i nawodnij go mocno, bo to wygląda na jakiegoś wirusa. Może rzeczywiście różnica temperatur zrobiła swoje. Ja przyjeżdżam zawsze podziębiona od rodziców, bo u nich jest chłodniej, niż u nas. Ifyouliftmeup - gratulki serdeczne z powodu pracy! Mam nadzieję, że będzie przyjemna i zarobki dobre. Basia - bidulko, Ty też do łóżka, ale oglądaj migdały koniecznie. Bo jeśli pojawi się na nich ropa, to nie wystarczy płukanie i psikanie, tylko trzeba antybiotyk. A co Twojego ginka, może nic mu nie mów, ale nagraj go komórką albo dyktafonem, a potem sobie odtworzysz. Ja się nie cykam, tylko robię notatki. Serio. Bo potem się nic nie pamięta. dorotex - chyba część dziewczyn, np. Skwara i Paula jeszcze nie dotarły do działajacego serwisu. Mi zaczął działać wczoraj bodajże, ale nadal nie mam suwaczków i trochę z oporami wysyłają się posty. Mam nadzieję, ze wszystko szybko wróci do normy. Spotkałam się dziś z koleżanką, która też jest w ciąży, dopiero weszła w II trymestr. Szkoda mi jej strasznie, bo tata dziecka chyba nie czuje odpowiedzialności za nią i za malucha. Więc będzie musiała sobie radzić sama... Poza tym ten czas tak szybko leci, że nawet nie wiem kiedy. Muszę zrobić drugą turę zakupów rzeczy dla małej, ale to dopiero jak moja wypłata przyjdzie. Czyli za kilka dni. Dziś w Rossmanie oglądałam smoczki i butelki, ale mam wrażenie, że to wysokie ceny.
  24. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Dzień dobry! Oj brakowało mi Was, brakowało. Jakoś humor mi siadł. Trochę się pokłóciliśmy z moim M. Zupełnie bez sensu, bo o zachowanie naszych matek, a nie nasze sprawy. Oczywiście już jest wszystko OK i w sumie to nie była duża kłótnia, no ale zawsze to jakiś kwas. Trochę też już zaczynam odczuwać zbliżający sie termin porodu i nadchodzące zmiany. Wszystko w obliczu kupna/sprzedaży mieszkań i problemów z pracą, no ale takie jest chyba życie. 🙂 Anitek - a jak to jest z dojrzałością łożyska? Poczytam sobie trochę w necie o tym, ale mój ginek nic nie mówił. Powinno się ocenić dojrzałość w III trymestrze? Życzę Wam miłego dzionka i uciekam spotkać się z koleżanką. Może sobie poprawię trochę humor.
  25. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Cześć dziewczynki! A wiecie co, zaręczyny to chyba zawsze są w mniejszym albo większym stopniu zapowiedziane i nie romantyczne. W końću jest to element planowania i decyzji na całe życie teoretycznie. Nim moj mąż mi się oświadczył, to zdecydowanie sondował teren i wiedziałam co się święci. Najpierw były pytania - a co gdybym się oświadczył, a może się ożeńmy, a jaką biżuterię lubisz itd. Same zaręczyny wyszły fajnie - bo na łonie przyrody w urokliwym miejscu, a potem obiad w dobrej restauracji, ale żeby to był szok i żebym nie widziała tych planów to tez nie powiem. :P Mój mąż właśnie pojechał sobie na tennisa, a ja poczytam w końcu jakąś babską gazetę. Kupuję Zwierciadło i tak leżą z wielu miesięcy. Chyba dopiero w III trymestrze je trochę nadrobię. 😉 Umówiliśmy się na obiad do znajomych, więc mam dziś luz z gotowaniem. 🙂 Zawieziemy im za to dobre Amaretto i zdjęcia ze ślubu, bo minęło od niego już 9 miesięcy, a my nadal nie rozdaliśmy wszystkich... 😮 MIłej niedzieli, jeszcze tu zajrzę. 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...