Skocz do zawartości

wikarynka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    558
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez wikarynka

  1. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    No to sobie pochodziłam, a zawsze wtedy myśli mi się porządkują. 🙂 Paula - fajnie, ze masz do pomocy całą rodzinkę. Przyda się. Zawsze to łatwiej, gdy jest więcej osób zaangażowanych. Ja w ciąży nie narzekam ani na suchość, ani na wilgoć. Cały czas jest OK i normalnie. Czytałam, że wydzieliny w ciąży może być więcej, ale upewnij się czy to nie infekcja znowu. biologiaa - mocny ten Twój facet. Prawdziwy mężczyzna - kręci się po domu, aż w końcu idzie grzbać przy motorze i na wkładkę mówi - to coś. Hehehe. Ważne, żeby przy tym był odpowiedzialny i opiekuńczy wobec Ciebie i dziecka, ale to dopiero wyjdzie w praniu. 🙂 Ifyou - a widzisz, tak to juz jest z tą pracą. Jednego dnia jest, drugiego nie ma. Dlatego powtarzam męzowi, żeby robił swoje rzetelnie i sumiennie, ale nigdy za dużo. Nigdy ze szczególnym wczuwaniem, bo potem i tak nikt tego nie doceni. Przynajmniej z deklaracji szefa mamy pewność, ze teraz męża nie zwolnią. 🙂 Dobrze robisz teraz - wysypiaj się i odpoczywaj. 🙂 Czekam na męża z obiadem. Umówiliśmy się na 16. Może pójdziemy na spacer, bo u nas akurat pogoda fajna. Mam trochę roboty papierkowiej, ale taaaaak mi się nie chce. O, ale za to osiągnęłam dziś sukces. Dzwoniłam z tydzień temu do spółdzielni mieszkaniowej, że nie ma swiatła w piwnicy, chociaż wkręcam dobrą żarówkę. Spodziewałam się, ze będę tak wydzwaniała z miesiąc, prosiła, aż w końcu mąż pójdzie się grzebać. A tu dziś miły pan elektryk - naprawił, zawołał mnie, pokazał i działa. 🙂 Chyba kraj jednak idzie do przodu. Hihi. 😉
  2. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Dzień dobry dziewczynki! Anitek - dobra sprawa z tym chodzikiem na czas nieobecności. Nie pomyślałam o tym, a to fajne rozwiązanie. Nie wda się maluch w szkodę. 😉 Ania - na siłę chyba nikt Twojego nie będzie wyrzucał, chyba że on sam nie zechce byc przy porodzie. Wsparcie jest mega ważne. Basia - może zrób sobie dzień odpoczynku tylko dla siebie. 🙂 Paula - nie dołuj się, bo nie ma po co. Już bliżej, niż dalej! Serio. Popatrz jak sie układa, znaleźliście mieszkanie, do rozwiązania coraz bliżej, weekend Was zbliżył. Trzymam kciuki za coraz lepsze Wasze relacje. 🙂 Przepraszam, ze odpisuję Wam tak krótko. Ale nigdy nie może być spokojnie u mnie. Od rana szaleństwo. A nie wolno chwalić dnia przed zachodem słońca. Mąż rano powiedział, że dziś taki luźny dzień i ma więcej czasu. No to się zaczęło. Wpierw zaczeli dzwonić za nim z pracy i telefon był nieprzyjemny, bo jednak zwalają niektórych ze stanowisk. Szef, który dzwonił do męża zaprzeczył, że zwolnienie będzie dotyczyło też mojego męża, ale z jego najbliższego otoczenia poleciała jedna osoba, może kolejne. Prawie od razu zadzwonił pośrednik z biura, że potrzebna jest konsultacja kominiarza w mieszkaniu i że musimy go załatwić jak najszybciej. No to zaczęliśmy załatwianie, a wiadomo jak to jest - umówić się z fachowcem... No ale powiedzmy, że umówiony. A potem telefon, że zalegamy niby z jakąś zapłatą. 😮 To musi być pomyłka, bo absolutnie nie kojarzę, żebyśmy czegoś gdzieś nie uregulowali. Ale mąż to wyjaśni wkrótce. I jak tu człowiek ma się nie stresować. Sorki za wylewanie żalu, ale muszę iść po zakupy, a mnie nosi. Teraz troszkę ochłonęłam. 🙂 Miłego dnia Wam życzę i będę zaglądała.
  3. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Ifyou - super, że już jesteś w domku! Ale fajnie. Tylko teraz odpoczywaj i dbaj o siebie koniecznie! 🙂 🙂 🙂 Anitek - hehe, już o tym pisałam, ale moja teściowa stosunkowo często bywa porównywana do dziecka. Taka już jest. A mój gin ostatnio sprawdzał łożysko i sprawdzał przepływy, ale nic mi nie mówil o dojrzałości. Więc rozumiem, że wszystko OK. Powiem Wam dziewczynki, ze zaczęłam więcej jeść chyba ze stresu i z chęcią podtuczenia małej. Nie wiem czy jej to pomoże, ale ja chyba szybko nabiorę. Zważę się w środę, to będzie równo 31 tydzień i zobaczę. 🙂
  4. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    dorotex - ja miałam zleconą Toxo i Cytomegalię, bo na początku ciąży wyszły ujemne i trzeba sprawdzić czy nie doszło do zakażenia w ciąży. Nie wiem czy każdy gin tego pilnuje. Fajnie masz z teściową. 🙂 justynakreft - też masz dobry układ z teściową. 😁 No moja się póki co przeprowadziła do swojego mieszkania, co jest MEGA sukcesem. Na zagranicę nie mogę liczyć. 😉
  5. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Dorotex - heh, pisałyśy mniej więcej w tym samym czasie. Ja też swoje odsiedziałam w labie... jak już wspomniałam w poprzednim poście. Spać Ci się może chce od tej pogody, no jest po prostu beznadziejna. Nie dość, ze nie ma lata w tym kraju, to jeszcze ciemno i zimno przez co najmniej pół roku. 🤢
  6. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Dzień dobry! Byłam dziś w laboratorium na badaniach przeciwciał na Toxo i Cytomegalię, bo mam ujemne. Po pierwsze - strasznie to drogie. Zapłaciłam 80 zł... A po drugie, to stanie w kolejce do rejestracji, a potem do pobrania z dojazdem zabrało mi prawie 2 godziny. Nie wyobrażacie sobie jakie sceny dantejskie. Pani w okienku nie ma, ludzie się kłócą, wpychają się jacyś niby poumawiani. Wybrałabym inne laboratorium, ale mam złe doświadczenia ze strony samych badań. To znaczy, gdy w innym labie robiłam kontrolne HCG po krwawieniu, to wyszło że na 100% poroniłam, bo HCG bardzo spadło. Dopiero u gina okazało sie, ze serduszko bije. Dlatego już wybrałam to drugie zatłoczone, ale nie chcę tam iść po raz kolejny. Anitek - dopiero teraz zrozumiałam o co chodzi, ale nie wiedziałam, że miednica może się aż tak rozchodzić. Współczuję Ci tego bólu. Rzeczywiście pomoc by się przydała, a na pewno odpoczynek. Hm, a może warto jednak przebukować ten bilet. Ifyou - jak Ci idzie? Mam nadzieję, ze wszystko OK i cię wypuszczają. 🙂 Trzymam za to kciuki! Sylwia - fajnie masz z teściową. Moja udaje, ze nie widzi mojego brzucha i w ogóle nie ma tematu ciąży... no cóż... Na jej wsparcie finansowe i tak nie liczylam, a dobrego słowa nie słyszałam jeszcze nigdy, więc nadal jestem w pozycji na zero. 😉 Paula - gdzie TY się podziewasz. Forum juz śmiga. Zapewne urządzasz nowe mieszkanie ze swoim R. No ale mam nadzieję, ze zajrzysz. Skwara - też nam trochę przepadłaś. Pewnie w wirze pracy. 🙂 Basia i biologiaa - jesteście nocne Marki, hihihi. Po prawdzie to ja też wczoraj poszłam bardzo późno spać, tak się z mężem zasiedzieliśmy. Ale profilaktycznie wyłączyłam wcześniej kompa! 🙂 Też muszę porobić porządki w ciuszkach, żeby mieć choć z grubsza to wszystko ułożone. Muszę się wziąć za sprzątanie, bo w sobotę zajęliśmy się czym innym. Poza tym idziemy dziś na koncert dziewczyny śpiewającej fado - Carminho. Jest ona dosyć znana i śmiesznie - koncert w poniedziałek, zwykle takie cudo jest w weekend. Ale doszliśmy z meżem do wniosku, ze pewnie była w niedzielę w Berlinie, no to w poniedziałek wstąpiła do zaściankowego Szczecina. 😉 Nie podoba mi się tylko, ze pogoda az tak się zepsuła. Ciemno, szaro, zimno. Podobno jednak w środku tygodnia ma wrócić złota jesień. 🙂
  7. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Cześć dziewczyny! Ja tylko na chwilkę, bo zaraz wracam do swojego męża. Spędzamy weekend razem. 🙂 Skwara - mi się wydaje, ze aktywność i temperament nie zależy od wieku, ale jest przekazany w genach. Mój mąż ciągle by gdzieś chodził, coś robił, pracował, zwiedzał, oglądał. Szczerze, to ma on więcej napędu, niż ja. Rzeczywiście w przeszłości dużo podróżował, teraz dużo pracuje, ale gdy tylko jest okazja i czas, to swoje wysiłki przeznacza na mnie. 🙂 Oczywiście nie jest tak codziennie, ale korzystam, kiedy jest. 🙂 Dorotex - dzięki za zrozumienie. Pewnie, ze te kredyty i mieszkania to sporo stresu, ale nigdy nie ma dobrej pory. Teraz ciąża, potem małe dziecko. Potem może druga ciąża, a może małe dziecko i praca...itd. Dlatego staram się mimo wszystko podchodzić na spokojnie. 🙂 Ifyou - mam nadzieje, ze Cię wypuszczą po USG. Bardzo trzymam za to kciuki. Co by nie mówić, lepiej czuje się człowiek u siebie, niż w szpitalu. Niech mała przybiera! Anitek - z tego co rozumiem, to nie skurcze, tylko kręgosłup? Odesłali Cię, bo przyczyna nie jest ciążowa tylko przeciążeniowa? Może prócz basenu jakieś delikatne masaże? Jutro napiszę do Was więcej (taką mam nadzieję), a teraz uciekam wykorzystać ostatnie godziny weekendu. Pa!
  8. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Cześć dziewczynki! Zaglądam na chwilę, bo u mnie pogoda była super i cały dzień spędziliśmy z mężem poza domem. Byliśmy na targach nieruchomości, pytać m.in. o kredyty. Skwara - w naszym przypadku niestety odpada kredyt "Rodzina na swoim". Ponieważ kupowane mieszkanie nie może mieć więcej niż 70m2. A nasze jest większe, więc bank go nie skredytuje. Za to wpisałam się na listę targową i wtedy jest szansa na jakiś preferencyjny kredyt. Nie nastawiaj się na cięcie, może się jeszcze okaże, że mały nie wystrzeli ponad 4 kg. Zawsze to lepiej bez operacji... A jeśli chodzi o ciacho, to SMACZNEGO!! Hihhi Jeśli chodzi o poród, to chciałabym żeby mój mąż mnie odwiózł i był przy mnie, ale nie cały czas. To znaczy niech trzyma za rękę itede, ale gdy już zacznę przeć, to wolę żeby go nie było. Krzyk, krew, pot, łzy, jeszcze mi zemdleje albo dozna szoku. Lepiej niech nie widzi wszystkiego. 😉 Ifyou - najważniejsze, że nie masz skurczy i KTG jest OK. Oby tak pozostało jak nadłużej, a Alusia będzie miała czas, żeby rosnąć. Jeśli Ci się wszystko rzeczywiście uspokoiło, to może nie będą Cię trzymali aż do porodu. 🙂 Trzymam kciuki za tańsze mieszkanko. 🙂 Basia - trzymaj dobry humor jak najdłużej. 🙂 Podziwiam Cię za ilość gromadzonych ciuszków. W sumie masz rację, skoro są tanie, to i tak się przydadzą w swoim czasie. 🙂 Sylwia - ja dopiero zapakuję torbę chyba według poradnika 6 tygodni przed terminem. No i życie pokaże, co z tego wyjdzie. 😉 Dorotex - wydaje mi się, ze oparcie faceta jest istotne. Poród to według mnie rzecz kobieca, ale niech ten facet czuje, jak kobieta musi się wysilić i namęczyć. :P Ania - jesteś wykończona, ale zaglądaj częściej. Zawsze to milej. 🙂 Paula i Anitek - korzystajcie laski z weekendu, popiszemy sobie od poniedziałku. 😁 Lecę się czegoś napić i chyba zaplanuję romantyczny wieczór we dwoje. 😉 A co!
  9. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Dzień dobry! No ja dziś też wcześnie wstawałam, ale dlatego, że miałam spotkanie o 8. Jak Wam wspominałam żegnam się juz ostatecznie z wszelką robotą, również tą zleceniową. Dlatego musiałam spotkać się z prawnikiem, żeby przekazać mu dokumentację, którą do tej pory zrobiłam i dalej już kto inny będzie działał. Myślę, że do końca października się uwolnię. 🙂 Basia - Ty się lepiej wysypiaj kobito. Jeszcze się nalatasz przy małej. I nie dośpisz, i nie dojesz. Ja się staram korzystać, prócz momentów, gdy trzeba się rano z kimś spotkać. :P Paula - gdzie Ty się podziewasz dziewczyno? Zajęta nowym mieszkankiem? 🙂 Niech się Wam układa. Anitek - miłego weekendu z mężem! Macie w końcu chwile dla siebie. 🙂 Rano było strasznie zimno i mgliście. A teraz mgła zniknęła i wyszło słonko. Jest ślicznie. Wyślę pilną korespondencję i uciekam z domu. 🙂
  10. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Anitek - i pozostałe dziewczyny też, to narobię Wam jeszcze większego. Właśnie wyjęłam piękne, pachnące, chrupiące kieszonki posypane cynamonem z piekarnika. Są cieplutkie i kruchutkie. A kilka zrobiłam z kostką czekolady w środku. No zaraz zjem całą blachę. Czekam na męża, który wraca z lekcji angielskiego i pewnie zje wszystkie. Hahaha 🙂 A Wam Anitek SMACZNEGO.
  11. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Ifyou - super, ze masz lapa z netem! Ale fajowo. 🙂 Szyjka krótka, ale trzyma. 🙂 I to jest ważne. Cieszę się, że mieszkanie macie już prawie pewne. A po zakupy wysyłaj męża, jak pojedzie z listą, to kupi co trzeba i już. 🙂 To dla niego sprawdzian, ale niedługo bedzie miał większe obowiązki. 😉 Odpoczywaj dziewczyno i pisz co trochę do nas! 🙂 biologiaa - Paweł, fajne imię. Mi sie podoba. 🙂 Wydawało mi się, ze w tym opisie do torby są wkładki laktacyjne, ale widac moja głowa sama je sobie dodała. Pewnie w trakcie pakowania wyjdzie jeszcze kilka rzeczy. Taka prawda. 🙂 Zawijam ciastem jabłuszka i gruszki, a zaraz wstawię je do piekarnika! 😁
  12. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Basia - ja też zachęcam do prawka. Teraz nie mam swojego auta, bo jak wspomniałam oddałam mamie (dojeżdża nim do pracy), a mnie wozi mąż, ale... ...gdy mój mąż miał problemy z oczami, o których Wam pisałam i miał zapalenie spojówek, to ja musiałam go wozić, bo biedak nic nie widział. A na taksówki (do szpitala nie było dojazdu komunikacją, z racji remontu) poszedłby majątek. A dopiero się Wam przyda, gdy trzeba będzie z dzieckiem trochę poganiać. 🙂 dorotex - ja kupiłam ciasto francuskie. Chciałam skroić jabłko, dodać trochę cukru trzcinowego i cynamonu, a potem pozawijać w kieszonki z francuskiego, ale poleciałam na drugie zakupy. Chyba zrobię teraz. Mąż dokształca się z angielskiego i jedzie na lekcję, to ja może poszaleję przy piekarniku. 😁 Justta - mega dzięki za linka o torbie! Dla mnie super przydatne. Świetnie, że to podrzuciłaś! Jednak, gdy przeczytałam też obawiam się czy dam radę zmieścić wszystko. No chyba, że z racji bliskości świąt, wezmę wór Świętego Mikołaja! 😁 😁
  13. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Jussta - ja też tak chcę zrobić - dla pępuszka te Happy. A potem co dostanę albo kupię. Wiele osób mówi, ze Pampersy są naprawdę dobre, więc może właśnie ta firma. Ale poszukam gdzieś tanio. Może w Makro - od razu cały zestaw duży (mąż ma kartę). 🙂 Anitek - może kilogramy poszły w uda i tyłek, ale pewnie i tak stracisz po porodzie. Jak sama pisałaś wcześniej - chudłaś i po ciąży, i gdy chciałaś schudnąć. Nie powinno być problemu. 🙂 Też mi się zachciało spać, ale to po sutym obiedzie. Hehe. Biologiaa - ja miałam ból między łopatkami. To był ból kręgosłupa, bo dokładnie w jego rzucie bolało, w środku między łopatkami. Gdy sie kładłam na twardym na wznak, to nadal pobolewało, ale czułam ulgę. NIe wiem czy rozgrzewanie pomaga na taki ból. Też wróciłam z zakupków. Dorwałam fajny rożek/becik w Pepco i mały ręczniczek. Brakuje mi tym samym już tylko łóżeczka i laktatora. Nadal nie wiem jaki kupić.
  14. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Skwara - te seriale, o których piszemy z dorotex emituje kanał Comedy Central. Lubimy sobie go włączyć z mężem, bo nie oglądamy prawie w ogóle TV, prócz wiadomości na TVN24 i właśnie Comedy Central. Co do imion, to ja mam dwa i nie narzekam. Nie będę się upierała przy dwóch imionach, ale jeśli nie dojdziemy do porozumienia z mężem, to trzeba będzie się jakoś podzielić. Ja ustalę pierwsze imię, a on drugie. :P 😉 Moje auto to prawie stuletni Ford Ka, którego oddałam mamie. Gdy zaczęła go remontować, sama doszła do wniosku, ze to nie ma sensu i pójdzie na sprzedaż za małe pieniądze. Mamy świadomość, ze kolejny właściciel też będzie musiał w niego włożyć kasę. Dlatego popieram zasadę mojego taty, zeby zmieniać auto co 5-7 lat, choć oczywiście nie zawsze ma sie warunki.
  15. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Skwara - masz rację, tak sobie własnie pomyślałam, że geny nie są bez znaczenia i tyle. 🙂 Co do bryki - to uff, ulga, ze się udało w ten sposób. Ale moze rzeczywiscie rozważyć sprzedaż. Mój tata wychodził z założenia, ze auto trzeba mieć 5-7 lat, bo potem się psuje. I tak zmienialiśmy. Coś w tym jest. Hm, co do imienia, to stoimy w miejscu. Nie ma póki co tematu. Jednak trzeba już coś postanowić. Na razie wiem, że imię, które podoba się mojemu mężowi i jest akceptowalne przeze mnie - to np. Ewa. Mam jednak dużo koleżanek o takim imieniu (w sumie 3 nabliższe, hahaha) i chętnie bym dała Ewa jako drugie imię. Więc pierwszego nie mamy. Pomyślimy. 🙂 Teraz lecę do bankomatu i drobne zakupki, ale zajrzę znowu za godzinkę - dwie. 🙂
  16. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Skwara - zastanawiałam się gdzie jesteś. 🙂 A tu proszę. Pisałyśmy prawie w tym samym czasie. 🙂 Wczoraj mieliśmy randkować, ale zostaliśmy w domu i oglądaliśmy seriale komediowe. Bardzo lubimy "Dwóch i pół". Pośmialiśmy się, bo był świetny odcinek o wazektomii, którą miał wykonywac lekarz, któremu rodziła się córka. 😁 Dzidzia urosła od tych 102 w pasie o 300 g właśnie. Jednak według gina to trochę mało. No teraz ją tuczę. Właśnie nawcinałam się suszonych jabłek. 🙂 Ifyoulitmeup - trzymaj się dziewczyno. I trzymaj swoją dziewczynę jeszcze w brzuszku. A ja trzymam kciuki! 🙂
  17. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Biologiaa - tak wysoko między łopatkami ból, to chyba kręgosłup. Mnie też tak boli, ale gdy dłużej siedzę. Poza tym mam tendencję do garbienia się. Spróbuj położyć się może na boku, a w razie wielkiego bólu można wziąć paracetamol (apap) - to jest to samo. Sylwia - mam nadzieję, ze Twoje samopoczucie jest przejściowe. A co do pakowania się, to ja wychodzę z założenia, ze nigdy nie jest za wcześnie. 😉 Choć sama nie jestem spakowana i podobnie jak Anitek - nie mam tych wszystkich "pierdółek" dla siebie. Anitek - super, że zajrzałaś. Bardzo się cieszę. 🙂 To dziwne, ze masz tyle samo w obwodzie brzucha. To już nawet mi się ruszyło 😁 , choć moje maleństwo bardzo musze prosić, żeby rosło. Ja też słyszałam od gina, choć nie swojego aktualnego, że seks przed samym porodem, to juz raczej na jego wywołanie. Trochę mechanicznego poruszenia, pewnie trochę nasienia, jak piszesz i idzie. 🙂 Fajnie, że towarzystwo niedługo do Ciebie przyjedzie. Zawsze to rozrywka. 🙂 Dorotex - fajne masz zachcianki. Jabłka tak obrodziły w tym roku, że w zasadzie ciagle można wsuwać szarlotki, musy i jabłka pieczone. 😁 Mówisz, że też już planujesz pakowanie, no sama nie wiem, może też powinnam... 🥴 Za godzinkę wyskoczę do bankomatu i na zakupki. A na razie wykonałam tysiąc telefonów. Nawet nie wyobrażacie sobie jak trudno się dodzwonić do obleganych przychodni (chyba, ze też próbowałyście). Chciałam umówić mamie densytometrię. No bez powodzenia. W końcu dodzwoniłam się do miejsca, którego mama nie zna, ale przynajmniej nie bedzie kolejek. Heh....
  18. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Ja zamówiłam Bella Happy, od 2-4 kg, ale przede wszystkim dlatego, ze mają wycięcie na gojący się pępuszek. Były takie w ofercie na Allegro. Cena chyba taka sama, a pępek się swobodnie zagoi. 🙂
  19. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Dzień dobry! e-miilko - nie smutaj już. Napisz czy coś się dzieje, czy tak po prostu Cię dopadło? Może to hormony działają. 🙂 Basia - wydasz zaraz całą wypłatę! 😁 Paula - Twojemu R. raczej się nie znudzi.To prędzej kwestia dojrzałości czy będzie sobie radził jako "głowa" rodziny. Będę trzymała za Was kciuki! Anitek - coś mało zaglądasz ostatnio, bo też obarczona problemami. Sama mi napisałaś, zeby nie martwić się na zapas. 🙂 I tego się trzymajmy! 🙂 Miała być dzis u mnie pogoda i co, i nie ma. 🤢 Mgła, szaro, mokro. Mimo wszystko ubiorę się ciepło i idę, bo zgnuśnieję w domu. Choć wpierw spróbuję coś załatwić telefonicznie. 🙂
  20. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    O, siłownia! Też bym poszła, ale chyba jednak nie powinnam... 😉 Zjadłabym krążki cebulowe, mniam, ale pewnie by mnie zabiły. Hihihi. Smażonego nie mogę jeść. Takie pyszne krążki jadłam kiedyś w Sphinxie. Potem robiłam sama w cieście naleśnikowym i też były niezłe. Jednak smażone ciasto to nie na mój żołądek.
  21. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Jestem, jestem. Tylko mężu wrócił z pracy o 18 i nie mogę się od niego oderwać. Gdy siedzę w domu, to strasznie za nim tęsknię. :P Jutro ma być lepsza pogoda, to już nie będę uziemiona. Dziś wyszłam tylko po zakupy i prawie zamarzłam oraz zmokłam. Nie lubię takiej pogody. Zmierzyłam sobie dziś obwód pasa i jest 112 cm! Nie tak dawno temu było 102 cm. Czyli coś się rusza. Teraz zmierzę znowu za tydzień. A teraz ponarzekam - niby mieszka się w większym mieście, a nie ma co ze soba zrobić. Kombinujemy z mężem czy kino, czy koncer czy co. A wyboru prawie żadnego. Chyba pójdziemy na randkę. 🙂
  22. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Ifyouliftmeup - super, ze się odezwałaś! 🙂 🙂 🙂 Bardzo się cieszę, ze akcja się uspokoiła. Rzeczywiście, dla świętego spokoju lepiej leż, odpoczywaj i dbaj o Was. Za 3 tygodnie mała będzie miała skonczone 35 tygodni, więc płucka już beda dojrzałe i na pewno będzie wazyła powyżej 2 kg. Więc hoduj, tak samo jako ja. 🙂 Anitek - dzięki za dobre słowa. 🙂 Staram się mieć pozytywne nastawienie i odpoczywać. Dziś naprawdę niewiele zrobiłam. Wykańczam raczej pewne rzeczy, żeby maksymalnie pozbyć się pracy papierkowej, a w domu daję wykazać się mężowi. :P Musi byc dobrze! Jussta - masz rację, trzeba odpocząć czasem i zadbać o siebie. 🙂 Odpowiedź Ifyou nastroiła mnie pozytywnie. 🙂 Musi być dobrze. 🙂
  23. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Skwara - chciałam Ci odpisać oddzielnie i w końcu przegapiłam. Dopiero się połapałam, ze tego nie zrobiłam. Słuchaj, moze ten miód to na szczęście 🙂. Chwila zdenerwowania i niech Ci przejdzie. Zawsze jesteś taka optymistyczna. I niech tak zostanie. 🙂
  24. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    dorotex - to świetne wieści. Cieszę się, że łozysko poszło do góry i że zobaczyłaś malucha. Widać, ze dobrze rośnie, bo jest większy o 300 g od mojej malutkiej, a jesteśmy razem w 30 tygodniu. Trzymam kciuki za Ciebie i małego, a jednocześnie za swoją małą, żeby goniła. 😉 Justynakreft - trzymam też kciuki za Dominisia. Niech zdrowieje! 🙂 Ifyou co z Tobą. Mam nadzieję, ze wszystko OK.
  25. wikarynka

    Grudnioweczki 2012 :)

    Ifyouliftmeup - trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki! Mam nadzieję, że szyjka przestała wariować i się nie skraca. Jeszcze trochę musisz się z nami pomęczyć. 😉 Trzymaj się dziewczyno! Dziś od rana zaczęłam czytać o tych przyrostach, średnicach, wymiarach. No jest ta moja córcia za mała, ale wiecie tak sobie myślę, że niech się urodzi nawet 2500 - to jest w normie, ale niech będzie zdrowa! Ja też urodziłam sie 2500 i jakoś sobie radzę. Basia - napisz jak tam wizyta. 🙂 Biologiaa - duże dziecię źle, małe też niedobrze. Idealnie byłoby mieć zawsze wszystko w normie, ale wiadomo - życie. Ania - super, że się odezwałaś, ale martwi mnie Twój post. Z ciążą OK, ale co się dzieje z Tobą? Martwię się ciągle tą hipotrofią. Postanowiłam zmniejszyć obroty i być bardziej egoistką. Będę sobie dogadzała (a tym samym małej) o i tyle!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...