magdaluke

Czesc Superbaba, widze, ze juz zabookowana 😉. No trzymaj sie cieplo, moze kogos Ci dorzuca, a tv masz w razie czego? Zawsze tel zostaje. 😘 Magdad, lipa z urlopami, no tak, lato. ALe dopytaj , a jak trzeba to zmien lekarza, wiadomo, Ty musisz czuc sie komfortowo. A jak to u CIebie wyglada? WIesz kiedy bedziesz rodzic? Tez masz miec cc? Bo piszesz lipiec a my sierpniowki 🙂 Ja po glukozie, ale nie mam wynikow jeszcze. Moj lekarz jeszcze nie dzwonil, nie wiem czy w ogole dzisiaj do mnie zadzwonia, ja przekrece za jakis czas najwyzej. Ogolnie to doswiadczenie okropne. 2 butle glukozy musialam wypic w 5 minut, na cale szczescie smakowe- pomaranczowe. I kluli mnie w sumie 6 razy bo dwa raz nie trafili 😠 wygladam jka cpunka, jak nic... Myslama, ze sie porzygam. Ta pierwsza godzina mnie zwalila z nog, normalnie mnie jakies fale goraca i wypieki i mrowienie nawiedzalo, a potem przeszlo...ufff. I nie moglam nigdzie isc, musialam na d.... siedziec. NO tez! A potem pojechalismy na lunch i padam na ryjek. Wymeczona sie czuje... Buzi

E tam tylko w Ameryce 😜 Amerykanie to tak maja, ze od razu program nakreca, a zdarza sie wszedzie. A TLC to moj ulubiony kanal, oczywiscie 😜 A ogladacie sister wives? No i My big fat gyppsy wedding tez na TLC. A o baby story to nie wspomne, bo chyba kazdy odcinek ogladalam, i o tych ciazach z zaskoczenia ( I didn't know i was pregnant)...podobne mamy wiec klimaty

Superbaba, ja mam taki sam nick jak na brzuszku ...chyba. WIec szukaj i zapraszam. My u tesciow i wpadnie kolezanka z malym to sie Elka wyszaleje, a i tak juz biega po ogrodzie pol dnia. Ja sie smaruje ( albo i nie, zalezy :side 🙂 Palmersem i jest chyba ok. Poki co- nic nie wylazlo a i w pierwszej ciazy sie tym samym smarowalam i nie mialam ani jednego rozstepu. AL enie wiem, czy to zasluga kremu, czy tez taka moja uroda. Zobaczymy jak bedzie dalej. A dziewczyny, jak macie rozstepy, to kupcie cos na rozstepy, nie na zapobieganie, tylko juz na same rozstepy. Moj maz przez lata gral w football i zapasy i ogolnie w co sie dalo, a potem poszedl do collegu i przytyl i mu sie porobily okropne rozstepy, o ktore oczywiscie nie zadbal i wygladaja jak blizny. I juz teraz nie da sie nic z nimi zrobic , bo nawet lekarza pytalam, ale bylo okienko czasowe, ze cos tam ponoc moze pomoc.

Hejka, ELla mi wlasnie skasowala posta 😠 Ja probowalam sie doliczyc swoich kg i po przeliczeniach wychodzi okolo 5 do 6 kg , wiec ok i lekarz zadowolony. Nirmala, wczoraj wlasnie rozmawialam na wizycie oi skurczach, skurcze Braxtona owszem, moga byc niekomfortowe, spinajace ale nie powinne bolec, jesli zas skurcze bola, to nie mozna olac sparwy. wg mojego lekarza- 5 bolacych w ciagu godziny i niezwlocznie na ostry dyzur. Ale miejmy nadzieje, ze takiscenariusz sie nie sprawdzi 🥴 A przerazajace ksiazki zostaw w spokoju :-). Ja kiedys tak robilam, a teraz trzymam sie z daleka...bo tylko nerwy. WIadomo. CO doloiczenia ruchow, to tez dopytalam. Odp: trzeba mniej wiecej nie mniej niz 10 ruchow dziennie spokojnie odczuwac, tak wiecie, chodzac itp. A jesli chcemy sprawdzic, to zjesc cos, najelpiej slodkiego, polozyc sie i zliczyc 10 ruchow w ciagu godziny ( albo dwoch, kurde nie pamietam :angry 🙂. No ale to tak mniej wiecej. Z ta cukrzyca, to zaskoczenie zycia jak dla mnie. W pierwszej ciazy nic, ksiazkowo, teraz pierwszy test tez swietnie a przy drugim taka "niespodzianka". No ale moze sie okaze, ze jednak ok... 🤢 4nula, trzymaj sie dzielnie! Myslami z Toba 😘 Superbaba, no gacie musza byc 😁 szybciutko CI minie kochana, moze kogos fajnego znowu poznasz gadulo i bedzie mniej stresowo. Jutro idziesz? Mi sie przypomnialo, ze z Ella w ciazy tez na targi jezdzilam. W ogole caly "zestaw" przygotowan ciazowych byl, a teraz.. 😜 wydaje mi sie , ze wszystko wiem, a na pewno tak nie jest i sie boje, ze za to zaplace...

Ja mysle, ze gdybym pracowala, to moze tez bym jeszcze chodzila do pracy...tak mi sie wydaje, ale juz by to pewno byly moje ostatnie dni. Zgaga paliiiiii Dodi, ja nie pilam ziarenek tylko ten wywar, taki glutkowaty, troche jak kisiel, ale to zalezy od proporcji woda-siemie. Monia, dobrze, ze mozesz sie zdrzemnac, ja zwykle nie dosypiam a jak ELla spi , to ja usiade przed tv, cos nadrobie z moich programow i pogadam z wami, albo wiadomo, cos trzeba porobic. I poza tym, ja najnormalniej nie umiem drzemac w ciagu dnia... 🤢

A gdzie idziesz? Na Karowa?

Ja na babcie nie mam co liczyc, bo pracuje na caly eta,t a u niej w przedszkolu i tak drogo, dwojka dzieci...wyszloby sporo, nawet ze znizka. No i fakt, dzieci wszystko przyniosa ze zlobka. Moja Ella 2 tyg chodzila do zlobka jak ja bylam w szpitalu i skonczylo sie paskudnym chorobskiem i podwojnym antybiotykiem...Ale wiadomo, czasami wyjscia nie ma. A plus taki, ze dzieci sa pozniej odporniejsze i spedzaja czas z innymi dzicmi, co jest frajda, wiadomo.

amelia11111 napisał(a): Ja zostaje w domu z dziecmi, martwie sie, bo finanse nie zart...a u meza z praca zawirowania. Ale mowie sobie , ze przez pare lat warto, a potem sobie odbijemy! Poza tym, ja kokosow nie zarobie, wiec pewnie wszystko by poszlo na zlobek/przedszkole, a to sie mija z celem. Moj brat zatrudnil nianie do synka i placi jej 2 tys miesiecznie. Ja sie nie znam, ale wydaje mi sie to strasznnnnnnnnniiie duzo, co wy myslicie? Nianie az tyle kosztuja?

dodi napisał(a): O, cos mi sie przewidzialo, ale szyby tez wysmaruje, ja codziennnie jedno okno musze myc 😉 Dodi, po zelazie moze bolec, ja kiepsko znosilam, wiec mi zmniejszyli dawke ale i tak nie lubilam. A od dzisiaj nie musze brac, wiec chociaz tyle dobrych nowin. Ogolnie zelazo moze powodowac zaparcia i wzdecia a wiesz jakie to moze byc uciazliwe. A wracajac do siemienia, to chyba nie powinien Cie po tym bolec zoladek, wrecz na odwrot. Ja swego czasu stoswalam takowa metode czesto i z dobrymi rezultatmi. I mi nawet smakowalo, takie glutki troche, ale ok 😉

Magdus, masz oklaska, bo dzielna babeczka jestes. I sie nie przemeczaj.

Ech, no z ta cukrzyca to niby nie jest tak zle, ale kto wie? No juz chyba bym padla, gdyby mi miala zostac, takiej opcji nie zakladam. Popytalam o swoje bole, to powiedzial, ze prawie na 100 % wiezadla. A Monia, skurcze Braxtona hicksa nie bola, wiec jesli masz bolace skurcze, to nize zart, sprawdz. To tez dzisiaj jeszcze raz obgadalismy, wiec na swiezo wiem. 5 skurczy w ciagu godziny, o roznym natezeniu bolu, nawet nie bardzo bolace i trzeba jechac na ostry dyzur. I pytalam o toxo, to powiedzieli, ze w sumie nie robia , wypytal mnie o moja sytuacje i powiedzial, ze nie widzi podstaw do badania, ze glupia nie jestem i wiem o co chodzi...nie wiem czy to komplement mial byc, czy co?ALe ogolnie lubie tego lekarza. Podjechalam z ELka do sklepu po wizycie i nawet nie zaczailam, ze paradowlam z plastrami z supermenem, hehehe. Superbaba, to na 3 dni nie jest zle. Dasz rade, nerwy podreperujesz, dzidzie wzmocnisz i bedzie lepiej, zobaczys. A wiadomo, szpitali nikt nie lubi. Dziewczyny, po tych 3 godz gluzkoy, to nadawalyscie sie na prowadzenie samochodu ? Bo ja mam chyba cos kolo 30 km w jedna strone... 4nula, no dobrze w domuku, wiadomo, ale przerazilam sie jak sie wczytalam w Twoj post. To mozesz czy nie mozesz do wc? I co, w 33 tyg do szpitala? Ale zakaldaja, ze nie dasz rady dluzej z dzidzulkiem w brzusiu? No wiesz, rozne roznosi i dziwy na swiecie sie zdarzaja, moze sie myla i dacie rade dlugo dlugo wiecej. Mam szczera nadzieje. Dodi, szafa elegancik, pojemna, i mala Ada bedzie sie przegladac i stroic i ...bedziesz miala non sto pczyszczenie luster, hihi. Czarnyloczek, ja z mezem w ramach pomocy znajomym, pracowalismy w pizzeri przez jakis czas. Uwielbialam ta prace! Ale to pizzeria znajomej, mala i fajowa, i we dwoje obslugiwalismy wszystko. Mniam!!!! Ale juz pewno na was powoli czas pracujace mamusie, zeby przystopowac.

akinimod napisał(a): uwazam sie za spostrzegawcza, a nie zakumalam 😁 ale tez i nie wnikalam 🙃 dobre

Hej Tak pisze bez cyztania, wiec doczytam za jakis czas U lekarza do banki, tzn. dzidzia ok, ladnie rosnie , serduszko bije, wsio oki. Zelazo 14,5 wiec slicznie i juz nie musze rac- uff. No i co? I mi wyszedl cukier... 😠 PO godzinnej glukozie, "na szybko", norma do 130 ja mialam z zyly 150 a z palca wiecej , bo 164. Zalamka 😞. W piatek rano ide na ta 3 godzinna glukoze...i sie na 100 % okaze, zle kazali sie nie nastawiac zbyt optymistycznie...pytam, co ja zrobilam nie tak? No to mowia, ze nic...ze sie zdarza, ze wiek (33) i cukrzyca w rodzinie maja wplyw... taka w newrach jestem, ze szok. Nawet nie chce nic czytac o tej cukrzycy ciezarnych, bo po co sie denerwowac dopkoi nie iwem na 100 %. ... Magdad- jak mysle o Tobie bidulko, ze Ty na codzien...achhh.

Dorotka, no to widac chociaz odrobine pozytywnie. A Ty nie kracz z tym wariatkowem, bo sie tak przekonasz w koncu, ze poprosisz o przyjecie 😜 😜 Strzauka, no z tego co mi od zawsze bylo wiadomo, to pod koniec ciazy wizyty sa co tydzien. WIec szykuj kasiore! Robimy znowu kuraka slodko kwasnego i mam takie pycha mango, ze polowe juz zjadlam 😜

Pampkina, a widzialas porodowke na Madalinskiego? Calkiem przyzwoicie, bo 3 lata temu remont robili. A i jeszcze, ona brala polozna z tego szpitala i babka naprawde swietna! No i o Zelaznej duzo dobrego slyszalam, ale jakos ciasno mi sie tam wydawalo...a i Superbaba o Karowej sie wysmienicie wypowiada. Ale ja nie wiem w sumie z pierwszej reki, wiadomo.

A wiecie, ja ostatnio na wizycie cos tam swojemu pomarudzilam, ze moze cos sie przyplatalo to od razu mnie zbadal, wiec to mu na plus. Ale nie robil wymazu ani testu ( bo chyba mozna taki szybki test zrobic, albo nawet na szybko na szkielku pod mikroskopm..) tylko powiedzial, ze no rzeczywiscie, moze i jest lekka infekcja drozdzakami i zalecil co kupic. No ale mi sie zapomnialao i nic mi nie bylo ani nie przeszkadzalo i nie kupilam. I wczoraj mi sie przypomnialo. I bedzie pewno sie wkurzal na mnie, sama sie na siebie wkurzylam, bo takie zachowanie do mnei niepodobne, ale widac, moze rzeczywiscie nic mi nie jest 😮 Anyaz, na Twoim miejscu postapilabym dokladnie tak samo, mimo kosztow. Lipa... A ja jestem duzo spokojniejsza w tej ciazy, nawet nie wiecie jaki byl ze mnie strzepek nerwow w ciazy z Ella, bo po dwoch poronieniach moje szanse wydawaly mi sie kiepskie...No ale dalysmy rade.

No rodzila tam, ale do gina to na Bemowie chodzila. Ze szpitala zadowolona, bo dwa razy tam rodzila a teraz jej szwagierka tam rodzi, juz za 2 tyg chyba, a babka po 40 😉, wiec chyba dobrze sie zastanowila nad szpitalem.

pampinka napisał(a): W Wawie chodzisz? Nie mozesz zmienic? Niby pozno,ale kurcze.... A to prywatnie? Bo jakby co to moja sisi miala super ginke...tylko prywatnie.

No prawda Anyaz, dziewczyny , nie jest tak zle w Polsce. Ja nie mam az tak zle u siebie, jak dziewczyny w UK, ale tez mam raptem 2 usg, i moze jeszcze jedno po terminie, jesli taka potrzeba. No chyba, ze cos nie tak, tfu tfu.... ALe przynajmniej na kazdej wizycie mam lekarza, tylko on taki wiecie, juz pani rodzila, to pani wszystko wie.....A co dowizyt, to zdaje sie , ze u mnie juz ostatni raz wizyta co 4 tyg, zaczna sie co dwa tyg a potem co tydzien, to wiem na pewno. Wkurza mnie sama mysl o tym, bo jezdzenia od groma i to tak bladym switem....jutro wizyta na 7 45 😠. Dodi, glupi, ze Ci nic nie powiedzial, nastepnym razem sie po prostu dopytaj, masz prawo wiedziec.

pampinka napisał(a): Nie przejmuj sie Pampkina, moja Ella byla najbardziej aktywna wlasnie w nocy i sie przejmowalam, bo tez wszyscy mi mowili, ze jak dziecko w brzuchu tak i poza, ale okazalo sie inaczej.

Jeszcze, co do tej wydzieliny, to pewno juz obczailyscie, ze to okropne, i moze byc duzo i feee, nawet bez czopkow i infekcji. Taka uroda ciazy.

Ajjj kurna, 4nula...az mnie dreszcz strachu oblecial....no ale, jest pod opieka...Boziu, najwazniejsze aby sie tylko wszystko dobrze skonczylo. No i na pewno tez tak bedzie! Sle buziaki 😘 Bisia, ta Twoja znajoma , wiadomo, nie miala pojecia o cyzm mowa, bo nikt nie moze tego wiedziec, no chyba, ze na 100 % cesarka planowana. Ja mam pelna swiadomosc tego, ze roznie moze byc i nie ma gotowego scenariuszu przy porodzie naturalnym. Ja mialam plany ( bez lekow, z wanna...) a jak sie zaczelo to w d...mialam swoje plany, bolalo jak skurczybyk i trzeba bylo temu zaradzic, na bohaterke sie nie pisalam bo medali nie dawali 😁 a najwazniejsze wiadomo- dzidzia i mama. No ale teraz pewnie dziewczynie glupio i sie wycierpiala. Superbaba, nie tam egoistka, tez by,m byla zla, bez dwoch zdan. Moze ktos odkupi? Ja nie mialam mojej sisi , no bo mamy juz nie ma.... i ciezko mi bylo, bo chcialo sie miec swoich kolo siebie. Tesciowa dobrze mi to jednak wynagrodzila. Dodi, pokaz szafe, bo ciekawa jestem! Ja musze zaczac myslec, jakas komode musze kupic dla malego i tak szukam. Teraz czas wyprzedazy garazowych, to moze cos fajnego sie trafi, tescie tez wyslani na obserwacje. I pomyslama, ze pomaluje na braz, bo mam fajna farbe do mebli, ale zobaczymy. Posegregowalam wiekszosc ubranek po maelj i mam naprawde duzo. Ze 4 duze pudla i jeszcze nakupilam, wiec spoko, o to sie naprawde nie mam co martwic. Magdad, to ruszylo pelna para, co! Fajowo, ale nie daj sie oszalec i wypoczywaj w miedzyczasie. Bisia, nie wiem jak u was, u mnie tak, ze jak cos nie tego to jade na ostry i bez gadania przyjmuja- a potem sla tluste rachunki 😠 Ja w nocy wstala do lazieni i zlapal mnie mocny bol po lewej stronie, ale wstalam ok w miare. ZObaczymy, jutro do lekarza.

Magdad, fajne plytki 🙂 My mamy lazienke do zrobienia ale to odkladamy na wieczne pozniej, bo sie nie wali 😜 Bisia, kocie ruchy mowisz ? 🙂 No dobrze, ze Ci sie nic nie stalo. Ja wrocilam ze sklepu, pojechalamsama z ELla i nawet niunka grzeczna byla, do wszystkich hi mowi , kto nie przejdzie i chyba ze 20 osob zagadalo, dajcie spokoj! No ale, teraz ledwo chodze. Nie do wiary jak mi kondycja czy cholera wie co siadlo. Biodra wysiadaja, zgaga pali, ogolnie zmeczona jestem i zla jakas. W d...to mam, bez Lukea nie jezdze na takie zakupy, za ciezko. Uff.

4nula, serce sie kraje, naprawde....kiedys sie wszyscy spotkamy, a teraz bedzie dobrze, zobaczysz. I jak milo, ze moja Ella dzieli z Toba urodzinki

4nula napisał(a): 4nula, prawda niestety.