Sierpnióweczki :) | Forum o ciąży

Gaja napisał(a):

Magdaluke to super że wszystko ok 🙂. Ładna fotka w avatarku.

Och dziekuje i wzajemnie!!!!

Madzia fajnie, ze z maleństwem wszystko dobrze i jaki duży już ten Twój chłopak 🙂 Ciekawe jak moje dzidzi, ja dopiero 3 lipca na wizytę i znów pod wielkim strachem i z wielką nadzieją 😞
Dorotka pozdrów Amelię i życz jej zdrówka jak jeszcze się do niej odezwiesz !!! Ale ma dużego synusia już 🙂

Pozdrowie, bo smutno jej w szpitalu:/
Nasze bobasy mega juz rosna!!! Ja mam skierowanie jeszcze ew.do Medicoveru, wiec jak bede b.chciala sprawdzic przed szpitalem wage czy lozysko - to sie umowie 🙂 Aczkolwiek wole lezec plackem ile sie da...
Kolacyjki urodzinowej nie bedzie, bo maz ma mase roboty 😞 Ogolnie dzien taki malo urodzinowy...no ale taki akurat czas u nas:/ Dam rade 🙂

Monia, tak to jest, jak dzieciaka "podbiora" co? Ja to tak nie lubie jak mi ELle babcia na noc zabiera, strasznie tesknie...wiem, ze to glupie, ale tak mam. No ale, skoro jestescie sami we dwoje... 😉 to grzech nie wykorzystac. Wyskoczcie na jakias randke czy cos 🙂
A wczorja wieczorem akcja dym i skunks...myslalam, ze padne. Sasiad palil ognisko a ja mialam w oknach wiatraki, bo chlodniejsza noc, myslalam, ze mala udusze niechcacy 😞 cala gora walila dymem z ogniska. Przegial. POtem dogaslo ale jeszcze raz taka akcja, i sie bedzie Luke z nim "doagadywal". A potem otworzylismy drzwi wejsciowe i szybko zamknelismy, bo skunks cos spryskal i jechalo na pok okolicy, cos strasznego, mowie wam. No i przez to okna zamkniete i dupa byla.

Tez buziaki od Amelki 🙂
A 4nula to juz cisnienie podnosi:/ Bo ma tel zepsuty, ale wlazila na gg i gadalysny...a od wczoraj od poludnia cisza. Martwie sie, ze tam sie nic nie wydarzylo:/Mam andz.ze ma tak luksusowe dni, ze zapomniala o swiecie 🙂

Madzia - u Was to z przygodami ciagle:P A skunksa nigdy nie "wahalam"..swoja droga ciekawe jak mocno to jedzie 🙂 A sasiada opierniczyc next time!
A a propos ciacha czy czegos..to dobry obiaf mialam 🙂

Ona już tym telefonem jak dobrze pamiętam jakiś czas coś ma, myślałam, że naprawiła bo kiedyś pisała na forum, że mąż miał zanieść do naprawy. Mam nadzieję, że nic się nie stało. Oby odezwała się w najbliższym czasie. Madzia jakoś nie mam nastroju na randki z mężem, małe ciche dni 😉 ale poodpoczywam sobie troszkę 😉

Dziewczyny zdjęcia pozmieniały no no no jakie pięknoty 🙂
Ale dolegliwości coraz więcej, biedna Amelia i Agadka - kłopoty z zębami w ciąży są podobno straszne, bo niewiele można zrobić, a akcję z karetką do migreny miałam w sobotę do mamy, więc wiem, że niewesoło 😞

Dobrze, że po wizytach dzieciaczki zdrowe, ja też miałam kiedyś jakaś torbielkę, ale malutką, nawet nie wiem, co z nią teraz się dzieje 😮 Jutro mam gina, więc zapytam.

Słuchajcie ja nie mogę oddychać! Nie wiem, co się dzieje, ale coraz częściej się normalnie duszę i nie mogę złapać tchu 🤨 🤨 I żołądek mam ściśnięty ciągle 🤢

No jedzie skunksem, hehe. Da sie przezyc w niewielkim stezeniu, ale jak tak mocno spryska, to mozna pasc. Z tym, ze dzisiaj nic nie czuc, to albo sam skunks byl pod domem, albo jakis biedny kot/pies, co mu sie dostalo. Obstawiam na jakiegos bojowego kocurka. My tez palimy sobie ogniska, ale to takim drewnem, co nie zakurzy calej okolicy i poza tym, nie o 22 w niedziele wieczorem, czy jak on tam sobie wymyslil. Dzis przechodzilam obok, to sie jeszcze wielka kloda w palenisku cmi 😠
Co do 4nuli, to pewno nic nie jest, o rany, no mam nadzieje....a na fb jej nie ma? Miala ten tel naprawic. Miejmy nadzieje, ze sie szybko odezwie.
Dorotka, dobrze, ze chociaz pycha obiadek mialsa!

Ech Ci mezowie 🙂 To zrelaksuj sie:*
No mieli jej naprawic, ale chyba nadal nic bo na smsy nie odpisuje:/ Martwi mnie, ze na gg nawet na chwile nie wpadla..moze net jej padl:/ Oby tylko to!

Wkoncu udalo mi sie was doczytac
Kurcze same zle wiadomosci prawie 😞 Dziewczyny trzymajcie sie oby juz teraz do konca naszych ciaz nic zlego sie nie wydarzylo.
Ja dzisiaj dobra wiadomosc dostalam bo kolezanka urodzila syna 4150 i az 61cm wielki,ale miala porod o 9 rano dali jej kroplowke a maly sie urodzil o 11 20 eheh
Zycze nam wszystkim takiego porodu 🙂

Fajne macie zdjecia dziewczyny 😉

Ale te nasze dzieciaczki rosną teraz, jak na drożdżach. No i najważniejsze, że wszystko z nimi dobrze 😁
Wszystkim obolałym i rozchorowanym mamuśkom współczuję bólu i życzę powrotu do zdrowia.
Bisiu mąż nie może przeprowadzić pierwszej męskiej rozmowy z synem żeby trochę się w mamusinym brzuchu przesunął? 😉 A co do zakupów to dziewczyny mają rację - na Allegro dużo lepsze ceny a jak wyszukasz sprzedawcę, który będzie miał większość rzeczy jakie chcesz to koszty przesyłki nieznaczne a czasami nawet zerowe, my np. takiego trafiliśmy, linka nawet wstawiałam i szczerze polecam bo na drugi dzień już paczka była i wszystko super.
A propos zakupów... Mieliśmy zamówić wózek z internetu za ok. 2250zł, ale chcieliśmy najpierw przymierzyć bazę isofix więc wybraliśmy się do sklepu dziecięcego i mówimy szczerze, że i tak będziemy zamawiać z internetu bo taniej a kobieta jak usłyszała za ile chcemy kupić to stwierdziła, że nam opuści z 2700 na 2300 :P I widać ile sobie marży narzucają, że takie zejście z ceny im się opłaca.
Pisałyście wcześniej o nocnym podjadaniu. Mi się jeszcze nie zdarzyło a i tak ostatnio dodatkowe 3kg przez miesiąc mi przybyło i już 9 na plusie 😞
I jeszcze jeszcze... Śliczne foty w avatarkach 😁 I brzucholki też piękne 😁

Dodi, jest ucisk na pluca i zoladek i wszystko inne, wiec moze dlatego tak Ci ciezko oddychac. I pogoda nie pomaga...ale podpytaj gina i juz.

magdaluke napisał(a):

Dodi, jest ucisk na pluca i zoladek i wszystko inne, wiec moze dlatego tak Ci ciezko oddychac. I pogoda nie pomaga...ale podpytaj gina i juz.

No wiem, tak chyba będzie aż brzuchacz nie opadnie, przynajmniej tak czytałam... I jak tu żyć? 🥴

A wiecie, że już minął miesiąc, jak mój Pawełek pojechał na statek? 🙂 Jeszcze tylko miesiąc jupii 🙂 🙂

dodi napisał(a):

magdaluke napisał(a):

Dodi, jest ucisk na pluca i zoladek i wszystko inne, wiec moze dlatego tak Ci ciezko oddychac. I pogoda nie pomaga...ale podpytaj gina i juz.

No wiem, tak chyba będzie aż brzuchacz nie opadnie, przynajmniej tak czytałam... I jak tu żyć? 🥴

No czasami ciężko się funkcjonuje, ale i tak w porównaniu z niektórymi przypadłościami nie jest tak źle 😉 Moja Michasia właśnie dzisiaj wysoko podlazła i ciśnie i dusi niesamowicie. Aha... Chyba w zeszłym tygodniu jakaś obrona pracy mnie ominęła jak nie wchodziłam 😉 Gratuluję Dodi! 🤪

dodi napisał(a):

A wiecie, że już minął miesiąc, jak mój Pawełek pojechał na statek? 🙂 Jeszcze tylko miesiąc jupii 🙂 🙂

o kurcze, ale to szybko minęło! to super 😁 już bliżej niż dalej do jego powrotu 😉

a z oddychaniem też mam problemy, z resztą pisałam tu ostatnio nawet jak się dusiłam, mowiłam o tym lekarce, ale kazała się nie przejmować dopóki to jednorazowe przypadki, bo niestety, ale maluchy potrafią tak nas przydusić czy też przyrżnąć w "odpowiednie" miejsce 😉

ja już wykąpana i tam ta ra ram - obcięłam paznokcie u nóg 😁
mąż mi ubił całą michę śmietany i teraz wcinam sobie... a potem się dziwię, że 17kg na plusie...

Dodi czyli połowa rozłąki już za Wami, a zobaczysz ten kolejny miesiąc równie szybko minie i znów mąż będzie przy Tobie.

Dodi to juz miesiac 😮 teraz ci szybko zleci.
A co do ucisku to teraz wysoko malenstwa siedza, ja ostatnio mam okropna zgage znowu,ale mala chyba mi uciska na zoladek 😲
Jeszcze troszke i brzuszki sie obniza i bedzie nam lzej.

Strzaueczko - i Ty tak sama ta smietane wcinasz?! 🙂 Wow..bym sie zaslodzila chyba:P Ja dzis nic slodkiego nie zjadlam..bu:/ Nikt nie pomyslal urodzinowo..
Dodi - no ja juz dawno pisalam, ze mam mega dusznosci i problemy z oddechem:/ I niestety kazali sie przyzwyczaic do tego..jedzcze troszke! A suwaczka nie widze o mezu...ale szybko minie czas!

A ten dzin urodzinowy do d jest:/ Maz jeszcze wrocil i nawsciekal sie na wszystko dookola..moze nie bezposrednio na mnie, no ale humor to mam kiepski jak na ten niby radosny dzien 😞

Hej dziewczyny - aż 30 stron mam do nadrobienia 😮
Tyle u Was się dzieje, że nie nadążam.
Co do zakupów, to wydaje mi się, że taniej na necie. Byłam teraz w sobotę w sklepie i za 2 smoczki z Aventa zapłaciłabym 28 złotych, a kupiłam je na necie za 18! Więc na początku lipca - po wypłacie zabieram się za kupowanie ostatnich rzeczy dla malutkiej. Bo już niewiele czasu zostało patrząc na lipcówki !!!! Trochę się boję, że to tak niedługo, ale z drugiej strony czuję się jak w dzieciństwie przed gwiazdką 🙂
Co do bóli to ostatnio los jest dla mnie łaskawy i jakoś doszłam do wniosku, że im dalej w ciąży tym lepiej się czuję 😮 jutro badanie u lekarza i nie będę mu narzekać 🙂
I jak dużo wasze dzieciaczki ważą!!! Ja ważyłam po urodzeniu tylko 2650g, a Martusia pewnie już dogania mamusię 🙂
Dodi - mnie też dusi, kopie po żebrach i walczy z żołądkiem 🙂 takie uroki ciąży widocznie :P
Superbaba - spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe 🙂 STO LAT BEZ BÓLU

Suuperbaba no zjadłam pół michy bitej śmietany i nabrałam ochoty na paprykarz 😮 ale już nie będę męża gonić bo netto pod domem już zamknięte i musiałby specjalnie do tesco jechać 😉

Ja to dzisiaj musiałam krokiety zjeść po prostu musiałam ! 😁 i oczywiście napisałam smsa do Kamila żeby mi czekoladę kupił 🙃 jakiś dziwny dzień dzisiaj 😜

Ojoj .. Ameli niunia jaka już duuuża super ! 😉

Dziękuję wszystkim za gratulacje magisterskie, jakoś szybko o tym zapomniałam, pewnie przez ten ciężki weekend, ale jutro z mamą jedziemy po prezencik dla mnie z okazji obrony 🙂

Ech, trzeba iść do łazienki i spróbować się ogolić, bo jutro gin 🤢