Skocz do zawartości

Sierpnióweczki :) | Forum o ciąży


maiha

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
D-Brycz - ja mam tylko małą nadżerkę...ale czytałam gdzieś ostatnio na necie na forum jakiś wątek p ciążówkach z torbielami i mięśniakam, więc poszukaj..tam u wszystkich dobrze się to kończyło i nie miały problemów z donoszeniem i porodem! Ale!!! Frunt to opieka dobrego, doświadczonego ginekologa 🙂
A słuchajcie - czy bierzecie coś dodatkowego dla podtrzymywania ciąży? Bo mi po zeszłorocznym poronieniu władowali narazie na stałe luteine 2x2 i zastrzyki brzuch Clexane na krzepnięcie (znoszę je koszmarnie, płaczę przed nimi a brzuch mam w sińcach 😞):/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
akinimod gratuluje supr sprawa :P heh my po 10 latach we wrzesniu wzielismy slub 😁 a tak nie chcialam heh a nie zaluje

magda ja sietez zastanawialam o co chodzi z tym genetycznym ale u nas tez robia usg w 12tym tyg wiec pewnie beda sprawdzac to samo co w polsce....mam nadzieje

ja dzis caly dzien patrze na sprawde madzi normalnie nie wiem czemu jakis instynkt detektywa sie obudzil chce wszystko wiedziec nic mi sie nie zgadza a tej matki to mam juz dosc sama sie gubi w tym co mowi czekam az ja przesluchaja jutro

wlasnie patrze na wywiad na zywo z rutkowskim na polsat news :O

suuuperbaba ja ja bym byla w polsce na 100% bym dostala cos na podtrzymanie i pewnie bym je brala ale nie jestem i zaczyna do mnie dochodzic to ze moze i to jest dobre wyjscie

widzialyscie jakie skutki uboczne ma przyjmowanie glupiej nospy w ciazy dopiero teraz pomalu pokazuja co sie dzieje z dziecmi na nospie w ogole nie zdawalam sobie z tego sprawy

oczywiscie gdy ciaza jest naprawde zagrozona sama wziela bym kazdy srodek aby ja przetrzymac nie patrzac na jak by sie wtedy okazalo drobne skutki i pomoc dziecku ale wydaje mi sie ze w polsce jest troszke za bardzo przepisywana "w razie co"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agadka ,no jakas prawda jest w tym co piszsz. Ja sie strasznie martwilam w pierwszej ciazy i siostra przyslala mi luteine i bralam ( wszystko bylo za konsultacja znajomj lekarki z Polski na odleglosc :silly 🙂 no i jak powiedzilam swojemu lekarzowi tutaj, to powiedzial, ze nie zaszkodzi ale pewno i nie pomoze...chyba, ze mi sie lepiej z tym bedzie zylo. I ogolnie nie przepisuja praktycznie niczego ,chyba, ze, naprawde trzeba. I dziewczynki, ja wiem, ze jak trzeba to trzeba! Superbaba, Ty to w ogole sie masz z tymi zastrzykami. Ale powiem prawde, ze o takich zastrzykach to nie slyszalam. I jeszcze bolace takie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
D-brycz no nie wiem kochana nic na temat Twoich klopotow, ale na pewno znajdzisz cos na forum, zdaje sie Superbaba cos wspominala, a sam lekarz pewno Cie uspokoi. ALe fajnie, ze dzidzia rosnie i zdrowiutka, to najwazniejsze.
No a tak wracajac jeszcze do tematu podtrzymania ciazy, to ja po dwoch poronieniach i nic nie dostalam! I dlatego ta luteine sciagalam, bo panikowalam ostro a oni mi nic nie dali, bo nie widzieli powodow. No moze i nie bylo jakichs konkretnych wskazan, ale dwa poronienia i nic...? 😞 No i przypomnialam sobie, ze mialam robione badania wlasnie na krzepliwosc krwi, to jedyne co zrobili. To dlatego Ty te zastrzyki masz, tak Superbaba? Czyli tez mialas takie badania robione? U mnie wyszlo ok wiec zostawili bieg sprawie naturze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bolą tylko dlatego że w brzuch:/Psychicznie bardziej stresują..co do leków to no-spe biorę b.rzadko, luteina mojej znajomej pomogła bardzo jak miała ryzyko poronienia:/
Dziś mam naprawdę zły dzień - przeryczałam właśnie pół wieczoru przez złe samopoczucie i torsje:/

Co do tej matki Madzi..jak tak słucham tego to zaczęłam się zastanawiać, czy ona nie jest jakaś nienormalna i nie robi tego, by być w centrum uwagi;/ Zobaczcie - kolejna śliska historia, gdzie nie ma świadków, nikt nic nie wie, poszlaki fałszywe, dziecka nie ma..kurteczka nie jej, ciałka brak..mam wrażenie, że zmyśliła kolejną historię:///Koszmar..oby się coś wyjaśniło!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agadka w UK badania genetyczne sa wlasnie w 12tg., ale wczesniej trzeba chyba wyrazic zgode, przynajmniej tak bylo w moim przypadku. Badanie na przeziernosc karkowa wyszlo u mnie OK, ale u mojej kolezanki cos bylo nie tak i mieli pare miesiecy strachu, a pozniej urodzila im sie zdrowa coreczka, wiec te badania daja tylko jakis stopien prawdopodobienstwa .
Suuperbaba wspolczuje tych zastrzykow 😞
Cala ta sprawa z Madzia jest rzeczywiscie dziwnie podejrzana. Szczgolne jesli nie moga jej znalezc, a przeszukali chyba wieksza czesc okolicy 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
d-brycz moja kuzynka miała też mięśniaka i krwawienia, ale wszystko skończyło się dobrze i przez cesarkę urodziła zdrową piękną córeczkę 🙂

Co do luteiny to ja miałam plamienia w pierwszej ciąży w 10tyg.Pojechałam do szpitala, bo tak się wystraszyłam (moja gin nie przyjmuje w soboty, a to było po sylwestrze zaraz) i tam lekarz- na pogotowiu- wyprosił mojego męża i kazał mi usiąść na "fotelu" który był brudny 😞 więc sama go przetarłam 😞 badanie było straszne. Powiedział, że kłamie, że nie ma żadnego plamienia i że jak chce to moge zostać na obserwacji. Wybiegłam stamtąd z płaczem. Na drugi dzień plamienie było mocniejsze, byłam załamana 😞 ale poczekałam do poniedziałku na moją gin, która dała mi właśnie luteinę i mnie uspokoiła. W dzień porodu jakie było moje przerażenie jak zobaczyłam tego samego pana doktorka, który miał odbierać mój poród???

W pierwszej ciązy od 6miesiąca miałam skurcze i miałam brać no-spe i magnez..

Urodziłam pięknego zdrowego chłopczyka, także wszystko da się przeżyć moje mamuśki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Suuperbaba napisał(a):
D-Brycz - ja mam tylko małą nadżerkę...ale czytałam gdzieś ostatnio na necie na forum jakiś wątek p ciążówkach z torbielami i mięśniakam, więc poszukaj..tam u wszystkich dobrze się to kończyło i nie miały problemów z donoszeniem i porodem! Ale!!! Frunt to opieka dobrego, doświadczonego ginekologa 🙂
A słuchajcie - czy bierzecie coś dodatkowego dla podtrzymywania ciąży? Bo mi po zeszłorocznym poronieniu władowali narazie na stałe luteine 2x2 i zastrzyki brzuch Clexane na krzepnięcie (znoszę je koszmarnie, płaczę przed nimi a brzuch mam w sińcach 😞):/

ja biore duphaston 2x1 i acard. Mialam brac clexane, ale czekalam na wizyte po nad miesiac na karowej i sie okazalo ze za POZNO na clexan. wiec w zastepstwie mam acard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Madzi cialo znaleziono w sosnowcu w zrujnowanym budynku kolejowym bylo owiniete w kocyk przykryte sniegiem liscmi i gruzem. Maja zrobic sekcje zwlok w poniedzialek aby sprawdzic co tak naprawde bylo przyczyna smierci Madzi 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/tajemnicze-znikniecie-madzi/matka-polrocznej-magdy-uslyszala-zarzut,1,5017557,wiadomosc.html
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/tajemnicze-znikniecie-madzi/czy-upadek-madzi-mogl-ja-zabic-lekarz-to-jest-dla-,1,5017113,wiadomosc.html

Tu możecie przeczytać o Madzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej 🙂
A ja obkupiłam się wreszcie na ślub, biadoląc w przymierzalni, że zgrubłam :P
taki urok ciąży 🙃
Teraz siedzę i próbuję się uczyć na egzaminy, mój składa szafy i słychać tylko łup łup łup, co nie przeszkadza mi w przysypianiu :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia

jezuuu co za dzien najgorszy poki co w tej ciazy

ja dzis jestem kompletnie nie do zycia myslalam w nocy ze umre od 3 wymioty-a nie mialam ich wczesniej rozwolnienie az mi krew zaczela leciec ale z odbytu wystraszylam sie na smierc jakis koszmar glowa mi pekala wzielam nospe i paracetamol zjadlam tosta i juz moge sie ruszac w koncu...to chyba jednak bylo tylko zatrucie jakims pokarmem bo juz sie balam ze cos nie tak ale skoro mi lepiej to czekam do jutra co bedzie

ojojoj co za zycie mam nadzieje ze to nie oznacza ze od teraz zaczely mi sie mdlosci :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no i jak tylko wejde na forum i poczytam troche to lzej sie na sercu robi!!! 🙂 dzieki dziewczyny! wiem ze te moje przypadlosci to jeszcze nie koniec swiata i przy nich da sie urodzic zdrowe dziecko, ale same dobrze wiecie - panika do kwadratu (a raczej za dwoch) 😁
ale mam juz nowa taktyke: zero stresu, nie przejmuje sie niczym, co ma byc to bedzie
tak, tak ciekawe na jak dlugo mi to zostanie 😁 boze te moje humorki ostatnio sama sie dziwie jak ze mna ludzie wytrzymuja!
ja biore luteine 2x1 i dostalam znow zwolnienie i chyba tak bedzie do konca ciazy, ktora sie tak nazywa: podwyższonego ryzyka. mam baaaaaaaardzo uwazac i duuuuuuuuuzo wypoczywac, dobra to nie takie trudne dam rade 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
agadka trzeba zalozyc klub "totalnych panikar" 🙂 i pewnie reszta dziewczyn sie szybko dopisze 😉 ale swoja droga to dobrze ze nic groznego!
akinimod oj pewnie musieli ci tylko w biuscie sukienke poszezyc i gotowe? 🙂 tylko zeby ci nie przyszlo do glowy w dniu slubu sie denerwowac! stanowczo zabraniam! 😉 powodzenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Na razie pierwsza część ślubu - cywilny, kościelny jak mały trochę podrośnie i ja schudnę hehehe :P
została mi tyko torebka do kupienia i majtki :P
Nie stresuję się jakoś 🙂 raczej cieszę i ekscytuje 🙃
Tak szczerze to chyba ciąża pozytywnie działa mi na psychikę, bo stresu nie odczuwam prawie wcale i dobrze się czuję - tylko troszeczkę bardziej zmęczona. No i grubnę :/ Ale mam ogromną nadzieję, że ogólne samopoczucie się nie zmieni.

Tak więc przesyłam trochę pozytywnej energii 🙂 no i zbieram się na wycieczkę do palmiarni :P - taki mały niedzielny relaks 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
akinimod napisał(a):
Na razie pierwsza część ślubu - cywilny, kościelny jak mały trochę podrośnie i ja schudnę hehehe :P
została mi tyko torebka do kupienia i majtki :P
Nie stresuję się jakoś 🙂 raczej cieszę i ekscytuje 🙃
Tak szczerze to chyba ciąża pozytywnie działa mi na psychikę, bo stresu nie odczuwam prawie wcale i dobrze się czuję - tylko troszeczkę bardziej zmęczona. No i grubnę :/ Ale mam ogromną nadzieję, że ogólne samopoczucie się nie zmieni.

Tak więc przesyłam trochę pozytywnej energii 🙂 no i zbieram się na wycieczkę do palmiarni :P - taki mały niedzielny relaks 🙃




fajnie zmiana w zyciu o 180 stopni pod kazdym wzgledem -----> teraz juz bedzie tylko lepiej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...