Skocz do zawartości

Lipiec 2012 | Forum o ciąży


sunshines

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • kasiulek85

    1495

  • kinia_nh

    1599

  • tosiaa

    2175

  • ania_p

    2270

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Hej dziewczyny, fajnie że miałyście udany weekend 🙂 Ale mi ochoty narobiłyście na te lody!!! Chyba się jutro wybierzemy. Ja weekend miałam męczący 😞 ale bardzo udany 🙂 W sob na 9.00 poszłam do pracy i w drodze powrotnej dowiedziałam się, że będziemy mieli gości z dwójką małych dzieciaczków, moich ulubieńców z resztą 😆 Było bardzo miło ale same wiecie cały dzień latania na najwyższych obrotach, także jak w nd zamknęły się za nimi drzwi to ja uderzyłam w kanapę i nie rozstałyśmy się do samiutkiego późnego wieczora 😁

Idę po lody 🙂

A ja mam jutro wizytę, już myślałam, że nie doczekam się. Jutro się wszystko okaże, czy dobrze z maluszkiem czy serduszko nadal biję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rosi już niedługo każdy Twój dzień będzie taki na pełnych obrotach, nie liczę pierwszych miesięcy po porodzie ale później to już sama gonitwa za Dzieciaczkiem 😁 😁
A z Maluszkiem NA PEWNO jest wszystko dobrze, NA PEWNO serduszko bije, nie wolno Ci myśleć inaczej!! Koniecznie napisz jutro po wizycie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczynki!!
Ale tu szalejecie 🙂 ja siedze w pracy a lenia (po tym weekendzie) mam takiego na wszystko ze zajmuje rece pierdołami :P W sobotę byłam w bdg w szkole egzamin zdany a no i moj kupil mi nowe 2 sweterki (na szczescie rozpinane) Wujek jak zwykle piecze kurczaka a mi sie robi niedobrze 🙂 właśnie zjedłam całą paczkę słonecznika (uwielbiam go w ciąży jeszcze bardziej) Czuje, że rosne wszerz coraz bardziej... Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rosi ja też jutro mam wizytę i czekam na nią z utęsknieniem z 3 powodów 1. czy wszystko ok... 2. Przezierność karkowa 3. Idziemy z mężem razem po raz pierwszy i moze już płeć będzie znana... wiec to chyba 4 powody :P

Co do obiadu na dziś to ja nie gotuje tylko moja teściowa bo z teściami mieszamy... ale jest ok 🙂
Wiem ze jest barszcz biały ale nie jestem w stanie go nawet powąchać a co dopiero zjeść... bleeeee jak nie mam już mdłości to już mi nie dobrze nawet jak o nim piszę a dodam ze przed ciążą to mogłam codziennie litrami go pochłaniać!!!
Dlatego ja coś innego wsunę :-)

Dziewczyny ale się dzisiaj orobiłam jak głupia... wyszorowałam na glancuś łazienkę, kuchnię zrobiłam pranie i jeszcze pokój zahaczę ale to juz dość bo padam na pysk...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja się zastanawiam właśnie czy mąż będzie mógł wejść ze mną, bo jeździ ze mną zawsze (wtedy jak się dowiedziałam, że serduszko nie bije to byłam sama a jeździmy do lekarza ok 50km i nie może sobie tego darować) tylko nie wiem czy to usg w końcu będzie przez powłoki brzuszne bo jak było dopochwowe to nie chciałam, żeby to oglądał 🙂 No i oczywiście też liczymy na płeć 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no ja myślę ze jeszcze dopochwowo będzie... ale u mnie tak było że raczej mąż nie chciał patrzeć... ale wytłumaczyłam mu wszystko że to nie leży się na fotelu do badania ginekologicznego tylko na takm łóżku ala szpitalnym... i że on wnętrzności mojego "podwozia" widzieć nie będzie 🙂 a badania ginekoligicznego napewno nie zobaczy bo jest za parawanem :-) więc powiedział mi " to teraz mi o tym mówisz to mogłem z Toba być już przy 1 wizycie" 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasialeczek napisał(a):
no ja myślę ze jeszcze dopochwowo będzie... ale u mnie tak było że raczej mąż nie chciał patrzeć... ale wytłumaczyłam mu wszystko że to nie leży się na fotelu do badania ginekologicznego tylko na takm łóżku ala szpitalnym... i że on wnętrzności mojego "podwozia" widzieć nie będzie 🙂 a badania ginekoligicznego napewno nie zobaczy bo jest za parawanem :-) więc powiedział mi " to teraz mi o tym mówisz to mogłem z Toba być już przy 1 wizycie" 😁


heh oj Ci mężczyźni, mój wszedł ze mną to o mało głowy nie wsadził tam gdzie nie trzeba (taki był ciekawy).
Wczoraj siedzieliśmy u naszych bliskich znajomych i kolega się śmiał, że taraz to mój musi uważać jak się ze mną kocha bo go dzidziuś może już złapać... :p 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mój Mąż nie był na USG dopochwowym, w pierwszej ciąży chodziłam tylko na NFZ więc tylko raz takie miałam i akurat nie mógł być a teraz oboje stwierdziliśmy że nie ma potrzeby żeby wchodził ze mną do gabinetu, ważne że był za raz za drzwiami 🙂

A teraz to nie wiem jakie będę mieć, u prywatnego jak będę to będzie 12tc + 4dni więc chyba jeszcze dopochwowo a na NFZ to już 14tc więc chyba przez powłoki brzuszne..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny decydujecie się na poród rodzinny, czy jeszcze o tym nie myślałyście? A Dziewczyny które już mają Dzieciaczki, rodziłyście z Mężami, jak wrażenia? Mój, muszę przyznać, był dzielny a najbardziej utkwił mi w pamięci widok Jego łez.. pierwszy i póki co ostatni raz widziałam Jego łzy, widok bezcenny 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A my z synkiem po obiedzie położyliśmy się spać i dopiero nie dawno mąż nas obudził, ciekawa jestem jak zaśniemy na noc...

Ja byłam w 12 tygodniu i miałam robione przez brzuch usg. Genetyczne to chyba zawsze jest przez brzuch.

Kinia to twój lekarza na NFZ robi ci usg? O rany, ja to bym sobie mogła jedynie pomarzyć, bo u nas na NFZ żeby zrobić usg w czasie ciąży tolekarz musi wydać skierowanie i czeka się kilka tygodni 😠

Ja rodziłam z mężem i teraz jeśli będę (choć mam nadzieję że nie) rodzić naturalnie znów to też chcę żeby był. On wiem, że ze względu na mnie będzie tam jeśli go poproszę, ale po pierwszym porodzie mówił że nigdy więcej, najgorsze było mu patrzeć na moje cierpienie, na to jak dwie godziny non stop parłam a dziecko nie chciało wyjść, na to jak dwoje lekarzy połozyło mi sięna brzuch i mi wypychali dziecko... do tego wszędzie krew,wody płodowe, widok nieszczególny...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja po kolacji, nawet zdążyłam już ją zwrócić.. 😉

Karola moja lekarka na NFZ (pisałam już kiedyś że chodzę tak i prywatnie) też wydaje skierowanie i USG mam gdzie indziej. Mogłabym w sumie nie robić bo i tak mam u tego prywatnego zawsze, ale tej lekarce na NFZ nie przyznaję się że chodzę też prywatnie więc muszę zrobić 🙂

Mój Mąż nie ma oporów przed następnym wspólnym porodem, ale to pewnie dlatego że u mnie raczej wszystko sprawnie poszło.. Na koniec dużo krwi straciłam, później mi dotaczali ale najwidoczniej takie widoki nie zniechęciły Męża 😉 No i ogólnie poród był szybki, parłam 30min. więc to najgorsze cierpienie nie trwało tak długo. Mi wydawało się jakby to było 5min 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam Was Lipcówki 🙂 Jestem tutaj po raz pierwszy i chciałabym sie z wami podzielić wrażeniami i samej się czegoś dowiedzieć nauczyć..ja jestem w 11tyg. ciąży i jest to moja pierwsza ciąża a termin mam na przełomie lipca/sierpnia więc nie wiem czy jestem lipcówka czy sierpniówka 🙂 ogólnie teraz znoszę swój stan dobrze i jakoś o dziwo nie mam wymiotów 🙂 oby tak dalej ale mam inne dolegliwości bóle brzuszka, głowy...pozdrówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kinia_nh oj tam nie ma sie czym przejmować bo jeszcze przed nami tyle...jeszcze pewnie termin wstępny ulegnie zmianie ja np. jestem bardzo ciekawa jaka będzie płeć 🙂 chciałąbym by to była dziewczynka ale jak będzie chłopak tez bedzi esuper byle zdrowe a ty z tego co czytam to juz bedziesz miala 2 dzidzi?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam
Taki spokój w wekend a teraz tyle do czytania.
Witam Blekitną - miło że dołączyłaś. Ja mam termin na 29.07. ale faktycznie nigdy nie myślałam że może się zmienić, bo z usg to niewiem jaki wychodzi (może dowiem się w środę bo idę do lekarza).
Ja również miałam nieregularne miesiączki.
Już nie mogę się doczekać tej wizyty, ciekawe co słychać u mojej fasolki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...