Lipiec 2012 | Forum o ciąży

Karola, a może jakaś infekcja się wdarła? Ja dopiero co wyleczyłam... Dostawałam 3 razy pod rząd globulki Pimafucin i nic nie pomagały, zaogniały jeszcze bardziej, a do najtańszych też nie należą. Uratował mnie Clotrimazol, teraz profilaktycznie zakładam na noc lacto vaginal i normalnie odpukać nna nic się nie skarżę 😁
Ja ogólnie nie mam szczęścia i zawsze coś złapię, a podobno w ciąży o infekcje jeszcze łatwiej 🙂

Co do obiadu, to placki ziemniaczane z sosem pomidorowym, śmietaną, papryką i podsmażoną piersią 🙂 takie a'la po węgiersku, ale według własnych pomysłów 🙂

Czesc dziewczynki 🙂

Ja wrocilam z zus-u i obowiazkowa wizyta na brzuszku musi byc 🙂 zjadlam tone surowki z kotletem mielonym a teraz zapycham sie pomaranczami i kiwi (uwielbiam je)

Monkado-super, że u maluszka wszystko w porzadku, moje dziecko wazy 405 g
Smerfetka-ja poczulam ruchy dopiero w poniedzialek-nie przejmuj sie!!!
Ilka-zdrówka życzę!!!
Kasiulek85- wpadam zaraz na pierogi 🙂-uwielbiam wszystko co lepione z maki :P

Ja tez na zaparcia kawa z mlekiem, moment i wszystkiego sie wyzbywam 🙂

U mnie przytulaski sa... codziennie, nie mozemy sie powstrzymac :P

Ale się naśmialam z tych musli hehe

tosiaa napisał(a):

Karola, a może jakaś infekcja się wdarła? Ja dopiero co wyleczyłam... Dostawałam 3 razy pod rząd globulki Pimafucin i nic nie pomagały, zaogniały jeszcze bardziej, a do najtańszych też nie należą. Uratował mnie Clotrimazol, teraz profilaktycznie zakładam na noc lacto vaginal i normalnie odpukać nna nic się nie skarżę 😁
Ja ogólnie nie mam szczęścia i zawsze coś złapię, a podobno w ciąży o infekcje jeszcze łatwiej 🙂

Co do obiadu, to placki ziemniaczane z sosem pomidorowym, śmietaną, papryką i podsmażoną piersią 🙂 takie a'la po węgiersku, ale według własnych pomysłów 🙂

Ja tez juz jedna infekcje przezylam dostalam taki krem wciskany na noc jednorazowao(jakos na g) sie nazywal i pozniej globulki takie zołte (tez nie pamietam jak sie nazywaly) i narazie jest pfu pfu spokoj

w żóltym pudełku to pewnie pimafucin 😁 już nigdy nie pozwolę go sobie przepisać, wszyscy sobie chwalą, a mi tylko pogarsza 😞

tosiaa napisał(a):

w żóltym pudełku to pewnie pimafucin 😁 już nigdy nie pozwolę go sobie przepisać, wszyscy sobie chwalą, a mi tylko pogarsza 😞

nie, nie na literke g to pamietam 🙂 chyba gynalgin

kamis21 napisał(a):

u mnie pierogi ruskie na obiad i ciasto snikers pieczone przez moją mame na deser

kobieto nie mow mi o takih rzeczach-ruskie mmm 🙂

no właśnie u mnie też są ruskie więc zapraszam bo wyszło sporo 🙂

hey dziewczyny zyje 😁 ale nie wiem jak dlugo tu zostane maz komputer przyniosl zebym napisala zebyscie sie nie martwily. Caly czas robia badania dzis dostalam antybiotyk po ktorym prawie zemdlalam pielegniarki prowadzily mnie do lozka. Z dzieckiem ok wazy 400 rozwija sie prawidlowo. Bede dostawala antybiotyk ale bardziej rozcienczony bo po dzisiejszej akcji sie boja. Widze ile tu kobiet sie meczy masakra. A w nocy slychac tylko krzyki z porodowki i placz dziecka.

dobrze że dałaś daria znać co u ciebie 🙂 fajnie że z dzidzią ok i z tobą też będzie, podleczą cię i puszczą do domu 🙂 trzymaj się kochana, oklask dla ciebie 🙂

Daria dobrze że sie odezwałaś 🙂 Super że z Maleństwem wszystko jest dobrze a Ty też niedługo dojdziesz do siebie i szybko Cię wypuszczą, zobaczysz! 🙂 Zdrówka Ci życzę i właśnie tego szybkiego powrotu do domku 😘

No Daria trzymaj sie tam!!!

Cieszę się bardzo, że wszystko dobrze 🙂 buziaki dla Ciebie 😘

Hej dziewczyny ja właśnie zaraz obiada będę wcinać 🤪

Daria super że się odezwałaś i ze z Wami wszystko ok wiecie z czego jestem najbardziej zdziwiona ze tak to kobieta w ciązy ma się meczyć z każdym przeziębieniem, katarem infekcją że mał oleków dla ciężarnych ale jak się idzie do spzitala to walą takie dawki ze głowa boli...

ja pierogi ruskie uwielbiam a jeszcze w wykonaniu mojej mamy kuchareczki to już bajka mmmmm rozmarzyłam się... 🙃 🙃 🙃
pojechałam dzisiaj do sklepu po suszone sliwki i morele od jutra zaczynam kurację zalewania sliwek i moreli mlekiem i pozostawienie do rana w temperaturze pokojowej ponoć bąki śa straszne po tym ale drugie ponoć to że działa super... się okaże bo na mnie to ic nie działa żadne preparaty... zrobiła bym sobie lewatywe bo są w aptece ale ponoc w ciązy nie można bo może wywołać skurcze...

Coś Kinia Nas zaniedbuje bo widzę ze na FB przebywa a do Nas nie przychodzi 😠 😞

jeny ruskie mniaaamm!!! dziewczyny a ja tu rybe robie nie wierze ale jestem taka chora ze nie mam sil na ruski.
Daria trzymaj sie ,super ze dzidzia zdrowa!!

co do przytulaskow to ja przed ciaza mialam z tym problemy jak bylam na tabletkach potem bylo troszke lepiej a teraz hmm roznie ale staram sie 😁 teraz mi to nie w glowie bo mam katar jak nie wiem heheh i glowa peka :P

a mam jeszce usg tutaj przed wyjazdem 13 marca ciekawe czy cos wiecej powiedzza niz to co ostatnim raze m ma nozki raczki i serce bijeo tyle sie dowiedzialam :/ dobrze ze prywatnie do Polaka jezdzilam.

Hej 🙂 Witam wszystkie mamusie 😆

a mnie pierogi odrzucają 😞 wsunęłabym za to arbuza i poziomki, ale arbuza na pierwszym miejscu 🙂 🙂 🙂 🙂
poziomki to chyba wzięły mi się z avatara Monkado 😁

Ladyblue napisał(a):

Hej 🙂 Witam wszystkie mamusie 😆

witaj, jesteś mamusią lipcową? 🙂

Ladyblue napisał(a):

Hej 🙂 Witam wszystkie mamusie 😆

witamy 🙂

🤪 😁tosiaa napisał(a):

a mnie pierogi odrzucają 😞 wsunęłabym za to arbuza i poziomki, ale arbuza na pierwszym miejscu 🙂 🙂 🙂 🙂
poziomki to chyba wzięły mi się z avatara Monkado 😁

nie mów mi o poziomkach i o arbuzie bo przyjadę do ciebie 🤪 😁z resztą mam rodzinę w Plocku to przy okazji odwiedzę 😁 😁 😁

Tak mam termin na 07.07 😉 nie bardzo wiem gdzie ustawić te suwaczki 🤢

Więc musimy się zgrać w czasie Kasiulek, dziadek ma na działce takie pyszne i pachnące, że co roku na nie czekam 🙂
a arbuz z lodówki, twardy, mmmmmmmm 🙂 rozmarzyłam się, a tu sezon się jeszcze nie rozpoczął 😞

Edytuj swój profil, dodaj płeć maluszka 🙂 a później wejdź na www.suwaczki.com, zrób suwaczek i wklej link w edycji profilu 🙂 GOTOWE 🙂

tosiaa napisał(a):

Więc musimy się zgrać w czasie Kasiulek, dziadek ma na działce takie pyszne i pachnące, że co roku na nie czekam 🙂
a arbuz z lodówki, twardy, mmmmmmmm 🙂 rozmarzyłam się, a tu sezon się jeszcze nie rozpoczął 😞

moja ciotka mieszka na batorego

całkiem niedaleko mnie, ja na Armii Krajowej 🙂 planujesz odwiedzić ciocię?