Lipiec 2012 | Forum o ciąży

tyle co zrozumialam jak Damian mowil ze chce go zostawic chyba dlatego ze ona mysli ze to jej wina... ale tak nie jest... nie wiem co mam robic... z calego serca wspolczuje wszystkim kobietom ktore przez to samo przechodzily sa cholernie silne!!!! Ja od samego poczatku pokochalam kruszynke ktora mam pod sercem i nie wyobrazam sobie jej stracic... jestescie wielkie dziewczyny....i czy to pierwszy tydzien ciazy czy 6 miesiac to jest nasze dziecko i stracic ciaze to cos okropnego 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞

Hej dziewczyny!

Ale mi przykro, Daria bardzo wspolczuje Twojej siostrze. ja tez modlilam sie do konca 3 miesiaca zeby tylko nie bylo krwawienia, mialam caly czas powtarzane ze nie zajde a jak zajde poronie, to takie smutne, wiedziec ze masz w sobie ta fasole a tu nagle bach i wszytstko Ci sie sypie. Wiem, ze dla Ciebie to tez jest ciezka sytuacja, musicie byc przy niej, chociaz mam nadzieje ze jescze to nie oznacza najgorszego!!! trzymajcie sie tam!!!

Witam Dziewczynki 🙂

Od razu zabieram się za czytanie, mam nadzieję że zdążę wszystko nadrobić zanim Nikoś wstanie..

Pytałyście jak romantyczny wieczór, tak więc ze szczegółami nie opowiem bo jest za wcześnie.. ale była wspólna, długa kąpiel a później.. było miło 😉 😉 😉

Kasiulek to całe rodzinne to dla mnie śmiech na sali, ale każdy grosz się liczy niestety.

Witaj Marta, gratuluję Synka! 🙂

Karola jestem w szoku na jakiego urzędnika trafiłaś!!!! Co za kretyn skończony żeby proponować pracę i to jeszcze taką, kobiecie w 6mcu ciąży!!!!!! Masakra :/
Śliczny masz brzuszek! 🙂

Rosi ode mnie też klaps w tyłek za noszenie torby! 😉 Jak się dzisiaj czujesz???

Kasiulek, Karola u Nas jest tak że jak Nikoś chce sobie połazić po kimś to tłumaczymy że po Mamie nie wolno skakać bo ma Dzidzi w brzuszku i idzie na Tatę 😁 😁

Ania jejku współczuję tej akcji z autem, pech w tym przypadku to mało powiedziane.

Morskooka gratuluję rozpoczęcia szkoły rodzenia 🙂

Daria też się popłakałam jak przeczytałam o Twojej Siostrze, wiem jak musi być Jej ciężko i Tobie razem z Nią. Przykro mi 😞

Mam pytanko do dziewczyn, które biorą clexan. Czy nadal klujecie się w brzuch czy może w inne teraz miejsce??

Rosi w takim razie oszczędzaj się i odpoczywaj ile możesz 🙂 🙂

Kurde a ja tak aktywnie spędziłam pierwszą część dnia że teraz najchętniej poszłabym spać... Opiszę Wam co dziś zrobiłam:
Pobudka 7.30, Nikoś jeszcze oglądał bajki więc ja biegiem do łazienki i umyłam sedes, wannę i umywalkę, później poszłam do kuchni tam przetarłam półki w lodówce, umyłam zlew i kuchenkę. Szybkie śniadanko, poprzecierałam kurze i odkurzyłam. Wyszliśmy o 10.30, byliśmy z moją Mamą po firankę do Nas na przedpokój i tak połaziłyśmy po placu, zjadłyśmy pyszne zapiekanki (Kasialeczek, Monkado kojarzycie zapiekanki z Bieńczyc?), troszkę dalej lody włoskie, do apteki i na nóżkach do domu. Wróciliśmy o 13.40, Nikoś usnął więc rozebrałam Go i do łóżeczka. Na szybkiego wstawiłam pranie, zupkę i pomyłam podłogi. W czasie kiedy Nikoś spał powiesiłam jedno pranie, teraz drugie i wstawiłam jeszcze trzecie z zimowymi rzeczami Nikosia 🙂 🙂 🙂 Słoneczko jak widać dodaje mi energii 😁 😁 A najlepsze jest to że w cale gorzej się nie czuję przez to a wręcz przeciwnie, nic nie boli a czasem lenię się cały dzień i brzuszek twardnieje. Jedynie chce mi się spać ale to chyba przez dużą dawkę powietrza 😁

Kinia to rzeczywiście miałaś powera do pacy 🤪 Podziwiam, mi nic się dzisiaj nie chciało, mam strasznego lenia 😮

hej 🙂 ja cały dzień byłam u siostry i powdychałam świerzego powietrza a teraz uciekam do mężą 🙂
Daria współczuję twojej siostrze, przykra sytuacja ale życzę jej szczęścia 🙂

Ilka to wiosna tak działa na mnie 😁 Normalnie też mam lenia.. 😜

Mężul jedzie więc żegnam się, jak nie padnę to zajrzę późnym wieczorkiem 🙂

Ilka ja od jakiegoś tygodnia robie zastrzyki w ramię, co prawda jestem jeszcze w stanie naciągnąć sobie skóre z boku brzucha i tam sie wbijać ale poprostu mnie już boli.. więc odciążam troche brzuch, porobię w ramię a później może wróce do brzucha (żeby odciążyć ramię 😁 )
Kinia to szalony miałaś dzień 😁 zapiekanek z bieńczyc niestety nie kojarzę, chyba w ogóle nie miałam jakoś okazji zapuszczać sie w tamte rejony 🙂
a ja dziś rano pojechałam z rodzicami na zakupy tzn rodzice robili zakupy a ja spacerowałam po słońcu 🙂 tzn po ziemi ale w słońcu 😜 😁 a po powrocie do domu poszłyśmy z Mamą do lasu (taki nasz codzienny rytuał 🙂 ) także bardzo leniwy dzień miałam, zresztą jak caly tydzień 🙂 a jutro wracam już do krk 🙂
Daria tak na spacerze też myślalam o Twojej Siostrze i wiem że żadne słowa nie pomogą ale może w takiej sytuacji wystarczy z kimś być, przytulić go, niekoniecznie trzeba coś mówić, czasami sama obecność drugiego człowieka wystarcza..

marta8508 napisał(a):

dzieki kasiulek 🙂 tylko z tym suwaczkiem to moze byc problem bo jeszcze nie rozszyfrowalam jak to zrobic ;p haha

podpowiadam jak umieścić suwaczek:
jak już sobie zrobisz suwaczek na jakiejś stronie to skopiuj go i potem wejdź na
edytuj moj profil, potem forum i tam wklejasz a potem zapisz i juz jest
powinno się udać 🙂

Monkado ja też właśnie zaczęłam od kilku dni w ramię robić, bo na brzuchu już miałam raz że siniaki to też takie małe guzki mi się robiły. Tylko samej w ramie niewygodnie mi jest robić i wykorzystuję męża 😉 Słyszałam też że w udo można, ale nie wiem czy się odważę...

Cześć dziewczynki, my nie dawno wróciliśmy do domku, jak weszliśmy to wzięliśmy Franka w wózek i poszliśmy jeszcze spacerkiem do marketu po coś na kolację bo mam ochotę na jakiś makaron, właśnie mężulek pichci a ja muszę Młodego spać położyć.

Daria strasznie mi przykro z powodu tak ogromnej starty jakiej doznała Twoja siostra, wierzę że następnym razem się uda i w końcu doczeka się upragnionego dziecka.

Ok, na razie uciekam, obowiązki macierzyńskie wzywają 🙂

marta8508 napisał(a):

dzieki ilka za wskazowki mam nadzieje ze mi sie udalo ;p

jest piękny suwaczek 🙂

Hej dziewczyny 🙂 melduję się i ja 🙂
Daria ogromnie mi przykro z powodu Twojej siostry, żadne słowa nie oddadzą tego co czujemy w takich przypadkach, tylko czas może zaleczyć te rany
świetnie Cię rozumiem, jak tu się cieszyć z ciąży gdy takie rzeczy dzieją się w najbliższym otoczeniu,
mój kuzyn z żoną starają się o dziecko i udało im się, w tym samym czasie co nam, tylko że stracili dziecko przy końcu 3 miesiąca, spotkaliśmy się w sklepie i normalnie nie wiedziałam co powiedzieć, później dzwoniłam do kuzyna i przepraszałam, ale powiedział że rozumie, że wszystkim jest ciężko,
im jest o tyle ciężko, że to już druga strata, pierwsze dziecko stracili w zeszłym roku w marcu, w 5 miesiącu 😞
Źle czułam się z tym , że nie zachodzę w ciążę od kilku lat, różne rzeczy przychodziły do głowy, również rozstanie
a co dopiero strata dziecka 😞

Ilka tak ja właśnie też sie wspomagam mężem a obecnie Mamą 🙂 Mąż przy pierwszym zastrzyku był tak przerażony że prawie mu sie ręce trzęsły 😁 ale teraz już ma wprawę jak prawdziwa pielęgniara 😁 a udo z wlasnego doświadczenia zdecydowanie i kategorycznie odradzam- zrobiłam dwa razy i za każdym razem kończyło sie tak że siedzieć nie mogłam takie siniory z guzami sie porobiły 😮
Marta super suwaczek 🙂

Dziewczyny podziwiam Was
ja to taki cykor jestem że w życiu nie zrobiłam bym sobie sama zastrzyku,
musiałabym pielęgniarkę wzywać, mamy tu taką panią co prywatnie chodzi

Kinia to zaszalałaś dzisiaj, podziwiam, ale uważaj na siebie, wiosna wiosną ale przesadzać nie można,

Ja tylko kiedyś przystawiłam strzykawkę do uda i stwierdziłam że chyba nie tym razem, nie dałam rady 😁

No Martunia suwaczek super 🙂