Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży

dzonatalie napisał(a):

Pauleczka20 napisał(a):

a tak poza tematem... ile miałyście lat jak wyszłyście za mąż? i ile lat miał wasz partner?

Ja miałam 26 lat a mój Marek 27 a ślub wzięliśmy w czerwcu 2011 🙂 a byliśmy razem 8 lat 😁

Aisza2612 napisał(a):

dzonatalie napisał(a):

Pauleczka20 napisał(a):

a tak poza tematem... ile miałyście lat jak wyszłyście za mąż? i ile lat miał wasz partner?

Ja miałam 26 lat a mój Marek 27 a ślub wzięliśmy w czerwcu 2011 🙂 a byliśmy razem 8 lat 😁

ja 26, a mąż 25 😉

Hej dziewczyny wpadłam się przywitać i pochwalic własnie wrocilam z wizyty kontrolnej.Malenstwo ma nozki raczki i organy wszystk ok ma 5 cm i bryka jak kózka albo koziołek.Maz wpatrzony w monitor byl jak diabli-stwierdzil ze to najlepszy film jaki w zyciu obejrzal 😉
Karolka-super wieści że u córeczki wszystko ok.

anula gratulacje!! 🙂 pamietam nasze pierwsze usg, wrazenia podobne 😁

inirtam napisał(a):

anula gratulacje!! 🙂 pamietam nasze pierwsze usg, wrazenia podobne 😁

To moje 3 usg meza pierwsze 😉 jeszcze chodzi i gada ale to niesamowite nakrecony ze szok hihihi

anula to super że z dzidzą ok! oby tak dalej 😉
ja jak sobie przypomnę nasze wspólne pierwsze usg to aż mnie dreszcze przechodzą 😉 i wtedy z tygodnia na tydzień czekałam tylko na kolejne usg żeby zobaczyć czy wszystko ok... teraz to już czuje małego jak sobie bryka i zasadza mi kopniaki, no i wiem że jest tak jak powinno być, a usg to taka formalność a przy okazji podglądywanie małego 🙂

no u mnie mąż też pierwszy raz był na genetycznym, czyli w 12tc 🙂

isa8 napisał(a):

anula to super że z dzidzą ok! oby tak dalej 😉
ja jak sobie przypomnę nasze wspólne pierwsze usg to aż mnie dreszcze przechodzą 😉 i wtedy z tygodnia na tydzień czekałam tylko na kolejne usg żeby zobaczyć czy wszystko ok... teraz to już czuje małego jak sobie bryka i zasadza mi kopniaki, no i wiem że jest tak jak powinno być, a usg to taka formalność 🙂

ja mam dokładnie tak samo 😉
a swoją drogą, te kopniaki, to takie uzależniające są... chciałoby się czuć cały czas 🙂

zazdroszcze Wam , ze w Polsce macie czesciej usg niz tutaj 😞
ja jutro dopiero bede szla na drugie usg, maz byl ze mna na pierwszym i omalo z krzesla nie spadl taki byl zapatrzony w monitor i zachwycony, szczesliwy i nie wiem co jeszcze 😁
jutro idziemy na drugie, wizyta na 12;15 🙂 hmm, zwykle mam spotkania z midwife albo chodze do endokrynologa, pobranie krwi to tyle tutaj , bo u Was to co chwile slysze ze usg ktoras ma !! aaa! 🤢

juz sie nie moge doczekac jutra, wszyscy stawiaja na chlopaka 🙂
ja na dziewczynke ! 🙂 zobaczymy

ja już miałam 4 razy usg i z każdego badania dostałam zdjęcie 😉 teraz 14 maja będzie kolejna fotka do albumu 🙂

isa8 napisał(a):

ja już miałam 4 razy usg i z każdego badania dostałam zdjęcie 😉 teraz 14 maja będzie kolejna fotka do albumu 🙂

placilas za zdjecia z usg ?

No mi właśnie dziś walnął 12 tydzień i miałam to usg genetyczne.Bałam się jak diabli ale teraz rogal na buzi od ucha do ucha a z fotka usg chyba bee spała 😉 Fajnie Wam bo już czujecie maleństwa a ja wiem że bryka a nie czuje ale za troszkę poczuje kwestia czasu pamietam jak sie logowala tutaj w 6 tc a teraz juz 12-ale ten czas leci.A ze u nas czesto sa usg-roznie to bywa slyszlam takie rzeczy ze u niektorych lekarzy-formalistow faktycznie ma sie 3 usg na cala ciaze a ja mam co kazda wizyte.Teraz juz na nastepne usg smigam sama nie bede mezyc meza po pracy zeby ze mna siedzial 4 czerwca pojde sama w lipcu idziemy prywatnie na 4 d-koszt okolo 200 zl i maz idzie obejrzec film w 4d a nie w 2d jak po 2d on rozweselony to po 4d bedzie chodzil jak pijany 😉

za zdjęcia nic nie płaciłam... ginekolog sam mi je daje 😉 i kilka zdjęć z danej wizyty przypina do mojej karty.

isa8 napisał(a):

za zdjęcia nic nie płaciłam... ginekolog sam mi je daje 😉 i kilka zdjęć z danej wizyty przypina do mojej karty.

tutaj tez chyba przypiela zdj do wynikow itp
ale za zdjecia musialam zaplacic 5 funtow za 2zdjecia co daje na nasze 25zl (ale mi dala 3 zdjecia)
jutro tez chcem wziac zdjecia i znow 5 funtow 😁

Ja tez z kazdego badania mam fotke nie trzeba prosic lekarz sam daje jedno wpina w moja karte druga kopia dla mnie w dokumentacje mam teczke na te wszystkie kwity bo bedzie tego troszke a trzeba trzymac w kupie bo pozniej do szpitala to pod pache i sru na porodowke 😉

ja też odkąd czuję kopniaczki, nie mam już takiej silnej potrzeby chodzenia na usg. Wcześniej to wytrzymać nie mogłam 🙂
na usg chodze raz państwo, raz prywatnie, i już naliczyłam że 5 razy byłam 🙂

na szczęście mam lekarza który robi mi usg co wizytę... bo słyszałam właśnie że niektórzy robią 3 na całą ciążę 😮

prywatnie nie bylam jeszcze i chyba nie czuje potrzeby zeby isc prywatnie mam dobra opieke, tylko ze te usg tak rzadko dopiero 2 jutro, ale czuje kopniaki juz takze sie tak nie martwie, co chwile dzwonia i co chwile mam jakies wizyty takze nie narzekam, ale fajnie jest widziec malenstwo czesciej

mój mąż właśnie dzwonił i pochwalił się że złowił ponad 10 kilogramowego szczupaka 🤪 i co najgorsze nie wie co ma z nim zrobić.... a ja nienawidzę ryb, i jak mi go tu przywiezie to go zabije ! 😮

współczuje tej ryby. jak z nią wróci, to chyba cała noc będziecie ją obrabiać... 🙂

Moja mala spi... ciekawe czy znow se obudzi w nocy z taka wysoka temperatura....

No to widzicie... moj maz to ani razu nie byl ze mna na USG... ani teraz ani wczesniej... 🤢
i pewnie gdyby nie to, ze chce go w piatek wyciagnac, to w zycuy by sie nie zapytal czy moze...

mój to za to zawsze jest ze mną, tylko jak byłam na 4d to nie był. I na dodatek przed każdym usg on się denerwuje 🙃 i zawsze mi mówi po fakcie, że strasznie zestresowany w poczekalni siedział.
Ale to zależy od faceta nastawienia. Może sandroos jak go wyciągniesz na usg będzie trochę bardziej czuły.?

moze ino tak.. ale juz chyba przestalam, od niego tego oczekiwac 🤢 😮
Chcialabym zeby sam na to wpadl... Ostatnio zrobilam o to wojne, to pytam go 100razy czy ma zebranie w piatek, to on nie wiem... 😠

Nie domyslne te gady 🙂)

Tysia na oddziale porodowym. Rozwarcie 1cm, skurcze ma, szyjka krotka...
od 15 lezy pod KTG...

Zobaczymy co tam pojdzie dalej 🙂

isa8 napisał(a):

mój mąż właśnie dzwonił i pochwalił się że złowił ponad 10 kilogramowego szczupaka 🤪 i co najgorsze nie wie co ma z nim zrobić.... a ja nienawidzę ryb, i jak mi go tu przywiezie to go zabije ! 😮

To mozesz mi kurierem podeslac-moj tato zlowil przed wczoraj szczupaczka i zjadlam ze smakiem takiego swiezego z patelni-duzo witamin maja ryby a nam witaminy potrzebne.Ja rozprawiac rybek nie umiem lowic tez ale zjesc mniam mniam

sandros ja bym na Twoim miejscu nie podarowała takiego nastawienia jak ma Twój facet. Powiedz stanowczo że musi być i koniec! 😉 a jak zobaczy dzidzie na ekranie to na pewno zrobi się czulszy...
anula z miłą chęcią bym Ci tą rybę wysłała ale kurier chyba by tego smrodu nie wytrzymał 😁 ja nienawidzę ryb, i zapachu i łowienia i jedzenia... po prostu mnie odrzuca! 😮