Skocz do zawartości

Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
jak wczoraj zobaczylam moja mame bylam taka zdzwiona ze nie wiedzialam co mam z soba zrobic, w kazdym razie siedzialam rozmawiam z mama i tylko czulam kopniaki a mama ciagle lapala mnie za brzuch , potem kazdy zaczal mnie macac po calym brzuchu a jak sie polozylam juz spac to znow zaczelo mnie malenstwo kopac i normalnie chcialo mi sie wymiotowac bo tak sie objadlam , wymacali mnie za wszystkie czasy i jeszcze te kopniaki 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 26,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    2758

  • Doti

    2120

  • Emilia1991r

    2246

  • karolka84

    3424

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Pauleczka20 napisał(a):
super że wszystko dobrze. 🙂 ładne imie- Ula... my bedziemy wybierać pomiedzy Liliana a Milena a dla chłopca Sebastian i wiecej propozycji nie ma. 😉

Lila mi sie bardzo podoba, ale moja kolezanka juz tak dala, wiec nie bralam pod uwage. Do wyboru byla jeszcze Laura, ale Ula wygrala - na szczescie z nikim mi sie nie kojarzy 🙂 a jesli bylby chlopiec to tylko mielismy Filipka do wyboru 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
u nas typów było kilka i jednak przystało na Szymonie... ale coś ostatnio mój mąż zaczął wymyślać i rozważać całkiem inne imiona, o których wcześniej nie było mowy 😮 więc nie wiem czy czasami do września imię dla synusia się nie zmieni 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolka84 napisał(a):
Natalia a do kiedy mama u Ciebie zostaje? 🙂



ojoj juz jej nie ma, dzis o 4 rano pojechali na lotnisko i wracali do Polski bo byli od wczoraj rana.
Moj wujaszek co miesiac odwiedza UK w sprawach biznesowych, przez co mama ma okazje przyjechac z nim raz na jakis czas zrobic zakupy i zobaczyc mnie, wiec taka mi niespodzianke zrobila wczoraj, przyjechali kolo 17;30 posiedzielismy, o 3 w nocy wstali a o 4 juz jechali juz wiec w sumie w ogole nie spalam, polozlylam sie do lozka 22, ale taka dyskoteke sobie ktos urzadzil w moim brzuchu i wszyscy w okolo chrapali wiec nie spalam, a jak zasnelam to wstalam o 2, potem o 3 juz oni wstawali wiec nie spalam, wrocilam do lozka po 4 a o 8 juz bylam na nogach wiec czuje sie okropnie zmeczona :<
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wiecie co, mama wczoraj przywiozla mi ta posciel z allegro co zesmy zamowily,

do wozka, 2 komplety do lozka z ochraniaczem i przescieradla frotte, bardzo mi sie podobaja
i mama wypalila do mnie o baldachimie czy by nie dokupic z tego samego kompletu ? i teraz tak siedze i sie zastanawiam .. 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja dzisiaj rano przed 5 poszłam siusiu, i mały sie obudził bo później nie dał mi zasnąć tylko kopał że aż czułam jak się tam obraca w brzuszku 😉 w sumie pierwszy raz czułam tak intensywne i dokładne ruchy co robił i gdzie jest..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzonatalie napisał(a):
wiecie co, mama wczoraj przywiozla mi ta posciel z allegro co zesmy zamowily,

do wozka, 2 komplety do lozka z ochraniaczem i przescieradla frotte, bardzo mi sie podobaja
i mama wypalila do mnie o baldachimie czy by nie dokupic z tego samego kompletu ? i teraz tak siedze i sie zastanawiam .. 😮

Ja baldachim mam już dawno wybrany, we wzorze takim jak posciel 🙂 bez baldachimu takie "łyse" jakies to łóżeczko 🙂 ale każdy robi jak uważa.
Co do wieku to mam 24 lata, mój mąż 30lat, a po ślubie jesteśmy dwa lata.
U nas to było tak,że w grudniu zaczęliśmy się starac o dziecko i od razu się udało ! Byłam w szoku bo zakładałam że pewnie kilka miesięcy to potrwa,ze względu choćby na moje policystyczne jajniki, okres nieregularny,jakoś co trzy miesiące. Zakładałam że koło kwietnia się uda a tu szok, objawy jak na okres a jego nie ma,więc czekam i czekam,ale wydawało mi się juz za długo, no i 3 stycznia zrobiłam teścik 🙂 🙂 Nie myślałam że będzie to w naszym przypadku takie łatwe 🙂hihi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jest!!! Przyszła mi w końcu na coś ochota i w końcu wiem co jest tym "czymś" Kisiel!!!!!!!!!!Hmmm mam żurawinowy i cytrynowy 🙂 Jednak chyba wygra cytrynka 🙂 Nadeszła ta pora o której kolejny raz w ciągu dnia nawijamy o jedzeniu 🙂 Zaraz każda będzie myśleć co na kolację 🙂hihi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mniam!!! ja dziś startuję z łyżeczką, otwieram zamrażalnik a tam pusto. Znaczy się wszystko jest,prócz lodów 🙂 Niestety przeliczyłam się,myślałam że jakieś są 🙂 mniam, jem już kisiel, ale pewnie mała się ucieszy i będzie fikać po nim 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja nawet obiadu jeszcze nie mialam. Mój M wraca z pracy za niecałe 2 godz 😮 więc czekam....
wogóle to mój żołądek ostatnio mieści 1/3 tego co zwykle:/ więc zjem odrobinę i już umieram i mam wrażenie jakby mnie miało rozerwać 🤢 podejrzewam, że w miare jak dzidzia rośnie, będzie jeszcze gorzej:/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja obiadów wogóle nie jem 🙂
Dostaję za to od rodzinki i męża opieprz że ciepły posiłek to podstawa itd itd.......
Już nie wspomnę co było jak mój M powiedział że nieraz zjem zupkę chińską......Jezu jakie to ona spustoszenie robi w organiźmie,mam tego nie jeść itd....Wypuściłam to drugim uchem hehe 🙂 raz w miesiącu to zjem, góra dwa. Nie pamiętam kiedy to ostatnio jadłam. Teraz wszędzie jest chemia,nie tylko w zupkach. Nie ma co panikować
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
heh, myśle, że jakbym miała robić obiad tylko dla siebie samej to napewno bym nie jadła 😁 ale jak już M je, to ja zawsze z nim usiąde. Zresztą, każdy posiłek w ciągu dnia jem z rozsądku a nie z ochoty. Wiem, że musze zjeść i tyle 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marylu345 napisał(a):
heh, myśle, że jakbym miała robić obiad tylko dla siebie samej to napewno bym nie jadła 😁 ale jak już M je, to ja zawsze z nim usiąde. Zresztą, każdy posiłek w ciągu dnia jem z rozsądku a nie z ochoty. Wiem, że musze zjeść i tyle 😞

Dokładnie mam tak samo. Ja jemu robię obiad, ale nawet wtedy z nim nie jem bo nie mam na to ochoty.Też jem z rozsądku.Teraz na ten kisiel jedynie ochota mi przyszła a tak to kiepsko z uraczeniem się jakimś daniem...Ale cóż,trzeba coś jeść.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My ślub braliśmy jak miałam 23 lata a mąż 28, pierwszy synuś urodził się pół roku przed ślubem (ja miałam 22 lata) i był jak najbardziej planowany 🙂 teraz też Dzidzia planowana 🙂 Tym razem udało nam się w pierwszym cyklu starań 🙂

Z uznaniem dziecka przed ślubem jest tak, że idzie się do USC właściwego dla miejsca zameldowania matki dziecka i tam składa się wniosek. My tak załatwialiśmy.. ale szanowne panie w urzędzie zapomniały nam powiedzieć, że musimy ten papier mieć ze sobą w szpitalu hahaha Więc Synalek i tak miał wpisane moje nazwisko. Papier faktycznie pozwala ojcu na samodzielne załatwianie spraw urzędowych. A rejestrację dziecka dokonuje się w USC właściwym dla miejsca urodzenia, czyli musicie sobie sprawdzić, który urząd jest właściwy dla dzielnicy w której znajduje się szpital gdzie chcecie rodzić. My mieliśmy urząd po drodze, więc rejestrowaliśmy synka w dzień wyjścia ze szpitala 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...