Skocz do zawartości

MAMUSIE PAZDZIERNIKOWE!!! | Forum o ciąży


belen

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
nacudja a mi się snia dzieciaczki... 😉 wstaje wykonczona po "nocnym-sennym" opiekowaniu sie nad maluchami 😁 🙃 😁

co do wózków to mam dwa typy quinny buzz4 albo x lander x move 😮 a wy dziewczyny jakie macie typy..co polecacie ..te ktore juz miały do czynienia z wózkami co sie sprawdza ?!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ja jestem zakochana w wozku Roan Marita i chyba na ten model sie zdecydujemy .. Oczywiscie bedziemy zamawiac w polsce i zwozic go tutaj , bo dunskie wozki niestety nie podobaja mi sie.. Wygladaja jak czarne trumny sprawiajace wrazenie wrecz za duzych ! Jakaa wg was powinna byc optymalna dlugosc gondoli ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzielna jesteś 🙂 Ja pracuję teraz cały czas od początku ciąży i chyba do końca nie dam rady. Myślę, że wykonam plan i od 1 sierpnia pójdę na zwolnienie 🙂 Coraz trudniej mi tak długo usiedzieć w jednym miejscu, w ogóle siedzieć i praca przed komputerem mnie męczy, zwłaszcza oczy.
Dziś znowu walczę z bólem głowy, ale to chyba coś wisi w powietrzu 😞
Dziewczyny czy zamierzacie chodzić do szkoły rodzenia? Ja właśnie się zastanawiam czy to potrzebne i coś nam da.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczyny 🙂
Nie było mnie tu kilka dni jakoś tak miałam doła po części przez pogodę a do tego mój synek zapewnia mi w ciągu dnia tyle atrakcji ,że nie mam czasu pisać na forum 😞 Ostatnio np. wrzucił swoje skarpetki do sedesu 😮 i musiałam po nie nurkować ... Co do wózków to My mamy Roana Maritę i jestem z niego bardzo zadowolona. Jeśli któraś z Was mieszka w domu to polecam - wózek ten ma duże pompowane koła i świetną amortyzację. Poza tym ma dużą wygodną dla dziecka gondolę. Minusem jest to że dość dużo waży i przez duże koła nie mieści się do każdego bagażnika ale koła bez problemu się zdejmują więc nie ma z tym problemu.
Jeśli chodzi o szkołę rodzenia to Ja chodziłam i polecam. Można dowiedzieć się dużo ciekawych rzeczy na temat pielęgancji maluszka no i oczywiście nauczyć się oddychania przeponą 🙂
FIAnn podziwiam Cię ,że chcesz jeszcze wrócić do pracy. Mając malutkie dziecko w domu i tak masz co robić a pogodzić to wszystko z pracą to na pewno nie lada wyzwanie. Podziwiam Cię bo Ja bym chyba nie dała rady...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My wybieramy sie do szkoly rodzenia, tylko nadal nie wiemy w ktorym szpitalu bedziemy rodzic i tu jest problem bo chcielibysmy isc do przyszpitalnej.. chyba wybiore szpital gdzie jest mozliwosc bezplatnego znieczulenia, bo w dwoch pozostalych nie daja, juz sie orientowalam i i powiedzieli ze nie moga za to brac pieniedzy wiec nawet za pieniadze nie da rady dostac, jest jeszcze prywatna klinika poloznicza- tam daja ale jak sa jakies komplikacje to pakuja do karetki i wioza do szpitala.... juz sama nie wiem co zrobic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry 🙂
Ja szpital mam wybrany, ale do szkoły rodzenia przy nim nie mogę uczęszczać, bo zajęcia są od rana a ja w pracy. Znalazłam i wybrałam sobie szkołę prywatną. 11 zajęć po 2,5 godziny za 320 zł. To chyba nie jest jakoś drogo. Kurs zaczyna się w lipcu i trwa do połowy września. Tylko ja jeszcze nie wiem do końca czy jest mi to potrzebne, bo opinie już słyszałam różne...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
larosanegra84:

FIAnn podziwiam Cię ,że chcesz jeszcze wrócić do pracy. Mając malutkie dziecko w domu i tak masz co robić a pogodzić to wszystko z pracą to na pewno nie lada wyzwanie. Podziwiam Cię bo Ja bym chyba nie dała rady...

w sumie to może i nie jest łatwo, ale jakoś daję rade 😉 od kiedy Karolek zaczął chodzić to mam o wiele lżej, już jest taki samodzielny - nie mogę się na niego napatrzeć 😆 niesamowite jest to jak on szybko urósł, a niedawno był taki malutki i nieporadny 😜 ciekawa jestem jaka będzie jego reakcja na młodsze rodzeństwo... coś mi się wydaje, że bez scen zazdrości się nie obejdzie, zwłaszcza, że on taki trochę mamin synuś jest. Jak jestem w domu to nie opuszcza mnie na krok...

a jeśli chodzi o szkołę rodzenia, to ja osobiście nie chodziłam i jakoś sobie poradziłam z urodzeniem 4 kg dzieciaczka bez znieczulenia 😉 miałam się zapisać ale jakoś mi tak schodziło, i w końcu nie poszłam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Danusia pewnie to, że obejrzysz porodówkę nie wiele pomoże i tak będziemy panikować i tak 🙂
Do szkoły rodzenia bardziej chce iść mój mąż niż ja. Ja uważam, że w chwili produ i tak nie będę pamiętać tego co mnie uczyli, a położne będą na bieżąco mi mówić co robić.
Dziś znów wstałam z bólem głowy. To normalne tak często?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No wlasnie tez bardziej ze wzgledu na meza chce isc bo tam jest o pielegnacji noworodków, przewijaniu itp, ja te wszystkie umiejetnosci posiadam bo juz opiekowalam sie noworodkami po szkole i juz robilam te wszystkie rzeczy no ale sama tez pewnie sie duzo dowiem bo trendy sie zmieniaja np- kiedys uzywalo sie gruszki do nosa teraz aspirator np frida, kiedys zalecali smarowanie dziecka oliwka teraz mleczkiem....
Zewszad docieraja do mnie od znajomych i rodziny historie porodow i jest mi slabo jak tego slucham 🤢

Nacudia- mnie tez czesto boli glowa, ale mnie chyba dlatego ze za dlugo spie, czasem bola mnie plecy to wstaje o 6, a czasem spie do 10!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mam nadzieje... bo narazie nie wyobrażam sobie siebie na porodówce. Najbardziej (oczywiscie npoza wszelkimi komplikacjami) boje sie bolu, ze nie wytrzymam 😲 dlatego chyba wolalabym miec opcje znieczulenia w razie jakby nie dalo sie wytrzymac 🤢 przeraza mnie tez nacinanie i szycie na żywca..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
danusia1985 napisał(a):
Mam nadzieje... bo narazie nie wyobrażam sobie siebie na porodówce. Najbardziej (oczywiscie npoza wszelkimi komplikacjami) boje sie bolu, ze nie wytrzymam 😲 dlatego chyba wolalabym miec opcje znieczulenia w razie jakby nie dalo sie wytrzymac 🤢 przeraza mnie tez nacinanie i szycie na żywca..

wszystkie mowia, ze to naciecie i szycie nic nie boli, bo tego po prostu nie czujesz, przy nacieciu skora jest napieta i nawet nie wiesz w ktorym momencie Ci to zrobią 🙂 a po porodzie jestes tak szczesliwa z maluszkiem u boku, ze nawet nie zwracasz uwagi na to, co oni Ci tam robia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Prawdę mówiąc ja o porodzie nie myślę. Bardziej już jestem myślą po. Nie słucham też tych wszystkich historii. Bo co mi po tym, że jakaś kobieta rodział x godzin, a może ja pójdę i wszystko pójdzie szybciutko. Po co mam się nakręcać. Poród to naturalny koniec ciąży i jedyne czego się boję to spraw organizacyjnych z nim związanych. Typu nie wiem czy mam się wczesniej zgłaszać do szpitala i zapisywać lub chociaż powiedzieć im, że chcę rodzić u nich. Będę miała skierowanie i muszą mnie przyjąć. Czy wcześniej mam za coś płacić czy już po? Biurokracja mnie przeraża, nie poród.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mi zas jedna kolezanka mowila ze naciecie nie boli bo robia na skurczu, ale szycie ze biolalo bardziej niz sam poród.

Z tym ze musza przyjac to tak nie jest, u nas jest kilka szpitali i jak maja "komplet" to odsylaja Cie do innego szpitala, aw innych jak nie maja miejsca to przyjmuja ale np lezysz na korytarzu z bolami do czasu az bedzie rozwarcie...
Nacudia a za co chcesz placic? przeciez szpitalowi placi nfz, no chyba ze za polozna to tak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No dokladnie, jesli nie ma jeszcze akcji porodowej to moga Cie odeslac do innego szpitala jesli w tym nie ma miejsca... dlatego ja sie nawet nie pcham do tego najbardziej obleganego, bo ciezarne sa tam strasznie przedmiotowo i tasmowo traktowane, no chyba ze sie slono zaplaci lekarzowi, poloznej i jeszcze za normalny pokoik...straszne to jest...
ja nie bede nikomu za nic placic, ewentuyalnie za porod rodzinny lub porod w wodzie jesli bedzie taka mozliwosc 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kurcze tak samo jest ze znieczuleniem ze nie maja prawa pobierac za to oplaty no ale wiadomo jak jest... okropne jest to ze do borowania zeba masz znieczulenie a do porodu nie chca dawac a wszedzie pisza ze to bol porownywalny do amputacji konczyny... chory kraj! czlowiek pracuje, placi skladki a jak przyjdzie co do czego to maja nas w dupie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Danusia za znieczulenie, poród w wodzie czy poród z tatą. ponoć takie opłaty to norma. niby nie są oficjalne, ale dajesz cegiełkę na szpital. A poród w wodzie może jest standardem w Twoim mieście. U nas oferuje to raptem jeden szpital.
Karolka ja do tego największego też się nie pcham. Ogólnie mamy 3 szpitale z porodówką, więc gdzieś muszą mnie przyjąć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
danusia1985 napisał(a):
czytalam na stronie ministerstwa zdrowia ze pobieranie oplaty za porod rodzinny jest niezgodny z prawem...
porod w wannie to standard bo wanna jest na wyposażeniu i nic dodatkowo sie nie placi.

fajnie by bylo 🙂 no ale jesli zaspiewaja za to jakas sumke? u nas z tego co slyszalam porod rodzinny to koszt ok 150 zł, natomiast w wodzie to musze sie jeszcze dowiedziec...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...