Skocz do zawartości

MAMUSIE PAZDZIERNIKOWE!!! | Forum o ciąży


belen

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Dzień dobry 🙂
Kasia cieszę się, że dzieciaczek rośnie zdrowo i wszystko jest ok. Na poznanie płci przyjdzie jeszcze czas. Sama czekałam do 21 tygodnia 🙂
Anulka ja już kupowałam parę rzeczy dla młodego. Tak przy okazji jak byłam w jakimś sklepie i coś rzuciło mi się na oczy. Głównie body, ale kupiłam też kaftanik, półśpioszki i pajaca. Na szaleństwo zakupowe wybiorę się jak już będę na zwolnieniu, wtedy nie będzie mnie gonił czas. Poza tym przeglądałam ciuszki po moim bratanku, który ma teraz pół roczku i w sumie okazuje się, że wiele kupować nie muszę. Ale nie chcę zrezygnować z tej drobnej przyjemności kupowania ciuszków nowemu człowiekowi. Niech ma odrobinę luksusu jak się pojawi na tym świecie 😉
Larosa tak myślałam, że te ceny nie są wyssane z palca.
Miłego dnia Mamusie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
a w ogole to czesc kochane 🙂
nocka nieprzespana, bo dzidzia cala noc strasznie sie wiercila, az mialam dosyc, poza tym kazda zmiana pozycji to istna meczarnia... dzien szary, bury i leniwy, a ja musze nas pakowac, bo jak mężuś wroci z pracy to jedziemy do tesciow na weekend, a jutro idziemy na wesele do znajomych troche sie pobujac 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No tak zapomniałam, że komodę też mamy tylko czekamy aż ją przywiozą. Łóżeczko czeka na strychu u teściów. Wanienkę będę miała we wtorek. Wózek mamy wybrany. Brakuje mi tylko tych wszystkich pomniejszych rzeczy, głównie do pielęgnacji i pościeli do łóżeczka. Ogólnie nie jest źle 🙂
Karolka ja jutro też baluję na weselu 🙂 Zastanawiam się tylko jak wytrwam w butach i pijanymi ludźmi dookoła, którzy patrzą się na mnie jakby największym moim życiowym nieszczęściem było to, że nie moge się z nimi napić 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nacudja to milej zabawy 🙂 ja nie wiem jaks ie bede bawic, zawsze byl alko i bylo wesolo, a teraz trzeba bedzie patrzec na kazde stadium upojenia alkoholowego u towarzystwa 😮 jakos wytrwamy 🙂 moje buty, specjalnie kupione na ta okazje chyba sie skurczyly, bo strasznie mnie cisna, pewnie przez te spuchniete nogi 😞 no nic - wezme jakies stare balerinki, grunt to wygoda 😉
FiAnn wspolczuje Ci bardzo tej cukrzycy, ale nie ma co sie zalamywac, odpowiednia dieta i wszystko bedzie dobrze 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki Karolka i wzajemnie 🙂
Też mam obiekcje jak to będzie, bo nigdy nie byłam na weselu aż tak trzeźwa 😉 Na pewno trudno nam będzie dogonić towarzystwo pod względem humoru, ale jakoś damy radę. Przynajmniej pojemy dobrych rzeczy 😉
FiAnn najważniejsze, że z synkiem ok. Ta cukrzyca to nie koniec świata. Mam koleżankę, która też w ciąży ją miała. Synek ma już prawie rok, rośnie zdrowo, a i ona nie narzeka. Śmieje się nawet, że na zdrowie jej to wyszło, bo dzidzia rosła w brzuchu, a ona nie tyła, bo była na diecie 🙂 Głowa do góry, na pewno wszystko będzie dobrze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczynki 🙂
Karolka i Nacudja życzę Wam udanej zabawy 🙂 Bezalkoholowe wesele to nie koniec świata 🙂 Ja jedno takie zaliczyłam w lutym i bawiłam się całkiem dobrze 🙂
Jeśli chodzi o rzeczy dla maluszka to Ja mam wszystko po moim Mikołajku. Ale wiadomo ,że takie rzeczy jak nowe pieluszki tetrowe czy flanelowe, smoczki butelki muszę kupić nowe. Ale oprócz tych kilku drobiazgów mam wszystko chociaż jak znam siebie to będę chciała kupić coś nowego do ubranka dla mojego drugiego synka 🙂
FIAnn współczuję Ci tej cukrzycy ale jak będziesz uważała co jesz i będziesz pod stalą opieką lekarza to na pewno wszystko będzie dobrze. Niestety każda ciąża jest inna i nigdy nie wiadomo co nas czeka 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja tez mialam badanie na hiv (moj maz tez) przed ciaza lekarka nam zleciła, a i jeszcze mielismy badanie na kiłe- nazywa sie vdrl. Śmialismy sie ze jakby byl wynik pozytywny to pewnie by sie nami nie zajęła 🙂 Rózni lekarze różne badania chca, ale po co im to to nie wiem. Moze juz na porod, gdyby sie okazalo ze ktos ma bardziej uwazaja i na dziecko i na siebie by sie nie zarazic przypadkiem- nie wiem. Takie badanie wazne jest pol roku- tzn hiv, kila nie wiem bo tyle mija czasu od zarazenia do pozytywnego wyniku z krwi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Badanie na hiv jest obowiązkowe w ciąży i z tego co słyszałam to nie jest to spory wydatek, zbliżony do pozostałych badań ( o ile się nie mylę to ok 40zł). Mi lekarz powiedział, że nie muszę robić bo honorowo oddaję krew (pokazałam lekarzowi książeczkę) a tam dokładnie badają, więc mi się upiekło, 40zł zaoszczędzone (będzie akurat na butelkę dla małej 😉 ) Więc nie stresuj się, bo z tego co słyszałam to wszystkie moje koleżanki musiały robić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc Masmusie 🙂
Też robiłam badanie na hiv-prywatnie, kosztowało 25zł i też nikt na mnie dziwnie nie patrzył 🙂
Nacudja, Karolka udanej zabawy 🙂
Fiann, współczuję, trzymaj się dzielnie i uważaj na siebie, napewno dacie radę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczyny 🙂
Jak samopoczucie po weekendzie?
Ja też miałam robione badanie na hiv razem z pierwszą morfologią. Potraktowałam je jako standardowe. Podejrzewam, że jest robione głównie dla dobra dziecka.
Karolka jak zabawa? Ja wesele przeżyłam, choć nie mogę powiedzieć, żebym się jakoś szczególnie ubawiła. Pojadłam, trochę się pogibałam i wróciliśmy do domu. Większość czasu jednak spędziałam na siedząco, bo było tak ciasno na parkiecie, że bałam się, żeby ktoś mnie nie uderzył czy nie przewrócił w ferworze zabawy. Powiem Wam, że coraz trudniej się siedzi i brzuch domaga się poleżenia 🙂
W niedzielę znów posiedziałam na imieniach chrześniaka, więc jedyne czego najbardziej pragnęłam w weekend to położyć się i odpocząć 🙂 Może uda mi się to jak dziś wrócę z pracy, bo czuję jak mnie coś ciągnie w dole brzucha.
Miłego dnia Mamusie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czesc brzuszki 🙂
ja nie mialam badania na hiv.
nacudja na imprezie bylo calkiem calkiem, ale na poczatku nie moglam sie odnalezc na parkiecie bez alko 😉 wszyscy dali sobie w palnik juz na poczatku, wiec parkiet byl pelny 😉 ale pozniej jakos sie przyzwyczailam i sobie potynialismy, tez sie troche balam tych niekontrolowanych ruchow co niektorych, ale staralismy sie tanczyc gdzies z boczku. Pozniej bylam obtańcowywana przez facetow, bo kazdy chcial z brzuchata zatanczyc, ale na szczescie kazdy podchodzil do mnie ostroznie 😁 wytrzymalam do 1.30, ale za to wczorajszy dzien to katastrofa. Krocze i podbrzusze mnie strasznie bolalo od wysilku, nie moglam chodzic, no i na dodatek w nocy co godzine skurcz wykrzywial mi stopy, myslalam ze z bolu sie poplacze. dzisiejsza nocka byla juz lepsza, bo kupilam sobie w aptece laktomag z B6 - podobno wskazany dla ciezarnych na skurcze.

a to my z weselicha:
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/98/sdc10703m.jpg/][IMG]http://img98.imageshack.us/img98/97/sdc10703m.th.jpg[/IMG][/URL]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bardzo elegancko się prezentowaliście 🙂 Ja postawiłam na spodnie i tunikę 🙂 Tańcowałam tylko z mężem, bo reszta bała się ze mną zatańczyć 😁 My koło 1 byliśmy w domu, ale ślub był o 16 więc i tak długo wytrwałam 🙂 Tak ten brzuch i krocze to faktycznie nieprzyjemne - ani siedzieć ani chodzić. Posiedzę w pracy chyba jeszcze chwilę i pójdę się zwolnić wcześniej do domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kurcze jak czytam to co piszecie to zaczynam sie martwic- my idziemy w 8 miesiacu na 2 dniowe wesele i to jeszcze ponad 100 km od naszego miejsca zamieszkania, myslalam ze bedzie fajnie ale teraz zaczynam sie martwic jak ja to wytrzymam 🤢 3 dni poza domem i bez mozliwosci polezenia sobie kiedy sie chce jak teraz.
A i slub w kosciele jest o 12 bo to w Raciborzu na slasku i tam tak maja dziwnie wczesnie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Danusia nie masz co się martwić na zapas 🙂 Wiadomo, że pewnie będzie Ci ciężej niż nam teraz, bo i brzuszek będzie większy. Ale przecież trudno przewidzieć jak się będziesz czuła za 2 miesiące. Nastawiaj się pozytywnie na dobrą zabawę 🙂 Moja mama też była w sobotę na weselu i była dziewczyna w ciąży, która za miesiąc ma termin. Podobno szalała na parkiecie i na weselu i na poprawinach. Także wszystko zależy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hehe no mam nadzieje, nie ma opcji zeby nie jechac na to wesele bo to moj przyjaciel od wielu lat, mimo odleglosci widzimy sie co najmniej raz na miesiac a dzwonimy po kilka razy w tygodniu. Ciekawe czy wtedy zmieszcze sie w cos ladnego, jak nie to mam kolezanke krawcowa to moze mi cos wymysli. Tylko maz sie juz nakreca ze na weselu nie bedzie nicpil jakbym zaczela rodzic 😁 a to juz lekka przesada 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zmartwiłyście mnie z tymi weselami, że już na tym etapie było Wam troszkę ciężko 🤨 Mnie czekają dwa wesela, jedno 3 tygodnie a drugie dwa tygodnie przed planowanym porodem... Myślałam sobie, że na tym pierwszym będę się oszczędzała i tylko delikatne tańce a na tym bliżej rozwiązania poszaleję troszkę (na tyle ile to będzie możliwe z wielkim brzucholkiem 😜 ) ale jak piszecie, że później nieprzyjemne bóle to mnie to przeraziło i chyba jednak dam sobie spokój, bo boję się o małą... Z resztą nie wiadomo jak się będę czuła za te 3 miesiące i czy w ogóle na wesela pójdę 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...