Skocz do zawartości

Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży


Anite

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 16,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Pszczola24

    1700

  • Kasiaa

    2904

  • Radzia80

    1909

  • lajsoka

    2412

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej Mamuśki i Dwupaki!!!
Nie mam czasu doczytać, ale wpis magdy przeczytałam - kochana współczuję bo wiem jak ja się czuję po zwykłym porodzie i lekkim pęknięciu i zyciu, a co dopiero Ty po takich przejściach... Ale za to Jasiek śliczny, przypomina mi mojego mateusza, te usteczka ma takie malenkie... w ogóle dzidziusie sa sliczne...
My walczymy z laktacją... niby jest, ale mam mało mleka, mały się nie najada... musiałby wisiec na cycku non stop ale to dla mnie zbyt bolesne bo on tak mocno ssie a mi łzy z oczu ciekną... jak go odstawie to płacze bo dalej głodny... Musieliśmy zacząć dokarmiac go butlą a ja pokarm odciągam i przystawiam go też żeby mi się tego więcej naprodukowało, bo jest tego tyle co kot napłakał a on potrzebuje coraz więcej... Poza tym jest bardzo grzeczny, ładnie spi ale tylko pod warunkiem, że jest najedzony...
A co się tu ciekawego dzieje, niech mnie ktos uświadomi... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Twardzielki z Was 😁
A ja mam problem, bo nie wiem co jeść zeby małemu nie zaszkodzić... Śniadania i kolacje to luz, ale obiady to masakra, nie lubię gotowanego i normalnie zmuszam się do jedzenia, bo mi wszystko do góry podchodzi... a jeść trzeba 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Twardzielki z Was 😁
A ja mam problem, bo nie wiem co jeść zeby małemu nie zaszkodzić... Śniadania i kolacje to luz, ale obiady to masakra, nie lubię gotowanego i normalnie zmuszam się do jedzenia, bo mi wszystko do góry podchodzi... a jeść trzeba 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Obudziłam się wreszcie 😁
i jak miło było zobaczyć że mam tyle do przeczytania 😆 heheheh
Madziu - też się przeraziłam, jak przeczytałam opowieści z porodu.. biedna tak się wymęczyłaś 😞 ale powiem Ci efekt jest przecudowny 🤪 Jasiek jest śliczny, taki delikatny 🙃
Kasia - Emilka też cudna 🙂 i się nie mogę napatrzeć na te je czarniutkie włoski i zadarty nosek 🙂
Radzia - z tym jedzeniem to powiem Ci że mnie chyba zbawi parowar.. ja też wolę smażone i pieczone, ale od czasu jak mamy parowar (jakoś koło miesiąca) to staram się na nim robić jedzonko i powoli przyzwyczajać.. i powiem szczerze że jak się odpowiednio przyprawi to naprawdę bardzo smakowite to jest 🙂 chociaż nic nie zastąpi chrupiącej skórki kurczaczka w miodzie 😁
A ja właśnie gotuję zupę szczawiową 😜 miała być już w niedzielę, ale jakoś nie mogłam się zebrać - dopiero dzisiaj mi się udało 😉
Poza tym coś mnie wzięło na marchewkę surową i wcinam jak królik 😁n szkoda tylko że już mi się skończyła... 😮 Zaraz machnę sobie jeszcze bułeczkę z miodzikiem z własnej pasieki 😁 A co 😁 W końcu pszczoła 😜 a rzepakiem mi zajeżdża z zewnątrz i tak jakoś po nitce do kłębka i miodu mi się zachciało 🤪
Czekam jeszcze niecierpliwie na Grześka bo ma mi wyniki moczu odebrać i zobaczę jak to białko.. Opuchlizna na kostkach większa, ale nie wiele, więc na razie nie panikuję...

A! I jeszcze jedno!! Macie bardzo serdeczne pozdrowienia od Gabiś!! Ogromne gratulacje dla już rozpakowanych i powodzenia dla nas, tych jeszcze w dwupaku 😜 trzyma za nas wszystkie mocno kciuki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie nie na majówkach, ale ja chyba wiem kto.
Koleżance z Krakowa ktoś notorycznie zabiera - nawet po 10 dziennie, więc napisałam że ja jej będe ciągle dodawać by to troszke odbić - i tak dodawałam przez trzy dni, a teraz giną i jej i mi 🙂 a miałam już 102....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pszczoła ja mam parowar ale jakoś mało pomysłów co i jak w nim zrobic i stoi na szafie...
Moretta a ja tak bardzo boję sie że będzie płakał że jakoś nie chce ryzykowac i jem tylko to co na 100% bezpieczne... Wiem że nie uniknę nieprzespanych nocy ale jak mi wtedy płakał w te pierwsze dni to normalnie serce mi pękało...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...