Skocz do zawartości

Witam wrocławskie mamusie! | Forum o ciąży


Sathi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
ziolka w momencie kiedy ja przyszlam a bylo to o 7.30 juz 2 babeczki widzialam przyjmowali a w ciagu tej 1,5h jeszcze 2 doszly hehe ogolem tej doby bylo az 13 porodow 😲 😲 😲 🙂 a ta polozna byla praktycznie caly czas przy mnie bo ja rodzilam az 12h a te dziewczyny obok to jakos strasznie szybko 😁 taka z zezem troszke moze kojarzysz??no kobieta aniol 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
ech...jak ja Wam zazdroszczę takich czasówek 😉
tak sobie myślę, że chciałabym zostać w domu jak najdłużej i przeżyć te początkowe skurcze właśnie po to żeby nie leżeć 12 h w szpitalu z bólami, ale nie wiem czy nie spanikuję 🥴
no i nie wiadomo tak naprawdę jak to wszystko wyjdzie...ale trzeba być dobrej myśli 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No Ziolka za ten czas dostajesz oklaska 🙂

JA moja Kamiske rodzialam 16h, teraz mlody lezy w poprzek i nie wiadomo czy sie obroci, bo jesli nie to CC. Mimo ze porod wspomionam koszmarnie to wolalabym znow sama urodzic. Ponoc drugie rodzi sie szybciej ale nie wiem czy po 16 latach 😜

Co do tego jak najdluzszego czekania w domu to CIe rozumiem Elle. Mimo ze drugi raz bede rozdzic to tez nie wiem czy nie zaczne panikowac...niby clzowiek juz wie co i jak ale w rzeczywistosci bywa roznie.

A i jeszcze Wam powiem ze jak rodzilam przywiezli babke ktora sie uwinela w 45 min. 😲
ale to bylo jej trzecie dziecko 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki dziewczynki 🙂
Ja zanim jeszcze zaszłam w ciążę to strasznie się bałam porodu bo na ból nie jestem odporna. A jak sie okazało że jest fasolka to pewnie wiecie jak to jest. Część kobitek które już rodziły różnie mówią że strasznie że długo że ból nie do wytrymania. A ja powiedziłam dość i jak kolejny raz ktoś chciał mie tak pocieszyć to ja mówiłam tak : u mnie będzie łatwo, szybko i przyjemnie 🙂. I tak całą ciążę chodziłam i sobie powtarzałam. Mi poród zaczął się od odejścia wód. Potem kilka godzin przerwy i zaczęły się skurcze i jakoś poszło. Tak więc te które mają jeszcze pred sobą głowa do góry.
Tez słyszałam że z drugim już idzie szybciej i mam nadzieję że w góra godzinę się wyrobię hehehhe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mi tez mowili ze to straszny bol ale kurcze jak co do czego przyszlo to ten bol nie az taki wielki spokojnie da sie wytrzymac 🙂 powiem Wam ze ja mialam cc w koncu po tych 12h i najbardziej bolalo mnie z tego porodu jak puslilo znieczulenie masakra wtedy to byl bol nie do wytrzymania... :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sorki Dziewczyny ale muszę załatwić małą prywatę na forum.
Laaf mam pytanko odnośnie szkoły na Chałubińskiego.Czy tam jest jakiś plan zajęć z góry określony? Zaczynam zajęcia 27.04. Planujemy z mężem wyjazd na 2 tygodnie w drugiej połowie maja i przepadną nam 4 zajęcia. Zastanawiam się czy można już na tym etapie określić co mnie ominie, a niestety nie mogę dodzwonić się do szkoły 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja panicznie bałam się porodu od kiedy tylko dowiedziałam się o co w tym wszystkim chodzi 🙂 Miałam nawet taki okres, ze mówiłam, że ja zaadoptuję, nie będę rodzić, ale w końcu mi przeszło i powiem wam, że od kiedy jestem w ciązy wogóle nie stresuję się rozwiązaniem. Poprostu wierze, że jakoś pójdzie, chociaż pewnie tuż przed lekkie stresy się pojawią. Na razie myślę tylko o tym żeby mały był zdrowiutki, a cała reszta to pryszcz 😉 No i od dzisiaj dokładam do moich codziennych obowiązków mantrę Ziolki hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Z tymi mantrami dziewczyny to dobry pomysł. 🙂 Też stosowałam taką podobną, codzienną afirmację. Nawet jeśli do końca nie było cudownie, bo w trakcie porodu pojawiły się komplikacje, to jednak wszystko skończyło się dobrze. 🙂 Nie ma co się bać i nakręcać! No i naprawdę starajcie się unikać osób, które pytają "czy nie boisz się bólu?", albo filmików z porodu, etc.!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ellie zajecia sa dokladnie zaplanowane. Rozumiem ze opuscicie jedne z ostatnich zajec...wtedy jest pielgnacja malucha. Mi to najmniej bylo potrzebne ale nie wiem jak dla Ciebie.
Pogadaj z babeczkami ze szkoly (super kobitki - zwlaszcza p. Malgosia). Moze uda sie cos godzinowo pozamieniac 🙂

Acha i mozesz ja pozdrowic od Asi Rybak z kursu marcowego 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Te Panie które prowadza zajecia to fizjoterapeltki a P. Malogosia jest z p[oradni laktacyjnej. Zadzwon w godzinach jak sa zajecia najlepiej tak tuz przed lub po. A kurcze teraz to nie wiem czy w tych godzinach beda bo chyba jest przerwa. No musisz sprobowac a jak nie masz daleko to moze podjedz....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Powtarzajcie powtarzjacie wierzę że to pomaga 🙂
A jak już nadejdzie ta chwila to nie wpadajcie w panikę. Jest taki moment o zaczęło się yhhhh i co teraz ale głęboki wdech wtedy i spokojnie spokojnie 🙂 Ta świadomość że ma być spokój jest baaardzo pomocna. A co do bólu zgadzam się nie taki diabeł straszny. Jak wypełniałam ankietę odnośnie porodu to w skali 1-10 u mnie było 4 🙂. Powodzenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ziolka napisał(a):
Jak wypełniałam ankietę odnośnie porodu to w skali 1-10 u mnie było 4 🙂.


No to nieźle. 🙂 Hm, choć sama nie wiem, ile bym dała. Musiałabym się zastanowić. Powiem szczerze, ze większe problemy i znacznie bardziej bolesne bóle miałam w połogu, już w domu. 😞 Dlatego zawsze się śmieję, że mogę chodzić w ciąży, rodzić, ale połogu za nikogo nie chcę przechodzić. 😉 Ale nie martwcie się bo u mnie to był po prostu skutek komplikacji podczas porodu, także to nie norma, na szczęście. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny czy któraś z Was słyszała kiedy zamykają szpital na Chałubińskiego na dezynfekcję? Udało mi się w końcu dodzwonić do szkoły rodzenia i pani po raz kolejny potwierdziła mi że w lipcu (a wtedy mam termin porodu) nie będzie zamknięty, ale wyczułam zawahanie w jej głosie 😉
W sumie wybrałam tą szkołę rodzenia ze względu na planowany poród właśnie w tym szpitalu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...