MAMUSIE LISTOPADOWE...O WSZYSTKIM... | Forum o ciąży

u nas lało cała noc a ze Wiki nie ma to moglismy miec szeroko otwarty balkon....spało by sie super gdyby nie to ze z tą pupą wyżej na poduszce to średnia frajda :/
jak mężulek przyniesie pieczzywko to zjem śniadanie i tez poprawie sen 🙂

wczoraj w drodze od mojej gon kupiłam sobie nowa koszule do karmienia.... w ramach prezentu od babci 🙂
http://sklep.alles.pl/produkt,mama-rene-01-koszulka,207.html
bardzo mi sie podoba...... w rzeczywistości jest dłużźsza 🙂

super ta koszula...ja mam taka rozpinaną po bokach na guziczki ale jeszcze jedną muszę sobie kupić...też już po śniadanku...zaraz trzeba ogarnąć chate i wymyślić coś na obiad choć nie mam pomysłu co by tu zrobić...może macie coś fajnego i szybkiego??

a ja zapraszam mna poranną kawke i ciasto francuzkie ze śliwką http://www.google.com/imgres?q=francuskie+ze+Sliwk%C4%85&um=1&hl=pl&sa=N&rls=com.microsoft:pl:IE-SearchBox&rlz=1I7SKPT_plPL443&biw=1525&bih=621&tbm=isch&tbnid=XRJISSf564bYJM:&imgrefurl=http://www.hort-cafe.pl/ciasta/ciasteczka/&docid=i0gtQozkfmVViM&imgurl=http://www.hort-cafe.pl/assets/CIASTECZKA-FRANCUSKIE-ZE-SLIWKA.jpg&w=1024&h=692&ei=i8sgUMPmMYin0AWFrIHgCA&zoom=1
miał być tort bezowy z bitą śmietaną i żelem wiśniowym....ale wybrenda aż tak nie jestem

1989gwiazdeczka napisał(a):

super ta koszula...ja mam taka rozpinaną po bokach na guziczki ale jeszcze jedną muszę sobie kupić...też już po śniadanku...zaraz trzeba ogarnąć chate i wymyślić coś na obiad choć nie mam pomysłu co by tu zrobić...może macie coś fajnego i szybkiego??

ja mam jeszcze 3 z muzzy i bardzo sobie je chwale ale chciałam taką na ramiączkach bo skoro mam isc do tego szpitala w piatek to sie w rękawkach chyba ugotuje
http://allegro.pl/kopertowa-ciazowa-koszula-do-karmienia-muzzy-xl-i2491124570.html

dzien dobry 🙂
gwiazdeczka super wiesci i synek taki duzy 🤪 😁

ja jutro ide do gina 🙂

dzwonilam do szpitala po wyniki posiewu i jest ok 🙂 cieszy mnie to bardzo bo inaczej prywatnie miałabym zaklładany pesar a to kosztuje więcej 🙂

aallicee napisał(a):

dzwonilam do szpitala po wyniki posiewu i jest ok 🙂 cieszy mnie to bardzo bo inaczej prywatnie miałabym zaklładany pesar a to kosztuje więcej 🙂

To czyli w piatek czy tak czy tak idziesz do szpitala?Czy nie?

Hehe kurcze Aallicee ja dopiero teraz zaywazylam ze mamy roznice jednego dnie z terminami-ciekawe ktora sie pierwsza rozpakuje a moze w tym samym czasie kto wie 🙂

anula4ever napisał(a):

aallicee napisał(a):

dzwonilam do szpitala po wyniki posiewu i jest ok 🙂 cieszy mnie to bardzo bo inaczej prywatnie miałabym zaklładany pesar a to kosztuje więcej 🙂

To czyli w piatek czy tak czy tak idziesz do szpitala?Czy nie?

ide 🙂 ale jakby były akterie to pesar zakładałabym prywatnie 🙂 a wole w szpitalu za friko
a w szpitalu nie moga zakładac jak są bakterie.... takie zasady

anula4ever napisał(a):

Hehe kurcze Aallicee ja dopiero teraz zaywazylam ze mamy roznice jednego dnie z terminami-ciekawe ktora sie pierwsza rozpakuje a moze w tym samym czasie kto wie 🙂

hehe ja chyba bede pierwszxa bo w 37 tyg ide do szpitala i najpóźniej w 38 wywołają poród
🤨

Az musialam poczytac co to za wynalazek bo dopiero sie ucze po tej ciazy to bede bogatsza o uuuuuu ile wiedzy.Ja jutro mam wizyte mam nadzieje ze nic tam lekarz nie wynajdzie nowego i przejmujacego bo w sobote mamy w rodzinie wesele a chcialabym pojsc wiec zlych opcji nie dopuszczam w sumie dobrze sie czuje to i z malutka jest pewnie ok

Ide sie polozyc 🙂

aallicee napisał(a):

anula4ever napisał(a):

Hehe kurcze Aallicee ja dopiero teraz zaywazylam ze mamy roznice jednego dnie z terminami-ciekawe ktora sie pierwsza rozpakuje a moze w tym samym czasie kto wie 🙂

hehe ja chyba bede pierwszxa bo w 37 tyg ide do szpitala i najpóźniej w 38 wywołają poród
🤨

To ci fajniej bo ja juz bym chciala aby byl listopad i blizej konca bo doczekac sie nie moge 🙂 wiem ze czasami z obserwacji mojej siostry(zawsze jak siostrzenica daje jej w kosc smieje sie i mowi do niej chodz tu chodz spowrotem cie wsadze do brzuszka a ta sie jej w oczy smieje ze juz sie nie zmiesci)i pewnie nie raz i ja bede miala dosc ale to nasze pierwsze dziecko i jakos strachu nie czuje jak to bedzie itd tylko juz bym chciala ja miec na recach i tulic do siebie

Andziucha napisał(a):

Ide sie polozyc 🙂

Ja od rana tylek tylko na jesc i siusku podnosze korzystam z lenistwa wiaterek powiewa w sypialni chlodniej zyc nie umierac 🙂 do 17 sie zgramole bo maz wraca i trzeba cos ogarnac 🙂

ja tez przekladam sie z kąta w kąt 🙂

hej hej
ja zaległe ur kolezanki z pracy, dziewczyny poszalały u niej na ogródku (tez ma córkę, rok starszą od Kari), maja tam trampolinę,piaskownice, zjeżdzalnie, 3 huśtawki, kari w 7 niebie. teraz jemy rosołek, po poludniu wizyta u tesciów.
ja juz tez marze o koncu ale bardziej pod kątem zrzucenia brzuszyska. w 1szej ciązy wszytko było takie ACH...a teraz to juz mam ochote urodzić i sobie wszystko poukładać 🙂

jutro idziemy pobrac kari 4 pipetki krwi, 13.08 anastejolog a 27.08 zabieg w katow. ale mnie to stresuje.....

pobieranie krwi to marrna sprawa u dzieci :/ nigdy tego nie lubiłam jak pobierali Wiki. Trzymam kciuki 🙂 ja jutro tez na krew 🙂

Cześć Mamusie!
Przeżyłam ten nasz ślub na prawdę nieźle, wesele trwało do 4 rano myślałam, że nie dam rady a jednak tyle wrażeń, że spać się nie chciało 🙂 Goście na prawdę dobrze się bawili a ja dopiero dzisiaj czuję, że się wyspałam. Malutka w brzuszku też dzielnie to zniosła 🙂 No i jestem mężatką ale to dziwnie brzmi 🙂

asiek740 napisał(a):

Cześć Mamusie!
Przeżyłam ten nasz ślub na prawdę nieźle, wesele trwało do 4 rano myślałam, że nie dam rady a jednak tyle wrażeń, że spać się nie chciało 🙂 Goście na prawdę dobrze się bawili a ja dopiero dzisiaj czuję, że się wyspałam. Malutka w brzuszku też dzielnie to zniosła 🙂 No i jestem mężatką ale to dziwnie brzmi 🙂

[color=red]GRATULACJE !!!! [/color]I WITAMY W GRONIE MĘŻATEK 🙂

Gratulacje Asiek niech Wam sie szczęści 🙂

wszystkiego naj asiek!

Ja to dziś jestem totalnie umęczona.. od 3 w nocy sie kreciłam a to do łazienki, a to okna pozamykać bo wiatr straszny sie zerwał i mi drzwi trzaskały w pokojach - po drodze wpadłam po ciemku na taboret i narobiłam hałasu 🙂 później burzysko duże i deszcz, jak sie uspokoiło to wstalam otwierać znów okna bo duszno 🙂 masakra - jak nie urok to sraczka 🙂 ciężarne to mają życie 🙂 ciągle coś przeszkadza. W dzien jak cie moge sie czuje ale w nocy to coraz gorzej mi jest. Na jednym boku za długo nie poleze, na plecach nie powinnam i tak pół nocy sie krece jak wanka wstanka 🙂

Dziękuję 🙂

asiek740 napisał(a):

Dziękuję 🙂

Asiek cieszę się, że wszystko się udało w tym wspaniałym dniu 🙂! Btw. ja od slubu z dumą ogłaszam, że jestem mężatką i używanie słowa "mąż" bardzo mi się podoba 😉))

Długo mnie tu nie było, wybraliśmy się z mężem na 4 dni do zakopca i jeszcze Nidzicę odwiedziliśmy 🙂 było cudownie 🙂!

dziś wizyta u ginekologa , zobaczymy co u Naszej córeczki 😉

Gosiaczek o nocnych wędrówkach coś wiem, niestety bezsenność doskiera mi już od 4 miesiąca 😞 i jest coraz gorzej.. ale cóż zrobić...