Skocz do zawartości

Grudnioweczki 2012 :) | Forum o ciąży


anitek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 5,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Paula, za duzo sie martwisz! jak nie spróbujecie to sie nie dowiecie czy wam się uda czy nie! Trzymam kciuki 🙂 ja to bym np wolała mieszkać bliżej mamy 😁 i tak prawie codziennie u niej jestem to ciekawe co by było gdybym mieszkała bliżej 😁 i ja sobie strasznie cenię jej rady, nie wiem co bym zrobiła bez niej 🙂 i w sumie nigdy mi nie narzuca tylko mówi swoje zdanie. A co do teściowej to moja też nic mi nie narzuca (zresztą ja se nie dam) bo w sumie myślę że ma mnie i męża koło dupy i jak jedzie odwiedzić córkę to musi przejechać przez nasze miasto i nawet do nas nie zajedzie....a Twój R ma jeszcze jakies rodzeństwo? Bo moja mama mówi że dzieci synów nie traktuje się na równi z dziećmi córek, co własnie widac na przykładzie mojej teściowej. Moja mama ma dwie córki tylko więc za wiele w tym temacie się nie powinna wypowiadać, ale to samo jest z jej teściową która nie uważa mnie i mojej siostry, więc się nie wtrąca itd. Więc może wcale źle nie będzie 🙂
Biologia, mnie uczyli w szkole że rany szarpane sto razy lepiej i szybciej się goją więc może dlatego nie tną ale własnie pękanie jest o tyle niebezpieczne że może se popękać ile i gdzie chce...a te takie ruchy dziwne jak mówisz też miewam i tez się zastanawiam co tam dzidzi musi robic że tak dziwnie czuć..hmmm
Ifyou, mnie też mały tak kopie że aż mnie zgina 😁
Ania, dobrze że piszesz, nie będe marnowała czasu w taakim razie na ten film...a z ta płcią hahah to komedia 😁 jak tak piszesz to się zastanawiam czy u mnie na pewno będzie chłop, mimo że siusiola widziałam 😁
Anitek, weź nie strasz tym wszystkim, bo ja tu sobie lajtowo do tego podchodzę, luz, blus i w ogóle a tu takie rzeczy czytam że aż mnie ciary przechodzą! No ciekawe co to będzie...i z tego co mówisz to po naturalnym porodzie wolniej się dochodzi do siebie niż po cesarce! Kurczę, ja słyszałam że na odwrót, że gorzej po cesarce. Zgłupiałam teraz!
Wikarynka, ty tak biegasz ciągle zamiast się leczyć! Zeby się to w jakies choróbsko wstrętne nie przerodziło!
Sandy, ja do tej pory takie bóle miewam i to właśnie rozciąga się wszystko więc nie ma co się martwić 🙂
A z tym pojemnikiem to było okropnie nie na miejscu! Miała wziąć jeden a drugi dla nas zostać, więc ja sobie eleganco rzeczy frankowe w niego popakowałam a ona przyjechała i pod naszą nieobecność (się z nia tak umówiliśmy bo nie mogliśmy być w domu) wzięła przeszperała mi chałupę, znalazła ten pojemnik, wypakowała wszystkie rzeczy i se go wzięła! No sory, każdy by się wkurzył! A że ciążowe hormony do tego dochodzą to jeszcze musiałam beczeć ze wściekłości! I w ogóle to dzisiaj mnie jeszcze to trzyma, od soboty kurna! Jak bym ja zobaczyła to chyba bym jej wykleiła! 😠 😠 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No to jestem z powrotem. Dzięki za słowa troski, ale jest wyjątkowo ciepło i spacer oraz cappuccino naprawdę dobrze mi zrobiły. Czuję się dużo lepiej. Poza tym musiałam iść do apteki po swoje tabletki na ciśnienie i koleżanka poszła ze mną. 🙂
Ifyouliftmeup - rzeczywiście to bieganie mi nie pomaga, ale taki już mam głupi charakter. Nie potrafię się wyluzować, chyba ze to urlop. Jak jestem w domu, to ciągle widzę coś do zrobienia, mam poczucie, że się lenię itd. Wiem, że to bez sensu i zakrawa na nerwicę, ale najlepiej czuję się, gdy coś się dzieje. Mnie mała kopie podobnie jak Ciebie. Gdy w łożysko to nie czuję, ale gdy trafi w pęcherz, to boli. Wiem, ze to na pewno pęcherz, bo kilka razy te kopniaki aż pogoniły mnie do toalety. Hihihih 😁
Anitek - moje przeziębienie jest oczywiście od zmian temperatur, ale głównie w domu rodziców. Na dole mają chłodno, a na górze, gdzie jest moja panieńska sypialnia - gorąco. Zaprawiłam się u nich, ale jak wspomniałam, już mi się poprawia. 🙂 Te drgania to ciekawa sprawa. Ja chyba nie miałam czegoś takiego albo wydaje mi się, że to czkawka. Wychodzę z założenia, że póki nie boli i nie krwawię, to chyba wszystko OK z macicą. 🙂
Aniu - czyli wychodzi na to, że jednak dziewczynka. Witaj w klubie! 😆 Nie ma żenskiego odpowiednika imienia Tomek, ale na pewno znajdziecie coś fajnego. 🙂
Biologiaa - moja koleżanka właśnie studiuje biologię. Zrobiła licencjat, a w tym roku bedzie pisała magisterkę. Też martwi się o pracę, bo już teraz trudno jej cokolwiek znaleźć. Smutne to, że kończy się studia o konkretnym kierunku, a nie ma po nich pracy. Może rzeczywiście warto zrobić kurs pedagogiczny i uczyć?
Justynakreft - ależ ten Twój "mały" jest DUŻY! Wow. Chyba w takim razie duży się też urodzi. No to współczuję kopniaków od takiego drągala. 😉 Niech rośnie zdrowo!

Do obiadu zabiorę się dziś późno, bo mężulo dopiero po 18 wraca. Zrobię mu nawet dwa dania. A niech ma. 😁 Myślałam o upieczeniu czegoś, ale nie chce mi się od podstaw. Jakiegoś gotowca bym zrobiła, ale nie chce mi się wędrować drugi raz do sklepu. Może poszukam sobie prostego przepisu w sieci. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
SANDRY WITAJ 😉
jestes w 20 tyg. Ja tez w tym tygodniu mialam bole brzucha i kregoslupa;/ bardzo cierpialam 3 doby, pojechalam do szpitala. Spedzilam tam 3 doby i po badaniach itp powiedzieli,ze maluch rosnie i ze macica sie poszerza. Nie mialam zadnych plamien ani nic. Ale odczuwalam lekkie skurcze. Poprostu macica sie powieksza i przygotowuje 😉 takze jesli Ci lekarz powiedzial,ze wszystko OK, to musi być wszystko OK 😉 glowa do gory,musisz to przejsc... 🙂 🙂
[b]
skwara
ja tez bym chciala mieszkac blisko swojej mamy, wkoncu ja bede jej potrzebowała najbardziej ze wszystkich na swiecie w czasie kiedy maluch bedzie naprawde maluchem kilka dni do nawet tygodni po porodzie 😉 Niby przeszłam swoje 3 siostry i mam wprawę w opiece nad dziecmi 😉 I nie chce zadnych rozkazow z nikogo strony-tylko jak juz to rady.
Chce byc jednoczesnie samodzielna i wtedy gdy bede potrzebowala pomocy wtedy o nia poprosze 😉 Jestem z natury uparta i tak samo jak Ty sobie nie dam. R ma jeszcze siostre starsza od siebie- mieszka w Warszawie ze swoim mezem 😉 Uwazam,ze nie bez powodu sie wyprowadziła taaak daleeko stąd.
Wiec 2 bloki od tesciowej to uwazam,ze to chyba za duzo na moje barki i ze wole\\\' troche dalej\\\' chociaz, jesli od poczatku sie pokaze reguly i w ogole to beda one przestrzegane.
Nie wiem co robic. Mam glowe pelna zmartwien mysli i niepewnosci...

anitek dziekuje za mile slowa i wiare we mnie i w R 😉
Mam nadzieje,ze sie uda, jesli nie to trudno.. Wazne jest dobro małego 😉
3maj sie 😘 😘

Spadam laski ogarnac troche z praniem i porzadki domowe, pewnie bede pod wieczór jak zawsze 😉 kapiel itp ;D trzeba sie wypieknic- moze to mi poprawi humor... buziaki 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wrocilismy z zakupkow. Musialam po cos na obiad podjechac. Z brzusiem juz lepiej choc nadal czuje takie ciagniecie wiec zaraz uderzamy w kimke z Olafem 😉
Ania wlasnie kumpela byla na Tedzie wczoraj i tez jej sie podobal. Z plcia no coz zobaczysz co Twoja ginka powie moze jej sie cos pomylilo a moze jakos pepowina sie zawienla i tak to wygladalo jak siusiak?
Tutaj w sumie nikt nie mowi na 100% bo byla ostatnio taka akcja ze babka oskarzyla lekarza w szpitalu bo jej mowil ze bedzie dziewczynka a urodzil sie chlopak 🤢 masakra heh...Wariatka jakas 😉
Paula nie smutaj jakis gorszy dzien masz 🙂 Co do mieszkania blisko to zalezy jaka jest Tesciowa itd. bo moja Siora mieszka pare min od Rodzicow a jej nigdy nie nachodzili ani nic wiec to zalezy 🙂
Mam nadzieje ze dacie rade z kasa i bedziecie mogli w koncu zamieszkac razem!
Ifyouliftmeup no to wychodzi na to ze pecherz bo to wlasnie tak w okolicy lona i zaraz nad. Mam nadzieje ze jak juz bedzie glowka w dol nie bedzie nic raczkami majsterkowal bo strasznie tego bolu nie lubie 😜
No a czas porodu i po no coz czlowiek do wszystkie jest sie w stanie nauczyc i prawda taka ze trzeba dobre pare lat poswiecic sie dzieciom a nie wlasnym przyjemnosciom a pozniej zawsze bedzie ta druga mlodosc 😉
Justyna gratuluje chlopca 🙂 Fajnie ze juz potwierdzone to przynajmniej wiesz 🙂 no i fajnie wiedziec wage bo jetesmy na tym samym etapie wiec sobie moge mniej wiecej wyobrazic 🙂
Wikarynka zawsze mam pytac i zapomne oczywiscie jesli to nie tajemnica 😉 ile lat ma Twoj Maz? bo zawsze piszesz o duzej roznicy wieku i tak ciezko mi sobie wyobrazic ile to lat 🙂
Sandy witamy 🙂 bole na okres chyba kazda ciezarna ma. Dopoki nie sa ciagle lub co kilka min jak skurcze to wszystko ok.
Ja biore magnez forte na to a jak juz bardzo mocno sciska i boli to lekarka kazala lyknac nospe 40stke. Do tej pory zabralam 4nospy i kulam sie dalej 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sandy - jak Ci napisała Justynakreft - macica rośnie i pracuje, więc coś tam czasem pobolewa. Ale dokładnie, póki nie ma plamień czy mocnego bólu to powinno być OK. Mi gin zalecił No-spę na stawianie się macicy, może też ją sobie łyknij.
Skwara - nic dziwnego, że Cię złość trzyma, ale po co kumulować w sobie emocje. Wykrzycz się, ponarzekaj i machnij ręką. Dobrze byłoby wygarnąć, ale możesz nie mieć okazji. Teściowe, hm... różne bywają. Ja już chyba wolę prawie w ogóle nie widywać swojej, tak jak dzieje się to teraz, niż słuchać jej "porad". Jeśli chodzi o porody, to zdecydowanie wszystkie moje koleżanki dochodziły do siebie szybciej po porodzie naturalnym, niż po cięciu. Cesarka to jednak operacja. Anitek wyjątkowo wymęczyła się przy naturalnym, więc to też inna kwestia. O nacięcia podpytałam gina (gdy miałam fazę pytań o poród) - jest fajny, bo wszystko tłumaczy. Na chłopski rozum chodzi o to, że tkanka ma swój opór ograniczony, pęka tam, gdzie jest najsłabsza. Czyli u jednej dziewczyny pęknie pochwa, u innej szyjka, u innej pójdzie aż do odbytu i będzie dramat. A gdy się natnie, to tworzy sie sztucznie miejsce osłabione i wtedy nie pęknie w miejscu niepożądanym. Dlatego chyba nacięcie nie jest takie złe, a jak dla mnie lepsze niż pęknięcie na pół tyłka. Bo nacięcie się potem zszywa i zostawia rozpuszczalną nić, więc nie trzeba ściągać tych szwów.
No dobra, nie biegam już. Teraz będę gotowała i piekła. 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Skwara tez bym sie wkurzyla na Twoim miejscu!!! taka bezszczelnosc wogole...tym bardziej ze mialas w tym pojemniku cos to nie wiem z jakiej racji ruszala wogole???!!! 😮
Co do straszenia to ja nie strasze heh 😁 No i to prawda ze po naturalnym sie szybciej dochodzi do siebbie niz po CC bo Cc to jednak zabieg operacyjny.
Z tym ze zalezy jaki sie ma porod naturalny. Moja kumepla urodzila pierwsze dziecko uwaga w 5h od odejscia wod!!! szok tak szybko prawie zero bolu bo 2h po dostala epiudural pekla troszeczke miala tylko 2szwy i 2dni po porodzie smiagala jak zla po domu 😉 wiec to wszystko zalezy od tego jaki ma sie porod.
Ja popekalam i bylam tez nacieta na zewnatrz bo mialam proznociag i kleszcze ale przeciez wiekszosc porodu idzie gladko bez tych sprzetow, wiec glowa do gory 🙂
Mi jest ciezko cokolwiek powiedziec bo to nie byl porod sam z siebie tylko na sile wywolywany przed terminem, wiec naprawde nie masz po co sie tym sugerowac 🙂 Trzeba wierzyc ze bedzie dobrze i sie nastawic pozytywnie. U mnie ciezko bo mam mega traume choc i tak uwazam ze gorzej byc nie moze wiec nastawiam sie na lepsze doswiadczenie 🙂
Wikarynka fajnie ze juz lepiej sie czujesz 🙂 i usiasc na pupie w koncu 😉
Co do czkwaki to to inaczej sie czuje wlasnie, czkawka to u nas tak nawet co 2sek podskakuje brzuch a to tak drgania z bardzo duzo czestotliwoscia nie wiem jak to wyjasnic, moze mialas kiedy takie drganie powieki np. to tak samo wlasnie...Kilka drgan na sekunde doslownie. Ale ja tam mysle ze to wlasnie miesnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Paula - poczytaj trochę forum, pogadaj z mamą, a smuteczki odejdą. Najpiękniejsze jest to, ze w ogóle jesteśmy w ciąży. Znam tyle par, które próbują, a nie mogą mieć dzieci. Tyle dziewczyn, które chciałyby, a nie mają z kim. Naprawdę trzeba to docenić. Nie chodzi mi o poprawianie sobie humoru krzywdą innych, ale czasem tak się zagłębiamy we własne problemy, że nie patrzymy z boku na siebie. 🙂
Anitek - nie piszę jaka różnica, bo jest duża. 😁 No ale jest to ponad 20 lat. żeby było śmieszniej, miedzy moimi rodzicami też jest podobna różnica wieku, a między moją babcią i dziadkiem ze strony mamy było 15. Widać jakoś lepiej dogadujemy się ze starszymi. Przez 4 lata byłam związana ze swoim praktycznie rówieśnikiem i nic z tego nie wyszło, nie dało rady być razem. A w moim mężu jestem zakochana i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Nie trudno też policzyć, ze mój mąż jest w takim wieku, że to wręcz za późno na dzieci. A chciałby mieć trójkę. No cóż, uważam że jedno to bedzie spełnienie marzeń, a dwójka cudem. Może ten cud się zdarzy. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
się wszystkie na raz spisałyśmy 😁 😁 😁 😁 🤪 🤪 ahahaha ja tak własnie słucham z różnych źródeł różnych opowieści i juz serio nie wiem co myśleć, więc wolę nie słuchać ani nie czytać... ale siłą rzeczy poród coraz bliżej więc nie da się o tym nie gadać ani nie myśleć, ani nie pisac itd. Oby nie było tak źle 🙂 z nacięciem to mi babki mówią że jak natną to ulga i szybciej dzidzi wychodzi 😁 więc już tak się tego nie obawiam 🙂
Jakos tak czytając to forum dochodze do wniosku, że jednak wiek i doświadczenie mają tez wpływ na to jak się zachowujemy podczas ciązy, na co zwracamy uwagę i jak podchodzimy do całej sprawy porodu i macierzyństwa. Wikarynka i Anitek, wy jakos tak nie przeżywacie tego wszystkiego i spokojnie podchodzicie i w sumie gdyby nie wy to kto by nas tu pocieszał i dawał dobre rady? Fajnie że jesteście 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anitek - to takich drgań rzeczywiście nie miałam. Dobrze, że piszecie o tym, bo gdyby się pojawiły, to pewnie bym się przestraszyła. Może być, ze mięsień drga. W końcu macica to same mieśnie. Może to, ze biorę teraz tę No-spę hamuje drgania. Zresztą nie mam teraz stawiania się, ani twardnienia. Jest całkiem nieźle. Odczuwam już jednak ciężar brzucha. Nie bardzo lubie długo stać albo chodzić bez przysiądnięcia sobie na chwilkę. A jeszcze 3 miesiące...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Skwara - 😁 😁 😁 Hahaha, dzięki, ale mnie akurat za wysoko oceniasz. Dla mnie to po prostu ostatni dzwonek. Ja mam Kochana 30 lat, mąż jeszcze więcej. Naprawdę nie ma na co czekać, dlatego dążę do celu. Będzie co ma być, dla mnie to i tak cud, że nam się udało i to stosunkowo szybko. Ale każda z nas jest w innym położeniu i stąd inne reakcje. Strach o przyszłość, finanse, relacje z partnerem. Takie jest życie. Trzymam kciuki za nas wszystkie. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też miewam takie drgania ale ja to mam bardziej wrażenie że mały sobie wierzga tam w środku 😁 niby to trwa chwilę ale jakoś tak sobie wyobraziłam, że to mały 🙂 może to i mięśnie...;> ale włąsnie jak mięśnie to mają prawo drgać 😁
Wikarynka, ja sobie nie wyobrażam siedzenia 😁 albo leżec albo stać, bo jak siedzę to tak mine żebra i kręgosłup boli że cięzko to opisać! A jak stoję to mnie nogi bolą, z tym że wolę już zeby mnie nogi bolały niż plecy że aż mi dech zapiera lol 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wikarynka to jest najwazniejsze!!!!!! jestescie szczesliwi i o to w zyciu chodzi a ile lat roznicy nie ma najmniejszego znaczenia 🙂
I zycze Wam z calego serca aby udalo Wam sie z kolejnymi dzieciaczkami 🙂 🙂 🙂 Dacie rade 😉
Skwara przy pierwszej ciazy rowniez panikowalam o wszystko... kazdy bol kazde klucie itd. co prawda inna ciaza tez byla bo cala problematyczna ale chyba jednak doswiadczenie tez ma jakies znaczenie (choc nie w przypadku Wikarynki bo to jej pierwsze dzidzi)
Teraz inaczej do tego podchodze bo wiem juz co i jak i czego moge sie spodziewac 🙂 dla wiekszosc z Was jest to nowosc a zobaczycie pozniej z czasem jeszcze nie raz sie z tego usmiejecie 😉
Do tego teraz nie mam tez czasu przy jednym dziecku zwracac uwage na kazdy szczegol zwiazany z ta ciaza, nie czytam wujka google wzdluz i wszerz jak to bylo z Olafem(aby sie czlowiek nakrecal) czasem sie zastanawiam czy to normalne? ale jak rozmawialam z niektorymi kolezankami co maja dwojke albo sa wlasnie w ciazy to wszystkie twierdza ze bardziej na spokojnie podchodzi sie do drugiej ciazy jak i drugiego dziecka 🙂 To chyba normalne.
W pierwszej wszystko takie ekscytujace o wszystko panika o wszystko radosc a teraz tak czas mija na spokojnie i czekam sobie cierpliwie 🙂
Dziekuje za mile slowa 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tez nie lubie dlugo stac ale to dlatego ze mnie krzyz nawala wtedy. Ale Wam powiem ze po tym basenie sie tak dobrze czulam 🙂 lezalam sobie przed tv wieczorem i doszlam do wniosku ze nic mnie nie boli gdzie normalnie od popoludnia juz mi dokucza brzusio i krzyz. A to co bylo rano to mysle ze przeciazanie bo wczoraj Olafa sie nadzwigalam.
Tak sobie poczytalam dzisiaj o basenie i w sumie wiele poztywow jest wiec chyba bede sobie chodzic czesciej. Zapytam tez w piatek lekarza co mysli. Mam to badanie na cukrzyce...Jestem ciekawa co tam wyjdzie oby wszystko ok bylo!
Lece sie polozyc bo Olaf tez wola na drzemke 😉
Pozniej obiadzio zrobie a dzis wymyslilam piersi z kurczaka zapiekane ze swieza bazylia malymi pomidorkami i do tego na parze zrobie swiezy groszek i ziemniaczki mlode 😁 oooo taki zdrowy obiadek 😉
Do spisanka pozniej Babeczki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wikarynka, może i masz rację i wniosek że dobrze że sa takie fora bo mozna poczytać różne opinie, różnych ludzie, i to nam pomaga właśnie 🙂 ja sobie nie wyobrażałam że Twój mąz jest o 20 lat starszy! Sporo, ale jak się dogadujecie i jesteście szczęśliwi to co znaczy wiek 🙂 a ja ciągle miałam dziwne sytuacje, komentarze itd że mój mąż (najpierw chłopak) jest tyle starszy ode mnie (8 lat)! Na studniówkę sie bałam go wziąć bo nauczyciele gadali! I jak czytam że Twój o 20 to nie wiem skąd ci ludzie się urwali....patrzą na jakies dziwne rzeczy zamiast na to czy ludzie są razem szczęśliwi ech. Mam nadzieję że wy nie mieliście dziwnych sytuacji?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anitek - ja też planuję pierś kurczaka zapiec z serkiem i podać ziemniaczki. Hehehe. 😆
Skwara - Ja wyglądam młodziej od rówieśników i mój mąż na szczęscie tak samo, ale oczywiście widać dużą różnicę. Powiem Ci, ze non-stop są śmieszne sytuacje, ale to naturalne. Sami się bawimy tą różnicą i reakcjami ludźmi. Mam może takie podejście, bo jak wspomniałam między moimi rodzicami też jest duża różnica wieku i dla mnie to jest codzienność. Mój mąż w przeszłości miał młodszą dziewczynę, więc sie zaprawił. 😜 Jedyny "problem" dla mnie to przyszłość - choroby, niemoc. Dlatego wyganiam męża na tenisa, na treningi koszykówki, spacery i do lekarzy, a on chętnie korzysta z tej części sportowej, bo do lekarza to już nie bardzo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Skwara urocza dziewczynka 🙂)) Taka uśmiechnięta 🙂) Super. 🙂
Ja wlaśnie męża poinformowałam że potwierdziło się ze cora... No i wybiera imię, bo ja nie mogę... jakoś zbyt ciężki wybór. Na razie kilka propozycji - Kornelia, Klaudia, Sylwia, Ewelina lub Marcelinka 🙂) Zobaczymy na czym przystanie.... Ewelina chyba odpadnie bo moja siostra ma tak na imię....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ania - fajny wybór. Mam kuzynkę Kornelię i dwie koleżanki Sylwie. Podobają mi się te imiona. 🙂

Zaszalałam dziewczynki. Zrobilam zupę krem z borowików, ale na podstawie gotowca. Za to dodałam do niej podsmażaną cebulkę i śmietanę z przegotowanego mleka od krowy, prosto ze wsi. A na drugie pierś indyka w ziołach, przekładaną cukinią i serem żółtym z ziemniaczkami z koperkiem. Na deser okazało sie, ze mężulo kupił tartę jabłkową, ja dokupiłam figę - przekroiłam na 4 części i polałam miodem. Nalejpsze jest to, że do tego obiadu kupiłam tylko figę, bo resztę produktów mam od mamy, która nam bardzo pomaga. Za to jutro nie gotuję. 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki dziewczyny za komplementy 🙂 Laura to taka rozbójniczka że wam mówię! Ale jest słodka 🙂
Ania, widzę że teraz macie problem z tym imieniem 😁 i Sylwię widzę w propozycjach hahah sory ale nienawidzę swojego imienia 🙂 ale w sumie teraz raczej rzadko się spotyka dzieciaki o tym imieniu 🙂 ja to bym swoją Bianka nazwała, tak jak Emilka 😉 a mój mąż się uparł na Ulę...Twój mąż ma z Tobą dobrze jak dajesz mu imię wybierać 😁 u mnie wielka wojna o to hahaha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wikarynka, ale obiadzik przylałaś 😁 aż się miło czyta, nie mówiąc już o jedzeniu 😁 w zyciu nie jadłam figi surowej takiej, tylko suszone 😁 moja babka od hiszpańskiego nam zawsze odradzała kupowania fig u nas w sklepach bo rzekomo nawet w połowie nie smakuja tak jak te zerwane prosto z drzewa 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...