Mamy Styczniowe witajcie:) | Forum o ciąży

kurde madzia ty sie nie zastanawiaj i lec do lekarza z malym jak to ospa i szybko zauwazona to moze szybciej sie ja da wyleczyc a przy okazji zebys ty sie nie zarazila, bo wtedy klapa na calego by byla 😮 u mnie w rodzinie byl przypadek (kuzynka) dostala 2 raz ospe, miala tez ja jako dziecko, a w wieku 24 lat zarazila sie od siostrzenicy i powiem ci ze ciezko z nia bylo (nie chcem cie kochana straszyc) ale jak pamietam ona przez pierwsze 4 dni to miala mega goraczke siegajaca 39 stopni kilka razy byla w szpitalu to tylko dawali jej jakis zastrzyk i puszczali do domu a jak w koncu zemdlala i dostala drgawek nie mogli jej wycucic 😮 🤢 to zostawili ja w szpitalu i tam jej sie polepszylo jak wrocila do domu to nie mogla wogole na dwor wychodzic sama bidula siedziala wtedy w pokoju przez kilkanascie dni az chrosty zaczely znikac. i chyba u niej trwalo to wszystko z dobre 3 tyg jak nie wiecej...
zasuwaj do lekarza bo to nie zarty!! 🥴 i daj nam znac co i jak ... 😮

trzymam kciuki zeby wszystko bylo jednak dobrze 😘

ale jestem padnieta... boje sie polozyc bo pewnie kregoslup zacznie fest bolec jak co wieczor... 😮 🤢 moj juz spi dawno a ja w kuchni zasuwalam 😠
a jutro tyle roboty mnie czeka ze jak pomysle to chce mi sie plakac... 😞

ide spac do jutra jak bede miala czas to zajrze do was 😘

ja tylko na chwilke sie przywitac z wami i spadam.zaczelam robic makowca, a jak go skoncze to musze usmazyc nalesniki na krokiety i farsz do golabkow zrobic, a potem jak bog da to moze jakies ciasto upieke moze babke 🤨 😉

wstalam dzis z moim jak szedl do pracy po 4 😉 😁 jak nigdy wyspana bo przeciez mogla bym jeszcze pospac 😉 i znow ani razu na siku nie wstalam 🙃 i ani razu sie nie przebudzilam nawet 😁 jupiiii 😁 😁

ciesze sie normalnie jak dziecko 😁 😁 widac ze jak kobieta wyspana to szczesliwa 😁 😁

widze ze nie tylko nie ja jestem zajeta 😁 😁 ja sobie sniadanko zrobilam i zagladam do was 🙂 a tu cisza 😁 😁
ja juz polowe mam zrobiona 🙂 jeszcze troszke i moze odpoczne 😜

Hej dziewczynki.
Mnie dzis czeka zrobieie zakupow ostatnich swiatecznych i spokoj.
Jutro wezme sie jeszcze za salateczke.
Kurcze juz swieta w poniedzialek 😉))Ale sie usmialam,bo Kevin lecial tydzien temu i znow bedzie w ktorys dzien swiat...;/ ha ludzie sa chorzy poprostu.
Moja malutka spala super cala noc,ja tylko wstalam siusiu.A tak to nawet dzis pospalam.Jakos w miare sie udalo 😁

Madziu- wspolczuje kochana.Lec z malym do lekarza.I pozdrow tescia,napewno szybciutko jego stan sie poprawi.

Hej kobietki, nie odezwałam się wczoraj bo nam się na rozmowy z mężem zebrało i siedzieliśmy do 3.00 więc już potem mi się nie chciało :P
Myślałam, że dziś pośpię do południa, ale gdzie tam 🙂
A więc po kolei. U lekarza wszystko ok. Miałam KTG - wyszło super. Bakterii nie mam, układ krzepnięcia w porządku, morfologia książkowo... zaskoczenie na fotelu - szyjka długa, twarda, a rozwarcie na 1,5 palca ... Pan doktor mówi że podrapał Młodego po główce 😉
Na usg też ok, wód wystarczająco, łożysko jeszcze ok, waga ok 3,5 kg.
Podsumowując, święta powinnam przechodzić spokojnie :P
Następną wizytę też miałam mieć 28.12, ale doktorek się nade mną zlitował i kazal mi przyjść w czwartek do niego na dyżur na oddział się przebadać, żebym nie musiała w kolejce czekać 🙂
Zaraz wstaje z łożeczka... dziś w planie pieczenie piernika na wieczór i ubieranie choinki. Po południu mamy turniej koszykówki, memoriał naszego przyjaciela który zmarł na białaczkę... Będzie masa znajomych, potem posiadówka. Już się nie mogę doczekać. Szkoda tylko że grać nie mogę 😞 No ale cóż... za rok zagram 🙂
Miłego dzionka dziewczynki 🙂

to zaszalałaś Arnulaka do 3 nad ranem 😁
ja niedawno wstałam 😁 co prawda parę razy się budziłam bo i o 5, 7, po 8 , aż w końcu moja księżniczka się obudziła i przyszła do mnie po 9 🙂 w końcu uśmiechnięta i wyspana 😁

wiecie co mi chyba brzusio zaczyna opadać na dół 😮 😁
wczoraj jak wyszłam z kąpieli to tak patrze , że chyba jest ciut niżej 🙂
zeszłam do mamy , bo wróciła późno i Ona do mnie mówi, żebym wstała , stanęła bokiem
i mówi do mnie , że chyba mi się brzusio obniża 😁
zaczęłam się śmiać i powiedziałam , że pół godziny wcześniej też tak pomyślałam 🙂

Hej laski 😁
Przyszłam się przywitać z wami i uciekam bo takiego dziś poweru dostałam że trzeba to wykorzystać.... 😁 😁 😁
Nocka była dobra...przespana, i tylko raz na siusiu, no i jak zwykle w środku nocy zgłodniałam i musiałam zjeść monte 😁
A co do zgagi to ja się dzień w dzień i co noc z tym borykam.. 😠 Chwilami aż się wymiotować chce..i ja mam takie uczucie jak bym połkneła rozżarzony kawałek węgla i by mi staną w przełyku 🤢 Chce połknąć lub wypluć a tu nie da rady.. 🤢 😠
Idę robić sernik na zimno 🙂
Trzymajcie się dziewczyny 2w1 🙂
Bede co i rusz do was zaglądać 🙂

hej laski padam na pysk a jeszcze nalesniki musze usmazyc 😞 choinka do ubrania jeszcze... 😞 ehh 😞 a spac mi sie chce jak cholera 😞

Hej dziewczyny! Dzieki za slowa otuchy 😘
Rano nie do konca wiedzialam, ale teraz jestem niemalze 100% pewna, ze to ospa. Wprawdznie nie ma tych krost az tak duzo, a miare spokojnie ilosciowo, ale pewnie beda sie wysypywac. Co poniektore sie juz pozmienialy, jakies nowe sie pojawily, ale poki co nie najgorzej..Natomiast jestem pewna ,ze to ospa.
DZwonilam do poloznych, powiedzialam co i jak, i powiedziala mi ,ze jesli ja mialam juz ospe, to powinnam byc na nia odporna i tak samo powinna byc odporna na nia dzidzia. Miesza mi sie to z ym okresem inkubacyjnym itd, ale moze gdybym miala miec to juz by sie cos pojawilo? Czy dopiero o 7-21 po kontakcie z chorym? Ja u niego pierwsze syfki zauwazylam w piatek, ale jeden z nich juz taki pekniety, wiec moze juz wczesniej cos mu sie pojawilo a my nie zauwazylismy?? No, ale licze od wczoraj. Powiedziala mi polozna, ze jak chce moge isc do lekarza i wtedy zrobia mi badanie krwi ,zeby sprawdzic odpornosc i jakbby sie okazalo ,ze jej nie mam ,to wtedy dadza mi booster jab. Tylko jak pojde w poniedzialek, to wnikow i tak szybko nie dostane, bo swieta sa, zreszta nie sadze, zeby nawet pomimo tego, wyniki szybko tu przyszly 😮 Pewnie wczesniej bede sie ze swoja polozna widziec na wizycie. Mezus tez mial juz ospe, wiec trzmam kciuki ,ze z nami bedzie ok, ze mam odpornosc dalej ,ze dzidzie po mnie tez bedzie miec - no i ze poczeka tak mniej wiecej do terminu porodu 😞 Zeby zmniejszyc ryzyko...
A przez najblizsze dni, bede chyba sterylizowac dom, zeby wlasnie to ryzyko samemu zmniejszyc... A juz mialam nadzieje, ze to moze cos innego 😞 Sama ospa by mi nie przeszkadzala, zeby mial, gdyby sie to z terminem porodu tak blisko nie pkrywalo 😞 Nie pozostaje mi nic innego jak byc dobrej mysli, bo jak inaczej? 😞
Nwet nie ma sensu chyba z malym do lekarza isc, bo po co? Da mi krem na krostki (choc malego jakos chyba bardzo nie swedzi) i w zasadzie on mi nic nie pomoze, bo to trzeba wysiedziec w domu i przeczekac, i w zasadzie nie rozsiewac. Ale jutro z rana zadzwonimy do walk-in centre i sie spytamy co chca ,zebysmy zrobili. Takie kremy mozna bez recepty dostac, no tyle ze na recepte by sie nie placilo. Zobaczymy..

Acha, i jakbym karmila piersia, to jeszcze dodatowo mu ta odpornosc bym wzmocnila. Tylko z pierwszym mielismy z tym problemy, wiec tez sie zastanawiam jak to bedzie tym razem.

Jak bylam w ciazy z Oskarkiem, to moj kumpel z pracy (z bliskiego otoczenia), ktory jest ode mnie starszy 2 lata, zachorowal na ospe i jak sie dowiedzial, to dzwonil do mnie i mnie przepraszal, ze on nic nie wiedzial (no bo skad mial wiedziec, ze np zaraza jak nawet nie mial krost na ciele - a wtedy sie najbardziej zaraza wlasnie). No i ja pamietam ,ze mowilam mu, ze ja juz ospe mialam, ale dla pewnosci zadzwonilam i rozmawialam wtedy z polozna i powiedziala mi to samo, ze powinno byc ok. Nic wtedy nie zlapalam, wiec naprawde mam nadzieje, ze mam wciaz ta odpornosc. I mam nadzieje, ze do czasu jak sie maly urodzi, ten sie juz wykuruje i nie bedzie zarazal. A jak juz pojde do porodu, to mam powiedziec, ze wlasnie taka sytuacja miala miejsce, bo byc moze tez jakis zastrzyk wtedy podaja. Wiem, ze dzieci szzcepione na ospe maja tendencje do lagodniejszego jej przechodzenia, ale ja nie wiem czy byl na nia szczepiony i nie wydaje mi sie, bo sprawdzalam w ksiazece - na bank na (sposrod innych) na odre, swinke i rozyczke. Na rozyczke jestem odporna, bo na to badania robili.

Piernik upieczony czeka, choinka ubrana... ja zmykam się kąpać i ubierać...
Papapki :*

Dzwonila do mnie wlasnie inna polozna ze szpitala, bo zostawilam wczesniej wiadomosc im tam na sekretarce. Powiedziala to samo, ze jesli ja mialam juz ospe to najprawdopodobniej 99% jestem na nia odporna, i dzidzia po mnie tak samo bedzie. Jak jeszcze bede karmic piersia (nawet jakbym miala odciagac i dawac choc w malych ilosciach) to powinno byc ok; ze najgorzej jak sie zlapie ospe jak sie dziecko dopiero rozwija a na tym etapie to powinno byc ok. Ze mam se zrobic to badanie krwi w pon, a jesli by sie okazalo ,ze nie mam odpornosci, to oni wtedy beda konsultowac z pediatra na miejscu i ze wtedy sie tym zajma - ze mam sie nie martwic na zapas. W miedzyczasie mam sie rozluznic, zrelaksowac i cieszyc swietami (i trzymac malego w domu). Fajnie, ze zadzwonila.

A i jakbbym nie byla odporna to pewnie juz bym jakies oznaki miala.

No to tyle. Dobrze, ze choc plan dzialania mamy, to juz cos..

Wczoraj zamawialismy ekspres do kawy i pisalo 3-5 dni, a przyszedl dzis - normalnie ekspresowo 😁

Az sie nie moge doczekac kawiarnianej kawusi na swieta i tego zapachu w calym domu, mmm....

Dokupie sobie jakas mielona, ale bezkofeinowa, bo nawet od przed ciazy jestem na bezkofeinowych napojach (wlaczajac herbate) - okazjonalnie sie napije kawy. Ale jak sie maly juz urodzi albo jak nie bede karmic cycem, to mmmm.....To w sumie jeden z prezentow dla mnie pod choinke, ale wiadomo - to dla nas a nie tylko dla mnie 🙂 Jaka ja jestem praktyczna, zawsze mysle tez o innych (mezu) 😉

Madziu tym pudrem lepiej smarować , bo te krostki szybciej się wysuszają i odpadają a przy tym mniej swędzą 🙂 a okres po jakim czasie ospa może się pojawić to około tydzień czasu :/
ale miejmy nadzieję , że nic się u Ciebie nie wykluje 🙂

No ja juz mojemu mezusiowi powiedzialam, zeby cos dzis juz kupil i przyniosl do domu, to mu posmarujemy. Naa szczescie nei widac ,zeby go to jakos bardzo swedzialo, wiec to duzy plus, ale i tak bede na niego miec oko. A co do samej ospy, to on mial juz wczoraj jedna krostke taka prawie jak strupek, wiec zastanawiam sie, czy czasem wczesniej sie mu to juz nie pojawilo, tylko nie zauwazylismy 😮, bo naprawde mial malo. A 7 dni calkiem mozliwe, ale to od kontaktu z chorym - a rozsiewa sie najbardziej jak jeszcze krosek nie widac, bo jakies 48h przed ich pojawieniem sie, wiec trzymam kciuki.
Pomogla mi ta rozmowa z ta polozna, troche mnie uspokoila, bo wczoraj to prawie ataku paniki dostalam (typowe dla mnie, ze pierwsza reakcja, to wszystko w czarnych kolorach widze). A dzis jakos juz sie uspokoilam nieco. Licze na to, co mi powiedziala, ze na 99% jestem odporna i tego sie musze trzymac, zeby nie zwariowac 😮
Plus tego taki , ze nie bede musiala na Oskarka brac zadnego zwolnienia z powodu ospy, on sam nie opusci zajec w przedszkolu ani pozniej w szkole, lepiej, zeby to mial teraz niz pozniej - a jak mlodszy kiedys tam zachoruje, to bede sie z jednym naraz rozprawiac a nie z dwojka (znajomy ma 3ke i jedno po drugim wszystkie mialy). Ale sie pocieszam, co? 😉

pewnie , że tak 🙂 zawsze trzeba myśleć pozytywnie 😉

ciekawe co u Ais 🙂 nie odzywa się , więc może już nie 2w1 😉

Ania_ust napisał(a):

ciekawe co u Ais 🙂 nie odzywa się , więc może już nie 2w1 😉

nooo dokladnie! Tez jestem ciekawa. Moze juz urodzila? 🙂

Hej dziewczynki.Ja po zakupkach juz. Zajadam sie piernikiem 😉
dodatkowo dopadlo mnie jakies chorobsko...juz kaszle i mam katar;/ masakra...
Kupilam Prenalen dla kobiet w ciazy .Ale smak paskudny...bo nienawidze czosnku...brr...
Malutkiej kupilam Dady w Biedronce zeby miala na caly styczen.80 sztuk chyba tam jest.Wiec powinno styknac.
A teraz ide troszke odpoczac.Jutro biore sie za moja salateczke... 😉 wiec juz swieta pelna para!

Cześć. Ja się chyba rano zalogowałam, nic nie napisałam i poszłam.. Hm.. wczoraj tak strasznie zaczęły mnie boleć pachwiny że masakra, dziś to samo.. Jeszcze teraz czuje że chyba coś mnie bierze.. bo boli mnie w klatce i jestem mega zmęczona i śpiąca 🤢 Chyba właśnie muszę wyjść za tym syropkiem o którym niżej w poście wspomniała Daga, prenalen 😞 nie chce być chora na koniec ciąży w dodatku w święta nie i już 😠
Wczoraj bawiłam taką małą 2mc dzidzie z mężem i była prze słodka i prze rozdarta,, jak nic brzuś ją bolał i mężuś jej odciążył brzuś tzn.. delikatnie nóżki uginał do brzuszka i wtedy pięknie dawała czadu czyt. wy prutało się maleństwo ile w lezie i się zadowolona zrobiła 🙂 oj jak ją tak przytuliłam to miałam ochotę ją zchrupać,, nie mogę doczekać się swojego synka 🤪 będę tulić całować i chyba zjem go 🤪 ja chcę już styczeń

hej dziewczynki!
ja na dzis juz wsio zrobilam ide zaraz chyba wlosy pofarbowac 🙃 ciekawe jak wyjdzie 😁

ale tu cisza 🙂
a ja już umyta 🤪 😁
nie pamiętam kiedy ostatni raz tak szybko byłam umyta i w piżamce 😁 😁
istne szaleństwo 😁
lecę córcię ululać do snu 🙂
zajrzę później , może ktoś będzie 😉

Dobry wieczór 🙂
Widzę wszystkie w lepszych nastrojach, wyspane, ale i zajęte przed Świętami 🙂 Ja też dziś cały dzień ogarniałam w domku, dodatkowo pakowałam torbę do szpitala by mieć przy sobie, bo na Święta jadę do rodziców i wolę mieć przygotowaną w razie "W"..
Madzia dobrze, że już wiesz na czym stoisz 🙂 I że Cię ta położna uspokoiła. To teraz zostaje życzyć zdrówka Oskarowi i Tobie.

A ja, skoro już jutro wyjeżdżam, to już dziś Wam życzę Wesołych, spokojnych, zdrowych i rodzinnych Świąt !! (nie spędzonych na porodówce 😉 )

A na jaki kolor Michasiu farbujesz?
ja farbę do włosów kupiłam z 2 tyg temu i jakoś cały czas mi to ucieka 😁
a trzeba przyznać , że ostatnio jakaś "roztrzepana" chodzę 😁
ale nie wiem czy przed świętami farbować czy już po 🙂

Fruziu to szczęśliwej podróży 🙂 Oraz oczywiście wspaniałych wesołych świąt w dwupaku 😉