Skocz do zawartości

czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży


szalona

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Wiola, nie przejmuj się, że córeczka tyle przybrała, bo podobno dzieci do 3 m-ca mogą przybierać z 1-1,5 kg na m-c - tak mówiła mi lekarka, ale wiadomo zależy tez od maluszka. Moja Olcia urodziła się ważąc 3490, przy wypisie ze szpitala 3326, jak miała 1 m-c ważyła 4280, a 2 m-ce 5800 - ja karmiłam piersią. Pediatra nigdy mi nie powiedziała mi, że mała za dużo przybrała, wręcz była zadowolona, że córcia jest okazem zdrowia.

Poza tym nie zaśmiecasz na wątku i jak będziesz miała kiedykolwiek pytania to śmiało pisz 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • zuziek

    2811

  • laaf

    3647

  • Anulka81

    2446

  • kwasiek_

    2548

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dzisiaj Olcia pierwszy raz piła soczek przez słomkę, na początku lekko naciskałam kartonik, żeby soczek podpływał do góry, ale po chwili już załapała jak pić i już bardzo ładnie sobie radziła, 2 razy za dużo łyknęła to wyciekł soczek jej z buzi, a tak poza tym to po troszku i z wielkim zadowoleniem 🙂

Waja, super, że żłobek udało się załatwić, ale od kiedy Julka może iść już teraz czy macie ustaloną datę? W prywatnych jest troszkę inaczej niż w państwówce. Ja ciekawa jestem czy Ola we wrześniu pójdzie do żłobka (państwówka) czy coś przesunie się, w polowie czerwca składam podanie o przedłużenie wychowawczego do końca września br. Mam nadzieję, że uda się załapać małej na miejsce, poza tym lipiec-wrzesień będę też szukać nowej pracy.

No goście już zaproszeni na przyszłą sobotę na urodzinkowa imprezkę. Chrzestny Oli niestety będzie już z powrotem w Norwegii, reprezentować go będzie jego żona (moja kuzynka), ale jak uda się to połączymy się z nim przez skype'a jak Olcia będzie dmuchać świeczuszkę na torcie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiola, nie ma za co, polecam się na przyszłość 🙂
laaf, do encyklopedii mi daleko 😁 😁 😁
Anulka, brawa dla Olci 🙂 🙂 zdolne mamy dzieci 😎
szukałam dziś z ciekawości ofert pracy dla pielęgniarki i oczywiście nic nie znalazłam 🙃 ale znalazłam ofertę pracy dla mojego męża 🙂 a nawet dwie oferty pracy 🙂 🙂 będzie składał cv 🙂

Ech, kurczę, muszę jakoś na tygodniu podskoczyć znów do rodziców i odwiedzić ten Klub Malucha z Agą...

Dobra, idę ja po arbuza i pójdę się myć, bo oczy mi się już zamykają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂
Dotarliśmy na badania i nawet było lepiej niż zwykle bo wiele osób się przestraszyło więc krócej trzeba było czekać. Porobiłam przy okazji swoje badania cukrzycowe i tarczycowe, zobaczymy co tym razem wyjdzie.

Stasiek nadal ma tę przepuklinę, ale postanowiliśmy zastosować tylko połowiczną ostrożność. Ze spaniem odpuściliśmy zupełnie, znam tyle dzieci które spały z rodzicami bardzo długo i niczym się szczególnym nie różnią od tych które spały same. Zależy od dziecka moim zdaniem, jedno ma w tym względzie większe potrzeby a inne mniejsze. Generalnie widzę że spanie z nami wpływa korzystnie na jego spokojność w ciągu dnia, poza tym też znacznie lepiej się wszyscy wysypiamy. Niech mu tam będzie, nie będziemy mu odmawiać swojej bliskości w nocy, to nie jest jakieś szczególnie duże wyrzeczenie, choć plany mieliśmy inne.
Natomiast nie odpuszczamy w różnych innych rzeczach typu że czegoś nie wolno, tłumaczymy, a jeśli nie pomaga, pozwalamy się wyryczeć. To znaczy nie zawsze jesteśmy w pełni konsekwentni ale strategia jest właśnie taka 🙂 Zawodnik niestety trafił się trudny bo ryczy z byle powodu (np. że rozpiął już cały suwak i nie daje się rozpinać dalej) i jest dużo powodów do stresu.

Zastanawiam się poza tym czy on jest jakiś szczególnie silny, zawsze wydawało mi się to naturalne i nie zastanawiałam się nad tym, ale dziś znowu przy okazji badań wyszło że jest dużo silniejszy niż oczekuje się po takim maluchu - pielęgniarki w każdym razie były bardzo zdziwione, w sumie walczyliśmy z nim w cztery osoby żeby go unieruchomić do pobrania krwi, tak się wił i wyrywał. Ja się czasami czuję jak w niezłej siłowni i mam spory problem z utrzymaniem go jak próbuje się wyrwać, a mąż też go nie mógł dziś sam utrzymać. Stasiek jak się chce oswobodzić to ma jeszcze swój jeden skuteczny trick tzn. nagle wiotczeje i wyślizguje się z naszych rąk - wtedy jest go jeszcze trudniej utrzymać niż w wariancie siłowym 😉

Zastanawiam się jeszcze nad jednym w kontekście chodzenia ze Stasiem na zajęcia dla maluchów - czy ma znaczenie to żeby poczekać z tym do szczepień na odrę różyczkę i te pozostałe choroby. One są dopiero w 13-15 miesiącu, czy to znaczy że wcześniej dziecko ma jakąś naturalną odporność? W sumie przecież wiele dzieci idzie do żłobka wcześniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann, może Superman Wam rośnie? 🤪 🤪 🤪
A co do spania razem, to ja też znam kilkoro dzieci, które długo spały z rodzicami. I zgadzam się, że się niczym nie różnią z tymi, które spały same. Natomiast jest różnica między rodzicami jednych i drugich 🙂 i w funkcjonowaniu całej rodziny też jest różnica...
trzymam kciuki za dobre wyniki badań - i Twoich, i Staśka 🙂
a co do szczepień, to ja się jakoś nad tym nie zastanawiałam, jakoś wg mnie to nie ma większego znaczenia...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann, skąd ja to znam, jak mamy Olę akurat na rękach to jak coś jej nie pasuje albo chce koniecznie na podłogę to ma taki sam trick wiotczeje i mogłaby wyślizgnać się, a jak jest marudna, bo chce jej spać to czasem zdarza jej się walczyć wtedy odpycha się ode mnie, z udawanym płaczem, nogami i rękami jednocześnie i weź małą spryciarę utrzymaj, trzeba się nieźle napracować. To mamy darmową siłownię 😉
Moim zdaniem też lepiej jak dziecko śpi w swoim łóżeczku, może dlatego, że Olcia tak śpi prawie od urodzenia sama i to jeszcze w swoim pokoju, ale jak Staś ma przepuklinę to lepiej jak będzie miał mniej powodów do płaczu, więc w tym przypadku Wasza taka strategia to chyba jedyne wyjście.
Ja tam chodziłabym na takie zajęcia z maluchami, bo nasze dzieciaczki mają styczność z innymi na zasadzie spotkań lub bycia w żłobku, a szczepień nie przyśpieszysz ani nie będzie się dziecka trzymać pod kloszem do momentu szczepienia.
Obama wyjechał teraz już będziecie mieć spokój.

Kwasiek, a jak tam zakupy w Leroyu udały się? Ja Oli zamówiłam nowy akcent do pokoju, po części w ramach urodzin, czyli nowe firanki z disney'owskim Kopciuszkiem, będzie miała na zmianę z firankami z Barbie hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Doberek ;*

dopchałam się do kompa 😉
moja Zuzka tez jest bardzo ale to bardzo silnym dzieckiem i w sumie od urodzenia podnosiła juz ładnie główke jedynie co to ćwiczyłam z nią z tego względu że lekko ja przekrzywiała 😜

dzisiaj wyjeżdża Adam a ja pd wieczór na 18 do pracy...
miłej niedzieli zycze ;*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej 🙂

Zuziek - nasza kobieta pracująca 🙂 🙂 😘
Aga też jest silna - zwłaszcza ręce ma silne. I dobrze, nie chciałabym, żeby była takim anemikiem, jak ja 😉 niech się lepiej w tatusia wda 🙂 🙂
my dziś leniuchujemy w domu 🙂 pogoda dupna - deszcz pada 😞 😞 ale przynajmniej trochę odpoczniemy sobie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ach, Anulka, pytałaś o zakupy w Leroyu 🙂 nic nie kupiliśmy, bo jest dużo drożej, niż np. na Allegro i dużo mniejszy wybór. Ale postanowiliśmy, że kupujemy wykładzinę dywanową do pokoju Agi, okleinę na meble i będziemy kombinować 🙂 🙂
wykładzina taka http://allegro.pl/dywan-dzieciecy-200x400-happy-zielony-najtaniej-i1638182019.html
mebelki będą białe lub jasnokremowe z liliowymi akcentami (niektóre fronty potraktujemy na liliowo) 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kwasiek_ napisał(a):
Zuziaku, jak będziesz, to mogłabyś wrzucić zdjęcie tego rowerku Zuzi? Bo się chyba nie dogrzebię... 😞

Magda
, dzięki za opinie :*** znalazłam coś takiego o tym Twoim jeździku http://cokupic.pl/produkt/Chicco-4-w-1-Je-dzik-


oooo dogrzebałam się :P do tej wiadomosci a więc ten rowerek jest taki http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://nextkom.pl/galerie/r/rowerek-trojkolowy_239.jpg&imgrefurl=http://nextkom.pl/index.php%3Fp38,rowerek-trojkolowy&usg=__N-hHBg4QyI7-pZ6Y6Vd-MFng2_4=&h=640&w=585&sz=133&hl=pl&start=21&zoom=1&tbnid=VcxtE9X9jBpgOM:&tbnh=132&tbnw=121&ei=jzfiTd7YAcSAOpPH6OsG&prev=/search%3Fq%3Drowerek%26um%3D1%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26biw%3D1280%26bih%3D585%26tbm%3Disch&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=590&vpy=235&dur=2748&hovh=235&hovw=215&tx=133&ty=131&page=2&ndsp=21&ved=1t:429,r:3,s:21&biw=1280&bih=585 tylko inny kolor 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziaku, dziękuję 🙂 jednak stwierdziliśmy, że zamiast kupować Adze jakąś zabawkę, za pieniążki z urodzin wyremontujemy jej pokoik 🙂 🙂 przynajmniej częściowo 🙂
zjedliśmy rosołek i zaraz zmykam z Agą na spacer, bo się trochę przejaśniło na dworze 🙂 a mąż będzie miał spokój i będzie mógł popracować 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej. My byliśmy u szwagierki wczoraj wieczorem i zostalismy na noc, troche pgadałysmy i fajnie było, ale Kubus ostatnio zrobił się płaczek, ciagle marudzi i w ogóle;( jak nie on, no chce chodzic ciagle i w szafach buszować, dobre czasy sie skończyły...woła mama i mama 😉
A tak wogólr czuję się samotna bez męza;((( bardoz mi z tym zle, we wtorek bedzie 2 tyg jak go nie ma a jeszcze 3 tygodnie może bedzie i smutno mi;( pogoda też do niczego, a pozatym Kubus bedzie miał chyab problemy z napletkiem i na szczepieniu bedzie trzeba to pokazac lekarce, obu nie było tak zle, bo moze bedzie miał nacinane...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzisiaj wreszcie spakowałam zimowe rzeczy Olci, a także trochę ciuszków na 74 i już niektóre za małe na 80 i mąż zniesie je do piwnicy. I aby nie było zbyt pusto to wyciągnęłam już ubranka na 86, które niebawem będą już na niunię dobre, poszły do prania i zaraz muszę jeszcze je rozwiesić. Szczerze mówiąc nie wiem ile mierzy teraz Ola, bo w miejscu, żeby chwilę postała i nie wyginała się to graniczyłoby z cudem, aby zmierzyć ją centymetrem. Jak skończyła 9 m-cy mierzyła 74. Jakiś czas temu jak stała koło swojego krzesełka to mówiliśmy, że na szczęście jeszcze nie zawadzi główką w blat, a jakiś tydzień temu patrzymy ledwo stojąc pod ten blat wcisnęła się.

Kwasiek, to gratulacje dla Agusi 🙂 mogą sobie z Olcią przybić piątkę. My też jednak nie kupujemy Oli na urodziny nic konkretnego typu zabawka, bo z tego co wiem podostaje od rodziny, jedynie tę firankę zamówiłam, a jak dostanie jakaś kaskę to kupimy ten rowerk.

Angela,nie martw się na zapas, zobaczysz co najpierw lekarz powie.

Dzisiaj kupiłam świeczkę 1 na trocik Olusiowy i oglądałam ozdoby cukrowe - jakąś tam wizję mam, ale jeszcze szukam po necie przykładów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anulka, no właśnie Olcia mnie zmotywowała do nauki Agi samodzielnego schodzenia z kanapy 😁 teraz jak tylko ją na kanapie kładę, to ta od razu schodzić chce 😁
Młoda już śpi (zasnęła nie wydając z siebie ani jednego dźwięku), ja zaraz zrobię sobie kolację, umyję się i pójdę spać. Nie wiem czy jeszcze zajrzę, więc na wszelki wypadek życzę Wam kolorowych snów 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My mieliśmy bardzo fajny dzień dzisiaj. Słonka świeciło wiec wybraliśmy sie na spacer do parku. było super 🙂 Ale weczorem już tak fajnie nie było bo Piotrus tak dawał czadu ze myślałam ze zwariuje. Już nie chce tyle spac i zaczeły sie problemy z zasypianiem bo nie chce chodzic spac kopie nogami wygina sie płacze i robi co tylko może żebym go nie kładała.
Tak właściwie ile śpią Wasze dzieci? Jak by to nie był problem to napiszcie ile drzemek maja w dzień i jak długo trwają i ile śpią nocą.

Piotruś do tej pory miał 2 drzemki po około 1-1,5 godziny a w nocy spał 10 godz co daje Max 13 godz na dobę. Ale teraz nie chce chodzic spac 2 razy dzinnie.

Angela jak piszą dziewczyny nie martw sie na zapas ,na pewno wszystko będzie dobrze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gratulacje dla Agi 🙂

Co do spania, to u nas jest bardzo różnie. To znaczy, zależy to od tego, czy Staś śpi sam w łóżeczku czy z nami w naszym łóżku.
Na ogół jest tak, że kładziemy go koło 21:00 (wcześniej była 20:00, zasypia przy cycu) i do czasu kiedy my się położymy, są ze 2 pobudki z rykiem. Po tym jak go weźmiemy do siebie, śpi bardzo spokojnie (NA WZNAK i NA BOKU!) z 2-3 przerwami na krótkie mleczko, po którym sam się odsysa, kładzie między nami i samodzielnie zasypia 🙂 Budzi się różnie, od 5:30 do 7:30. Jeśli się obudzi wcześniej to koło 8 chce znowu spać. Stałe drzemki to koło południa i koło 16:00. Jeśli kładę go do łóżeczka, na ogół śpi max. 30 minut, ale jeśli położę się razem z nim w naszym łóżku i nawet wstanę zaraz po tym jak zaśnie, potrafi przespać ponad 2 godziny, tak samo na spacerze. Jeśli śpi w swoich standardowych godzinach krótko to jeszcze raz dosypia koło 18, ale to też krótko.
Tak się zastanawiam,, może to trochę kwestia materaca??? W łóżeczku ma taki koszerny niemowlakowy gryka-kokos a w naszym łóżku jest taki miękki z pianki termoelastycznej. Może gdyby mu kupić miększy materac to by spał u siebie też? Zastanawia mnie też to że w łóżeczku śpi nadal tylko na brzuchu a u nas z kolei rzadko.

Dziewczyny, mamy problem ze ściąganiem czapki. Ja zakładam, Stasiek ściąga w ciągu kilku sekund, niezależnie od fasonu, grubości, sposobu mocowania na głowie (troczki potrafi rozwiązać albo urywa sobie prawie głowę ale je pokonuje). W te upały nie chcę go wyprowadzać na pełne słońce bez czapki ale nic nie jestem w stanie zrobić, przecież mu tej czapki nie przybiję do głowy. Na grożenie że bez czapki nie idziemy na spacer chyba jeszcze za wcześnie, wydaje mi się że to jeszcze dla niego za duża abstrakcja. Macie może jakieś sposoby? Co byście zrobiły?

Co do tych zajęć to sobie uświadomiłam, że moje zastanawianie jest wyłącznie teoretyczne, bo zajęcia są tylko w poniedziałki a my w czerwcu mamy raptem jeden wolny. Potem wyjeżdżamy a zresztą i tak jest przerwa wakacyjna. Czyli realnie zaczniemy chodzić już po wakacjach czyli po szczepieniach. Fajnie, bo koło mnie otworzyli niedawno dwa takie kawiarnio-sklepy które prowadzą zajęcia dla takich maluchów, jeden dla dzieci 1-2 lat, drugi dla 2,5-2,5. Będę miała blisko a teraz musiałabym jeździć do innej dzielnicy (tam są dla 10-18 miesięczniaków).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kwasiek, to ciesze się, że Olcia była motywacją 🙂

Wogle Ola teraz sama kombinuje z kolei jak wejść na kanapę, ale zbytnio jej to nie wychodzi i po 1-2 próbach rezygnuje. Ale jest jeszcze mały problem i jak zwykle muszę mieć oczy dookoła głowy, bo ten mój mały pokemon ostatnio nauczył się wchodzić na leżaczek - pewnego dnia chciała sobie z biblioteczki sięgnąć figurkę, do której na stojąco jeszcze nie dosięga i tak sie zaczęło.

Madalena. Ola nigdy zbyt długo nie spała w domu, czasami wogle nie spała, jedynie z 1,5-2h na spacerze. Obecnie śpi rano 30 min-1h, potem na spacerze - zależy jak długo trwa, najdłużej zdarza się jej spać tak do 1-1,5 h, wieczorem zasypia ok.20 w porywach do po 20 i ostatnio śpi 10-11 h bez pobudki nocnej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann, jak Ola ściąga czapkę nawet taki kapelusik wiązany pod bródką to mowię jej NIE i kiwam palcem, że nie wolno, tłumaczę dlaczego nie ma tak robić, przeważnie skutkuje to na krócej lub dłużej, a jak to już nie pomaga to porostu zakładam z poworotem czapkę i staram się ją zainteresować czymś na dworzu albo zabawkami itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...