Skocz do zawartości

czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży


szalona

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 24,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • zuziek

    2811

  • laaf

    3647

  • Anulka81

    2446

  • kwasiek_

    2548

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
no właśnie jest info, czekam na ta kampanię, ale ankiety u mnie ani widu, ani słychu. Na facebooku tez dziewczyny pisały, że żadne ankiety do nich nie poprzychodziły. Ja ostatnio wypełniłam dot. alkoholu i papierosów, ale teraz cisza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nio, Komsi jakos Ci sie ominel;o nas poinformowac 😉 ale nalezy Ci sie babo jak szlak!!! odpoczywaj chociaz te kilka dzionkow i luzik na maxa!! 🤪

rozmawialam z Zuziakiem wszystko oki tyle ze komp jej padl...przeprasza za brak kontaktu a i wlasnie esa przyslala ze adam na wekkend sie pojawi to tez sie pewnie nie pojawi...kurna braciszka znowu beda robic lobuzy jedne 😉 😜

Anulka spoko ja wszystko rozumiem tyle ze nie mozna sie zwariolac a powiedz Ci taki dowcip (nie wiem czy juz go pisalam) 😉 przy pierwszym dziecku zagladasz do pieluchy co chwile, przy drugim czujesz zapach (odpowiedni) to przewijasz a przy trzecim to wymieniasz jak kupsko samo wypelznie 🤪 i i to sa swiete slowa 🙂

wlasnie mialam sie puytac Ann jak tam wizyta obamy, jak dla mnie wielkie halo o nic no ale media ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
obama tu obama tam strach wejsc pod prysznic, zdrowie laseczki winkiem ktore dostalam 😉

jak wrocilam do domu zadnej latajacej mendy spozywczej nie ma wiec moze jednak od sasiadow bo wczoraj przerzucilam wszystko co mialam w szafce pajeczyn kokonow itp gadzetow nigdzie nie ma, w tamtym roku kinol wywalil wszystko jak bylam w polandzie wszedzie byly jaja tych paskod. oby to od sasiadki... wrrr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziś w nocy chyba w ogóle będzie wesoło, bo nad nami latają ciągle helikoptery, prawdopodobnie patrolują całe miasto, do tego co jakiś czas przejeżdża kolumna karetek (a mieszkamy przecież po drugiej stronie Wisły niż całe zamieszanie). Raczej się nie da spać przy otwartych oknach, dobrze chociaż że jest chłodniej. Jutro niestety musimy się dostać w okolice Marriotta bo mamy od dawna ustawione badanie krwi Stasia. Łatwo by było można tramwajem ale prawdopodobnie też nie będą jeździć tamtędy, więc pojedziemy samochodem najbardziej dookoła jak sobie można wyobrazić 😉
Mieliśmy jechać na działkę ale zapowiadają deszcze więc jednak spróbujemy załatwić te badania.

Acha, chyba rozmontujemy nasze małżeńskie łoże i materac położymy na podłodze (tylko co zrobimy z resztą?). W ten sposób będzie można Staśka zostawiać samego u nas w łóżku i robić coś w czasie kiedy on śpi. Teraz w łóżeczku śpi w ciągu dnia 20 min max a u nas w łóżku wystarczy że się z nim położę na początku dopóki nie zaśnie, a potem mogę wstać i radzi sobie dalej sam (dziś spał prawie 2,5 godziny, za to wieczorem padł dopiero o 21:30). Tyle że któreś z nas musi siedzieć i go pilnować żeby się nie sturlał na podłogę bo strasznie się wierci i przemieszcza przez sen.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann, kombinujecie i kombinujecie 🙂 a nie prościej Staśka nauczyć spania w łóżeczku? Póki co Stasiek Wami wszystkimi strasznie rządzi i wszyscy gracie tak, jak on chce - jeżeli Wam to odpowiada, to ok, ale żebyście się nie obudzili za rok z ręką w przysłowiowym nocniku... 🙂
Ja sobie nie wyobrażam sytuacji w której miałabym rozmontowywać moje łóżko, bo Aga nie chce w swoim spać... 😮

a propos spania - Młoda padła dziś bez ani jednego kwęknięcia jakoś koło 20:30. Ja sobie trochę poćwiczyłam i idę też spać, bo ledwo żyję - alergia mnie dopadła ostatnio i strasznie mnie oczy pieką 🤢 😠 wypiłam piwko, zmuliło mnie trochę, więc powinnam szybko zasnąć 😉 z resztą już nie pamiętam kiedy miałam jakiekolwiek problemy z zaśnięciem... chyba jeszcze w ciąży 🤪

Kolorowych snów!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej 🙂

Musze sie z Wami podzielic informacja, ze Julka zostala wczoraj oficjalnie zapisana do zlobka 🙂Ciesze, sie, bo teraz nie ma to tamto tylko musze wrocic do pracy, a tak to pewnie wynajdywalabym sobie milion powodów dla ktorych warto jeszcze zostac w domu.Wczoraj pojechalismy do zlobka jeszcze raz i znowu Julka zapomniala, ze ma rodziców, wiec to chyba najlepszy dowod na to, ze moze nie bedzie jej tam zle.Wczoraj tak mnie to nakrecilo, ze zaczelam szukac juz ofert pracy i znalazlam, szukaja polozenj do klubu malucha, ale to z kolei oznaczalo by przeniesienie sie z deszczu pod rynne.No nic jeszcze pomysle...

Cos tam podczytalam, ze byla mowa o wit D.Ja praktycznie jej juz nie daje, bo Julka spedza cale dnie na dworze, wiec niech sama witaminka syntezuje.Ciemie jeszcze ma ja bym powiedziala, ze tak 2x3, ale zarasta jej tylko powoli.
tak poza tym to u nas wszystko okej, maz ma 5 dni wolnego wiec git.A no i dzisiaj planujemy isc na randke, bo cos sie zaniedbalismy, Julka wedruje do babci.Fajnie by bylo gdyby ten plan wypalil.
Laaf ostanio bylam znowu w Twoich rejonach.Koniecznie musimy sie jakos tam spotkac, najlepiej w jakas sobote lub niedziele, bo wtedy najmniejsze korki.Super macie te fontanne dla dzieci, Julka tam szalala, az milo bylo popatrzec.
Buziaki:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hejka 🙂

Angela ja juz nie pamietam jak to bylo ale trzymaj a jak nie bedziesz sie czula pewnie po 20h to dokup sobie jazdy 🙂

Waja no koniecznie musimy sie zgadac w przyszły weekend jakby bylo ladnie mozna by sie wybrac bo na pergoli jest tez taka mala fonntanna pod ktora dzieci sie plumczom i moze maluszki ansze (jesli bedzie uruchomiona) moglyby stopki sobie pomoczyc 🙂 w kazdym razie zgadamy sie.

Ann Stasiem ma nadal ta przepukline? bo jak tak to narazie ciezko bedzie go uczyc samodzielnego spania...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Doberek dziewczyny ;*
ja bardzo was przepraszam że się nie odzywałam miałam zamiar pisać którejś esa ale wypadło mi to z głowy dwa kompy padły jeden od wczoraj naprawiony ale jak zwykle czasu mi brakło... 🤢

nadrobie was jak znajde czas jutro Adam jedzie ok. 18 a ja jeszcze na 18 do pracy więc prawdopodobnie wróce do forumowego zycia w poniedziałe i to po pracy ;*

całuje was wszystkie ;*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny. Mam do was pytanie. Czy któraś z was miała u swojego maluszka osłabione napięcie mięśniowe? Moja mała ma 2 miesiące i jest bardzo ruchliwym dzieckiem ale jak ją kładę na brzuchu to nie podnosi główki Czy któraś z was miała podobny problem?
Z góry dzięki za odpowiedź i pomoc.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiola Dawid tez mial stwierdzone oslabione napiecie miesniowe, bylismy u neurologa a ta powiedziala zeby poprsotu jak najwiecej klas go na brzuszku, pozniej slabo siedziala a teraz nie ma roku a juz smiga na wlasnych nozkach 🙂 nie martw sie poprostu cwiczcie dzidziunie a bedzie dobrze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asiu, No właśnie oprócz tego że moja Laura nie unosi główki jak leży na brzuchu to nie ma żadnych objawów osłabionego napięcia mięśniowego. W czwartek byliśmy na szczepieniu i pediatra jak zobaczyła że nie unosi główki od razu dała skierowanie do neurologa i nastraszyła mnie niesamowicie Dlatego chciałam zasięgnąć opinii u bardziej doświadczonych koleżanek. Na razie kładę ją codziennie 2 razy po 25 min na brzuszku i czekam czy się "ruszy" bo niechętnie robi ruchy główką. Mam nadzieję że to poskutkuje. Tak czy owak pójdę do tego neurologa tylko terminy są dopiero na wrzesień 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiola, po pierwsze: skąd termin "osłabione napięcie mięśniowe"? To Twoja diagnoza, pediatry czy neurologa? Bo tylko i wyłącznie neurolog może stwierdzić, że dziecko ma tego typu problemy. To, że dziecko położone na brzuszki nie podnosi główki, jeszcze o niczym nie świadczy. Może mieć po prostu słabsze mięśnie szyi i karku, co z obniżonym napięciem mięśniowym ma niewiele wspólnego 🙂

Powiem Ci tak: moja córa zaczęła podnosić główkę dopiero gdy miała 3,5 miesiąca. Gdy miała 3 miesiące, byłam z nią na szczepieniu - pediatra zwróciła uwagę na to, że moje dziecko było bardzo spokojne podczas badania i mało ruchliwe (chwilę wcześniej ją obudziłam, więc była ciut "trzepnięta"), zasugerowała obniżone napięcie mięśniowe i kazała iść do neurologa. A neurolog zaczął się śmiać, że przecież tak ruchliwe dziecko nie może mieć obniżonego napięcia mięśniowego. Powiedział, że wszystko jest super, tylko są słabsze mięśnie szyi i karku - i że trzeba nad tym popracować.

Właśnie w taki sposób jak na poniższym zdjęciu 😉 po kilku dniach takich "ćwiczeń", Agnieszka zaczęła samodzielnie i z wielką pasją podnosić główkę 🙂

Nie wiem kto Ci powiedział, że 2-miesięczne dziecko musi koniecznie podnosić główkę. Jasne, są dzieci, które już po urodzeniu to potrafią, ale zdecydowana większość musi się tego po prostu nauczyć. Jednym zajmuje to mniej czasu, innym - więcej. Każde dziecko rozwija się w swoim własnym tempie.

To ćwiczenie ze zdjęcia na pewno Wam nie zaszkodzi, więc możecie spróbować. Lekarza, który "ot tak" stwierdza obniżone napięcie mięśniowe warto zmienić. A jeżeli taka diagnoza pochodzi od neurologa, to nie pozostaje Wam nic innego, jak udać się do rehabilitanta i zapytać, co robić, by córeczce pomóc 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiola1983 napisał(a):
Asiu, No właśnie oprócz tego że moja Laura nie unosi główki jak leży na brzuchu to nie ma żadnych objawów osłabionego napięcia mięśniowego. W czwartek byliśmy na szczepieniu i pediatra jak zobaczyła że nie unosi główki od razu dała skierowanie do neurologa i nastraszyła mnie niesamowicie Dlatego chciałam zasięgnąć opinii u bardziej doświadczonych koleżanek. Na razie kładę ją codziennie 2 razy po 25 min na brzuszku i czekam czy się "ruszy" bo niechętnie robi ruchy główką. Mam nadzieję że to poskutkuje. Tak czy owak pójdę do tego neurologa tylko terminy są dopiero na wrzesień 😞


Wiola, nie wiem skąd jesteś, ale u mnie tez trzeba było czekać 3-4 miesiące na konsultację. Pojechaliśmy do szpitala dziecięcego, gdzie jest przyszpitalna przychodnia. W rejestracji szalenie uprzejma pani powiedziała nam, że zbrodnią jest czekać na konsultację przez 4 miesiące, zwłaszcza że jest podejrzenie dość poważnej choroby układu nerwowego. Kazała iść nam do gabinetu lekarza i zapytać się, czy przyjmie nas "nadprogramowo". Jeden lekarz powiedział, że tego dnia nie da rady, bo ma już 15 nadprogramowych dzieci, ale następnego dnia żebyśmy przyszli. W drugim gabinecie neurolog przyjął nas po godzinie czekania.

Jak nie drzwiami, to oknem. Spróbujcie, nic nie stracicie - jeżeli traficie na ludzkich ludzi, to jeszcze tego samego dnia załatwicie tą wizytę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiu - bardzo ci dziękuję za odpowiedź. Jeżeli chodzi o nas to pediatra na szczepieniach stwierdziła że to osłabione napięcie mięśniowe i na skierowaniu do neurologa to właśnie wpisała. Powiedziała też, że mała potem może się kiepsko rozwijać pod względem ruchowym i intelektualnym i po prostu załapałam doła. Fakt że nie chce sama za bardzo głowy podnosić ale w tym dniu akurat ona była nad wyraz spokojna - spała cały czas, no i ona u lekarza zawsze się uspokaja bo jest w nowym miejscu więc się bacznie rozgląda 🙂 W dodatku lekarka mi powiedziała że za bardzo przybrała na wadze bo w ciągu 6 tyg przytyła 1,4 kg. i że to też może wpływać na to że będzie w tyle za innymi dziećmi 😞 Ma 9 tygodni i waży 5,4 kg. to chyba nie jest jakaś tragedia nie? 🥴
Ja sobie tłumaczę to jeszcze tak że moja Laura poprzez miednicowe ułożenie ma spłaszczoną po bokach główkę i wydłużoną do tyłu jak ufoludek (do roku ma to się wyrównać i powiem ci że już widzę sporą różnicę) i może jej się trudniej ta główkę unosi. Sama już nie wiem. A te ćwiczenia co pokazałaś zaczęłam dzisiaj stosować bo o tym gdzieś wyczytałam ale ona jak narazie główkę trzyma położoną na boczku. A ile razy dziennie robiłaś te ćwiczenia i jak długo trwały?

Z góry przepraszam za zaśmiecanie wątku i wieeeeelkie dzięki za pomoc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiola, moja Aga też jest z ułożenia miednicowego. Dzieci z tego ułożenia mają mniej miejsca w brzuchu, więc nie mają kiedy ćwiczyć mięśni. Mogą to robić dopiero po porodzie, więc początkowo może być wrażenie "opóźnienia" w stosunku z rówieśnikami, ale uwierz mi - dzieci to szybko nadrabiają 🙂
a co do wagi - ile Laura ważyła, jak się urodziła? Moja Aga 3100. Mając 3 miesiące ważyła już prawie 6,5 kg 🙂 🙂 według pediatry (już innego) - objaw zdrowia, apetytu i pełnowartościowego mamusinego mleczka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moja miała 3,25 kg. Po 3 tygodniach miała 4 kg a po 9 ma 5,4 kg. Jest na MM bo nie miałam pokarmu. Je w ciągu doby 6 razy po 120 ml. bo jak dostaje porcję o 20 i zasypia o 21 to na następne karmienie budzi się o 5 rano. Moim zdaniem jest ok a ona uważa że przybrała za dużo 😮 😮 Zwariować można.
To ile razu ćwiczyłaś z nią dziennie to leżenie na nogach?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ile razy dziennie? Nie wiem. Gdy miałam czas, gdy Aga nie była marudna. Kilka razy dziennie, po 10-15 minut. Wyrób sobie nawyk: gdy zmieniasz małej pampersa, połóż ją z gołym dupskiem sobie na kolanach. Dwie pieczenie na jednym ogniu: wietrzenie dupska, co jest najlepszym sposobem na zapobieganie podrażnieniom oraz ćwiczenie mięśni szyi i karku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kwasiek_ napisał(a):
ile razy dziennie? Nie wiem. Gdy miałam czas, gdy Aga nie była marudna. Kilka razy dziennie, po 10-15 minut. Wyrób sobie nawyk: gdy zmieniasz małej pampersa, połóż ją z gołym dupskiem sobie na kolanach. Dwie pieczenie na jednym ogniu: wietrzenie dupska, co jest najlepszym sposobem na zapobieganie podrażnieniom oraz ćwiczenie mięśni szyi i karku.


Bardzo ci dziękuję za radę i informacje 🙂
Trochę mi lżej na sercu.
Pozdrawiam ciepło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jejku!! nasza encyklopedia kochana-KWASKU 🤪 🤪 🤪 super ze dokladnie pomoglas 🙂 🙂 🙂 🙂

Wiola co do wagi to badz spokojna mojej kolezanki corka ktora ma 7 miesiecy wazy tyle co moj Dawid czyli 10kg 😮 to dopiero jazda...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...