czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży

Oby szybko wszystko wróciło do normy. Trzymamy kciuki 🙂

Kicia, no to poinformowanie teściów macie już za sobą, dobrze że chociaż teścia macie po swojej stronie 🙂 Jeszcze tylko tydzień, popierzesz ciuszki dla synka, przygotujesz wszystko - zobaczysz na pewno zdąrzysz 🙂
Ja ciuszki, ręczniczki do prania i prasowania zawiozłam wczoraj mojej mamie - sama zaproponowała, a jak już pokoik będzie dla Olci gotowy to zabierzemy je spowrotem. Łóżeczko jak kupimy to tymczasowo do wietrzenia wstawimy do mojej albo męża babci.

No oby Zuziek przeszły te skurcze i wróciła szybko do domu. Dam znać jak jeszcze coś mi napisze albo sama bedę do niej smsować.

hej dziewczynki 🙂

Biedny Zuzuiek, trzymam kciuki, zeby przeszly te skurcze i mogla w spokoju podejsc do matury.
Kicia to musiala byc piekna chwila zobaczyc tesciowa z taka mina 🙂
Anulkaa u Ciebie tesciowie cos juz mysla nad remontem pokoju dla Olci?Czy dalej uwazaja, ze jeszcze jest czas.
Laaf jak sie czujesz, brzuch juz odpuscil?

Ja mialam ciezka noc, po wizycie w toalecie przewracalam sie z boku na bok nie mogac zasnac.A jak zasnelam to snil mi sie porod, pierwszy raz mialam taki sen, w rezultacie zakonczyl sie tym ze odeslali mnie do domu bo stwierdzili, ze przyszlam za wczesniej i to jeszcze nie pora 🙂Dziwne to bylo...
W ogole w nocy tak mi sie plakac chcialo, ze ledwo powstrzymywalam lzy.Teraz juz sie jakos ogarnelam, ale dalej mi smutnawo.
Moze pojde posiedziec na sloncu to mi przejdzie 🙂
Dobrze , ze Dzidzius Angeli chce posiedziec jeszcze z mama 🙂

Eh Kicia to musiał być niezapomniany widok... mina teściowej na informacje o wyprowadzce:P A z praniem ubranek zdążysz, jeszcze mamy czas do czerwca 😉

Koniecznka dobrze jest być na swoim nikt ci się nie wtrąca, przeszkadza, raz wpadną jedni innym razem drudzy albo wy się wybierzecie 🙂 Ja czekam na chwile kiedy działka obiecana mojemu mężowi będzie już nasza i będziemy mogli zacząć stawiać fundamenty 🙂

Jak na dzisiaj to już 3 dziewczyny są w szpitalu. Oby sytuacja się poprawiła i chociaż na jakiś czas był spokój z takimi info...

Waja, pokoik nadal nie robiony i już nie będzie, bo wyprowadzimy albo na ten wynajem albo jest jeszcze jedna opcja mieszkaniowa, ale na razie nic nie pisze, żeby nie zapeszyć 😉 Mam nadzieję, że zdążymy ze wszystkim do porodu. Zresztą, jakby nie ta planowana wyprowadzka, to pewnie dalej byłoby tak jak jest obecnie. Niby cieszą się, że będą mieć wnuczkę, ale czasami zastanawiam, czy to nie przypadkiem tylko taka poza, bo to wszystko pokazuje że mają wszystko w d.... i kropka.

Konieczka, mam nadzieje, że telefony w tabelce są w miarę czytelne?

Tak się zastanawiam czy tylko ja tak mam czy może jakieś jeszcze kobiety w ciąży. Otóż na początku mojego zwolnienia ciągnęło mnie do książek, nowinek ekonomicznych, wiadomości z funduszy i takie tam (z racji zawodu). Teraz jak na to patrze to mam ochotę odstwić to na potem albo w ogóle ię tym nie zajmować. Mój mąż właśnie podsunął mi do zrobienia szkolenie z funduszy inwestycyjnych i normalnie usypiam... też Was wszystko tak szybko nudzi? Ha a rzeczy dla dzidzi mogę przeglądać godzinami 😉

hej, kto wyladowal w szpitalu jeszcze? Angela, Zuziek i kto? Dzizesie, musimy wytrzymac do konca nie ma co!!!

Agulka, też tak mam, najciekawsze są książki, gazetki i strony internetowe o ciąży, dzieciach i rzeczach dla dzieci, a też myślałam że na L4 nadgonię zaległości książkowe, zajmę się czymś konkretnym a tu nic 😁 Dobrze, że jeszcze sprzątnę w domu, ugotuję obiad i załatwiam jakieś sprawy jak trzeba, bo inaczej to już byłoby źle 😉 Oczywiście zapomniałam dodać, że stroną no.1 jest brzuszek 🙂

Konieczka, coś się zbiesiło, przed chwilą, jeszcze była tabelka.

Kkasia miała iść do szpitala na ten podwyższony cukier.

Mam nadzieję, że teraz tabelką będzie ok 🙂

o nie, coś może z tą storną glitery.pl

url=http://glitery.pl/][/url]

oby nie zniknęła 🤨

Faktycznie, przewaga chłopców 🙂

no i hej babeczki 🙂

Z brzuchem moim Wajeczka to raz dobrze raz kiepsko. Ale w sumie lepiej niz przed lekami. NAszczescie trzesawki prawie ustapily. Zaczyna mnie niestety pobolewac zwlaszcza wieczorem...

Zuziak to ma przerabane, kurna kolejny raz szpital....bidna ta nasza najmlodsza niunia 😞

dzisiaj USG, zobaczymy co u malusińskiego 😉

Laaf, uważaj na te skurcze. Ja dostałam za "przechodzenie skurczy" opierdziel jak stąd do Australii. Jak byłaś w pierwszej ciąży, to też miałaś takie skurcze? Bo jeżeli nie, to lepiej idź na izbę. Ja niby pielęgniarka, a głupia i ze skurczami chodziłam, bo myślałam, że to normalne, bo dziecko ma mało miejsca, bo skurcze przygotowujące macicę do porodu, bo 10 innych rzeczy. Aż mnie ktoś w końcu oświecił, że skurcze przepowiadające nie bolą, że brzuch nie ma prawa twardnieć co chwilę, że kilka skurczy dziennie być powinno, owszem, ale kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt - już nie. Więc bądź ostrożna, żeby później problemu nie było :* daj znać po usg 🙂

Zuziek kolejny raz w szpitalu, ech... cholera, stresuję się coraz bardziej tą całą sytuacją 🥴

Na dniach mam dostać od siostry ciotecznej ubranka po jej synku - wybrała 2 reklamówki neutralciuszków. To pierwsze ubranka, jakie od kogoś dostaniemy. Niby i moja mama, i mój mąż mówią, że na takie ubranka jest za wcześnie, ale ja wolę się przygotować na opcję wcześniejszego porodu i zdążyć poprać i poprasować te rzeczy. A że w domu siedzę i nic nie robię, to chociaż tym się zajmę. Fakt, nie wiem gdzie to będę trzymać, ale aktualnie się tym nie przejmuję. Włączyło mi się "myślenie przyszłościowe" i kompletowanie wszystkiego. Może to mnie choć trochę uspokoi, bo jakaś strasznie zdenerwowana ostatnio chodzę...

Dziś mają przyjechać moi teściowie. Ostatnio ich widziałam na Boże Narodzenie - ja średnio się nadawałam na jazdę samochodem 100 km w jedną stronę, a oni jakoś nie czuli potrzeby zobaczenia się ze mną. I chyba nadal nie czują - w sumie nawet nie wiem, czy przyjeżdżają się ze mną zobaczyć, czy zobaczyć nasze mieszkanie. Z nimi to różnie może być. Ale mi to w sumie dynda, jakoś się za nimi nie stęskniłam. Męczący ludzie. Teść ma gdzieś opinie innych i uważa, że to zawsze on ma rację, a teściowa dookoła niego na paluszkach ciągle skacze. Jak mi dziś powiedzą, że mam jechać za 2 tygodnie 100 km na wesele, to nie ręczę za siebie 😠

A tak w ogóle to jakoś mi się włączyła faza, że jestem niepotrzebna i bezużyteczna. Bo z domu ledwo mam siłę wyjść, o załatwieniu czegokolwiek mowy nie ma i wszystko jest na głowie męża - cały bajzel remontowo-mieszkaniowy, wszystkie papiery, spotkania, decyzje. A ja siedzę w domu i gówno mogę 🥴 Szkoda mi tego mojego mężczyzny. On stara się nie narzekać, kochany jest, ale jak wraca do domu, to jest taki wykończony, że szkoda gadać... no więc takiego doła mam dzisiaj, siedzę i ryczę, na dodatek źle się czuję i wszystko mnie jakoś dobija. Zwłaszcza ta moja bezsilność...

Mam nadzieję, że Wy macie dużo lepsze humorki.

ojej biedny Zuziek 😞 a co do skurczy ja w 1 ciazy wogóle nie mialam przepowiadajacych nic 0 ...
teraz mam a powiem wam ze w 6mc ciazy mialam po 25 x na dobe i dostałąm wiekrza dawke magnezu i luteine ae przeszły juz skurcze w dniu kiedy zaczął sie 9mc wszystko mi przeszło i czuje sie jak nowo narodzona nooo moze przesadzam bo mam pare dolegliwosci ale nic z brzuchem ... i skurcze prze[powiadajace nie bola!!! czasem moze sie zdazyc ze 1 x np w nocy skurcz bedzie bolal ale nie co chwile !!

Kwasiek mysle ze nas wszystkie dopada zmecznie ciaza. Tym bardziej ze teraz mamy coraz wiecej dolegliwosci, jestesmy ociezale i zflaczale 🥴
Mi tez sie nic nie chce, tylko bym spala a co placzu to klika razy dziennie mi sie lezka kreci i to tak zupelnie bez powodu 😞

Z Kamiska w ciazy nie dzialo mi sie nic ale jak wiadomo ciaza ciazy nie rowna.
A no i jeszcze to cisnienie bede miala mierzone oby bylo w normie...